#sekcjakulturalna#piąteczek
Kaowiec klubu emerytów „Zielona wiewiórka” odwiedzał ostatnio Podlasie i przywiózł kolekcję lokalnych wyrobów. Wymagały one skosztowania... Więc dziś nitka niepoważna. Zapraszam serdecznie 👇 1/
2/ - Stasiu, słuchaj co ty się tak wystroiłeś jak stróż w Boże Ciało?
- Kaziu, tyle razy Ci mówiłem, prezencja rzecz ważna.
3/ (Kaziu mruczy pod nosem) - niby Bijons, a coś taka rudawa, ki diabeł?
4/ - A chrzanić to, ja Ci powiem Stasiu, że poznałem takich Niemców, Wieesz troszkę dziwni, ale mają bilety na wycieczkę do bratniej Rumuni, to co jedziemy?
5/ - Kaziu, ty widzisz te Szwedki, takie samotne przy stoliku? No kultura wymaga się zaopiekować.
- Szwedki, z Niemcami na wycieczce po Rumuni, kurde co ten Panoramiks dodał tym razem do wywaru (zastanawia się, pociągając z dyskretnie z piersiówki Kazik)
6/ Korzystając z okazji, ze nasi bohaterowie postanowili udać się z poznanymi Paniami gdzieś w dyskretny zakątek, narrator postanowił udać się do klubu by w spokoju z cygarem ręku i szklaneczką płynu posłuchać odrobinę jazzu.
7/ Klub okazał się mocno międzynarodowy. Na scenę wskoczyła młoda pani sierżant z US Army od ARTEMIS-a, zaprezentowała kulturę swego kraju, śpiewając odświeżony klasyk country.
8/ Wśród gości była też ekipa z Sił Zbrojnych Ukrainy, zapoznająca się z NATO-wskim sprzętem. Kilkoro z nich okazali się być wyjątkowo muzykalnymi i już po kilku łykach zaprezentowali swe talenty.
9/ Stary emeryt razem z międzynarodowym towarzystwem szybko przeszedł w do rozmowy o aktualnych tematach. Po kilku butelkach ustalono, że dość tych bullshit i trzeba się wziąć konkretnie za Iwana. Na pierwszy ogień poszło wsparcie z powietrza.
10/ Krym jest Ukraiński! - No to gdzie ta cholerna US Navy?
11/ Po zastanowieniu, stwierdziliśmy, że jednak nie ma to jak ostateczny argument w postaci 16 calówki
12/ Tymczasem wrócili nasi głowni bohaterowie, Kaziu i Stasiu. Biorąc pod uwagę ich stan wyjątkowo kulturalnie (jak na dżentelmenów przystało) opisali swoje przeżycia ze Szwedkami.
13/ Nagle pojawił sie bliski znajomy Staszka o wdzięcznej i romantycznej ksywce „Diabeł”. Treszta wieczoru potoczyła się w dość w sumie spodziewanym kierunku
14/ - Jezuu Stasiu jak mnie łeb napier... Ja już więcej nie piję.
- Kaziu nie pierd...
15/ - A ty wiesz, ze jest to no ten sztuka wyższa?
- Że co, ta taka jak Heniu na robocie źle odmierzy i jakiś landszaft powiesi pod sufitem?
- Nosz kurna, nie, słuchaj:
16/ - Ej, no nawet dobre to było. masz cos na drugą nóżkę?
- Jasne częstuj się:
17/ - Ej a może byśmy dzisiaj poszli na zabawę do remizy?
- A w sumie czemu nie.
18/ Na koniec z pozdrowieniami dla całej braci gitarowo/rockowo/metalowej z rodzinnej Łodzi.
Młody narybek z miasta włókniarzy.
Czekając na informacje z Waszyngtonu i z Ramstein, wielkich nadziei sobie nie robię, woląc się raczej przyjemnie zaskoczyć.
Lista potrzeb armii 🇺🇦 jest w zasadzie nieskończenie długa, tak w zakresie SpW jak i zaopatrzenia materiałowego.
Poniższa lista jest bardzo skrócona, ba 1/
ogranicza się w zasadzie do tych najbardziej medialnych i łatwo rozpoznawalnych dla czytelników SpW. Inne przykładowe potrzeby:
Z logistyki- ciężarówki szosowe jak i wysokiej mobilności taktycznej, cysterny, systemy samozaładowcze, wózki widłowe, kontenery, systemy uzdatniania 2/
wody... środki medyczne od staz, ipmedów po zaopatrzenie farmakologiczne i narzędziowe szpitali polowych, środki ewakuacji...
No i tak można by ciągnąć ze 40 wpisów. W mojej czysto prywatnej ocenie presja społeczna na władze polityczne krajów zachodnich powinna być zwiększona. 3/
Maskowanie inżynieryjne pola walki na Ukrainie
W mediach społecznościowych pojawił się materiał ukazujący, według Rosjan, zniszczenie ukraińskiego pojazdu BAZ-5937 systemu przeciwlotniczego 9K33 „Osa”, przy pomocy amunicji precyzyjnej „Lancet”.
Jednak, gdy się przyjrzymy 1/
zdjęciu, okazuje się, że celem Rosjan była.. makieta.
Trzeba tu podkreślić, że stosowanie makiet na Ukrainie jest bardzo powszechne. Można się pokusić ze stwierdzeniem, że jest stosowane niemal na równi z drugim elementem inżynieryjnego maskowania wojsk (kamuflaże, zwykłe 2/
#Leśniknadaje#short
Ciągle wracają pytania i dyskusje na temat, ile i jakiego SpW (sprzętu wojskowego) Polska przekazała na Ukrainę. Pozdrawiając niezmiennie politykę informacyjną MON, pozwolę sobie zaproponować odrobinę „matematyki”.
A + B = C + X, gdzie: A - liczba SpW, 1/
które zniknęły ze stanu SZ RP; B - dokument, a w zasadzie zestaw dokumentów objętych (całkowicie słusznie) odpowiednią klauzulą, co dość skutecznie uniemożliwia dyskusję na ich temat; C - poziom „poirytowania” i balansowania na krawędzi zawału, osób służących na 2/
ul. Rakowieckiej w P-1; X - musi pozostać „iksem” - przepraszam. I przy całym moim krytycznym spojrzeniu do części pomysłów „zakupowego szału” ukochanego ministra, muszę stwierdzić, że z tej perspektywy niektóre z nich się bronią.
Wszystkim „emocjonalnie wzburzonym”, którzy 3/
To jest Rosja vol.4
Koniec roku sprzyja różnego rodzaju podsumowaniom. Zapewne w najbliższych dniach pojawi się wiele zestawień o stratach obu stron wojny na Ukrainie za cały rok 2022. Pewnie też zobaczymy analizy realnego (?) stanu SZ FR (Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej) 1/
w oparciu o to, co jest podawane w przekazie medialnym z wojny na Ukrainie. No i tu pojawia się problem. To jest Rosja i jak zwykle obrazki wcale nie przedstawiają prawdziwego stanu, a tylko go zaciemniają. Może wyjaśnię na przykładach.
Zacznijmy od ukochanego WRE. 2/
Początkowy sukces w postaci sparaliżowania (na krótko i niepełnego) naziemnych posterunków radiolokacyjnych, jak i pewnej części ukraińskiej sieci łączności, szybko przerodził się w festiwal niekompetencji i totalnego bardaku po... rosyjskiej stronie. Mieliśmy przez pewien 3/
Co mamy/wiemy?
Konkrety:
– współpraca między NATO a Ukraińskim wywiadem i SOF jest więcej niż owocna w zakresie pozyskiwania interesujących egzemplarzy SpW jak i transferu na zachód. Niektórzy żartują, że z tego co interesuje różne mało medialne służby i komórki techniczne a 1/
jest używane przez Rosjan na Ukrainie, to już niewiele zostało do zdobycia/zbadania.
- miała miejsce bardzo nietypowa aktywność lotnicza na terenie Ukrainy i Polski (dziękuję dobrym duszkom za cynk). W żaden sposób nie pokrywała się ona ze znanymi trasami jakimi do tej pory 2/
był transferowany SpW na zachód.
- użyta platforma powietrzna wyklucza by mogło być przewożone coś o wymiarach przekraczających: szerokość 2,1m, wysokość 1,7 m. Masa do 5 ton.
- w momencie zamieszczania wczoraj wpisu, interesujący nas ładunek (?) znajdował się już poza 3/
To mówicie, że na Ukrainie są problemy z prądem? No proszę, a nie przeszkadza to zupełnie w pracy pewnym „kuchenkom”. O co chodzi? No cóż w czułe objęcia błotnistego czarnoziemu zaczęły spadać min. 3M54 (pociski manewrujące Kalibr), w których elektronika jest podawana na stół 1/
w stopniu Well done (mocno wysmażona).
Pikanterii daniu, dodaje fakt, że cześć z tych „kuchenek” to jeszcze całkiem niedawno była na stanie niosącej pokój i wolność ciemiężonemu proletariatowi Armii Czerwo…. wróć Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Ich użycie, nie do końca 2/
zgodnie z zamysłem pierwotnego właściciela, z jednej strony jest zasługą szaleńczych ale i profesjonalnych akcji Ukraińskich Sił Specjalnych, a z drugiej ciężkiej pracy „paru łebskich gości” wśród których uważne oko dostrzegło także wielbicieli bigosu, hamburgerów, herbaty z 3/