#UkraińskieLudobójstwo
Nocą 7/8 grudnia 1943 r.
we wsi Jałowiec pow. Buczacz:: „W nocy z 7 na 8 grudnia 1943 r. liczna grupa banderowców trzema saniami podjechała pod plebanie rzymskokatolicką w Jazłowcu (pow. Buczacz – przypis. S.Ż.). Przy użyciu siekier i łomów 1/5
wyważyła drzwi i wdarła się do budynku. Tam w jednym z pokoi pochwyciła śpiącego jeszcze ks. dr Andrzeja Kraśnickiego. Po kilku uderzeniach oprawców ksiądz wyrwał się im i schronił na strychu plebani. Tam go ponownie dopadli, bijąc połamali żebra, kości u rąk i nóg. 2/5
Kiedy ks. Kraśnicki stracił przytomność, wówczas mordercy zepchnęli go przez okno strychu na leżącą pod ścianą budynku plebani stertę cegieł i kamieni. Stamtąd nieprzytomnego przenieśli na stojące sanie i wywieźli w nieznanym kierunku. Zwłok księdza nigdy 3/5
nie odnaleziono. /.../ Wśród napastników rozpoznano Śnihurowicza, syna ukraińskiego popa z Jazłowca. On był organizatorem napadu” (Władysław Ślęczka, w: Komański..., s. 682). W czasie torturowania księdza dra Andrzeja Krasickiego usiłowali zmusić go do ujawnienia4/5
nazwisk osób ukrywających Żydów, czyli zdradzenia tajemnicy spowiedzi. Ksiądz milczał, więc po torturach na plebani wyrzucili go przez okno na strychu na chodnik, wywieźli i utopili w pobliskim jeziorze. 5/5
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
#UkraińskieLudobójstwo
25 grudnia Boże Narodzenie 1943
Mordów przeprowadzonych tego dnia jest ogrom , a zezwięrzęcenie oprawców przechodzi wszelakie granice.
Polskie wioski w powiecie kowelskim: Batyń, Radomle, Janówka i Zasmyki zostały zaatakowane przez bandy 1/18
ukraińskiego chłopstwa i wyszkolone oddziały UPA . A nie był to zwykły napad „czerni” idącej z popem na czele to była akcja militarna UPA. Celem była ostateczna likwidacja ośrodka samoobrony polskiej w Zasmykach .
Macie niektóre tylko fragmenty relacji uczestników i 2/18
świadków tego wydarzenia.
B. Szarwiło: Atakujących nas Ukraińców było prawdopodobnie koło dwóch tysięcy, w tym ponad dziesięć sotni przeszkolonych żołnierzy, nie wykluczone że przez Niemców, na to wskazywało zarówno uzbrojenie jak i mundury. To były święta których 3/18
#UkraińskieLudobójstwo
Nocą 6/7 grudnia 1943 r.
- We wsi Budki Borowskie pow. Sarny upowcy oraz chłopi ukraińscy siekierami, kosami, kołkami, którymi przybijali ofiary przez brzuch do ziemi (jak np. Jadwigę Zalewską) i nożami zamordowali co najmniej 45 Polaków. 1/9
Wiele dziewcząt i kobiet zostało przed zamordowaniem zgwałconych. Pierwsza grupa napastników (mężczyźni) mordowała, druga grupa (kobiety) rabowała, trzecia grupa (młodzież i dzieci) podpalała zabudowania.
- We wsi Dołhań pow. Sarny upowcy i chłopi ukraińscy w podobny 2/9
sposób jak w Budkach Borowskich dokonali rzezi Polaków, polska wieś szlachecka z 1844 roku przestała istnieć.
-We wsi Okopy pow. Sarny upowcy i chłopi ukraińscy wymordowali ponad 100 Polaków. Oprawcy ofiarom rozcinali brzuchy, wbijali kołki w brzuch przytwierdzając 3/9
Zima , mróz pomalował pięknie drzewa i strzępy traw na polach ,gdzieniegdzie słychać trzask gałęzi spękanych zimnem .
Jest 25 grudnia świt roku pańskiego 43 oddziały UPA i bandy ukraińskiego chłopstwa zaatakowały polskie wioski w powiecie kowelskim: Batyń, Radomle, 1/14
Janówkę i Zasmyki, celem ostatecznej likwidacji tego ośrodka samoobrony polskiej.Ukraińcy byli pewni zwycięstwa, czego dowodem był jadący pop mający odprawić mszę dziękczynną w Zasmykach. Samoobrona polska jednak podjęła nierówną walkę. Macie troszeczkę tylko wspomnień 2/14
tych którzy przeżyli im się udało
F. Budzisz:. Po powrocie do Zasmyk pobiegłem zaraz na przykościelny plac, gdzie zwożono pomordowanych i poległych. Na zakrwawionym śniegu leżało już kilkadziesiąt ciał. Ludzie chodzili obok, rozpoznając martwych bliskich i znajomych. 3/14
Po co o nich mówić i przypominać o ludobójstwie- no bo na pewno według innych
jestem:
ruską onucą
jestem bez serca
nie mam uczuć
nie teraz
to zły okres -zapytam a kiedy będzie ten dobry ?
-za 100 lat? Tak po raz kolejny są skazane na niebyt przez przemilczenie- 1/6
co jest doskonałą formą kłamstwa .
Zresztą nie ma ofiary nie ma zbrodni- prawda? A może o zbrodniach po prostu zapomnimy? - wielbiąc ,,braci " i ich hołubiąc , już i tak mają lepiej niż Polacy w Polsce . Niebawem dojdzie do próby przekonywania ,2/6
że Bandera przecież nie był taki zły ,a UPA no cóż -oni ,,walczyli " tylko o niepodległą upadlinę - wiecie co rzygać mi się chce na to wszystko . Niedługo szykują się huczne obchody 80 rocznicy powstania UPA na Ukrainie ,no ale przecież tam nazizmu nie ma , tam są 3/6
12 października 1943 roku miała miejsce bitwa pod Lenino.
No cóż tak troszeczkę
Jej rocznica obchodzona była w PRL jako Dzień Ludowego Wojska Polskiego. Bitwa była później wykorzystywana do celów propagandowych jako przykład polsko-radzieckiego „braterstwa broni”. 1/10
W żadnym znanym filmie fabularnym o tej legendarnej bitwie nie ma prawdziwego obrazu żołnierzy i oficerów czołgających się do rannych i poległych kolegów
Bohaterstwo i heroizm żołnierzy z pod Lenino jest poza wszelką dyskusją. Krew Polaków przelana pod Monte Cassino 2/10
jest tak samo święta jak krew przelana pod Lenino. Pod Lenino ludzie ginęli, bo ktoś zapomniał dostarczyć amunicji, bo ktoś nie wiedział, że na drodze ataku znajduje się bagno, w którym trudno było się poruszać ludziom, a cóż dopiero czołgom, bo ktoś zaniedbał 3/10
Skoro piszę o Franciszku Olszówce muszę wspomnieć i o niej .Wstąpiła do oddziału kaprala Franciszka Olszówki „Otto”, gdzie przybrała ps „Dziuńka”.
Helenka Motykówna ur.17 Lutego 1924 służyła w oddziale „Otta” tylko przez 2 tygodnie. Wiadomo, że wzięła udział 1/9
w jednej akcji zbrojnej!! i wpadła w łapy UB .Nad ranem, 18 lutego 1946 r, w gospodarstwie Żurków w Wiewiórce aresztowani zostali: Edward Szemberski „Śmigus”, Roman Roszowski „Wiarus”, Helena Motykówna „Dziuńka” i Irena Tomaszewicz „Danka”. 2/9
Aresztowani przewiezieni zostali najpierw do siedziby milicji w Bolesławcu, gdzie przeżyli pierwsze polowe, brutalne śledztwo z udziałem oficerów NKWD bicie, kopanie i pozorowane egzekucje.
Po brutalnym śledztwie 22-letnia Motykówna została skazana na 3/9