⚠️Manipulacja Kohuta.
⚠️Niemcy nie pomogli nam "wydostać się z macek wschodu". Oni nas w nie wpędzili - poprzez PAKT RIBBENTROP-MOŁOTOW, ale to #HistoriaKtórejKohutNieOpowie
⚠️Polska była wieloetniczna. Zniszczyli to naziści - zsyłając ludzi do obozów zagłady.
Kohut nie jest historykiem. Dziwi więc tak natrętne jego skupienie na polityce historycznej. Ale nawet ja nie mam podstaw by uważać Kohuta za takiego ignoranta historycznego by zakładać, że nie rozumie on prostego związku przyczynowo-skutkowego między agresją hitlerowskich Niemiec 1 września 1939 i sprzymierzonego z nimi ZSRR Stalina 17 września 1939, wojny dwóch totalitaryzmów 1941-45, a ostatecznym zawleczeniem na sowieckich bagnetach do Polski komunistycznej władzy na 50 lat, siłową zmianą granic państwowych, ucieczką i wypędzeniem ludności.
Tym gorzej, bo może to wskazywać na celowe wybiórcze przedstawianie historii by siać dezinformację i wpływać na zmianę postrzegania wydarzeń historycznych w Polsce. Wymazać świadomość i pamięć o niemieckich zbrodniach, a zaszczepić poczucie winy w nas Ślązakach i nas Polakach.
Kohut napisał "Eliminując Ślązaków, Niemców [...] i inne mniejszości narodowe usiłowano stworzyć monoetniczne komunistyczne państwo polskie."
⚠️UWAGA!! Kohut nie pisze "deportując", tylko "eliminując". Słowo "eliminując" może zostać - przez osoby nieznające historii, a wobec obcinania lekcji historii rośnie ryzyko, że takich młodych osób przybędzie - zrozumiane dwojako. W swoistej opowieści Kohuta kaci i ofiary II Wojny Światowej zamieniają się miejscami.
Kohut nie potrafi już pisać o Niemcach i Ślązakach w sposób rozłączny. Czytając jego wpisy, ma się wrażenie jakoby Ślązacy to wyłącznie "Schlesier", ludność odczuwająca pruską, szerzej, niemiecką identyfikację państwową. Nie istnieją Ślązacy posługujący się najstarszym dialektem polskim (żąda uznania "języka regionalnego"). Nie istnieją Ślązacy o szerszej polskiej identyfikacji, którzy w latach 1919, 1920, 1921, chwycili za broń walcząc o polskość Śląska i połączenie z odrodzoną Rzeczpospolitą. Powstania śląskie nazywa "śląską wojną domową", tak by wygumkować z historii fakt, że Ślązacy chcieli wiązać swoją przyszłość z odrodzoną Polską i byli gotowi o to walczyć.
W imaginarium kohutowskiej propagandy przeszłość miesza się z teraźniejszością, kaci mieszają się z ofiarami. Brakuje miejsca dla współczesnego Śląska i współczesnych problemów mieszkańców regionu. Nigdy zresztą kompetencji do ich rozwiązywania Kohut nie posiadał. Brak mu wiedzy i doświadczenia. Jest politykiem miernym, niewykształconym ani w prawie, ani w ekonomii, ani również jak widać w historii.
Może to dlatego prawie nigdy nie widujemy tego polityka w ogólnopolskich mediach. A może dlatego, że w planach liberalno-lewicowych elit Kohuta trzeba "schować", ukryć przed uwagą ogólnopolskiej widowni, której jego polityka mogłaby wzbudzić zaniepokojenie i podważyć zaufanie dla partii Kohuta wspierających. Może ma Kohut spełniać swoje zadanie w regionie, tutaj tańcząc chocholi antypolski taniec, spełniając rolę kapłana antypolskich nastrojów.
Nigdy nie widziałem polityka tak skrajnie zafiksowanego w antypolskiej wymowie, retoryce, narracji. Nigdy nie widziałem polityka, który by tak natrętnie działał przeciwko Polsce - co należy podkreślić - cieszącego się wsparciem rządzących liberalnych elit.
Wiarygodność słów Kohuta o komunizmie w Polsce jest zrujnowana faktem, że on sam koniunkturalnie został członkiem spadkobierczyni komunistycznej PZPR, SDRP i SLD - Nowej Lewicy W. Czarzastego - z której odszedł w ostatniej chwili gdy stało się jasne, że nie otrzyma upragnionej jedynki na liście do Parlamentu Europejskiego wiosną 2024 roku.
Nie tylko Niemcy ze Śląska, Pomorza i Prus Wschodnich, ale również Polacy zostali wypędzeni - z terenów polskich Kresów Wschodnich, wcielonych do ZSRR w 1945. Utraciliśmy więcej km2 terytorium niż "zrekompensował" nam Stalin na zachodzie. Strat ludnościowych obywateli polskich zamordowanych, zamęczonych i zagazowanych w niemieckich nazistowskich obozach zagłady (wielu przed śmiercią poddanych pseudomedycznym eksperymentom), rozstrzelanych w pogromach i wytępionej polskiej inteligencji już nikt nie był nam w stanie zrekompensować.
Nie wspomina Kohut o przymusowych wywózkach Polaków do pracy przymusowej w Niemczech. Nie wspomina Kohut o rozdzielaniu tym rodzin na wiele lat. Nie wspomina Kohut o Heuaktion - rabunku dzieci, niszczeniu ich tożsamości i zsyłaniu do Niemiec w przypadku stwierdzenia przez nazistów pożądanych cech rasowych lub do Auschwitz w przypadku braku stwierdzenia takowych. Nie wspomina Kohut, że naziści deportowali do Auschwitz co najmniej 1,3 miliona osób ponad 20 narodowości (na początku Polaków). Zamordowali w nim ponad MILION Żydów, Romów, osób z różowym trójkątem, inwalidów.
Reparacji wojennych Niemcy Polsce nie zapłaciły. A obalenie komunizmu to jest polska zasługa. Zaczęło się od Solidarności w 1980. Mur berliński runął dekadę później. W tym przypadku to Polacy pomogli Niemcom, co światowi przywódcy wielokrotnie podkreślają. Tylko Kohut widzi fakty jak w negatywie.
Wybiórcze i tendencyjne traktowanie historii, manipulowanie faktami, wyolbrzymianie jednych i zupełnie pomijanie innych, niewygodnych z punktu widzenia interesów skrajnie prawicowych środowisk politycznych współczesnych Niemiec, przez polityka tak wysokiego szczebla jak Kohut, europosła KO, wydaje się akcją przemyślaną i konsekwentnie z uporem maniaka realizowaną. Jest to niebezpieczne dla państwa polskiego.
Nawet w pierwszym zdaniu zawiera się groźba. Bo historię, jak pokazuje przykład europosła KO, "rozumieć" można różnie. Więc należałoby to zdanie skorygować. Kto nie szanuje historii - a historia jest jedna - jest skazany na jej powtórzenie.
Ideologia nazistowska którą Adolf H. skutecznie uwiódł Niemców, jest w samych swoich założeniach zbrodnicza. Wybielanie niemieckiej odpowiedzialności z wydarzenia z lat 1939-1945 przy jednoczesnym obarczaniu nimi Polski jest haniebne, niegodne człowieka piastującego mandat polskiego europosła. Tak, polskiego, bo to polskie państwo ten mandat dało, chociaż jak wiemy Polakiem Kohut się nie czuje i to publicznie zadeklarował.
Marian Turski w 75. rocznicę Auschwitz: "Nie bądź obojętny kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne. Bo nawet się nie obejrzycie jak na was, na waszych potomków jakieś Auschwitz nagle spadnie z nieba".
Ten sam Marian Turski w 80. rocznicę Auschwitz: "Nie bójmy się przekonać samych siebie, że trzeba mieć wizję nie tylko tego, co dziś jest, ale też tego co będzie za kilkadziesiąt lat."
Jaka jest kohutowska wizja Polski za kilkadziesiąt lat i czy Śląsk nadal jest w jej granicach? Pytanie zasadne skoro jego bliski polityczny towarzysz we wrześniu 2024 maszerował w Katalonii w koszulce z napisem "Two nations one goal", z mniejszą Hiszpanią i mniejszą Polską, z odkrojonymi od nich, odpowiednio, Katalonią i Górnym Śląskiem.
Co będzie gdy odejdą ostatni świadkowie lat 1939-1945? Kto nam będzie wtedy tą historię opowiadał? Kohut i jego młodociani naśladowcy, wychowani na kohutowych antypolskich wpisach i słuchający antypolskiej w swojej wymowie piosenki, którą Kohut sygnował własnym nazwiskiem?
----
Żądamy od Rafała Trzaskowskiego @trzaskowski_ @ko_klub @donaldtusk wycofania poparcia udzielonego Kohutowi w wyborach do parlamentu europejskiego wiosną 2024.
Za wszystkie negatywne konsekwencje kolejnych 5 lat sprawowania przez tego polityka mandatu europosła, polityczną odpowiedzialność ponoszą ci, którzy rzucili temu politykowi🛟polityczne koło ratunkowe. Wbrew polskiej racji stanu i wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Nie ma końca historii.
#DrKroczek #ŚląskToPolska
#KohutGate #KohutOddajMandat
⚠️Niemcy nie pomogli nam "wydostać się z macek wschodu". Oni nas w nie wpędzili - poprzez PAKT RIBBENTROP-MOŁOTOW, ale to #HistoriaKtórejKohutNieOpowie
⚠️Polska była wieloetniczna. Zniszczyli to naziści - zsyłając ludzi do obozów zagłady.
Kohut nie jest historykiem. Dziwi więc tak natrętne jego skupienie na polityce historycznej. Ale nawet ja nie mam podstaw by uważać Kohuta za takiego ignoranta historycznego by zakładać, że nie rozumie on prostego związku przyczynowo-skutkowego między agresją hitlerowskich Niemiec 1 września 1939 i sprzymierzonego z nimi ZSRR Stalina 17 września 1939, wojny dwóch totalitaryzmów 1941-45, a ostatecznym zawleczeniem na sowieckich bagnetach do Polski komunistycznej władzy na 50 lat, siłową zmianą granic państwowych, ucieczką i wypędzeniem ludności.
Tym gorzej, bo może to wskazywać na celowe wybiórcze przedstawianie historii by siać dezinformację i wpływać na zmianę postrzegania wydarzeń historycznych w Polsce. Wymazać świadomość i pamięć o niemieckich zbrodniach, a zaszczepić poczucie winy w nas Ślązakach i nas Polakach.
Kohut napisał "Eliminując Ślązaków, Niemców [...] i inne mniejszości narodowe usiłowano stworzyć monoetniczne komunistyczne państwo polskie."
⚠️UWAGA!! Kohut nie pisze "deportując", tylko "eliminując". Słowo "eliminując" może zostać - przez osoby nieznające historii, a wobec obcinania lekcji historii rośnie ryzyko, że takich młodych osób przybędzie - zrozumiane dwojako. W swoistej opowieści Kohuta kaci i ofiary II Wojny Światowej zamieniają się miejscami.
Kohut nie potrafi już pisać o Niemcach i Ślązakach w sposób rozłączny. Czytając jego wpisy, ma się wrażenie jakoby Ślązacy to wyłącznie "Schlesier", ludność odczuwająca pruską, szerzej, niemiecką identyfikację państwową. Nie istnieją Ślązacy posługujący się najstarszym dialektem polskim (żąda uznania "języka regionalnego"). Nie istnieją Ślązacy o szerszej polskiej identyfikacji, którzy w latach 1919, 1920, 1921, chwycili za broń walcząc o polskość Śląska i połączenie z odrodzoną Rzeczpospolitą. Powstania śląskie nazywa "śląską wojną domową", tak by wygumkować z historii fakt, że Ślązacy chcieli wiązać swoją przyszłość z odrodzoną Polską i byli gotowi o to walczyć.
W imaginarium kohutowskiej propagandy przeszłość miesza się z teraźniejszością, kaci mieszają się z ofiarami. Brakuje miejsca dla współczesnego Śląska i współczesnych problemów mieszkańców regionu. Nigdy zresztą kompetencji do ich rozwiązywania Kohut nie posiadał. Brak mu wiedzy i doświadczenia. Jest politykiem miernym, niewykształconym ani w prawie, ani w ekonomii, ani również jak widać w historii.
Może to dlatego prawie nigdy nie widujemy tego polityka w ogólnopolskich mediach. A może dlatego, że w planach liberalno-lewicowych elit Kohuta trzeba "schować", ukryć przed uwagą ogólnopolskiej widowni, której jego polityka mogłaby wzbudzić zaniepokojenie i podważyć zaufanie dla partii Kohuta wspierających. Może ma Kohut spełniać swoje zadanie w regionie, tutaj tańcząc chocholi antypolski taniec, spełniając rolę kapłana antypolskich nastrojów.
Nigdy nie widziałem polityka tak skrajnie zafiksowanego w antypolskiej wymowie, retoryce, narracji. Nigdy nie widziałem polityka, który by tak natrętnie działał przeciwko Polsce - co należy podkreślić - cieszącego się wsparciem rządzących liberalnych elit.
Wiarygodność słów Kohuta o komunizmie w Polsce jest zrujnowana faktem, że on sam koniunkturalnie został członkiem spadkobierczyni komunistycznej PZPR, SDRP i SLD - Nowej Lewicy W. Czarzastego - z której odszedł w ostatniej chwili gdy stało się jasne, że nie otrzyma upragnionej jedynki na liście do Parlamentu Europejskiego wiosną 2024 roku.
Nie tylko Niemcy ze Śląska, Pomorza i Prus Wschodnich, ale również Polacy zostali wypędzeni - z terenów polskich Kresów Wschodnich, wcielonych do ZSRR w 1945. Utraciliśmy więcej km2 terytorium niż "zrekompensował" nam Stalin na zachodzie. Strat ludnościowych obywateli polskich zamordowanych, zamęczonych i zagazowanych w niemieckich nazistowskich obozach zagłady (wielu przed śmiercią poddanych pseudomedycznym eksperymentom), rozstrzelanych w pogromach i wytępionej polskiej inteligencji już nikt nie był nam w stanie zrekompensować.
Nie wspomina Kohut o przymusowych wywózkach Polaków do pracy przymusowej w Niemczech. Nie wspomina Kohut o rozdzielaniu tym rodzin na wiele lat. Nie wspomina Kohut o Heuaktion - rabunku dzieci, niszczeniu ich tożsamości i zsyłaniu do Niemiec w przypadku stwierdzenia przez nazistów pożądanych cech rasowych lub do Auschwitz w przypadku braku stwierdzenia takowych. Nie wspomina Kohut, że naziści deportowali do Auschwitz co najmniej 1,3 miliona osób ponad 20 narodowości (na początku Polaków). Zamordowali w nim ponad MILION Żydów, Romów, osób z różowym trójkątem, inwalidów.
Reparacji wojennych Niemcy Polsce nie zapłaciły. A obalenie komunizmu to jest polska zasługa. Zaczęło się od Solidarności w 1980. Mur berliński runął dekadę później. W tym przypadku to Polacy pomogli Niemcom, co światowi przywódcy wielokrotnie podkreślają. Tylko Kohut widzi fakty jak w negatywie.
Wybiórcze i tendencyjne traktowanie historii, manipulowanie faktami, wyolbrzymianie jednych i zupełnie pomijanie innych, niewygodnych z punktu widzenia interesów skrajnie prawicowych środowisk politycznych współczesnych Niemiec, przez polityka tak wysokiego szczebla jak Kohut, europosła KO, wydaje się akcją przemyślaną i konsekwentnie z uporem maniaka realizowaną. Jest to niebezpieczne dla państwa polskiego.
Nawet w pierwszym zdaniu zawiera się groźba. Bo historię, jak pokazuje przykład europosła KO, "rozumieć" można różnie. Więc należałoby to zdanie skorygować. Kto nie szanuje historii - a historia jest jedna - jest skazany na jej powtórzenie.
Ideologia nazistowska którą Adolf H. skutecznie uwiódł Niemców, jest w samych swoich założeniach zbrodnicza. Wybielanie niemieckiej odpowiedzialności z wydarzenia z lat 1939-1945 przy jednoczesnym obarczaniu nimi Polski jest haniebne, niegodne człowieka piastującego mandat polskiego europosła. Tak, polskiego, bo to polskie państwo ten mandat dało, chociaż jak wiemy Polakiem Kohut się nie czuje i to publicznie zadeklarował.
Marian Turski w 75. rocznicę Auschwitz: "Nie bądź obojętny kiedy jakakolwiek władza narusza przyjęte umowy społeczne. Bo nawet się nie obejrzycie jak na was, na waszych potomków jakieś Auschwitz nagle spadnie z nieba".
Ten sam Marian Turski w 80. rocznicę Auschwitz: "Nie bójmy się przekonać samych siebie, że trzeba mieć wizję nie tylko tego, co dziś jest, ale też tego co będzie za kilkadziesiąt lat."
Jaka jest kohutowska wizja Polski za kilkadziesiąt lat i czy Śląsk nadal jest w jej granicach? Pytanie zasadne skoro jego bliski polityczny towarzysz we wrześniu 2024 maszerował w Katalonii w koszulce z napisem "Two nations one goal", z mniejszą Hiszpanią i mniejszą Polską, z odkrojonymi od nich, odpowiednio, Katalonią i Górnym Śląskiem.
Co będzie gdy odejdą ostatni świadkowie lat 1939-1945? Kto nam będzie wtedy tą historię opowiadał? Kohut i jego młodociani naśladowcy, wychowani na kohutowych antypolskich wpisach i słuchający antypolskiej w swojej wymowie piosenki, którą Kohut sygnował własnym nazwiskiem?
----
Żądamy od Rafała Trzaskowskiego @trzaskowski_ @ko_klub @donaldtusk wycofania poparcia udzielonego Kohutowi w wyborach do parlamentu europejskiego wiosną 2024.
Za wszystkie negatywne konsekwencje kolejnych 5 lat sprawowania przez tego polityka mandatu europosła, polityczną odpowiedzialność ponoszą ci, którzy rzucili temu politykowi🛟polityczne koło ratunkowe. Wbrew polskiej racji stanu i wbrew zdrowemu rozsądkowi.
Nie ma końca historii.
#DrKroczek #ŚląskToPolska
#KohutGate #KohutOddajMandat
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
