– Szwecja i Finlandia zapowiedziały, że jeśli dojdzie do rosyjskiej agresji na Ukrainę, będą się starać o członkostwo w NATO. Dziś powiemy Państwu jakie to może mieć konsekwencje dla Ładu Światowego i co to oznacza dla Rzeczpospolitej. Zapraszamy!
– Zmienia to kompletnie architekturę bezpieczeństwa w Europie i zasady gry o równowagę. Spójrzmy na mapę: w wyniku tej akcesji powstanie Wielki Zwis Północny (ang. Great Northern Cock – 1), który pozwoli na ejakulację siły na Cieśniny Duńskie (2) i North Stream (3).
Nie chodzi tylko o geografię. Wojna nowej generacji to także wojna percepcyjna i wpływanie na mapy mentalne przeciwnika. Wielki Zwis Północny będzie flankować cały pomost bałtycko-czarnomorski. Na wszystkich mapach armii rosyjskiej trzeba będzie dorysować wielkiego kutasa.
Spróbujmy podsumować: Konfederacja, polityczna reprezentacja narodowców, neoendeków i libertarian z przyległościami przez lata utrzymywała agendę korzystną dla wielkich korporacji (w tym cyfrowych), które kolonizują Polskę. Przyniosła im też wiele pieniędzy; rozszarpujące nasze
społeczeństwo algorytmy chcą bowiem treści przyciągających uwagę i wywołujących emocje, a taki kontent zapewniają konfederackie profile. Jednocześnie sama miała z tego wielkie korzyści, taki Grzegorz Braun swój mandat poselski zawdzięcza w 95% Youtube’owi.
Jednak jeśli pozwolisz utowarowić swoje poglądy i sposób działania, może się zdarzyć, że ktoś zaoferuje lepszy towar. Cyfrowa oligarchia okupuje szczyt pola władzy w świecie zachodnim i musi odsuwać widmo rewolucji. Podsunęła młodym ludziom (a zawsze chodzi o młodych ludzi,
Rozpoczynamy #ListaKreatur 2021.
Dziś dowiedzą się Państwo, z kim na TT się nie zadawać, komu nie podawać ręki, na kogo spluwać.
Lista jest efektem wielomiesięcznego śledztwa, wszystkie podane na niej informacje są prawdziwe i biorę za to odpowiedzialność.
#ListaKreatur 30. @AWodeham
Zwycięzca 1. edycji, rok temu 6. Dziś ostatnie miejsce w kompromitującym stylu. Z twitterowym zjazdem tego człowieka konkurować może jedynie zjazd życiowy. Wódka już nie wchodzi, kuśka nie staje. Pieniądze się rozeszły, kobiet nigdy nie było wiele.
Żadna go zresztą nie kochała, chciały pieniędzy, które odziedziczył. Jedyną istotą, która darzyła go miłością, był wierny pies Plato, ale niezbyt długo. Wodeham zmiażdżył mu łeb cofając samochodem. Nie, nie był pijany albo nieuważny, zrobił to dla zabawy.
Wraz z Tuskiem wraca cały dorobek mapowania poznawczego, nad którym przed 2015 r. pracowali w pocie czoła kartografowie kompradorskiego neoliberalizmu.
Zanim jednak zakończy się budowa Nord Stream 2 i nasze mieszkania będziemy ocieplać nie gazem, a wyrazami gorącego wsparcia z Zachodu, czeka nas powrót do najważniejszej z siatek pojęciowych fajnych Polaków: anty-polityki.
Przez 6 lat kaczyzm upodmiotawiał kolejne grupy społeczne, demaskował gry interesów i denaturalizował stosunki władzy, żeby Tusk dzień po powrocie mógł powiedzieć: „polityka? Jest dobro i zło, ja jestem dobro, a o programie pogadamy później, teraz strzelcie mi fotkę jak biegam”.
„Człowiek zbuntowany” to doskonały tytuł filmu o Jarosławie Kaczyńskim, ale nie powinien opisywać czasów komunizmu.
Bunt przeciw komunie był łatwy, zwłaszcza dla inteligentów w latach 70. i 80. (dobrze wiemy, ile wśród „legend Solidarności” pojebów i idiotów, na czele z ich
szefem, postującym na fb teorie Dänikena i piszącym wiersze o samym sobie).
Bunt Jarosława Kaczyńskiego – ten, który zmienił Polskę – nastąpił później. Był to bunt przeciw temu, czemu sprzeciwić się najtrudniej: niewidzialnym prawom kardynalnym, społecznym konwenansom,
myśleniu potocznemu, powszechnym modom i duchowi czasu.
W krainie samochodozy ostentacyjnie nie robił prawa jazdy. W niedokonsumowanym społeczeństwie polującym na promocje i chwilówki – nie założył nawet konta w banku. W kraju kalek udających ludzi sukcesu nigdy się nie ożenił i