05.03.odbyły się wybory samorządowe na Litwie. Uznawane są one za najważniejsze dla miejscowych Polaków, bo choć samorząd ma na Litwie ograniczone kompetencje, to właśnie on finansuje szkoły, a szkoły to być albo nie być dla Polaków. 1/19
Na Litwie jest tylko jeden szczebel samorządu: rejony, plus większe miasta na prawach rejonu. Na 53 takie jednostki Akcja Wyborcza Polaków na Litwie-Związek Chrześcijańskich Rodzin wystawił kandydatów na merów lub/i radnych do 2 rad miejskich i 8 rad rejonowych. 2/19
Najbardziej prestiżowe-wybory mera i rady Wilna. Dla Polaków na Litwie ważne o tyle, że tu mieszka prawie połowa z nich. O stanowisko mera walczył sam lider Waldemar @TomaszewskiAWPL. Uzyskał 8,6%. W poprzednich wyborach ustępująca mer z ramienia partii otrzymała 4,7%. 3/19
Jeszcze lepszy wynik polska partia uzyskała w wyborach do rady. 10,7% i 7 mandatów wobec 6 w poprzednich wyborach. Wzrost o dwa punkty procentowe, wbrew komentarzom liberałów i ugodowców polskiego pochodzenia, twierdzących, że partia nie pasuje do wielkomiejskiego elektoratu 4/19
Inna sprawa, że wyniki pozostałych partii do rady miasta Wilna ułożyły się tak, iż władze może przejąć Związek Ojczyzny i liberałowie z partii "Wolność", które już współtworzą rząd Litwy, co będzie oznaczało przejście AWPL-ZChR we władzach miasta do opozycji. 5/19
W podmiejskim rejonie wileńskim lista AWPL-ZChR zebrała 49%, to jest 3 pkt proc. mniej niż cztery lata wcześniej. Niemniej zachowa tę samą większość w radzie 18 na 31 radnych. To sukces w rejonie, gdzie zmieniają się proporcje narodowościowe: w 2011-52% Polaków, w 2021-46%. 6/19
Kandydatem AWPL-ZChR na mera rejonu był polityczny debiutant W. Urban. Przy głosowaniu to wyszło, bowiem zebrał on mniej niż lista partyjna-46% i kandydat polskiej partii będzie musiał walczyć w II turze. Po raz pierwszy odkąd wprowadzono na Litwie bezpośrednie wybory merów. 7/19
W najbardziej polskim rejonie solecznickim (76% Polaków) sukces AWPL-ZChR bezdyskusyjny. Mer Zdzisław Palewicz uzyskał reelekcję z 82% poparciem (7 pkt proc. więcej niż w poprzednich wyborach) - to krajowy rekord!. Lista partyjna 79% (+3 pkt proc.) i 21 mandatów na 25. 8/19
W rejonie trockim duży sukces: wynik listy AWPL-ZChR wyższy o 4 pkt proc. - do 19% i zwiększenie liczby radnych do 6. To nie przypadek, to właśnie tutaj od kilkunastu miesięcy dotychczasowy mer i władze dążyły do degradacji polskiej szkoły w Połukniu. Nastąpiła mobilizacja. 9/19
Do II tury wyborów mera wszedł doświadczony polityk AWPL-ZChR Jarosław Narkiewicz-były wiceprzewodniczący Seimasu i były minister transportu. Zdobył 21%. Jednak w rejonie, gdzie Polacy stanowią 27,5% mieszkańców, jego szanse nie są wielkie. 10/19
Z kolei w rejonie święciańskim straty. Lista polskiej partii uzyskała 8,5% głosów (-6,5 pkt proc.) i będzie miała 2 radnych zamiast 4. Jej kandydat na mera E. Jedziński 6,2%. W rejonie, gdzie jedyna polska szkoła była już celem ataku mera, który właśnie uzyskał reelekcję. 11/19
Rejony trocki i święciański są specyficzne. Sklejono je z obszarów tradycyjnie zamieszkanych przez Polaków i etnicznie litewskich, należących przed wojną do Polski i do Litwy wbrew historycznym właściwością. Stąd Polacy są w nich mniejszością i zawsze są w trudnej pozycji. 12/19
Przejawia się to w rozstrzale głosów na AWPL-ZChR. W rejonie trockim od 58% w Połukniu do 0,5% w komisji w Bijunach, a w rejonie święciańskim od 21% w Magunach do 1% w Šventos. 13/19
Jeszcze trudniej Polacy mieli rejonach szyrwinckim, elektreńskim, jezioroskim, orańskim w skład których weszły tylko skrawki historycznej Wileńszczyzny, pojedyncze wsie polskie. Tu wyniki niskie: 4,1% (co dało jeden mandat), 1,5%, 2,2% i 0,8% (w tych rejonach bez mandatów). 14/19
Miejsce poza Wileńszczyzną gdzie AWPL-ZChR wystawiła kandydatów jest atomowe miasteczko Wisaginia. Połowa mieszkańców to Rosjanie, 10% Polacy. Kandydujący na mera przedstawiciel zasiedziałych na Litwie od wieków Rosjan-starowierców Siergiejus Kotovas uzyskał poparcie 4%. 15/19
AWPL-ZChR wystawiła też w Wisagini kandydatów na radnych. Lista polskiej partii otrzymała tam 8%. Spadek poparcia w ciągu czterech lat o 3 pkt procentowe poskutkował utratą jednego mandatu. 16/19
Wbrew krytycznemu, agresywnemu nastawieniu mediów na Litwie ale i w Polsce, wbrew podważającym spoistość Polaków na Litwie machinacjom rządu #PiS, AWPL-ZChR generalnie utrzymała swoje poparcie. W samorządach może być gorzej przez zmianę układów pozostałych partii litewskich 17/19
Jeśli poparcie w Wilnie jest dziś niższe niż w zeszłej dekadzie (w 2015 Tomaszewski kandydując na mera uzyskał 17%) to jest tak ze względu na brak głosów rosyjskich. Tyle, że za koalicję z Rosjanami AWPL-ZChR była ostro atakowana w Warszawie. Partia startowała samodzielnie. 18/19
Wbrew polityce władz #PiS próbujących kreować liberalną, ugodową wobec elit litewskich frondę w ramach mniejszości, AWPL-ZChR pozostaje reprezentatywną partią mniejszości polskiej na Litwie i jako taka powinna być podmiotowo, z szacunkiem traktowana przez Warszawę. 19/19
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
08.02 białoruski sąd skazał Andrzeja Poczobuta na 8 lat kolonii karnej, nie tylko za wyrażany opozycyjny stosunek do władz, ale też za działalność w Związku Polaków na Białorusi w postaci promowania wiedzy o AK i polskim powojennym podziemiu. 1/14
Władze Białorusi od 2021 r. oficjalnie traktują upowszechnianie wiedzy o II Rzeczpospolitej, jej wojnie obronnej 1939, Armii Krajowej i powojennym podziemiu zbrojnym, najsilniejszym na kresach właśnie na Grodzieńszczyźnie, jako "podżeganie do nienawiści narodowościowej". 2/14
W oficjalnej wykładni nie tylko białoruskiej historiografii, ale, jak widać, także kodeksu karnego, II RP to "okupant" i "kolonizator" "Zachodniej Białorusi", a Armia Krajowa miała prowadzić "ludobójstwo narodu białoruskiego". 3/14
LITWA ZWALCZA POLSKIE SZKOLNICTWO
Pisałem już o polskim Gimnazjum w Połukniu na Wileńszczyźnie, którego kadra i rodzice przyblokowali formalną likwidację, wobec czego miejscowe władze rozwiązały dwie najstarsze klasy. Okazuje się,że upadek grozi nie tylko tej polskiej szkole 1/17
Zagrożone degradacją są także inne szkoły: Gimnazjum im. Św. Kazimierza w Miednikach, im. Tadeusza Konwickiego w Bujwidzach, im. Św. Jana Bosko w Jałówce, im. Św. Urszuli Ledóchowskiej w Czarnym Borze, wszystkie w rejonie wileńskim. 2/17
W rejonie solecznickim problemy mają polskie Gimnazjum im. Pawła Brzostowskiego w Turgielach, im. Adama Mickiewicza w Dziewieniszkach, im. Anny Krepsztul w Butrymańcach. We wszystkich tych placówkach litewskie Ministerstwo Oświaty nie rejestruje najstarszych klas. 3/17
EUROPEJSKA PRÓBA AUTODESTRUKCJI
Uwagę Polaków najbardziej przykuwa obecnie Ukraina, ale w sobotę doszło do eskalacji zbrojnej w państwie, którego stan ma duże znaczenie dla stabilności i bezpieczeństwa Europy. Chodzi o Libię, która balansuje na granicy wielkiej wojny domowej 1/14
W sobotę starli się w Trypolisie zwolennicy uznawanego międzynarodowo premiera Abd al-Hamida Dubajby ze zwolennikami aspirującego do przejęcia tej roli Fati Baszagi, który kolejny raz próbował przejąć stolicę. Efekt: kilkadziesiąt osób zginęło. 2/14
Baszaga po raz kolejny został odepchnięty z Trypolisu, ale raczej nie było to jego ostatnie słowo. Stoi za nim wschodnia Libia - Cyrenajka, rezydujący tam dawny parlament - Izba Reprezentantów a przede wszystkim gen. Chalifa Heftar ze swoją tzw. Libijską Armią Narodową. 3/14
Reakcje na zamach na córkę Aleksandra Dugina, która w sensie politycznym była nikim,pokazują w jakim zakresie, nie tylko wśród komentatorów na portalach społecznościowych,ale i poważnych mediach (wydawałoby się), dominuje ignorancja w sprawach Rosji 1/17
Dugin nigdy nie był "głównym ideologiem Kremla", "mózgiem Putina". Sformułowania te, jakie widziałem w @gazetapl_news, @tvn24 czy @rzeczpospolita nie mają wiele wspólnego z realiami i obrazują
jedynie poziom ignorancji dziennikarzy lub ich pogoń za clickbaitem. 2/17
Choć Dugin wywodził się ze eszelonów radzieckiej elity (ojciec generał GRU) już za młodu w latach 80 intelektualnie zawędrował na najskrajniejszą prawicę - począwszy od Nowej Prawicy w stylu de Benoista po Tradycjonalizm Integralny Evoli i Guenona. 3/17
23.06. odbył się szczyt #BRICS, czyli 🇧🇷🇷🇺🇮🇳🇨🇳🇿🇦 - państw reprezentujących 3,2 mld, czyli 40% mieszkańców planety na 30% powierzchni świata, 25% światowej gospodarki i 18% światowych obrotów handlowych. BRICS czyni kroki, by przewodzić całej niezachodniej części ludzkości. 1/19
W komunikacie po szczycie podkreślono, że "natura BRICS" jest "otwarta i inkluzywna". Organizujące go Chiny zaprosiły zresztą na szczyt ważnych przedstawicieli niezachodnich regionów: Afryka-🇪🇬🇪🇹, Indo-Pacyfik-🇮🇩, Ameryka Płd.-🇦🇷, Bliski Wschód-Iran, Azja Środkowa-Uzbekistan 2/19
Przy okazji szczytu #BRICS wybrzmiały poważne deklaracje o potrzebie jego ekspansji.O woli przystąpienia 🇦🇷już pisałem.Oficjalnie swój akces zgłosił Iran.Otwarcie mówi się także o najludniejszym państwie muzułmańskim,otaczającej najważniejszy morski szlak handlowy, Indonezji 3/19
Pisałem w zeszłym tygodniu o europocentryzmie, przekładającym się na powierzchowne rozumienie procesów międzynarodowych. W tym znów go nieco podważę odnosząc się do Indii. O ile bowiem znaczenie Chin jakoś zaczęło być w 🇵🇱 uwzględniane, o tyle 🇮🇳 nadal mało kogo interesują 1/13
🇮🇳 od początku swojej obecnej państwowości, bez względu na ogromne wyzwania polityczne, ekonomiczne, kulturowe i bezp. nade wszystko ceniły swoją suwerenność i samodzielność. To właśnie one, obok 🇪🇬 🇮🇩 i Jugosławii były głównymi fundatorami Ruchu Państw Niezaangażowanych. 2/13
W czasach "zimnej wojny" 🇮🇳 mocno trzymały się swojej podmiotowej neutralności, była to jednak neutralność bardziej życzliwa dla ZSRR. Indie też eksperymentowały z socjalizmem. Najważniejsze jednak, że ZSRR był źródłem uzbrojenia oraz punktem podparcia wobec Pakistanu. 3/3