Zauwazylem, ze dosc popularnym bledem na tt jest mylenie fotorezystora z fotorezystem. Krotki watek o tym czym jest jedno, a czym drugie. #mikroprzewodniki
Fotorezyst/emulsja fotolitograficzna/emulsja swiatloczula to taki zwiazek chemiczny (najczesciej organiczny), ktory wykorzystywany jest w procesie fotolitografii, czyli jednym z podstawowych procesow wykorzystywanych w produkcji mikroprocesorow.
Jest on generalnie podobny do procesu wywolywania zdjec analogowych. Analogiem dla naszej emulsji jest klisza fotograficzna, w ktorej pod wplywem swiatla zachodza reakcje chemiczne. I na tym skonczmy te analogie, bo fotolitografie robilem wiecej razy niz wywolywalem zdjecia.
Nakladamy na nasz krzem emulsje, naswietlamy ja przez maske. Tam gdzie padnie foton, tam nasza emulsja sie utwardza. Nastepnie usuwamy nieutwardzona czesc emulsji. Potem wytrawiamy krzem. Tam, gdzie pokrywa go warstwa emulsji nie zachodzi reakcja.
I tak udalo nam sie zrobic jakis smieszny wzorek w krzemie.
Kazdy moze sobie oczywiscie wybrac wlasny wzorek, ale I tak wiem, ze meska czesc publicznosci przeniosla sie wlasnie do czasow gimnazjum.
Natomiast FOTOREZYSTOR, to taki element polprzewodnikowy, ktorego rezystancja zmienia sie w zaleznosci od oswietlenia. Jak mawial moj znajomy - "wszystko jest fotorezystorem jesli poswiecisz laserem 200 kW/cm2."
No I takim fotorezystorem, chociaz kiepskim moze byc kawal polprzewodnika, np. krzemu. Rezystancja krzemu zalezy od ilosci wolnych elektronow, ktore se tam Po nim lataja. Padajacy foton wybija zwiazany w krzemie elektron uwalniajac go. I tak zmniejsza sie rezystancja.
Troche tak dzialaja wlasnie ogniwa fotowoltaiczne. Zbiera sie te wolne elektrony I mamy prad. Dlatego tez Jak wykonuje sie pomiary elektryczne tranzystorow to gasimy swiatlo I chowamy raczki pod kolderki, bo takie fotony moga zaburzyc pomiar.
No i to tyle. Wracam se na piechotke do domu, to se pomyslalem, ze sie wyzale
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Co ma wspolnego fotolitografia, czcionka szeryfowa i Czeburaszka?
Na to pytanie postaramy sie znalezc odpowiedz w tym odcinku #mikroprzewodniki.
Do napisania tego tekstu zainspirowala mnie NVIDIA, ktora chwalila sie wypuszczeniem nowego produktu cuLitho.
Na poczatku zupelnie nie wiedzialem, co to jest, ani czym to sie je.
Ten watek jest po to, zeby to odczarowac, bo niewykluczone, ze jestescie rownie skonfundowani co ja na poczatku.
Takze, zapnijcie pasy, bo zabieram Was do zaczarowanego swiata computentional litograhpy.
Wczesniej, w tym tygodniu krotko pisalem jak wyglada proces fotolitografii.
Dla przypomnienia proces fotolitografii mozemy podzielic na 2 typy: pozytywowa i negatywowa.
W przypadku pozytywowej naswietlanie emulsji swiatlem UV sprawia, ze emulsja staje sie rozpuszczalna w solverze
SRAM - osad bohatera.
Dzisiejszy odcinek nie bedzie o defekacji, chociaz laik mogloby dojsc do takiego wniosku, bo dzisiaj beda bardzo czesto przewijac sie litery S, R, A i M.
Po przyblizeniu sposobow na jakie mozemy dzielic uklady pamieciowe, zajmijmy sie our first hero. 1/x
SRAM [es ram] - Static Random-Access Memory.
Co to znaczy? Jak ona dziala? Czym to sie w ogole je? Na te pytania postaramy sie odpowiedziec w tym odcinku.
Zaczne troche z innej beczki i powiem, ze mam problem z ta pamieci. 1) Primo dlatego, ze stosunkowo najmniej ja znam. 2/x
2) Secundo, tak naprawde SRAM ma wiecej do czynienia z logika niz pamiecia i jestem w stanie wyjsc na solo z kazdym, kto tak nie uwaza.
Mam nadzieje, ze wyjdzie to w trakcie omowienia sposobu dzialania tych ukladow. Dla mnie SRAM jednak zawsze bedzie brzydkim kaczatkiem.
Rewelacyjny watek. Duzo food for thought. Z mojej perspektywy nauki techniczne opieraja sie na 2 nogach - technicznych uczelniach wyzszych (podaz) I przemysle (popyt). W teorii jest to petla dodatniego sprzezenia zwrotnego. Obie te nogi powinny sie wzajemnie napedzac.
W Polsce przemysl praktycznie nie istnieje, wiec kadra techniczna nie moze sobie znalezc zatrudnienia. Wiekszosc w Polsce zostaje informatykami. Poniewaz nie ma miejsc pracy, studenci nie chca sie ksztalcic w konkretnym kierunku. W przypadku mikroelektroniki to kwestia max 10 lat
Co wiecej, wyksztalceni ludzie z doktoratami i magisterkami, ktorzy chca pozostac w swojej dziedzinie (zazwyczaj pasjonaci - najcenniejszy narybek) wyjezdzaja za granice. Nie ma kto ksztalcic studentow, coraz starsi profesorowie traca kontakt ze wspoleczesna nauka.
Wyszlo, ze triggerowanie mnie jest dla mnie najlepsza motywacja na pisanie wpisow o polprzewodnikach.
Traktuje te wpisy troche jako sesja terapeutyczna, a troche jako pobozne zyczenie, ze moze kiedys doczekam sie czasow, w ktorych informacje beda serwowane w sposob jaki chce. 1/n
Wiem, ze moje wpisy sa dalekie od idealu, ale robie to for free, bo lubie sie dzielic z innymi swoja pasja. Fundatorem dzisiejszego wpisu jest pewien gentleman z literami de i er przed nazwiskiem.
Tutaj mial byc ogromny rant na temat dr Kaweckiego i dlaczego mim dobrych checi 2/n
uwazam ze to co robi jest szkodliwe, ale przez Swieta przeszedl mi gniew. 3/n
Dobra, mialem skonczyc nitke o pamieciach Flash, omowic IEDM2022, ale do tego potrzeba troche wiecej czasu, ktorego jak na lekarstwo.
Ale dzisiaj @kot_bot aktywowal moja karte pulapke i wspomnialem o imecu, o ktorym notabene tez mialem napisac tekst, ale nieco pozniej. 1/n
@kot_bot Imec (ang. [ajmek], nl [imek]), czyli Interuniversitair Micro-Electronica Centrum to ewenement na skale swiatowa. Najkrocej rzecz ujmujac jest to polozony w Belgii miedzyuniwersytecki osrodek badawczy zajmujacy sie szeroko rozumiana mikro-/nano-elektronika. 2/n
@kot_bot Ma on swoja glowna siedzibe w Leuven (Flandria) - miasteczku uniwersyteckim, okolo 20 km na wschod od Brukseli.
Warto tez wspomniec, ze Leuven jest rowniez siedziba katolickiego uniwersytetu w Lowanium - najstarszego i najwiekszego uniwersytetu w Belgii.