Thread by @JanFiedorczuk

Może kogoś zainteresuje krótki 🧵o największym błędzie pop-geopolityki oraz o fenomenie pana doktora-showmana, który jest przekonany, iż MEMY O RIMLANDZIE były zorganizowaną akcją mającą go zdyskredytować.
(przy okazji oferuję, rzecz jasna, przegląd memów)
1/

Zanim o pop-geopolityce, to cofnijmy się do 2012, by zrozumieć skąd się wziął fenomenem pana Jacka. Mamy zatem drugą kadencję PO, spokojnie sobie dogorywa reset Obamy, PiS wydaje się być partią niewybieralną, a Michał Kamiński wydaje nawet wiekopomne dzieło pt. "Koniec PiS-u".
2/

Ogólnie era postpolityki w zenicie. Oczywiście Tusk to nie Obama, a Kamiński to nie Fukuyama, ale tak krawiec kraje, jak materii staje. To był nasz własny mały koniec historii, na naszą małą, polską miarę. Punkt szczytowy projektu III RP.

3/

https://twitter.com/Dan_Liszkiewicz/status/1412502602797961216

Prawica, mówiąc delikatnie, nie była w najlepszej kondycji. I nie tylko ze względu na drugą kadencję Tuska. III RP nie opierała się na modelu wahadła (raz lewica, raz prawica), a wszelkie zwycięstwa prawicy były raczej aberracją, niż normą. I wtedy pojawia się Jacek Bartosiak
4/

Pojawia się Bartosiak, który mówi, że postpolityka to bujda, nadciąga konflikt światowy, Chiny są potężniejsze niż Hitler, a w ogóle to Polska może rozbić Rosję i odbudować wielką Rzeczpospolitą. Nie chodziło o to, co dokładnie mówił pan mecenas ale JAK mówił
5/

Bartosiak był takim Wokulskim geopolityki - łączył romantyczną wizję z realistyczną koncepcją siły. Z jednej strony proponował słuchaczom wielką misję (idziemy z nim wrzucić pierścień do Góry Przeznaczenia i odbudować Wielką Rzeczpospolitą), co działało na wyposzczoną prawicę
/6

z drugiej za pomocą "fachowego słownictwa" i przyziemnego realizmu (wartości nie mają znaczenia, liczą się tylko interesy) dawał otoczkę poważnego fachowca, a nie kolejnego pisowskiego marzyciela który mentalnie utknął w czasach wyprawy kijowskiej.
/7

Wszystko otulone manierą znudzonego eksperta, który widział już wszystko i rozmawiał z LUDZMI W USA. Do tego krytyka polityków, którzy mentalnie utknęli w poprzednie epoce no i po prostu, mój drogi, nie rozumieją nowoczesnego świata. To dawało słuchaczom konkretną obietnicę
/8

- politycy są głupi, nie rozumieją geopolitycznej układanki, ale ja daję Tobie klucz do zrozumienia meandrów światowej szachownicy. W tym nagraniu u @IgorJanke Bartosiak w samouwielbieniu podkreśla, że przed laty nikt nie znał kluczowych pojęć jak Heartland.
/9

Pojęcia rzecz jasna były znane w 🇵🇱 nauce. Ale JB nie ma najlepszego zdania o polskiej nauce, gdyż wykładowcy są głupi jak politycy. A ty, drogi widzu, nie musisz kończyć doktoratu z historii, ani nie musisz latami zajmować się dyplomacją, wystarczy, że zaufasz prorokowi.
/10

Terminologia geopolityczna przed Bartosiakiem po prostu nie była obecna na jutubie, ani w barze przy piwku, ani w Żabce, gdy kupujesz hot doga. Tutaj zasługi doktora Bartosiaka dla popularyzacji Mackindera wśród internautów są faktycznie niepodważalne
/11

No a już pomijając postać pana doktora, co jest nie tak z samą geopolityką? Dopóki jest wyłącznie narzędziem wspomagającym analizę sytuacji międzynarodowej - nic. Absolutyzacja geopolityki, jej komiczne ubóstwienie prowadzi nas jednak do bardzo nieciekawych konsekwencji.
/12

W tej POP-geopolitycznej perspektywie przestrzeń i potencjał danych podmiotów jest wszystkim. Polityka staje się grą, zabawą. Nie dyskutujemy o życiu realnych ludzi, państw, narodów tylko dywagujemy sobie o abstrakcyjnych bytach polityczny.
/13

W polityce, wbrew temu co mówią pop-geopolitycy, liczą się głównie wartości. To na nich budujemy całą doktrynę polityczną. I tak np. wartością autoteliczną, niewymagającą dalszego uzasadniania, jest naród polski oraz suwerenne państwo polskie. Wszystko inne wynika...
/14

...z chęci obrony tego, co najbardziej cenimy.
POP-geopolityka jednak odrywa się od wartości i dlatego @NKonfederacja pisze się o budowie imperium unijnego, Marek Budzisz o federacji polsko-ukraińskiej, a @BartosiakJacek o wejściu wojsk na Ukrainę.
/15
wpolityce.pl/swiat/601592-k…

POP-geoplityka odwraca porządek rzeczy - wartości nie są punktem wyjścia, a jedynie narzędziem. W centrum zainteresowania staje potencjał danych podmiotów. Skoro suwerenne państwo nie jest żadnym celem, tylko narzędziem do budowy potęgi, to faktycznie...
/16

nic nie stoi na przeszkodzie, by Polska zrezygnowała ze swojej suwerenności na rzecz budowy nowego tworu (unijnego, ukraińskiego - to już drugorzędne).
Tutaj jedynie pobieżnie opisałem problem, więcej piszę w najnowszym numerze @DoRzeczy_pl :
dorzeczy.pl/opinie/417772/…
17/17

Na koniec mem ostateczny: