zapraszam na lekturę kolejnej części historii Bitwy o Kijów.
Generał broni Anatolij Krywonożko, szef Centralnego Dowództwa Lotnictwa Ukrainy, leżał 24 lutego w łóżku szpitalnym w Kijowie, dochodząc do siebie po ciężkiej infekcji koronawirusem. Gdy pierwsze pociski zaczęły uderzać w jego ludzi na lotniskach wojskowych i stacjach radarowych,
wyciągnął kroplówkę i wezwał kierowcę. Był potrzebny w swojej bazie.
„Koronawirus prawdopodobnie po prostu znika w takich sytuacjach” – powiedział.
W izolacji Krywonożko pracował zdalnie i przygotowywał się do ewentualnego rosyjskiego ataku. Wiele ukraińskich myśliwców i
sys obr.ziemia-powietrze zostało przeniesionych. W rezultacie, gdy trafiły pierwsze pociski, Rosjanie często walili w puste przestrzenie. Niektóre odrzutowce, jak powiedział on i inni, były już w powietrzu, kiedy doszło do nalotów – kolejna taktyka mająca na celu uratowanie floty
„Stworzyliśmy fałszywe cele dla naszych wrogów” – wspomina Reznikow, minister obrony.
Krywonożko dał swoim jednostkom około 90 minut na zebranie się po szoku pierwszego bombardowania. W niektórych przypadkach rosyjskie pociski pomyślnie trafiły w cele tego ranka.
Koszary 138. Brygady Radiotechnicznej zostały zniszczone, choć 50 osób, które w nich spały, cudem przeżyło. Syrena ostrzegająca ich nalocie nie włączyła się.
Młodsi piloci wzięli granatniki z napędem rakietowym i zajęli pozycje do obrony bazy lotniczej Wasylków – pasa startowego
który pozostawał w użyciu około godziny na południe od Kijowa. Starsi, bardziej doświadczeni piloci wystartowali, wiedząc, że misje te prawdopodobnie będą ich ostatnimi.
„Nie nazwałbym tego tradycją, ale była zasada, że jeśli była naprawdę niebezpieczna zła misja,
starsi faceci wskakiwali do odrzutowców”, powiedział ukraiński pilot myśliwca, który używa znaku wywoławczego Moonfish. „Starsi faceci wzięli odpowiedzialność, na przykład:„Hej, mam dorosłe dzieci”.
Krywonożko powiedział, że niektórzy piloci wykonywali trzy do czterech lotów
bojowych dziennie, aby zaatakować siły rosyjskie. Często pomijali kontrole przed lotem i startowali ze skróconych pasów startowych, które zostały zbombardowane, a następnie naprawione w nocy. To, że Ukraina w ogóle walczyła, zdawało się zaskakiwać Rosjan i skłonić ich do zmiany
wzorców, powiedział Krywonożko, zauważając, że po początkowych falach na Ukrainę leciało mniej rosyjskich odrzutowców, a zamiast tego Moskwa zaczęła wykorzystywać więcej swoich ograniczonych zapasów amunicji precyzyjnej .
Ukraińskie myśliwce, które wciąż latały kilka dni po inwazji, stały się symbolami zaciekłego, trwałego oporu – i odegrały kluczową rolę w stłumieniu rosyjskiego ataku.
„Wszyscy, a zwłaszcza Rosjanie, wierzyli, że nasza obrona powietrzna wystarczy na kilka dni” — powiedział
ppłk Denys Smażny, główny specjalista w sekcji szkolenia wojsk przeciwlotniczych. „Jeśli nie kilka godzin”.
Na ziemi ukraińskie jednostki obrony powietrznej strzelały do rosyjskich celów i natychmiast zmieniały pozycje, umożliwiając im przetrwanie dłużej, niż wielu się
spodziewało, nawet gdy walczyły z rozległym rosyjskim zagłuszaniem. Pułkownik Jurij Perepelycja, dowódca 138. Brygady Radiotechnicznej, powiedział, że jego siły nigdy nie powinny znajdować się w zasięgu rosyjskiej artylerii, ale czasami działają w promieniu 10 mil od linii frontu
Obrona powietrzna pozostawała głównym celem Rosjan, a Perepelytsya nieustannie martwił się, że sabotażyści ujawnią jego lokalizację.
Urzędnicy SBU, głównej służby bezpieczeństwa wewnętrznego Ukrainy, powiedzieli, że ukraińscy kolaboranci oznaczyli niektóre miejsca farbą, która byłaby widoczna w nocy – sygnał wskazujący, gdzie skierować naloty. W innych przypadkach wysyłali zakodowane wiadomości zawierające
współrzędne do swoich rosyjskich opiekunów. Tekst z czerwonymi kwiatami wskazywał obiekt infrastruktury cywilnej. Zielone kwiaty były przeznaczone do instalacji wojskowej. Urzędnicy powiedzieli, że wiadomości tekstowe zostały podpisane jako pochodzące od „babuszki”, czyli babci.
„Rosjanom powiedziano, że nie będzie żadnych systemów obrony powietrznej” – powiedział Perepelytsya. „Bezczelnie weszliby w przestrzeń powietrzną i zniszczylibyśmy ich”.
Koniec części V czas na kolejną :)
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
W połowie marca, gdy jej siły walczyły po obu stronach Kijowa, Rosja spróbowała nowego zagrania, wysyłając linię czołgów 225 mil na zachód przez centrum Ukrainy od rosyjskiej granicy. Gdy stłoczona kolumna zbliżała się do granic stolicy,
Dziewiętnaście pojazdów zostało zniszczonych, a około 48 wycofało się, powiedział później dowódca batalionu 72. Brygady. Nagranie z drona udostępnione przez Ukraińców pokazało, jak 20 rosyjskich czołgów próbuje zawrócić
VI część serii nitek pt. Bitwa o Kijów - rekonstrukcja
kto się jeszcze nimi nie znudził to oczywiście zapraszam do końca coraz bliżej ;)
poprzednie tutaj 👇
Gdy jego towarzysze starali się powstrzymać Rosjan na zachód od Kijowa, płk Leonid Khoda, dowódca 1. Brygady Pancernej Ukrainy, mobilizował się na północny wschód od stolicy w Honczariwsku. Zanim pierwszy rosyjski pocisk uderzył w jego bazę rankiem 24 lutego, Khoda przygotował
się na najgorsze. Przeniósł amunicję, paliwo i żywność do zakamuflowanych bezpiecznych obszarów i rozproszył swoje wojska z bazy w pole. Omówił ze swoimi dowódcami, jak się wymknąć i stworzyć podziemny ruch oporu. Przygotowując się do boju przygotował pożegnanie ze swoją żoną.
Poprzednia cześć zakończyła się słynnym wystąpieniem Zeleńskiego o tym że wszyscy pozostali w Kijowie w część 4 przenosimy się do Moshuchun z Capt. Romanem Kovalenko dow. 72 B. Zmech.
Otoczona sosnowym lasem, rzeką i jeziorem, licząca przed wojną zaledwie 1500 mieszkańców wioska Moshchun była obrazem życia na przedmieściach – mieszanką zamożnych profesjonalistów z weekendowymi odosobnieniami i długoletnimi mieszkańcami w skromnych domkach.
Ale kiedy 27 lutego kapitan Roman Kowalenko, dowódca kompanii 72. Brygady Zmechanizowanej, wkroczył do wioski z małą grupą bojowników, domy płonęły, mieszkańcy uciekali, a z nieba spadał samolot.
W ciągu kilku minut dowódca plutonu w jednym z pojazdów przed Kowalenką został
Źródła Ukraińskie podają że będzie horror od rana. Ruski statek z Kalibrami, kilkadziesiąt samolotów z lotnisk Engelsa i Diagilewa gotowych do ataku.
Rosjanie będą tradycyjnie odpalać pociski w kilku falach. Po pierwsze, masowe wystrzelenie mniej celnych pocisków w celu
„przeciążenia” ukraińskiej obrony powietrznej, które mogą zostać wystrzelone z terytorium Białorusi lub Morza Czarnego.
Potem możliwe jest wystrzelenie kolejnej fali pocisków hipersonicznych z rejonu Morza Kaspijskiego i wreszcie, jak można było przewidzieć, polecą irańskie UAV.
Według informacji wywiadu:
dziś rosyjska ekipa ćwiczyła w powietrzu tankowanie samolotu Tu-95MS oraz przeprowadziła szkolenie radiowe. Z tego powodu istnieje prawdopodobieństwo, że maksymalnie wykorzystają swoje „zasoby”.
Siły Zbrojne informują:
według przechwyceń i wielu
“Конфедерація” і Януш Корвін-Мікке - корисні для Росії ідіоти в стінах польського Cейму
Konfederacja” i Janusz Korwin-Mikke – idioci przydatni Rosji w murach Sejmu RP.
Cieplutki artykuł UA DeepState czuć nutkę SBU zapraszam do lektury 🧵:
Okres 2014-2022
Opowieść o jego stosunkach z Ukrainą powinna zacząć się od grudnia 2014 roku. Następnie Corvin udał się z wizytą na okupowany przez Federację Rosyjską Krym, gdzie spotkał się z przebywającym tymczasowo tzw. „premierem” Krymu Aksionowem. Jednocześnie otwarcie
bronił separatystów z Donbasu i przez całe ATO starał się udowodnić, że tzw. DPR i ŁRL mają prawo istnieć.
Polski MSZ skrytykował wyjazd swojego obywatela na Krym, a Ukraina pozbawiła go możliwości wjazdu na terytorium państwa. Nie był to jednak jedyny wyjazd prorosyjskiego