Thread by @MarekMeissner

#Ukraina #Rosja #wojna. Warunki wojny ulegają stopniowej zmianie. Po raz pierwszy można powiedzieć, ze Rosja ma plan B i więcej, można domyślać się zarysów tego planu. Plan A jest przy tym prosty: pokonać Ukraińców na południowym -wschodzie 1/47

Najpierw jednak konieczne jest określenie stanu frontu na 5 maja. @JominiW, analityk, były oficer US Army, stwierdza iż w rejonie Siewierodoniecka są rozmieszczone równoważniki 60 bgb i równoważniki 51 bgb od Iziumu do Popsany. 2/47

@HN_Schlottman największe zgrupowanie RUS widzi w rejonie Siewierodoniecka - równoważnik 19 bgb i 22 bgb w pod Iziumem, naprzeciw ukraińskich sił - równoważnika 10 brygad zmech. Tyle że rosyjskie siły są bardziej rozciągnięte, ukraińskie zaś bardziej skoncentrowane 3/47

Sytuacja na froncie nie jest jednak jasna. Warto ją omówić. Najczęściej wspominane jest Naddniestrze. Rosjanie mają tu słabą 4. Br.StrzZmot, oraz równoważniki 3 następnych skadrowanych brygad. Wątpliwe by mogli zaatakować tymi 4000-4400 ludzi Mołdawię 4/47

Tym bardziej, że dokładnie całe Naddniestrze może znaleźć się pod ostrzałem artylerii lufowej i rakietowej ze strony Mołdawii i Ukrainy. Zagrożenie to można widzieć jako operację PSYOPS mająca zaangażować jak najwięcej sił ukraińskich i zdezorientować Zachód 5/47

Pod Charkowem na pozycjach stoją ukraińskie dwie BrZmech. i równoważnik trzeciej , doszła czwarta BrZmech. niedawno wyposażona. Rosjanie są powoli wypierani; chodzi o odsunięcie ich artylerii lufowej i rakietowej tak by nie mogła ostrzeliwać Charkowa, zwłaszcza samego miasta 6/47

Na płd.atak bgb rosyjskiej, która uderzyła w kierunku na Mikołajew bez sukcesów. W tym samym czasie ukraińska brygada (półbrygada raczej) uderzyła na Aleksandrowkę i zajęła ją. Z kolei rosyjska bgb uderzyła na Lisewkę i wyparła ukr. piechotę morską, ale UKR utrzymali pozycje 7/47

Na północ od Dniepru, na wschód od Mikołajewa, Ukraińcy lokalnym kontratakiem półbrygady zmech. odepchnęli Rosjan usuwając ich z dwóch przysiółków. Na razie siły UKR starają się wypierać Rosjan w kierunku na Chersoń 8/47

Zasadniczo szybki atak na Chersoń jest niemożliwy, choćby dlatego, że wszystkie siły ukraińskie będą zaraz potrzebne na południu w rejonie Gorłowki, gdzie szykuje się duża operacja zaczepna ze strony Rosjan z udziałem 3-4 nowych BrStrzZmot. 9/47

Siły rosyjskie mają się składać z po równo z rezerwistów i żołnierzy zmobilizowanych. Ukraińcy wiedzą o tym, pchają w tym kierunku posiłki; cztery BrZmech, przeformowane po walkach na północy, prawdopodobnie z nowym sprzętem 10/47

W rejonie Zielonego Pola trwa kontredans ataków i kontrataków ze strony rosyjskiej i ukraińskiej, w który zaangażowane są prawdopodobnie dwie ukraińskie BrZmech. i kilka bgb Rosjan. W okolicy Doniecka front praktycznie zastygł, mimo ostrzału artyleryjskiego ze strony RUS 11/47

Mariupol broni się nadal, rosyjska bgb oraz milicja z DNR została wyparta z Azowstal, ale z tego frontu odeszły 2 BrStrz Zmot i 2 bgb. Istnieją przypuszczenia, że dołączą do ataku nowych sił rosyjskich w rejonie Gorłowki 12/47

Izium: tu nastąpiło nowe włamanie rosyjskie i są wyraźne zdobycze terenowe. A jest to atak pomocniczy, nie główny, angażujący mniej niż 40% sił rosyjskich. Droga Barwinków-Słowiańsk pozostaje pod rosyjskim ostrzałem, choć Rosjanie jej nie zdobyli. 13/47

W rejonie Popasnej obrona ukraińska jest silna, urzutowana w głąb, rozbudowane stanowiska bojowe. W tym rejonie atakują conajmniej 4 rosyjskie bgb, nacisk jest więc mocny, wyraźna jest też próba obejścia stanowisk ukraińskich od południa 14/47

W rejonie Siewierodoniecka, walki koncentrują się na wsch. i płd.-wsch. przedmieściach. Ostrzał artyleryjsko-rakietowy obejmuje praktycznie całe miasto, ale Rosjanie tu nie posunęli się dalej. Taktyka rosyjska jest wyraźna-nacisk frontem na dużej szerokości 15/47

W rejonie Rubieżnego ataki RUS. Ukraińcy utrzymują wzgórza na zach. od Lisiczanska i Siewierodoniecka i to pozwala kontrować ataki rosyjskie i mieć wgląd w ich pozycje. Ukraińcy się utrzymują, ale ponoszą duże straty. 16/47

Na kierunku Łymania Ukraińcy się cofają. Ale Rosjanie nie doszli jeszcze do przedmieść Słowiańska. Na tym kierunku operuje połowa ukraińskich brygad pancernych (na 5 istniejących aż 3, szósta w tworzeniu) 17/47

Ukraińcy wysyłają na ten kierunek duże posiłki, conajmniej 2 BrZmech. Idą tam też wszystkie rosyjskie posiłki ze wschodu - 2 BrStrzZmot i 4 bgb lub 2 PGT. O stratach rosyjskich nic nie wiadomo 18/47

Reasumując: Głównie kierunki RUS natarcia to rejony Gorłowki, Słowiańska i Kramatorska. Prawdopodobnie Ukraińcy ewakuują te dwa ostatnie miasta. Będą też atakować w rejonie Siewierodoniecka. 19/47

Kontrola nad Siewierodonieckiem nic bowiem Rosjanom nie da, póki nie zdobędą obszaru wzgórz na zachód od miasta, a tam akurat łatwo się będzie Ukraińcom bronić 20/47

Na kierunku Gorłowki szykuje się wielka bitwa pancerno-zmechanizowana, gdzieś około 12-15 maja lub później jeśli jednostki rosyjskie nie pójdą do ataku z marszu. @JominiW twierdzi, że do końca maja siły RUS osiągną postępy na północy i w centrum 21/47

Pytanie w jakim stanie będą siły rosyjskie i ukraińskie na koniec maja/pocz. czerwca i czy dostawy z Zachodu które obecnie już idą na front, mogą zmienić przebieg walk. Na froncie UKR potrzebuje artylerii, zwłaszcza samobieżnej i silnej oplot. 22/47

Taktyka rosyjska zwłaszcza stosowana na północy, jest prosta i wywodząca się od marszałka Kutuzowa, który scharakteryzował ją jako "bystrota i natisk". Rosjanie idą szerokim frontem, trudno ich obejść ze skrzydeł, każdy atak poprzedza silny ostrzał artyleryjski 23/47

Jest to taktyka która ma polegać po prostu na zmiażdżeniu obrońców artylerią i potem wystrzelaniu ich w bezpośrednim ataku. Rosjanie mają problemy z rozpoznaniem-Ukraińcy łatwo "czyszczą" niebo z dronów, jednostki rozpoznania też są dziesiątkowane, BTR-82A łatwo się pali 24/47

Nie działa też rosyjskie WRE, bardzo marna jest koordynacja działań między jednostkami, za to RUS udało się uruchomić współdziałanie z lotnictwem i artylerią. Na razie więc o postępach RUS na istotnych kierunkach natarcia decyduje przewaga siły 25/47

https://twitter.com/VDV_Textbooks/status/1522186537571659776?s=20&t=nLV20lWmyFwmV3gslQRJDw

Jeśli nawet przyjąć zdanie analityków zachodnich, to RUS nie osiągną znaczących postępów do końca maja. A na ich niekorzyść działa jeszcze jedno - prognoza pogody. Na kluczowym odcinku frontu po 9 maja przez dwa tygodnie będzie padało mniej lub bardziej. Wróci błoto 26/47

Można więc od razu zaznaczyć że 9 maja będzie dniem propagandowym. Moskwa życzliwym okiem spojrzy na gen. Dwornikowa, jeśli coś uda mu się do tej daty osiągnąć, ale jeśli się nie uda, nie popadnie w niełaskę. Defilada się odbędzie, może pokażą nawet jeńców ukraińskich 27/47

Ważne jest, że walki przeciągną się do końca lata, co już obecnie widać. Czy ustaną mimo jesiennych deszczy? Tak, zapewne zostaną zamrożone. Do pierwszych poważnych mrozów, gdzie ruszą z całą intensywnością. 28/47

To jest właśnie rosyjski plan B: długotrwały konflikt, o zmiennej intensywności, który zrujnuje Ukrainę bardziej niż Rosję. Konflikt opisywany amerykańskim powiedzeniem "nim gruby schudnie, chudy zdechnie". Tym chudym ma być Ukraina. 29/47

Chodzi o to by drenować siły Ukrainy, stale bombardować i ostrzeliwać jej centra przemysłowe, nie dopuścić do odbudowy, nawet przy braku jednoznacznych postępów na froncie. Tak by w końcu można było utworzyć silny opozycyjny ruch "pokój za każdą cenę" 30/47

Z drugiej strony stale trwać będzie RUS ofensywa propagandowa i polityczna na Zachodzie. Można już przewidywać, że brak ukraińskiego zboża i roślin oleistych oraz przerwanie tradycyjnych szlaków transportowych spowoduje zaburzenia na Zachodzie 31/47

Rosjanom pozostanie więc tylko dofinansować przyjaznych im polityków i biznes i czekać, aż Zachód odwróci się od Ukrainy i mianuje ją winną zaburzeń w gospodarce. A jeśli nie Zachód to pozostający pod jego wpływem lub wręcz na żołdzie zachodni politycy 32/47

Taka polityka jest przy tym "mieczem o dwóch ostrzach" bo osłabi Chiny, coraz mniej przyjaciela, coraz bardziej rywala. Zmusi bowiem w imię otwarcia szlaków handlowych z Zachodem do rozmowy z Rosjanami na równych prawach, o co ostatnio było trudno 33/47

Dodatkowo nie trzeba będzie ogłaszać stanu wojny, ale w miarę rosnących strat po prostu powoli drenować kolejne gubernie z zasobów ludzkich, zwykle chłopaków z głubinki, lub z biedniejszych rodzin z miast, których do wojska zagna kryzys 34/47

Władimir Putin może więc spokojnie pójść do szpitala czy nawet na Nowodziewiczyj, następca wywodzący się z siłowników jak Patruszew zastanie rozstawioną szachownicę i partię w trakcie, zostanie mu tylko wykonywać kolejne ruchy. Taka wojna może trwać latami 35/47

Determinację Rosjan powiększa fakt, że Zachód zmienił do nich nastawienie. Świadczy o tym choćby określenie Putina przez Bidena jako "war criminal". Do tej pory nawet w najgorszym okresie Zimnej Wojny żaden I sekretarz KC KPZR tego się nie dorobił 36/47

Biden nie chce więc z Putinem rozmawiać. Rozmowy porzuca Macron. Niemcy niechętnie, ale zmieniają politykę. Kraje Beneluksu i Skandynawia chcą silniejszych sankcji i rezygnacji z ropy i gazu z Rosji. Mimo różnic zdań NATO i UE przyjmują coraz ostrzejszy kurs wobec Moskwy 37/47

Rosja zbiera sojuszników. Liczy na powrót zainteresowanego swoimi biznesami, mającego tajne kontakty z Moskwą Donalda Trumpa na fotel POTUSa. W Europie może liczyć na rozłam w UE, bo np. Chorwaci oraz Słowenia, Austria, Bułgaria i Słowacja nie chcą ostrzejszych sankcji 38/47

Węgry według info nieoficjalnych zostały przekupione obietnicą Autonomicznego Okręgu Zakarpackiego, dyplomacja rosyjska szuka też sojuszników w Azji i Płd. Ameryce 39/47

Nieoczekiwanym sojusznikiem Rosji stał się też Watykan. Ale tu, odrzucając wytłumaczenie o "tradycyjnym antyamerykanizmie południowoamerykańskim" warto zwrócić uwagę na patriarchę Cerkwi Moskiewskiej Cyryla. Rozmawiał on dwa razy papieżem Franciszkiem od początku wojny 40/47

Cyryla/Kiriłła jako pośrednika Putin używał często w negocjacjach z KK. Czyżby Watykan dostał propozycję dealu o którym marzył od czasów JP II: swobodnej działalności w Rosji w zamian za nie wtrącanie się w jej politykę? To by tłumaczyło dziwne zachowanie papieża i kurii 41/47

Czy Rosja jest gotowa na zderzenie z Zachodem? Odrzucając propagandę widać, że nie. Wielki cios jej gospodarce może zadać rezygnacja z ropy i gazu przez Zachód. Rosja nie ma gdzie magazynować nadwyżek, część pól wydobywczych trzeba by było wygasić 42/47 energetyka24.com/ropa/analizy-i…

Owszem rosyjską ropę chętnie kupiłyby Chiny i Azja Płd.-Wsch., ale niewiele rafinerii jest do niej przystosowanych, Wiedząc że Rosja jest pod ścianą, ewentualni nabywcy mogą podyktować takie warunki że zyski staną się iluzoryczne 43/47

Sankcje dobiją też przemysł elektromaszynowy, elektroniczny, zbrojeniowy i chemiczny. Inne staną na granicy zapaści. Jednak naród karmiony propagandą może wrócić bez buntu do "chleba i kartoszki" jeśli dostarczy mu się odpowiedniej porcji zwycięstw, nawet tylko mniemanych 44/47

Ten stan rzeczy nie może jednak trwać długo, w końcu gospodarka Rosji dozna kollapsu, jeśli zostaną utrzymane sankcje. Oczywiście dyplomacja i rosyjski wywiad będą starały się Zachód podzielić. oferując "dezerterom" doskonałe, "promocyjne" warunki współpracy 45/47

Przy niesprzyjających dla Rosjan warunkach: utrzymaniu twardego jednolitego stanowiska Zachodu, antyrosyjskiego prezydenta USA, ale nie DT, braku wyraźnego powodzenia politycznego i militarnego w Ukrainie, oceniłbym plan B długotrwałej wojny z Ukrainą na ok. 2 lata. 46/47

Jeśli natomiast Rosji uda się podzielić Zachód, wprowadzić do USA na stanowisko POTUSa osobę, która chętnie będzie słuchać o "resecie" i współpracy czy będzie ona z Dems lub GOP, wówczas wojna może trwać dłużej niż 2 lata 47/47