1/9 13 grudnia - rocznica wprowadzenia #stanwojenny.
Argumenty za i argumenty przeciw w zasadzie znamy już na pamięć.
A ja z okazji 13 grudnia o czymś innym.
Zdawać by się mogło, że z biegiem lat podejście do bardzo niejednoznacznego okresu historii Polski jakim był PRL
2/9 będzie coraz bardziej chłodne. Takie są procesy historyczne. Pokolenia, które były świadkami wydarzeń powoli odchodzą, młodsze zaś potrafią spojrzeć już chłodniej, obiektywniej.
Mam wrażenie z PRL jest dokładnie na odwrót. Im dalej w las tym bardziej emocjonalne, kuriozalne
3/9 podejście do tego okresu. O paradoksie - propagaowane przez tych, którzy najmniej wtedy robili, albo ledwo zdążyli się urodzić. Jak czytam teksty o tym, że rano nie było Teleranka i to był dopiero początek grozy to się zastanawiam czy się śmiać czy płakać.
Nie chce ujmować
4/9 prawdziwym ofiarom stanu wojennego, które były. Nie chce też dezawuować ofiarom pierwszych lat PRL (za Stalina w ZSRS i Bieruta u nas), ale mam wrażenie że zatraciły się niektórym proporcje, kiedy mówią o okupacji niemieckiej, a potem sowieckiej, snują porównania z niemieckim
5/9 i potem sowieckim panowaniem w Polsce (i podkreślam mówię tu o całym PRL, nie samym początku, ani nie sowieckiej okupacji podczas II wś).
Obecna władza na skrzywionym obrazie PRL, rzekomych zdradach przy okrągłym stole (tym bardziej kuriozalnych, że obecna władza do obozu
6/9 Solidarności de facto przynależała, nie będąc jednak u jego szczytu - czyżby to była przyczyna?) buduje swój mit założycielski i mit założycielski całej "nowej Polski".
Za 20 lat się okaże, że nic gorszego Polaków nie spotkało w historii niż PRL.
I po raz kolejny muszę to
7/9 to napisać, że piszę to z pozycji antykomunisty, który komunizm uważa za najgorsze co spotkało ludzkość.
I takie podejście do PRL w moich oczach ten komunizm wręcz wybiela. Zatracają się proporcje względem wielkiej czystki, rządów Lenina, Dzierżyńskiego, Mao, czerwonych
8/9 khmerów. A NAWET dzisiejszej Korei Północnej!
Historia naprawdę nie jest czarno-biała i prosta, ale tak przedstawiają ją ci, którzy lubią ją wykorzystywać. Bo w propagandzie nie ma miejsca na "ale...", tylko wszystko musi być proste. Tu my, tu wróg.
I na takich kłamstwach
9/9 wychowało nam się pokolenie nieuków w "koszulkach patriotycznych", krzyczących podczas przemówienia generała Ścibor-Rylskiego "precz z komuną".
O jakiej komunie ty mówisz...?
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
1/23 🧵Wystąpienie kanclerza w Bundestagu.
W sporej mierze dotyczyło polityki zagranicznej - stąd zapraszam na nitkę.
Streszczenie słów kanclerza, szefa opozycji i mocno skrócona reszta. I dwa moje wnioski.
Zapraszam
2/23 Zaczęło się podsumowaniem roku i słowami, które padają ciągle o wojnie.
Pierwsze co rzuciło się w oczy i uszy to niemieckie podkreślanie tego, że nie tylko wojskowe wsparcie Ukrainy jest ważne. Infrastruktura, woda, energia, finanse. To wszystko równie ważne i Niemcy dużo w
3/23 tym temacie robią. Kanclerz wspomniał kongres w Berlinie poświęcony odbudowie, podjęcie decyzji z partnerami z G7 i UE i ustalenie dróg, którymi pójdziemy.
Szczególne miejsce w sercu Niemców mają Francuzi i tu nie zabrakło dla nich miejsca i pochwał zwłaszcza za solidarność
1/8 Proszę tylko zobaczyć jaka perfidna manipulacja ze strony tego magazynu. Tłumaczymy po kolei:
Jest więc tytuł o pstryczku amerykańskim i końcu wymówek dla Niemiec, który sugeruje ludziom czytającym jedynie nagłówki, że teraz USA "zdyscyplinuje" Niemcy google.com/amp/s/www.wpro…
2/8 i te będą wysyłać broń jak sobie życzy Pan Redaktor Mielnik, bo nie od dziś wiadomo, że świat powinien robić to, co Polska sobie życzy. No, ale czytamy dalej.
A dalej jest, że Amerykanie mają wysłać patrioty dla Ukrainy i przeszkolić w obsłudze. Tylko że to nie jest żaden
3/8 pstryczek. Każde państwo dowolnie dysponuje swoim arsenałem, jeśli taka jest decyzja USA to USA wyślą. Niemcy zaś nigdy nie powiedziały, że USA im zabrania wysłać, ale że sprawę trzeba konsultować.
Dalej Pan Redaktor w bardzo emocjonalnym tonie wrzuca ludzi o innym zdaniu
1/4 Dokładnie tak samo jak ze śmieszkami w sprawie powtórzenia wyborów lokalnych w Berlinie:
Siła państwa nie opiera się na tym, że nikt nic nieuczciwego nie robi, ale na tym, że państwo stosując prawo wszczyna śledztwa i każe nieuczciwych urzędników.
Wykrycie przestępstwa,
2/4 śledztwo i ukaranie działają więc na korzyść UE, a nie jak widzę u niektórych drwiących na niekorzyść. Wykrycie nieprawidłowości i zlecenie powtórzenia wyborów w Berlinie również świadczą na plus działania państwa.
W Polsce co chwilę słyszę o jakiś aferach, zabranej kasie
3/4 nieuczciwie sprzedanej działce i nic się nie dzieje.
Po drugie jak słusznie kiedyś zauważył Pan Poseł @D_Sosnierz (mam nadzieję dobrze przytoczę) nasze państwo na nic nie jest gotowe. Covid? Nowa ustawa! Powódź? Nowa ustawa! Imigranci na granicy? Nowa ustawa! Uchodźcy?
1/12🧵 Krótka nitka o trzech mitach, które co jakiś czas zdarza mi się słyszeć na temat Merkel, Scholza, Niemiec i także USA. Aby lepiej zrozumieć sytuację, ważne jest by je obalić.
Po pierwsze bardzo często zdarza mi się słyszeć, że Scholz w swoich słowach o reformie UE, tych
2/12zapowiedziach z Pragi, artykułów może być niewiarygodny. Że rzekomo może być to jakaś rozpaczliwa odpowiedź na obecną sytuację wojenna, przez którą Ostpolitik się potknęła, albo odpowiedź na załamane zaufania państw naszego regionu. Że krótko mówiąc Niemcy nie wiedzą co dalej
3/12 więc Scholz tak gada. Odsyłam zatem wszystkich do umowy koalicyjnej obecnego rządu niemieckiego spisanej PRZED wojną, w której stoi jasno i wyraźnie europejskie państwo federalne. Scholz nie wymyśla szybko reagując na sytuację, ale realizuje program nowego rządu.
Po drugie
1/14 🧵W gościnnym artykule dla jednego z portali dwóch pracowników Fundacji Konrada Adenauera z warszawskiego biura wskazuje, że jedynym korzystającym na złych stosunkach Berlina z Warszawą jest Moskwa. Wskazuje na błędy - po obu stronach.
Autorzy z przykrością stwierdzają, że
2/14 niemiecko-polski spór jest jedną z niewielu wyrw w jedności Zachodu, której to Putin tak nie doceniał i która to jest spora bronią przeciw niemu.
Jako pierwszy błąd po stronie Warszawy możemy wymienić reparacje wojenne, które są po pierwsze podnoszone w niewłaściwym czasie
3/14 a po drugie są jedynie paliwem wyborczym, podporządkowaniem polityki zagranicznej kampanii wyborczej.
Po stronie Berlina komentujący wskazują na brak dyskrecji ze strony niemieckiej minister w sprawie przekazania patriotów, ale też składane w ostatnim czasie obietnice
1/46 Z serii #serpees_niemcy
Jakie były cele Cesarstwa Niemieckiego na I WŚ i jak miała wyglądać Europa pod rządami kajzera? Jakie były plany dla Ameryki i Afryki? Słówko o tym czym jest idea Rzeszy, dlaczego większość z Państwa źle ją rozumie i kto tak naprawdę wygrał I WŚ?
2/46 Musimy się cofnąć do roku 1871, kiedy Niemcy po latach rozbicia jednoczą się w jedno państwo. Zajęci dziesiątkami poprzednich lat dążeniem do zjednoczenia, szukaniem odpowiedzi kto w ogóle ma wejść w granice nowej Rzeszy, gdzie są Niemcy a gdzie nie nasz zachodni sąsiad był
3/46 bardzo spóźniony w kolonializmie. Świat był już podzielony, a niektóre kolonie (USA) zdąrzyły już nie tylko wybić na niepodległość, ale zgłaszać swoje aspiracje w światowej polityce. Państwa niemieckie zajęte były Europą (z drobnymi wyjątkami, ale w obliczu istniejących