Pytacie o moją opinię o #TheLastofUsPartII , więc odpisuję, że nie mam, bo nie grałem. Przy takich grach przed premierą egzemplarze trafiają raczej do sprawdzonych, bezpiecznych mediów, aby potem można było robić takie zestawienia jak załączam. Ludzie z YT to zbędne ryzyko. 
To nie znaczy oczywiście, że gra jest zła. Pewno jest dobra i właśnie dlatego taka strategia marketingowa jest skuteczna, bo narracja jest tylko pozytywna. Co więcej embargo zeszło przed premierą, więc do pierwszych opinii graczy na premierę za tydzień innej narracji nie będzie.
Żeby nie było - ja się nie skarżę, bo rozumiem czemu to tak wygląda. Niemniej moja recenzja będzie dobrze po premierze i ratuje mnie tylko to, że moje materiały mają jakiś charakter, więc chyba nadal ktoś to będzie chciał obejrzeć po takim czasie ;)
Widzę, że moi koledzy z mediów zaczynają się pultać, więc dodam, iż mówiąc o "bezpiecznych mediach" nie twierdzę, że nie potrafią być krytyczni czy że brakuje im odwagi. Raczej o to, że bardziej wiadomo czego się po nich spodziewać. To wynika z pewnego stylu i etosu pracy.
To oczywiste, że jak TLOU2 trafi do YouTuberów to będą istniały filmiki jadące po grze od dołu do góry. Choćby była nie wiem jak dobra, dla wyświetleń. Po mediach nikt się czegoś takiego nie spodziewa, więc są "bezpieczne".
A po pultaniu się kolegów dopiszę, że "wrażliwe" też :P
A po pultaniu się kolegów dopiszę, że "wrażliwe" też :P
Jeszcze jedno w tym wątku. Ja sobie spokojnie na TLOU2 poczekam, ale teraz wrzuciłem materiał o indyku i całe komcie zarzygane pytaniami o TLOU2. I to ja się teraz muszę tłumaczyć czemu to nie materiał o TLOU2 i czemu nie dostałem gry przed premierą :P. Ten wątek do przewidywał.
