1/49🧵Dziś z mojej serii #serpees_niemcy obiecany temat rozliczenia Niemców ze swoją narodowosocjalistyczną przeszłością.
Jak to jest proszę Państwa z tymi "polskimi obozami"? Czy Niemcy wierzą, że w 1933 wylądowało UFO, które przywiozło nazistów i biedne Niemcy były ofiarą?
2/49 Co Niemcy wiedzą o Holocauście, a co o okupowaniu innych krajów (w tym Polski)?
Jakie to mity narosły w powojennej historii Niemiec wokół 12 lat panowania Adolfa Hitlera?
Dlaczego Niemiec pisze "naziści to i tamto" a nie "my Niemcy..."?
Co Niemcy sądzą o płaceniu Polsce
3/49 reparacji i dlaczego nie chcą tego robić?
Czy Hitler i jego reżim bywa po latach wybielany?
Czy wahadło poszło w drugą stronę i Niemcy stali się zbyt wyczuleni nie tylko na faszyzm, nazizm, ale na "normalne" formy prawicy?
Zapraszam!
4/49 Zacznę trochę od tego czym ta nitka NIE będzie. Nie będzie ona opisem, ani oceną rozliczeń z nazizmem PAŃSTW niemieckich (choć i o tym troszkę będzie), ale samych Niemców jako narodu, społeczeństwa. Postaram się od środka pokazać jak historycznie Niemcy sobie radzili z tym
5/49 piętnem, jak to na nich wpłynęło i co myślą obecnie. Jakie były i są mity, co wiedzą, a czego nie wiedzą. Kawałek często trudno dostępnego obrazu od środka.
II wojna światowa zakończyła się dla Niemiec bezwarunkową kapitulacją Wehrmachtu i podziałem państwa na 4 strefy
6/49 okupacyjne.
Dla Niemiec maj roku 1945 to pojęcie tak zwanej "godziny zero". Poczucie absolutnego końca pewnej epoki, poczucie beznadziei, strachu o to co dalej. Cały system wartości, sposób życia tak mocno propagowany przez upadły reżim się zawalił. Minister propagandy
7/49 Goebbels ze swoim słynnym "czy chcecie wojny totalnej?" przygotował Niemcy na grę o wszystko. Teraz to wszystko nagle się zawaliło. Dla wielu, którzy utonęli w propagandzie narodowosocjalistycznej koniec III Rzeszy był wręcz jak koniec świata i zwycięstwem zła (zepsutego
8/49 zachodniego kapitalizmu i wschodniego sowieckiego barbarzyństwa) nad dobrem. Rok 1945 był więc jednym wielkim resetem i zaczynaniem od zera.
Pojawia się wtedy też inne pojęcie - kobiety gruzu, ruin.
Niemcy były w gruzach, a z racji strat wojennych było 7 milionów więcej
9/49 więcej Niemek niż Niemców. To właśnie "kobiety gruzów, ruin" zaczęły wykonywać prace, ustawione w długie wężyki podnoszące - w bardzo dosłowny sposób - kraj z gruzów. Późniejsze lata rzuciły więcej światła na na mocno zmitologizowane na początku Trümmerfrauen. Część do pracy
10/49 była po prostu zmuszana, proporcje nie były aż tak radykalne (krótko mówiąc mężczyźni też w tym uczestniczyli). I tak klęska III Rzeszy rodzi dwa pierwsze pojęcia niemieckiej powojennej historii. Końca epoki i kobiet dosłownie i symbolicznie robiących pierwsze porządki.
11/49 I tu się na chwilkę zatrzymamy w naszej opowieści, bo narodziny mają dwa państwa niemieckie - RFN z połączenia stref amerykańskiej, brytyjskiej i francuskiej i NRD z terytorium, gdzie stopę postawiła Armia Czerwona. Nitka ta w większości jest o przepracowywaniu przeszłości
12/49 w Niemczech Zachodnich, dlatego o NRD jedynie nadmienimy, że wedle oficjalnej doktryny było ono znacznie prostsze, niż w wolnej RFN.
Doktryna NRD stanowiła, że w zasadzie faszyzmem było wszystko co przed nią i wszystko co otacza ją obecnie (Niemcy przed I WŚ, Niemcy za
13/49 Hitlera, Amerykanie, Brytyjczycy - wszędzie faszyzm). Nic więc dziwnego, że III Rzesza dokonywała zbrodni (jak Amerykanie i Brytyjczycy). Tylko komunizm pod wodzą Stalina tego nie robi. Tym sposobem myślenia bardzo łatwo było ideologicznie się odciąć. Republikanin, nazista
14/49 monarchista - wszystko faszyzm w innej odmianie, tylko niemieccy komuniści tworzący nareszcie wymarzoną NRD byli, są i będą inni. O rozliczaniu bardziej praktycznym za chwilkę.
Wracając na Zachód - obok innych pomysłów wyłonił się w końcu ten tworzący z Niemców naród i
15/49 i państwo na wzór anglosaskiej demokracji liberalnej. W tym celu Niemcy mają być uprzednio zdenazyfikowane. Przez denazyfikację rozumiano oczywiście o rozliczeniu osób winnych poprzedniego reżimu (o tym jak podeszli do tego sami Niemcy, a jak alianci też za chwilę), ale też
16/49 oczyszczenia niemieckiej kultury wpływającej życie ludzi z nazistowskich elementów, które wyrosły na niej, ale były przez III Rzeszę częstokroć przedstawione w krzywy sposób, nadinterpretowane. Bo choć nazizm jest często rzucanym dziś pojęciem na skrajnie narodowe ruchy,
17/49 partie to w rzeczywistości, jeśli wziąć pod uwagę jego cechy nie może wyrosnąć na gruncie innym niż germański. Mówiąc też z innej strony - Polak, Czech albo Włoch nienawidzący ludzi o innych kolorach skóry i chcący państwa totalitarnego NIE będzie z miejsca nazistą. Ale ten
18/49 temat czyli nazizmu jako "wybryku" kultury niemieckiej przedstawię Państwu już w moim tekście o nacjonalizmie niemieckim i skrajnej prawicy tam.
Wracając do wątku - republika federalna i niemieckie społeczeństwo miało zostać utworzone na wzór anglosaskich.
Procesy
19/49 norymberskie są znanym tematem i nie będziemy ich tutaj omawiać. Warto jedynie nadmienić, że miał one 12 odsłon - osobny dla wojska, SS, prawników, lekarzy, ministerstw, w której byli sądzeni najwyżej postawieni w upadłej III Rzeszy.
Oprócz procesów jeszcze w 4 strefach
20/49 działały odpowiednie komisje, które na podstawie przesłuchań, czasem formularzy składających się z ponad 130 pytań weryfikowały obywateli Niemiec i dzieliły ich na pięć kategorii. Od głównych winnych, przez mocno obciążonych, w mniejszym stopniu obciążonych, Mitläufer (o
21/49 nich za chwilę) na niewinnych kończąc. Nie wdając się w większe szczegóły między trzema zachodnimi strefami i ich komisjami najwięcej kar śmierci było w sowieckiej, gdzie niemieccy komuniści dostali nagle władzę sądowniczą nad swoimi byłymi katami, którzy wtrącili
22/49 ich do pierwszych obozów koncentracyjnych. Odsetek wyroków śmierci był w strefie sowieckiej największy, mocno przewyższający strefy zachodnie.
Największą grupę ludzi we wszystkich strefach stanowili ludzie z grupy 4 - Mitläufer. Nie-niewinni, czasem niscy członkowie partii
23/49 biernie przyglądający się i uczestniczący w wydarzeniach. Słowo to stało się i funkcjonuje do dziś jako wręcz symbol niemieckiej postawy w okresie nazizmu.
W pierwszych latach republiki federalnej panowała polityka denazyfikacji, ukarania sprawców, uzmysłowienia Niemcom
24/49 skali zbrodni poprzedniego reżimu. Z drugiej zaś strony alianci do odbudowy nowych Niemiec chętnie korzystali z pomocy specjalistów uwikłanych w III Rzeszę. A powód był bardzo prosty - Europa stała już w przededniu zimnej wojny, Amerykanie wiedzieli że nowym wrogiem jest
25/49 ZSRR i potrzebujemy państwa niemieckiego - solidnego. A że ten czy inny sędzia, wojskowy, szpieg, lekarz miał brunatną przeszłość. Cóż - to byli już "our Germans", a tam z miedzą "red Germans", a kto był tam brunatny przestawało mieć znaczenie. Denazyfikując, ale zarazem
26/49 zdając sobie sprawę, że nowe państwo musi być tworzone przez specjalistów budowali Amerykanie "nowe Niemcy". Niemcy przejmując już pałeczkę w późniejszych latach przeszli do polityki "reintegracji". Z biegiem lat, po ściganiu sprawców przez władze jeszcze okupacyjne, a
27/49 później niemieckie zdano sobie sprawę, że czas też wyciągnąć rękę w celu integracji społeczeństwa w nowej rzeczywistości. Wynikiem tej polityki były powolne amnestie dla więźniów, ale także słynna ustawa 131 przegłosowana w 1951 roku w Bundestagu dająca możliwość wszystkim,
28/49 którzy nie byli sklasyfikowani w kategorii 1 i 2 do czynnego udziału w życiu nowej republiki federalnej. Uprzednio osoby te nie mogły pełnić służby, nie mogły sprawować państwowych urzędów, a w określonych przypadkach były pozbawione praw wyborczych.
A teraz przejdziemy do
29/49 sedna wątku.
Pierwsze lata powojenne były dla niemieckiego narodu latami milczenia i dziwnych rozmów. Jeśli mówiło się o wojnie - to o walkach tu i tam. O powrocie z frontu, niewoli bądź jego braku. Niemiecki żołnierz był przedstawiany jako wzór cnót, często jako walczący
30/49 z bolszewizmem, z którym teraz przecież wszyscy walczymy. Dobrze ubrany, wyposażony, wierny. O Holocauście wiedziano, ale milczano. Jeden drugiemu nie zadawał też niewygodnych pytań.
Za chwilkę zaczną się ukazywać filmy, reportaże w telewizji (w tamtych latach kluczowym
31/49 medium. Literaci i poeci tworzą tak zwaną Grupę 47, której celem było wsparcie młodych twórców, stawianie trudnych pytań i "odnowę" niemieckiej literatury.
Na początku lat 60, kiedy Zachód przeżywa rewolucję seksualną w Niemczech dorastają pierwsi urodzeni już po upadku
32/49 III Rzeszy. Dorastają i zaczynają zadawać pytania swoim matkom i ojcom "a co ty robiłeś w tamtym czasie?". Na ekrany wchodzą dokumenty i filmy o Holocauście i III Rzeszy docierające do szerokiej publiki i otwierające dyskusje. Szeroko komentowany na cały świat proces
33/49 Eichmanna jest również impulsem do dyskusji. Filmy dokumentalne, seriale, film fabularne o historii Niemców podczas III Rzeszy, postepowania z żydowskimi współobywatelami, o Holocauście, walce, okupacji - tak niemieckiej jak i zachodniej produkcji - zaczną wypływać w
34/49 Niemczech. Nowe pokolenia będą starały się obalać kolejne mity, dokładać swoje cegiełki. Niemcy wytworzą tak zwaną "kulturę pamięci" jako element swojej tożsamości. Pielęgnowanie pamięci o ofiarach III Rzeszy (zwłaszcza Żydach, ale o tym podziale za chwilkę) i o tym, aby
35/49 lata 1933 - 1945 nigdy się już nie powtórzyły.
Aby jednak przybliżyć szczegóły tego procesu i także sposób myślenia odpowiemy sobie na pytania zawarte na początku nitki.
Słoń, a sprawa Polska - "mojego dziadka złapali na łapance, wywieźli i zabili, a babcie to bili na
36/49 Pawiaku i ledwo wyszła z życiem - czy Pan to wiesz, Panie Niemiec?!"
Niestety - nie.
W niemieckiej kulturze pamięci centralne pojęcie zajmuje Holocaust. Straszliwa zbrodnia zorganizowana z zimną krwią przez reżim. O wojnie i okupacji Niemcy wiedzą tyle, że oczywiście była
37/49 wiadomo nawet z kim, przeciw komu, kto miał okupacje, a kto nie miał, ale... bez wdawania się w szczegóły jak tam żył Holender, jak Czech a jak Polak. Polska niestety tutaj sporo traci i wskazanie Niemcom "wyjątkowości" naszej okupacji byłoby wskazane. Warto to robić. Nikt
38/49 takim faktom nie będzie przeczyć, ale... z niewiedzą mogą się Państwo spotkać.
Tutaj dochodzimy do innego w Polsce popularnego mitu, że oto Niemcy uważają się już za ofiarę Hitlera, że UFO przywiozło nazistów co mówili nazistowskim językiem i biedni Niemcy się poddali.
39/49 Nic podobnego nie ma miejsca. Uderzenie takim argumentem jest w zasadzie pominięciem całości przepracowania nazizmu w RFN.
A dlaczego zatem - zapytają niektórzy - Niemcy piszą "jak naziści mordowali polskich profesorów", a nie "jak my Niemcy mordowaliśmy polskich
40/49 profesorów". Powód jest bardzo prosty - brak identyfikacji z reżimem nazistów, który to jednak nie zdejmuje z niemieckiej świadomości dziesiątek lat przepracowywania III Rzeszy, które to dało już jasną odpowiedź raz na zawsze, że Niemcy jako naród są odpowiedzialni. Kiedy
41/49 Spiegel parę lat temu przy furii polskiej stawiał pytanie o nazistowskich kolaborantów za II WŚ w Europie - nie była to próba rozmycia własnej odpowiedzialności, a próba odpowiedzi na nowe pytania. Podkreślam tu - chodziło o Europę, nie Polskę.
W latach przepracowywania
42/49 nazizmu padało wiele mitów na temat lat panowania Hitlera. Mit niewinności Wehrmachtu wobec zbrodni SS, gestapo. Mit "męskiego" charakteru III Rzeszy, jakoby kobiety w zbrodniach nie uczestniczyły. Mit właśnie Mitläuferów jako nie do końca niewinnych.
Pamięć o III Rzeszy
43/49 miała i ma ogromny wpływ na Niemców żyjących po wojnie - na ich pacyfizm, nawet strach przed wojną (a czasem samym sobą), poczucie winy - irracjonalne dodajmy, ponieważ nie w sensie państwowości, ale w kontekście jednostki nikt nie może odpowiadać za zbrodnie przodków.
44/49 Rozmawiając często z Polakami o Niemcach i Niemczech mam czasem wrażenie, że przenoszę się do roku 1945. Nieświadomość procesów jakie zaszły w powojennych Niemczech, przy oczywistym też dopuszczeniu ich wad jest u nas ogromna. Dostrzec je można przez krótką rozmowę z
45/49 przeciętnym Niemcem w roku 2022. Tylko w cztery oczy, bo w internecie wiadomo jak bywa...
Wahadło odbiło trochę w drugą stronę i RFN jest mocno przesunięty na lewo. Niemcy - zwłaszcza na lewej stronie - w przejawach u siebie jakiejkolwiek prawicowości (która w innym kraju
46/49 uchodziłaby za normalną) mogą dostrzec już elementy nazizmu.
Z reparacjami zaś, którymi kończymy tą przydługą nitkę sprawa jest znacznie bardziej prozaiczna. W lwiej większości nie mający nic wspólnego z reżimem nazistowskim współcześni Niemcy, główny płatnik do UE (co tam
47/49 jest bardzo mocno zauważalne) nie mają ochoty płacić głównemu beneficjentowi, za nieswoje grzechy. Pomoc niemiecka po roku 89' dla Polski, ale też np. tak zwana Polenhilfe w stanie wojennym - Niemcy mają lekki żal, że to jest zapomniane, oczywiście zdając sobie sprawę, że
48/49 jest to niewspółmierne do win ich przodków. Niektórzy mają wrażenie, że lata, dziesiątki lat międzyludzkiego pojednania Polaków i Niemców, życia obok siebie i budowania przyszłości zostało przez Polaków zapomniane. Tak - jakbyśmy się dziś obudzili w 1945 roku...
49/49 Warto Niemcom wskazywać ich niewiedzę wobec okupacji w Polsce, ale przy jednoczesnym szczerym oddaniu im tej trudnej drogi, którą idą od 1945.
Idą – przypomnijmy – już w postaci przyszłych pokoleń i chcą iść z nami.

• • •

Missing some Tweet in this thread? You can try to force a refresh
 

Keep Current with Krzysztof Serpees

Krzysztof Serpees Profile picture

Stay in touch and get notified when new unrolls are available from this author!

Read all threads

This Thread may be Removed Anytime!

PDF

Twitter may remove this content at anytime! Save it as PDF for later use!

Try unrolling a thread yourself!

how to unroll video
  1. Follow @ThreadReaderApp to mention us!

  2. From a Twitter thread mention us with a keyword "unroll"
@threadreaderapp unroll

Practice here first or read more on our help page!

More from @serpees_dixit

Jan 15
1/4 Pan Melnyk Niemcy opuścił, ale chyba stał się człowiekiem do spraw Niemiec w ichnim MSZ.
Po ataku rakietowym w poście po lewej Pan Melnyk stwierdza, że nie było żadnej reakcji Niemiec na atak rakietowy.
Absurdalny zarzut, choć pisany na serio. Trudno aby podczas wojny po
2/4 każdym ataku były reakcje i decyzje głów państw. Nic innego nie robiliby wtedy tylko "reagowali".
Drugi post to cytat kanclerza, który chwali się otwarcie drugiego terminala LNG w bardzo krótkim czasie.
To przypomnienie kanclerzowi, że trwa wojna Pan Melnyk sobie nawet
3/4 przypiął.
O ile wcześniejsze, dużo wcześniejsze zachowanie jeszcze ambasadora w Berlinie - czasem w trochę ostrych, czasem grzecznie proszących, a czasem wjeżdżających Niemcom na ambicje słowach - znajdowało posłuch, o tyle dziś są to już granice absurdu i język
Read 4 tweets
Jan 14
1/5 🧵🇪🇺
Po pierwsze zdradzę Państwu straszny sekret, ale proszę obiecać, że nikomu Państwo go nie zdradzą.
Gotowi?
Na pewno?
Ukraina nie jest członkiem UE.
Polska chce więc budować pozycje w Unii z państwem, które nie jest w Unii I długo jeszcze nie będzie, bo jest zacofanym
2/5 cywilizacyjnie, skorumpowanym, niespełniającym warunków przystąpienia do wspólnoty państwem.
I bycie ofiarą rosyjskiej napaści tego nie zmienia.
Zamiast więc budować wpływy w UE Polska stanie się w ten sposób adwokatem Ukrainy w UE.
To nie jest budowanie żadnych wpływów,
3/5 tylko marnowanie swojego potencjału dla rozszerzenia wspólnoty o Ukrainę.
Po drugie w tym leży problem - dla Polaków wartością sama w sobie jest to, czy Ukraina będzie w UE.
Jeśli chcemy budować wpływy należy odpowiedzieć na propozycje reform UE proponowanych przez Francję
Read 5 tweets
Jan 14
1/6🧵🇺🇸
Od lutego ubiegłego roku pisze do znudzenia, że rola Polski w regionie NIE wzrosła wbrew wszelkim ekspertom, że wzrosła bo najwięcej pomagamy, że wzrosła bo Niemcy mają kłopot, że wzrosła bo naszego prezydenta Zełenski tuli, a tego niemieckiego to
rp.pl/konflikty-zbro…
2/6 nie chce nawet widzieć.
Amerykanie dawali pieniądze, wsparcie i kazali walczyć, żeby osłabić swojego rywala w regionie - to Słowianie ładnie walczyli i wspierali.
Amerykanie zakręca kurek i każą Ukrainie negocjować, a EŚW siedzieć cicho, bo teraz z Rosją rozmawiamy to
3/6 trochę krzyku będzie po jednej i drugiej stronie Bugu, ale zrobić i tak ani Ukraina ani Polska nic nie będą mogły.
I nie ma nic złego w polityce mniejszych państw we wpisywaniu się w politykę większych (każdy tak robi). Nasz polski problem to nadinterpretacja wydarzeń i
Read 6 tweets
Jan 13
1/6🧵 "Łamiąca wiadomość" proszę Państwa!
Według informacji periodyka der Spiegel niemiecka minister obrony Christine Lambrecht ma z własnej woli podać się do dymisji w przyszłym tygodniu.
Minister obrony miała wielokrotnie rozmawiać z kanclerzem o dymisji
Według ustaleń Image
2/6 dziennikarzy już w poniedziałek polityk SPD miała ogłosić swoją decyzję kanclerzowi.
Oficjalnie - póki co - nikt w Berlinie nie potwierdza tych doniesień.
Rzeczniczka minister nie odpowiedziała na zadane przez dziennikarzy pytanie.
Zarówno biuro kanclerza jak i kierownictwo
3/6 SPD stwierdziło, że nie będzie nic komentować.
Lambrecht miała liczne wpadki i od dłuższego czasu trwały spekulacje o jej odejściu.
Wśród nazwisk wymienia się raczej polityków SPD - Evę Högl - obecna pełnomocnik Bundestagu do sprawy sił zbrojnych.
Wypływa również nazwisko Image
Read 6 tweets
Jan 2
1/9🧵Czego po stu latach uczy nas Roman Dmowski (a czego nie)?
Dziś rocznica śmierci jednego z ojców polskiej niepodległości. W RPL wyklinanego, w odrodzonej Polsce nieśmiało przypominanego.
Wszyscy historycy zgodnie powtarzają, że oceniać postać historycznej nie można w
2/9 oderwaniu od epoki, w której żyła, podług nam współczesnych wartości. Postacie historyczne - jak każdy człowiek zresztą - są wielowymiarowe. I tak antysemityzm Dmowskiego trzeba z całą stanowczością potępić - co chcę, aby tu jasno wybrzmiało.
To, że Dmowski mylił się w
3/9 jednym - nie znaczy, że nie jest w stanie Polaków czegoś nauczyć - nawet po 100 latach i zwłaszcza dziś.
Realizm i krytyka paru polskich cech.
Po pierwsze krytyka wierzących w federację, w odrodzenie się Polski jak sprzed ponad 100 laty. W epoce nacjonalizmów - także
Read 9 tweets
Jan 1
1/8🧵Dwie uwagi ode mnie
Po pierwsze to absolutnie NIE powinien być sygnał do zmiany polityki wobec konfliktu Rosji z Ukrainą. Polska jako część Zachodu wspiera w tej wojnie broniącą się i chcącą dołączyć do struktur zachodnich Ukrainę. Kropka.
Czego bym sobie jednak życzył to
2/8 otrzeźwienie. Zaprzestania tych infantylnych pokłonów o sługach, z których niektórzy jeszcze są dumni. Tego wychodzenia przed szereg, tego narwanego nazywania onucami każdego kto pyta "a co z Banderą, a ile nas to będzie kosztować, a co w zamian?" Mamy demokrację, mamy prawo
3/8 tak pytać. Podobnie jak w stosunku do Amerykanów Polacy myślą, że teraz będziemy robić "ile się tylko da", bez zadawania pytań, bez stawiania swoich warunków, to potem "się ułoży" i się "odwdzięczą". Nie tak to działa w polityce. Dajesz darmo - ktoś bierze darmo zadowolony
Read 8 tweets

Did Thread Reader help you today?

Support us! We are indie developers!


This site is made by just two indie developers on a laptop doing marketing, support and development! Read more about the story.

Become a Premium Member ($3/month or $30/year) and get exclusive features!

Become Premium

Don't want to be a Premium member but still want to support us?

Make a small donation by buying us coffee ($5) or help with server cost ($10)

Donate via Paypal

Or Donate anonymously using crypto!

Ethereum

0xfe58350B80634f60Fa6Dc149a72b4DFbc17D341E copy

Bitcoin

3ATGMxNzCUFzxpMCHL5sWSt4DVtS8UqXpi copy

Thank you for your support!

Follow Us on Twitter!

:(