Polski sejm nie znał większego degenerata, foliarza i szura niż Grzegorz Braun.
Nie ma granicy przyzwoitości, której nie przekroczy; nie ma teorii spiskowej, której nie łyknie; nie ma głupoty, której nie powie.
A co w nim najgorsze, zebrałem dla was w wątku 🧵
Analizę zaczniemy od bestialskiej części jego natury.
Grzegorz Braun uwielbia grozić śmiercią.
I robił to wielokrotnie w mniej lub bardziej zawoalowany sposób.
Pierwszy raz chyba w roku 2012.
„Wziąłbym tak z tuzin redaktorów Gazety Wyborczej, ze dwa tuziny pracowników TVN-u (…)
no jeżeli się nie rozstrzela co dziesiątego, to znaczy, że hulaj dusza, piekła nie ma”
– powiedział na spotkaniu w Klubie Ronina.
Wybuchł skandal. Sprawę podchwyciły media i poprosiły Brauna o komentarz.
Braun na szczęście przeprosił i powiedział, że tylko żartował...
A takiego wała! Podtrzymał swoje słowa i stwierdził, że z tym „co dziesiątego” to nie doszacował.
Czemu więc kogokolwiek dziwiło, kiedy parę lat potem Braun wypalił do Niedzielskiego: „będziesz wisiał”?
Czemu więc kogokolwiek dziwiło, kiedy w trakcie pandemii porównywał polski rząd do nazistowskich zbrodniarzy, utyskiwał na to, że mają się jak pączki w maśle, i z rozrzewnieniem wspominał zamach AK na nazistę Franza Kutscherę, sugerując nam co nieco?
Braun często mówi o karze śmierci dla zdrajców stanu.
Zbierał nawet w tej sprawie podpisy.
Rodzi to jednak pytanie – kim są zdrajcy stanu?
Kiedy prześledzimy jego publicystykę, okaże się, że definiuje on zdradę stanu nader szeroko.
W rozmowie z Gozdyrą powiedział, że zdrajcami stanu byli dziennikarze lobbujący za wejściem polski do UE.
Zdradą stanu było stacjonowanie korpusu NATO w Szczecinie. Zdradą stanu jest oddawanie czołgów Ukrainie.
Zdrajcami stanu był Tusk, Komorowski oraz politycy PiS-u.
Kiedy połączymy kropki, to wyjdzie nam, że Braun postawiłby pod ścianą połowę polskich polityków i połowę polskich dziennikarzy.
Pamiętajcie, Konfederacja to wolnościowa partia.
Tak więc zdradą stanu, którą trzeba ukarać śmiercią, są takie trywialne – i słuszne! - działania jak popieranie akcesu Polski do UE.
Zdradą stanu według Brauna nie jest natomiast spotykanie się w Rosji z wydalonym z Polski za szpiegostwo Swiridowem i robienie sobie z nim fotek.
Czasem jednak w Braunie odzywa się liberalna natura. Nie mówi wtedy o mordowaniu, tylko o batożeniu.
Sugerował na przykład batożenie gejów.
Postulował także „penalizację homoseksualnej aktywności jako takiej”.
Osoby takie jak Biedroń – czyli „zawodowych sodomitów” – chciał zaś wsadzać do więzień.
Mordowanie i batożenie przeciwników politycznych może być w demokracji trochę trudne.
Ale Braun „nie wierzy w demokrację, bo za jej fasadą rządzą mafie, służby i loże” - i jest monarchistą.
Nawoływał więc do zamachu stanu i całkowitej zmiany systemu politycznego.
To tyle o tym, dlaczego Braun jest niebezpiecznym zamordystą.
Teraz o jego spiskowych obsesjach.
Wspomniałem, że Braun wierzy we wszystkie możliwe teorie spiskowe. Nie przesadziłem.
Zamach na WTC? To według niego operacja pod fałszywą flagą.
Lądowanie na Księżycu?
Też amerykańska ustawka.
No ale w zamach smoleński to chyba nie wierzy?! W to wierzy tylko beton pisowski.
Oczywiście, że wierzy xd Nakręcił nawet serial pt. "Zamach smoleński".
Historia o brzozie to dla niego bajka.
Braun jednak posuwa się tu jeszcze dalej niż Macierewicz.
Otóż Braun kwestionował to, że szczątki samolotu leżące pod Smoleńskiem należały do samolotu, którym leciał polski rząd.
Rozumiecie? Ruscy w Smoleńsku rozsypali szczątki jakiegoś innego samolotu, a samolot polski to nie wiadomo, gdzie zniknął. UFO go porwało?
Może porwali go Żydzi? Bo Żydzi to stały motyw w szalonych teoriach Brauna.
Na przykład Centralny Port Komunikacyjny (CPK) miał być według niego… tajnym żydowskim bunkrem.
Nie, to nie żaden żart. Podobne tezy wygłaszał wiele razy.
Innym razem tajna baza Żydów miała się mieścić w... aquaparku w Mszczonowie.
Uwaga na marginesie: Braun opanował do mistrzostwa grandilokwentne lanie wody. Przez maksymalne wydłużanie i udziwnianie zdań jego brednie nie kopią tak po twarzy. One niejako toną w gąszczu tych słów.
Gdyby nie ta "mądra" forma, znacznie więcej osób miałoby go za szaleńca.
Wróćmy jednak do Żydów.
Braun mówił, że wojna z Rosją ma się toczyć do ostatniego Ukraińca i do ostatniego Polaka, żeby „starsi i mądrzejsi” mogli wkroczyć w charakterze rozjemców.
Ponownie, dużo poetyckich słów, mało kto zrozumie, o czym on bełkocze.
Tłumaczę: „starsi i mądrzejsi” to psi gwizdek, peryfraza zaczerpnięta z publicystyki Michalkiewicza. Oznacza ona Żydów (wszak to „starsi bracia w wierze”).
Więc Braun zasugerował, że za wojną stoją Żydzi, którzy chcą ją wykorzystać do geopolitycznego przemodelowania Europy.
Przy wojnie się zatrzymajmy.
Braun jako jedyny poseł:
- głosował przeciwko uchwale w sprawie solidarności z Ukrainą.
- głosował przeciwko uchwale upamiętniającej wielki głód w Ukrainie.
- głosował przeciwko akcesji Szwecji i Finlandii do NATO.
Kiedy pytali Brauna o to, czy Putin jest zbrodniarzem, powiedział, że nie spieszy się z etykietkowaniem.
Ten sam Braun, który nazywał zbrodniarzem Niedzielskiego.
W kwestii samych Ukraińców Braun rozkręcił szczującą akcję pt. „Stop ukrainizacji Polski”.
Zwołał specjalny zespół parlamentarny.
Tam jedna z panelistek bredziła, że ukraińskie licealistki marzą o zostaniu prostytutkami i mogą zarazić tą pasją nasze polskie dziewczęta.
Nie brakło jednak humorystycznych akcentów.
Jakiś idiota z jego partii kręcił inbę o burgery bandera w norweskim McDonaldzie. „Banderyzm wkracza do McDonalds!”
Nazwa pochodziła oczywiście od sosu salsa bandera. Braun podał tweeta dalej.
Mówiąc o Braunie, nie sposób nie wspomnieć o jego antyszczepionkowej fobii.
Asystentką społeczną Brauna jest naczelna szurzyca antyszczepienna Justyna Socha.
Kobieta, która podejrzewała szczepionki o wywoływanie homoseksualizmu.
Sam Braun nie tylko sprzeciwiał się szczepionce na covid.
Reklamował też film szarlatana Wakefielda "Wyszczepieni" na temat nieistniejącego związku między szczepionkami a autyzmem.
Szczepienia to niejedyna procedura medyczna, której Braun nie akceptuje.
Według niego zapłodnienie in vitro to niegodziwa proocedura zootechniczna, która jest akceptowalna wobec zwierząt, ale nie wobec ludzi.
Można odnieść wrażenie, że nie ma nowoczesnej idei, w której Braun nie dostrzeże szatańskich paluchów.
Mimo wszystko wciąż zadziwia, jak potrafił on połączyć koncept 15-minutowego miasta z Auschwitz.
Rysunek furry Brauna autorstwa @R_187_
A jeśli spodobał ci się ten wątek, to spodoba ci się także mój kanał YT: youtube.com/Koroluk
Share this Scrolly Tale with your friends.
A Scrolly Tale is a new way to read Twitter threads with a more visually immersive experience.
Discover more beautiful Scrolly Tales like this.