Krótka 🧶 temacie rzekomego kołta na NW od Kijowa: sytuacja na dziś rano wyglądała tak:
https://twitter.com/War_Mapper/status/1506215917662965762(polecam śledzić). Wiadomo, że siły znajdują się w tym obszarze, tj. pomiędzy Irpieniem/Buczą/Kijowem a granicą z Białorusią były i są nadal atakowane 1/n
przez ukraińskie lotnictwo i artylerię oraz siły specjalne. 🇺🇦 próbowali już (chyba około 5-6 marca) odzyskać Iwanków, ale wtedy się to nie udało. Z kolei wczoraj i przedwczoraj były podejmowane ponownie działania kontrofensywne, które spowodowały to, że 2/n
Makariw i wg niektórych informacji Borodianka znalazły się znów pod kontrolą 🇺🇦. Jeśli gdzieś miałby się udać taki kocioł to właśnie w tym rejonie. Dlaczego? Otóż tutaj rosyjskie linie zaopatrzenia są nie tylko mocno rozciągnięte, ale faktycznie zależą od komunikacji przez 3/n
wspomniany już Iwankiw, gdzie znajduje się jedyny stały most (co oczywiście nie wyklucza budowania mostów pontonowych, te są jednak łatwiejsze do zniszczenia). Jak będzie - zobaczymy. Oczywiście trzeba pamiętać, że na potwierdzenie takich informacji trzeba czekać 4/n
z kilku źródeł, najlepiej niezależnych od siebie 5/5
6/5: no i minęło kilka godzin i nadal nie mamy potwierdzenia:
https://twitter.com/IAPonomarenko/status/1506339924231995394wiadomo, że trwały tam dość poważne starcia, a konkretów póki co brak. Fog of war.
7/5 tym razem mamy potwierdzenie od przedstawicieli "branżowych" mediów, powołujących się na lokalne władze. Reszta jak pod linkiem:
https://twitter.com/IAPonomarenko/status/1506594877999656963
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
