jamie Profile picture
Aug 30 117 tweets 21 min read
25 ROCZNICA ŚMIERCI KRÓLOWEJ LUDZKICH SERC

👑 Księżna Diana: ostatni dzień życia, krok po kroku aż do wypadku i tragicznej śmierci (30.08/31.08.1997)

a thread;
Zanim przejdę do sedna tego threadu chciałabym powiedzieć, że oczywiście wiem, że moje zasięgi wynoszą okrągłe 0, ale Diana jest dla mnie ogromną inspiracją i już od bardzo dawna chciałam zrobić coś takiego, więc nawet jeśli zapoznają się z tym dwie osoby, to będzie cudownie.
Na końcu oczywiście podam źródła, z których czerpałam wiedzę, a wszystkich, którym thread przypadł do gustu, zachęcam do dania rt, będę na maxa wdzięczna. 💜 Osobom wrażliwym polecam rozważyć chęć czytania do końca, bo ostatnie tweety będą dotyczyły wypadku. Zaczynajmy:
• Krótkie wprowadzenie dla osób, które się nie orientują - 21.08.97 Diana wybrała się z Dodim Al-Fayedem na wakacje, co sprawiło, że byli na widelcu dosłownie całego świata, a paparazzi nie odpuszczali im nawet na moment. Zamierzam się skupić na 30/31.08, więc od razu przejdę:
• 30 sierpnia 1997: Od rana Diany i Dodi korzystali z ostatnich chwil na jachcie, pływając po otwartych wodach. Diana rozmawiała przez telefon z przyjaciółką i powiedziała, że już bardzo chce się zobaczyć z synami, bo za nimi tęskni i dodała, że bardzo potrzebuje siłowni +
gdyż czuje, że przez ten wyjazd przybrała na wadze. Umówiła się z nią również na 1 września. Nie uśmiechał jej się wyjazd do Paryża, ale Dodi się uparł. [Dodi wyskoczył z wyjazdem do Paryża w ostatniej chwili, gdyby nie to Diana prawdopodobnie bezpiecznie wróciłaby do UK.]
• Diana i Dodi dotarli do Paryża na lotnisko Le Bourget. Na zdjęciu obok Di, widzicie ochroniarza pracującego dla Al-Fayeda, Trevora Rees-Jonesa. To on będzie uczestniczył w wypadku i jako jedyny przeżyje.
• Kiedy Diana i Dodi ruszali z lotniska puściła się za nimi masa paparazzi. Dodi cały czas ze złością popędzał kierowcę (Henriego Paula, który nie był zawodowym kierowcą, a jedynie wysoko postawionym pracownikiem hotelu należącego do ojca Dodiego), by jechał szybciej.
• Diana i Dodi z lotniska dotarli do willi Windsor w Paryżu, którą Mohamed Al-Fayed dzierżawił od miasta i był święcie przekonany, że Diana i jego syn ułożą tam sobie życie na dłuższą metę. Nie wiem w co on wierzył, bo Diana nie zamierzała się wiązać z Dodim na stałe.
Kiedy kilka dni przed śmiercią rozmawiała z Sarą (siostrą) przez telefon, a ta zaniepokojona przez nagłówki gazet zapytała czy nie ma zamiaru wplątać się w coś głupiego (czyt. małżeństwo), Di zaśmiała się i odpowiedziała, że małżeństwa potrzebuję tak samo jak wysypki na twarzy.
Przypomnę, że mowa o willi, w której długie lata mieszkał brat ojca Elżbiety II, Edward VIII wraz z małżonką Wallis Simpson po tym jak musiał opuścić Wielką Brytanię po abdykacji.
• Po tym jak Diana zniknęła już w głębi terenów willi Windsor, większość paparazzi udała się do hotelu Ritz w Paryżu słusznie odgadując, że to będzie następne miejsce jej pobytu.
Według osób, które ją wtedy widziały, Di będąc w środku posiadłości wyglądała na znudzoną.
• Kilka minut po szesnastej, po tym jak Henri Paul wrócił z lunchu do willi Windsor, jeden z ochroniarzy zwrócił uwagę na to, że był dziwnie wesoły i było od niego czuć alkohol.
• Wizyta Diany i Dodiego w willi Windsor trwała niecałe pół godziny (28 minut). Stamtąd udali się do hotelu Ritz (poniższe zdjęcie pochodzi z kamer w windzie), gdzie zostali zaprowadzeni do jednego z nielicznych wolnych pokoi, ponieważ akurat trwało tam wesele.
Mohamed Al-Fayed, ojciec Dodiego, utrzymywał później, że Diana i jego syn w willi Windsor spędzili ponad trzy godziny w towarzystwie projektanta wnętrz.
• Około 17:00 Dodi poprosił jednego swoich ludzi o umówienie fryzjera dla Diany w hotelu Ritz.
• Diana udała się do fryzjera w towarzystwie ochroniarza Trevora Rees-Jonesa.
• Kiedy Diana udała się do fryzjera, Dodi wybrał się do jubilera. Wokół narodziło się mnóstwo plotek, że po pierścionek zaręczynowy, ale ostatecznie wyszedł z salonu tylko z broszurą, nie mogąc znaleźć nic odpowiedniego i takiego, co odpowiadałoby jego finansom, choć +
+ rzeczywiście oglądał pierścionki. Dostawał pieniądze od ojca, który ściśle go kontrolował, stąd nie mógł pozwalać sobie na wszystko, co tylko sobie zamarzył.
• Po wizycie u fryzjera i po powrocie do apartamentu, Diana zadzwoniła do jednej z wróżek, z której usług korzystała, Rity Rogers, która wcześniej przewidziała, że Di dostanie pierścionek od Dodiego. Diana zagadnęła ją: "Rita, zgadnij dokąd poszedł Dodi. Po pierścionek. +
Nie wiem, jak będzie wyglądał, ale założę się, że właśnie tak, jak mi opisałaś". (Opisała jej pierścionek z wielkim brylantem.)
Diana zapytała Rity: "Co mam zrobić, jeśli mi się to nie spodoba?", na co wróżka odrzekła, że stanowczo powinna się z tego wycofać. +
+ Diana już wcześniej zwierzyła jej się, że nie chce wychodzić za Dodiego, ale wróżka podczas rozmowy "wyczuła", że to będzie właśnie pierścionek zaręczynowy. Di wyraźnie się zmartwiła: "O Boże, mam nadzieję, że nie. Co mu powiem?" +
+ Rita poradziła, by odrzekła wymijająco, że się nad tym zastanowi, po czym zapytała, czy Diana wraca do domu. Księżna odrzekła, że dopiero jutro, bo akurat są w Paryżu, gdzie Dodi chciał załatwić jakieś nieokreślone sprawy. +
+ Rita poczuła dziwny niepokój po tej informacji, ale życzyła Dianie szczęśliwego powrotu do Londynu. Na tym rozmowa się zakończyła.
• Dodi ostatecznie z powrotem wysyła jednego ze swoich ludzi do jubilera, by wynegocjował niższe ceny i ostatecznie może coś wybrał. Podczas ich rozmowy nie padły żadne słowa wskazujące na zaręczyny. +
+ Claude (człowiek Dodiego) oglądał w salonie pierścionki, zegarki i bransoletki, ale nadal nie było nic odpowiedniego. W pewnym momencie żona właściciela ściągnęła z palca pierścionek, opisując jego zalety i twierdząc, że jest w guście Diany, bo ma dużo diamentów. +
+ Wtedy już nie do końca, bo upodobania się jej zmieniły i wolała prostą, delikatną biżuterię. Pierścionek pochodził z kolekcji pierścionków zaręczynowych "Dis Moi Oui" (Powiedz mi tak), ale było to czystym zbiegiem okoliczności. Dodi nic nikomu nie mówił o zaręczynach. +
+ Ostatecznie Claude wziął ten pierścionek i kilka innych rzeczy, by pokazać je Dodiemu. Kiedy dotarł do hotelu, Al-Fayed kazał mu być cicho, bo Diana była w pokoju obok. Obejrzał biżuterię i powiedział, że właśnie pierścionek "Dis Moi Oui" chce podarować Di. +
+ Jego wartość oscylowała w okolicach 12 000 funtów, jednocześnie będąc jedną z najtańszych rzeczy, które widział u jubilera. Claude zapytał Dodiego, kiedy chce dać Dianie pierścionek, na co ten odrzekł, że jeszcze nie wie, "może dziś wieczorem lub jutro". +
+ Claude zaniósł biżuterię, którą Dodi odrzucił do obsługi hotelowej, by została oddana z powrotem do jubilera i przeliczył wartość pierścionka dla Di na dolary, by zgłosić to Mohamedowi.
• Nie ma żadnych dowodów na to, że Diana widziała ten pierścionek. Został później odnaleziony w apartamencie Dodiego, a jego ojciec go wykupił, by podsycać swoje kłamstwa na temat ich zaręczyn.
• Po manewrach z biżuterią, Claude odprowadził Dianę i Dodiego do wyjścia z hotelu, skąd mieli udać się do mieszkania Al-Fayeda. Tam mieli przygotować się na kolację w restauracji. Claude po drodze rozmawiał z Dianą, a kiedy używał formy grzecznościowej, położyła mu dłoń +
+ na ramieniu i powiedziała: "Mów mi, Di". Bardzo szybko się rozluźnił.
• Kolacja była zarezerwowana we wschodniej części centrum Paryża, nikt już nie spodziewał się ich powrotu do Ritz, zwłaszcza, że nastepnęgo dnia mieli wrócić do Londynu.
Kiedy Diana i Dodi odjechali, Henri Paul oznajmił współpracownikom, że zamierza już zejść ze służby. +
+ Oficer bezpieczeństwa zapytał go jednak, a co jeśli coś się zmieni? Bo wiedzieli, że Dodi ma różne, nagłe pomysły. Henri odpowiedział jednak, że bez strachu, bo Diana już tu dzisiaj nie wróci, ale w razie czego niech do niego zadzwoni, gdyby coś się zmieniło.
• Diana i Dodi bezpiecznie dotarli do jego mieszkania niedaleko Łuku Triumfalnego, ale przy wejściu do środka doszło do bójki pomiędzy ochroniarzami i paparazzi, którzy tego wieczora zachowywali się wyjątkowo irracjonalnie.
• Diana po wejściu do mieszkania Dodiego, dzwoni do jednego z dziennikarzy, którym może ufać, Richarda Kaya (nazywała go Ricardo i konsultowała się z nim w 1992, kiedy światło miała ujrzeć jej biografia).
+ Richard akurat był na zakupach, ale kiedy Di zadzwoniła szybko wyszedł do auta, by porozmawiać z nią na osobności. Opowiadała mu, że jest bardzo zadowolona z Dodiego, że jest dla niej miły i opiekuńczy. O małżeństwie z nim powiedziała: "Właśnie wyszłam z jednego małżeństwa i +
+ nie mam zamiaru wchodzić w drugie".
Zapytała Ricardo, dlaczego brytyjska trasa jest tak wrogo nastawiona do Dodiego, na co on odrzekł, że to zapewne przez jego ojca, który jest bardzo kontrowersyjną postacią w Wielkiej Brytanii. +
+ Pytała go również dlaczego ostatnio paparazzi chodzą wszędzie tam gdzie ona i usłyszała odpowiedź, że z pewnością ktoś informuje prasę o tym, gdzie akurat się zjawią. Odparła, że pytała o to rzecznika Mohameda Al-Fayeda, ale ten zaprzeczył, by ktokolwiek informował media. +
+ Richard: "Twoje życie się zmieniło, jesteś w związku, który stał się publiczny",na co Diana: "Nie wybrałam tego". Ricardo powiedział: "Wydaje mi się, że jesteś bardzo otwarta na temat", w odpowiedzi usłyszał: "Obecnie czuję się bardzo pewnie i jestem z tego powodu zadowolona" +
+ Dodała: "Ludzie muszą mieć dość, ciągle widząc mnie w gazetach", a podczas rozmowy padła jeszcze jej stała obawa, że być może pisane jest jej życie za granicą. Pożegnali się i rozmowa dobiegła końca.
Na zdjęciu Diana z Ricardo parę lat wcześniej.
• Diana zadzwoniła do Balmoral, by porozmawiać z Williamem i Harrym, którzy byli na wakacjach z ojcem. Akurat bawili się z Zarą i Peterem na dworze, przybiegli dopiero, kiedy usłyszeli: "Mamusia przy telefonie!". +
+ Kiedy podnieśli słuchawkę Di powiedziała im, że jest w Paryżu i chciała rozmawiać dalej, ale chłopcy nie mogli doczekać się powrotu do zabawy z kuzynostwem. Słysząc to, sama im powiedziała, żeby pobiegli się bawić, bo jutro się spotkają i na pewno porozmawiają. +
+ To była ich ostatnia rozmowa z mamą. Po latach oboje powiedzieli, że nie mogą sobie darować jej przebiegu.
• Około 21, już po zachodzie słońca, Diana i Dodi są gotowi do wyjścia na kolację. Postanawiają jednak chwilę poczekać, bo pod drzwiami zebrała się masa paparazzi. Dodi zaczyna się złościć.
• Claude Roulet, czeka już w restauracji, Chez Benoit, by zapewnić Dianie i Dodiemu dodatkowe wsparcie, ale ochroniarze, którzy są z parą nadal nie wiedzą dokąd się wybierają (Dodi wszystko zatajał i mówił swoim ludziom na ostatnią chwilę).
• Diana i Dodi w końcu opuszczają jego mieszkanie w towarzystwie dwóch ochroniarzy. Kiedy wsiadają do Mercedesa, paparazzi są natarczywi i od razu wskakują na skutery, by puścić się w pościg.
• Po wejściu do Mercedesa, którego prowadził profesjonalny szofer, Phillipe Dorneau, Diana celowo odwraca się od okna, bo paparazzi dosłownie prawie włażą im na samochód.
• Zdjęcia, które dotąd zostały zrobione nie przedstawiają większej wartości, bo nie ukazują nic konkretnego. Chaotyczną scenę, kiedy dwoje ludzi próbuje dopchać się do samochodu i jechać na kolację. To sprawia, że fotografowie w swojej desperacji zachowują się coraz gorzej.
• Dodi jest wzburzony krzyczy do paparazzi, że to "szaleństwo" i "to za dużo". Diana się stresuje, odwraca od szyby jak tylko może.
• Dodi stracił cierpliwość i postanowił zmienić plan, by uciec przed paparazzi. Zamiast do Chez Benoit, każe jechać szoferowi z powrotem do hotelu Ritz. Dzwoni z drogi do Claude Rouleta, by poinformować o zmianie planów. Każe mu wracać do domu. +
+ Claude próbuje uprzedzić ochronę w Ritz, że Dodi i Diana wracają, ale nie może się dogadać. Paparazzi cały czas jadą za Dianą i Dodim, a kiedy para zatrzymuje się pod głównym wejściem do hotelu, od razu ich otaczają. Pracownicy są zupełnie nieprzygotowani na ten zwrot akcji.
• Po wyjściu z auta Diana szybko kieruje się w stronę wejścia do hotelu, osłaniając się przed ostrzałem aparatów. Dodi specjalnie idzie za nią, by nie dać paparazzi tego, czego chcą - wspólnych zdjęć. Ochrona stara się rozpędzić tłum.
• Oblężenie fotografów jest tak ogromne, że Diana jest w słabej kondycji psychicznej. Jeden z ochroniarzy powiedział później, że prawie się popłakała.
• Dodi mocno nakrzyczał na personel hotelu, gdyż nie spodobało mu się, że nie poradził sobie z ich powtórnym przyjęciem. Kazał natychmiast oczyścić teren przed budynkiem (Ritz należało do jego ojca, więc mógł rozkazywać pracownikom). Potem zabrał Dianę do hotelowej restauracji.
• Wiele osób przebywających w restauracji rozpoznaje Dianę i zaczyna się w nią wpatrywać. Tymczasem ochrona dzwoni do Henriego Paula, który za pierwszym razem nie odbiera. Kiedy w końcu się do niego dodzwoniono, powiedział, że natychmiast wraca choć był już po zakończeniu pracy+
+ i po wizycie w barze. Jest pod wpływem alkoholu, a także prawdopodobnie leków antydepresyjnych.
Tymczasem goście z restauracji wyciągają swoje aparaty i zaczynają robić Dianie zdjęcia. Jest bardzo zdenerwowana i mówi Dodiemu, że nie chce tam zostać.
• Pracownicy hotelu udostępnili Dodiemu i Dianie prywatny apartament, gdzie mogli zejść z widoku gapiów i paparazzi. Henri Paul dojechał do Ritz dziesięć minut po telefonie. Przez tłum paparazzi nie mógł zaparkować na swoim stałym miejscu parkingowym. +
+ Był wysoko postawionym pracownikiem ochrony, więc przywitał się z resztą i wypytał o sytuację. Dodi wcześniej odesłał ochroniarzy na dół, więc byli z Di na osobności.
W międzyczasie Henri raczy się alkoholem. Przez jego status wszyscy uważają, że może bezkarnie pić w pracy.+
+ Diana zadzwoniła do swojej przyjaciółki, Susan Kassem, już po raz trzeci tego dnia. Była to krótka rozmowa, Di powiedziała, że chce już być w domu i zobaczyć się z synami.
• Do apartamentu Diany i Dodiego dostarczono wózek z jedzeniem. Dodi przekazał ochroniarzowi, że Henri ma załatwić im inny samochód (by zmylić paparazzi, a potem zawieźć ich z powrotem do mieszkania) i tylko on ma o tym wiedzieć.
• Po tym jak Henri Paul usłyszał instrukcje od Dodiego powiedział, że nie ma sprawy, po czym poszedł pić dalej.
Wiedząc już, że będzie prowadził auto, wioząc syna swojego szefa i najpopularniejszą kobietę świata w tamtym czasie.
• Henri Paul wyszedł przed hotel zapalić, specjalnie wybierając silnie pachnące cygaro, by zasłonić zapach alkoholu. Tymczasem paparazzi czekający pod hotelem, poinformowali swoich kolegów po fachu, gdzie warto przyjechać.
• 23:00 Diana i Dodi w spokoju jedzą kolację w apartamencie. Henri Paul pije kolejnego drinka w hotelowym barze. Pod Ritz zbiera się coraz większy tłum paparazzi.
• O 23:20 Dodi informuje ochroniarzy, że on i Diana wkrótce będą chcieli opuścić hotel. Zapytał, jak wielu paparazzi jest pod hotelem. O 23:22 Henri Paul ponownie wychodzi przed hotel i pali kolejne cygaro. Zaczyna rozmawiać z paparazzi.
• W okolicach 23:30 Claude zadzwonił do hotelu, żeby dowiedzieć się czy nie potrzeba pomocy od kierownictwa. Wezwano Henriego, który powiedział, że wszystko ma pod kontrolą. Po zakończeniu rozmowy poszedł pod drzwi apartamentu pary, po czym przekazał ochroniarzom instrukcje.
• Okazało się, że planem Henriego był trzeci samochod, który wraz z Dianą i Dodim miał opuścić teren hotelu od tyłu. Ochroniarzom zupełnie się to nie spodobało, Trevor wstał, by zadzwonić do Londynu i zapytać czy ten pomysł został przez kogokolwiek zatwierdzony. +
+ Plan zakładał, że dwa samochody ruszą spod Ritz od głównej ulicy, aby zmylić fotografów. Henri powiedział Trevorowi, że nie ma sensu tego kwestionować, bo koncepcje zatwierdził Mohamed Al-Fayed. Wtedy ochroniarze ustąpili nie chcąc kwestionować słów pracodawcy.
• 23:50 Henri znowu wyszedł pod hotel. Tłum paparazzi cały czas rósł. Na zdjęciu poniżej możecie go zobaczyć.
• O 23:53 Dodi rozmawiał z ojcem. Zasugerował, że powinni zostać z Dianą w hotelu na noc, ale Mohamed powiedział, żeby trzymał się planu i zabrał ją do mieszkania. Minutę później, Henri Paul, paląc kolejne cygaro mówi paparazzi, że Diana wyjdzie za kilka minut, chcąc ich zmylić.
• "Fałszywe" samochody już podjechały. Henri wrócił do hotelu, a fotografowie mówili później, że był w naprawdę świetnym nastroju.
• Ciekawostka: Chwilę przed północą Hasnat Khan próbował dodzwonić się do Diany po raz pierwszy od ich rozstania 30 lipca. Nie odebrała, bo od tamtego czasu zdążyła już zmienić numer. Często to robiła, by zapewnić sobie prywatność.
• 31 sierpnia 1997: Wybiła północ. Do wypadku zostały 24 minuty.
• Minutę po północy Dodi mówi ochroniarzom, że jego ojciec zatwierdził plan i wyjeżdżają bez nich (tzn. bez ochrony).
• Pięć po dwunastej Henri znowu wyszedł do paparazzi, mówiąc im, że Diana i Dodi niedługo wyjdą. Tymczasem z tyłu hotelu już przygotowywano możliwość wyjazdu.
Minutę później Diana i Dodi wychodzą z apartamentu i rozmawiają z ochroniarzem. +
Ten próbuje przekonać ich, żeby pozwolili jemu lub Trevorowi jechać z nimi. Widać, że już się uspokoili. Ochroniarz zażartował czy wrócą prosto do mieszkania bez żadnych klubów nocnych po drodze. Diana roześmiała się i odpowiedziała: "Nie, dzisiaj mamy dość. Zaraz wracamy".
• Dodi zgodził się, żeby Trevor pojechal z nimi, natomiast Kes, z którymi rozmawiali odjedzie z podstawionymi autami.
• Jeden z szoferów został wysłany po samochód na parkingu podziemny - Mercedes S280 z 1994 roku. Miał go podprowadzić na tyły, gdzie kierownice przejmie Henri.
• Diana, Dodi, Henri i Trevor zjeżdżają windą na parter. Stamtąd mają się udać na tyły hotelu. Diana była w dobrym humorze, śmiała się i żartowała.
• Kiedy Diana i Dodi czekali na tyłach hotelu, kilkoro paparazzi zwietrzyło podstęp i zaczęli ustawiać się na tyłach hotelu.
Po wyjściu z budynku Henri pomachał do jednego z fotografów, co bardzo odbiegało od jego normalnego zachowania i wskazywało na stan nietrzeźwości.
• Samochód zostaje podstawiony przez profesjonalnego szofera, który odda kierownice pijanemu Paulowi. Diana wychodząc na zewnątrz zasłania twarz.
• Diana, Dodi, Henri i Trevor wsiadają do samochodu, w którym szofer zostawił włączony silnik. Henri zawołał prowokacyjnie do paparazzi: "Nie próbujcie za nami jechać, nigdy nas nie złapiecie".
• Diana usiadła tyłem do okna, by uniemożliwić fotografom robienie zdjęć jej twarzy. Tak jechała całą podróż. Nie zapięła pasów.
• Henri krzyczy na jednego z fotografów, żeby zszedł mu z drogi. Nigdy nie prowadził w takich warunkach, ale popisywał się, chcąc zaimponować Dodiemu.
• Kiedy samochód ruszył, paparazzi otoczyli go na motorach. Henri jechał szybko, prawdopodobnie popędzany jeszcze przez Dodiego. Nikt nie miał zapiętych pasów (są spekulacje, że miał tylko Trevor).
• Henri pędził przez miasto, rozpędzając samochód do prędkości autostradowej. Zbliżając się do tunelu Alma zaczął gwałtownie hamować, mijając przepisowo jadącego Fiata, którego kierowca z przerażeniem zjechał mu z drogi.
• O 00:24 Mercedes z ogromną prędkością uderzył w trzynasty filar podziemnego tunelu Alma w Paryżu.
• Zdjęcie wykonane minutę po wypadku, kiedy pierwsi paparazzi na motorach dotarli do tunelu. Jeden z fotografów otwiera drzwi od strony Diany, widzi ją poważnie ranną. Powiedział do niej: "Bądź dzielna, pomoc jest w drodze", po czym zadzwonił po pogotowie.
• Lekarz, Frederic Mailliez, jadący w przeciwnym kierunku zatrzymał się, by pomóc. Pomagał Dianie w oddychaniu, ale nie mógł jej wyciągnąć, gdyż zaklinowała się między siedzeniami. Cały czas siedziała bokiem.
Lekarz zdał sobie sprawę, że Dodi zginął na miejscu.
• Kilka minut po wypadku na miejscu pojawił się strażak (już po zakończonej służbie) i udzielił pomocy Trevorowi, który był przytomny, ale miał ogromne obrażenia twarzy. Krzyczał z bólu.
• Podczas akcji ratunkowej paparazzi się wycofali, ale nadal robili zdjęcia.
Diana nadal był zaklinowana, głowę miała między dwoma siedzeniami, bo wpadła tam, gdzie podczas jazdy trzyma się nogi. Okazuje się, że ma złamaną prawą rękę.
• Doktor Mailliez udzielał pomocy Dianie i Trevorowi (Dodi i Henri zginęli na miejscu). Dr nie rozpoznał Diany, ale fotografowie zaczęli mu mówić, że jego pacjentka potrafi mówić po angielsku, więc w razie czego może ją uspokoić.
• Podstawione samochody w tym czasie dotarły pod mieszkanie Dodiego. Kes zaniepokojony zaczął wydzwaniać do Trevora.
• W momencie uderzenia rozległ się długi dźwięk klaksonu, który trwał i trwał. To Henri opadł na kierownicę i oparł się o nią.
• O 00:40 na miejsce wypadku dojeżdża karetka. Doktor Mailliez odsuwa się i pozwala ratownikom przejąć opiekę nad Dianą.
• Diana nie była nieprzytomna od razu. Nie kontaktowała i sprawiała wrażenie osoby, która nie wie co się dzieje, próbowała się ruszyć, ale nie mogła. Z nosa i ucha płynęła jej krew, na włosach również ją miała, ale wyglądało to, jakby odgarnęła je sobie zakrwawioną dłonią.
• Okazało się później, że doznała poważnego urazu głowy. Bardzo szybko straciła przytomność. Kiedy Mailliez próbował jej wcześniej założyć maskę tlenową, jej głowa bezwładnie opadła do przodu. Miała otwarte, ale szklane oczy, co od razu zaniepokoiło lekarza, lecz +
+ widząc tak nikłe obrażenia zewnętrzne był pewien, że Diana przeżyje. Niestety, nadzieje lekarza na to, że obrażenia Diany nie są aż tak poważne okazały się płonne
• Siła uderzenia wyrwała z serca Di tętnicę płucną (coś takiego dzieje się podczas wypadków lotniczych, więc wyobraźcie sobie z jaką siłą pieprznął samochód). Spowodowało to szybkie wypełnienie się jej płuc i klatki piersiowej krwią, więc po prostu zaczęła się dusić.
• Ponadto jej serce zaczęło się gwałtownie kurczyć, przez co przeszła kilka zawałów pod rząd. Lekarz gorączkowo starał się jej pomóc, resuscytując ją na tyle, na ile pozwolała niewygodna pozycja w jakiej się znajdowała.
• Dopiero o pierwszej trzydzieści udało się ją wydostać z samochodu (podobnie jak Trevora). Oddech Diany był sztucznie podtrzymywany, miała niskie ciśnienie. Bardzo szybko doszło do zatrzymania akcji serca.
• Lekarzom udało się ją przywrócić, ale karetka ujechała zaledwie 4 kilometry w stronę szpitala Pitié-Salpêtrière, a już stawała, bo lekarz chciał zapobiec kolejnemu zatrzymaniu krążenia, bo stan Diany z każdą chwilą się pogarszał.
• Do szpitala dotarli już po drugiej, gdzie zespół najlepszych chirurgów czekał na nią w sali operacyjnej. Tam jej serce znowu stanęło, a lekarze rozpoczęli nierówną walkę o jej życie, reanimując ją ręcznie i defibrylatorem, i jeszcze próbując pozszywać to, co wypadek narobił.
• Po rozpoczęciu operacji reanimowali ją również na otwartym sercu.
• Niestety, życia Diany nie udało się ocalić. Zmarła na stole operacyjnym po długiej walce lekarzy, którzy już po wszystkim cali byli w jej krwi, podobnie jak podłoga i wszystko wokół. Oficjalnie lekarze stwierdzili zgon około czwartej nad ranem. +
+ Choć już praktycznie od drugiej walczyli, by jej organizm zaczął samodzielnie pracować.
• Mercedes po uderzeniu nadawał się jedynie na złom. Dodi, który siedział martwy na tylnym siedzeniu miał nogi pokaleczone przez odłamki metalu, który posypał się z wraku. Wcześniej jednak samochód został zabrany do ekspertyzy.
• Jestem pewna, że spotykaliście się z różnymi wersjami ostatnich słów Diany. Pierwszy policjant, który przybył na miejsce utrzymywał, że Di powiedziała "Mój Boże". Natomiast strażak stwierdził, że słyszał jak mówi "Co się stało?" +
+ Wszystkie te domysły bardzo denerwowały jej matkę, która powiedziała, że córka nic nie powiedziała przed śmiercią, bo nie była w stanie.
Ciężko powiedzieć jaka było i raczej nigdy się tego nie dowiemy. Pewne jest, że z takimi obrażeniami Diana nie mogła powiedzieć zbyt wiele.
Myślę, że na tym skończę, chociaż mogłabym jeszcze długo pisać o tym, co działo się w międzyczasie w UK i jak BRK dowiedziała się o śmierci Diany. Jeśli choć kilka osób uzna to,co napisałam za interesujące, chętnie będę kontynuować i podzielę się z Wami tym, co sama wiem. ⚘
Obiecane źródła: konto @/DianaDaybyDay - dziewczyna robi niesamowitą robotę, w ten sposób prześledziłam wszystkie te wydarzenia rok temu. Z tego, co widzę w tym roku również robi relację, tyle, że jest to konto prowadzone po angielsku, więc jeśli +
nie macie ochoty na tłumaczenie, u mnie znajdziecie wszystko po polsku. Ponadto korzystałam z książki Andrew Mortona "W pogoni za miłością", łącząc wiedzę z wspomnianego wcześniej konta i tej oto książki. Plus na pewno znalazło się tutaj kilka ciekawostek, których +
pochodzenia już nie pamiętam, ale po prostu zostały mi w głowie i je napisałam. Interesuję się Dianą (plus rodziną królewską) już szmat czasu, więc mogło tak się zdarzyć.

Dziękuję każdej osobie, która poświęciła swój czas i dotarła do końca tego threadu. ⚘
Diana Spencer zdecydowanie jest osobą, o której powinniśmy pamiętać. 🤍
Dziękuję Wam za takie zainteresowanie, wow! 🤯 Z pewnością na dniach zrobię drugą część o reakcji brk i tym, co działo się potem, więc serdecznie zapraszam Was do dania follow, żebyście byli na bieżąco! Również chętnie zaobserwuję Wasze profile! 🤍

• • •

Missing some Tweet in this thread? You can try to force a refresh
 

Keep Current with jamie

jamie Profile picture

Stay in touch and get notified when new unrolls are available from this author!

Read all threads

This Thread may be Removed Anytime!

PDF

Twitter may remove this content at anytime! Save it as PDF for later use!

Try unrolling a thread yourself!

how to unroll video
  1. Follow @ThreadReaderApp to mention us!

  2. From a Twitter thread mention us with a keyword "unroll"
@threadreaderapp unroll

Practice here first or read more on our help page!

Did Thread Reader help you today?

Support us! We are indie developers!


This site is made by just two indie developers on a laptop doing marketing, support and development! Read more about the story.

Become a Premium Member ($3/month or $30/year) and get exclusive features!

Become Premium

Don't want to be a Premium member but still want to support us?

Make a small donation by buying us coffee ($5) or help with server cost ($10)

Donate via Paypal

Or Donate anonymously using crypto!

Ethereum

0xfe58350B80634f60Fa6Dc149a72b4DFbc17D341E copy

Bitcoin

3ATGMxNzCUFzxpMCHL5sWSt4DVtS8UqXpi copy

Thank you for your support!

Follow Us on Twitter!

:(