Back from a long break. Personal news to be shared soon. As for markets? #Reflation and #BigFlip in the making. Animal spirit is back, supported by lower rates' vol. Definitely a new market regime. 1/n
What is the new regime about? Fed is done with micromanaging of financial conditions. No more, no less. And it makes complete sense for them to finally stop holding the markets' (bearish) hand. However, actions have consequences and markets are what they are. 2/n
Financial conditions've eased, animal spirit's back. It should support some reflation later in the year. Stocks've already sniffed it out. Equities are lower (discount rate), but internals say no to disinflation/recession narratives. Also the case when you exclude Energy. 3/n
Poland macro? Aktywność odbija po (szczęśliwie) unikniętym energy cruch. Inflacja ciągle silna (acz będzie mechanicznie schodzić na odczycie r/r), podbijana oczekiwaniami, min wage hikes i stymulusem fiskalnym. 4/n
Gospodarka musi znaleźć swój punkt równowagi. Fiskalizowanie inflacji prowadzi do jej utrwalenia oraz zmiany równowagi w bilansie płatniczym. Gospodarka musi więc zostać zrównoważona albo poprzez wyższe stopy procentowe albo deprecjację waluty.
Stopy doszły już do 6% przy EURPLN 4.75. Dalsza fiskalizacja to albo jeszcze wyższe stopy (i dłużej wysokie) albo dryf waluty na północ. Obydwa scenariusze w obecnej sytuacji są bardzo niepożądane.
Inflacja i stopy procentowe. Temat zawiły, więc warto podsumować kilka wątków na przykładzie Polski. THREAD. 1/n.
Po pierwsze, inflacja inflacji nie równa. O ile NBP i GUS odnosi się głównie do headline CPI, to dużo ważniejsze są szczegóły. To od nich powinna zależeć funkcja reakcji banku centralnego. 2/n
Egzogeniczny wzrost cen żywności i paliw, szoki podażowe, zmiany cen administrowanych nie powinny powodować reakcji banku centralnego, jeżeli oczekiwania inflacyjne są dobrze zakotwiczone. 3/n