Kawusia w dłoń i czas podsumować kilka ostatnich dni, które upłynęły pod znakiem jednego „geopolityka”
Chyba możemy sobie wszyscy otwarcie powiedzieć, że osoba Leszka Sykulskiego zwyczajnie już jest skończona. Politycznie, naukowo jak i po prostu wizerunkowo.
Nitka 🧵1/n
Jeśli ktoś jeszcze pamięta dawne czasy, to wie, że Leszek startował z poziomu przyzwoitego naukowca. Myślę, że @plMearsheimer też to potwierdzi, jako osoba, która również zna jego twórczość.
Pojawiały się jednak pojedyncze sygnały, że może coś być nie tak. Np. Lista Dugina 2/n
No ale mimo wszystko większość potraktowała to jako formę wrzutki, by kogoś zdyskredytować. Ale jednak dało się już coś zauważyć na przełomie 2021 i 2022, czyli coraz wyraźniejsze przeciąganie wajchy. Na początek negujące wszelkie rozwiązania… 3/n
W oparciu o współpracę z NATO, Brytyjczykami i Ukrainą. Jeśli ktoś pamięta, to jeszcze 7.02.2022 Sykulski prezentował taką postawę u @PiotrZychowicz.
No a potem już było tylko gorzej, a za datę graniczną można uznać 24.02.2022, czyli inwazję rosyjską na Ukrainę
4/n
Zaczęło się mówienie rosyjską narracją, że jest to „operacja specjalna”, a nie wojna; że Rosja wcale nie prowadzi pełnoskalowych działań; że jest to wojna konserwatyzmu (Rosja) z LGBT (zachód) no i że Rosjanie się bronią przed wpływami USA itd…
5/n
Jeśli ktoś wejdzie na mój blog na Fb (do czego serdecznie zachęcam) to znajdzie, średnio raz na miesiąc, wpis o manipulacjach Sykulskiego. Od jego „analiz” strategicznych po kłamstwa na temat sprzętu posiadanego przez Rosjan. Każde starałem się zderzyć z rzeczywistością. 6/n
Przy okazji, fajnie się teraz czyta wszystkie te wypociny obrońców Sykulskiego, bo swoich komentarzy jeszcze pod postami sprzed roku nie pousuwali 🙃
Wracając jednak do głównego antybohatera - później wyskoczył on wraz z Braunem i akcją „stop ukrainizacji Polski” 7/n
I tutaj już poszło po bandzie. Później do tego doszły „stop amerykanizacji Polski” oraz „stop banderyzacji Polski”. Wszystkie te hasła były promowane przez Brauna, Pitonia, Role, Szlachtowicza, WRealu24, Panasiuka, Demirowa, Kamractwo i można tak jeszcze bardzo długo. 8/n
A, bym zapomniał jeszcze o wcześniejszym wywiadzie z rosyjskim ambasadorem po rozpoczęciu inwazji, ale to już nikogo nie powinno dziwić.
Do tej listy hańby Sykulskiego można doliczyć też jego propozycję by spisywać nazwiska osób, które miały być „prowodyrami wojennymi” 9/n
Od tego momentu już jakakolwiek merytoryczność nie miała znaczenia, a zaczęło się liczyć tylko granie na emocjach, straszenie wciągnięciem w wojnę, mówieniu, że to wszystko wina USA i Zachodu, które są przyczyną wojny. Nie padało wtedy prawie żadne oskarżenie w stronę Rosji 10/n
I znowu, jak ktoś poszuka na TT to znajdzie moją całą nitkę dotyczącą broszury „Ruchu Antywojennego”.
Zaś na samych spotkania „Ruchu” byli obecni…No zero zaskoczenia: Pitoń, Panasiuk, Rola i cała masa innych nawiedzonych „specjalistów” 11/n
No ale dało się zauważyć, że temat słabo chwycił, a pojawiły się też przecieki, że Sykulski może wystartuje z list Konfederacji w wyborach, a na swoim „Ruchu” mógłby zbudować jakiś kapitał. Wpadło więc na organizację wielkiego marszu.
No ale coś ewidentnie nie wyszło. 12/n
W zasadzie nie ma tu nawet czego komentować. Poza bandą szurów, którzy wykrzykiwali hasła antynatowskie, antyzachodnie czy mieli wręcz typowych antyukraińskich i prorosyjskich fanatyków jak Pitoń czy Panasiuk, to w zasadzie nic więcej tam nie było interesującego. 13/n
I tak oto Sykulski poniósł potężną klęskę. Jednak już całkowite odklejenie przyszło wraz z majówką, a zaczęło się od zaproponowania współpracy z Rosją. To już sporą część wprawiło w zdziwienie. Ale potem już było gorzej - te wszystkie zdjecia tweetów.. 14/n
Które widzieliście wyżej zostały usunięte przez Sykulskiego, który w jakimś amoku zaczął wychwalać Armię Czerwoną, pytać się ludzi czy wstąpiliby do Grupy Wagnera oraz bredzić coś o partiach „pokoju i wojny”. To już było ostatnie stadium tego wariactwa. 15/n
Ci którzy przez prawie cały czas mówili jednym głosem z Sykulskim przez ostatni rok, zapraszali go do swoich programów, wychwalali, traktowali jak wyrocznię zaczęli się od niego odcinać. Zapanował u nich dysonans poznawczy.
Grafika z profilu @Antyfoliarz666 16/n
Nagle zaczęło się potężne miotanie, gdzie jedno zdanie zaprzecza drugiemu. Cała narracja o „zaszczutym obiektywnym „geopolityku” poszła się czochrać.
Jednak nie liczyłbym na nagle otrzeźwienie ludzi spod znaku „wyłącz tv, włącz myślenie”. Mieli zbyt wiele szans na to 17/n
A kariera Sykulskiego? Jest już raczej skończona. Miał on okazję zostać kimś w rodzaju jakiegoś „drugiego Bartosiaka”, a skończył jako wariat głoszący najbardziej prymitywną rosyjską propagandę, rodem z Russia Today lub Sputnika.
W przypadki z natury nie wierzę. Szczególnie w polityce. To co się dzieje wokół Niemiec od początku wojny cały czas nie daje mi spokoju z prostej przyczyny - nie mam do elit tego państwa, jak i służb, zaufania i to jakiegokolwiek.
1/10
Przez ponad 20 lat budowali wspólny projekt polityczno-biznesowy z Federacją Rosyjską, który miał dać Berlinowi niezachwianą przewagę nad resztą Europy, a Rosji polityczne asy w rękawie, jak choćby uzależnienie państw Europy od własnych surowców.
2/10
To wszystko wyleciało w powietrze (dosłownie) po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Jednak pomimo tego Niemcy nie przekonali mnie (i nie tylko) do tego, że nagle ich priorytety się zmieniły. Cyrki kanclerza, które opisywałem w zeszłym roku już pominę.
Dziś mija jedna z rocznic, która dobitnie powinna nam przypominać czym jest polityka wschodnia oraz na czym powinna polegać. Ale też przede wszystkim jak brzemienna w skutkach jest polityka zagraniczna oraz jak jej konsekwencje mogą być odczuwalne przez setki lat
1/15
16.09.1658 roku została zawarta unia w Hadziaczu. W szkołach uczymy się o unii w Krewie (1385), unii lubelskiej (1569), ale trzecia zawsze jest też gdzieś tam na uboczu. A przecież była ona nie mniej istotna.
2/15
Być może wynika to z faktu, że zwyczajnie zakończyła się ona fiaskiem, bo to jest fakt. Dwie wcześniejsze były wielkimi osiągnięciami władców polsko-litewskich oraz ówczesnych elit Rzeczypospolitej.
Natomiast unia hadziacka miała dokonać kolejnego milowego kroku…
Specjalnie przeczekałem dzień wczorajszy i patrzyłem, czy któreś z kont, które dosłownie wszędzie krzyczą o Wołyniu odezwą się choć jednym słowem w sprawie rocznicy „operacji polskiej NKWD”, której wczoraj była rocznica.
1/4
I co? Kompletna cisza. U zdecydowanej większości nawet nie padło słowo o tej zbrodni dokonanej przez ZSRR.
A przecież mówimy tu o systemowym eliminowaniu Polaków tylko dlatego, że byli Polakami.
Bilans tych wydarzeń, które rozpoczęły się w 1937? Tragiczny
2/4
Ponad 111 tysięcy osób skazanych na śmierć. Ponad 28 tysięcy trafiło do łagrów. A gdyby dodać jeszcze tych, którzy zostali zabici przed oficjalnym rozpoczęciem „operacji polskiej” to suma wyniosłaby ponad 200 tysięcy zabitych.
Decyzja o tym ludobójstwie przyszła z samej góry 3/4
Jakiś czas temu pytałem, jaki temat powinien być następny i padło na trójkąt Turcja-Arabia Saudyjska-Iran. Będzie więc trochę długo, ale nie jakoś bardzo szczegółowo. To nie referat ani artykuł naukowy, a raczej coś, co powinno też i Was zachęcić do szerszego…
1/n
zapoznania się z tym tematem, bo Bliski Wschód niezmiennie odgrywa kluczową rolę w stosunkach międzynarodowych.
W szczególności gdy mowa o tych trzech państwach, bo nawet mniej wprawne oko jest w stanie się zorientować, że to właśnie one są potencjalnie najsilniejszymi
2/n
graczami w tym obszarze świata (nie wliczając Izraela, ale może o nim kiedy indziej).
Co więcej, wszystkie trzy państwa mają dla swojego przewodnictwa w regionie pewne argumenty.
Każde z nich w pewnym okresie dziejów dominowało na Bliskim Wschodzie.
Nitka będzie długa, więc prosiłbym czytać ją uważnie.
Historia ludobójstwa na Wołyniu, czy mówiąc szerzej na Kresach, wraca i będzie wracać.
Jest to temat, na który nie da się odpowiedzieć jednym postem czy jednym tweetem. Dlatego też odrzucam jakieś wrzutki obu skrajności. 1/n
Jednej, która głosi, że "co złe to za nami i nie ma co rozpamiętywać" oraz drugiej, gdzie różne Warzechy, Wielomskie czy inne Role najchętniej to by kazali każdemu Ukraińcowi z osobna przeprosić za Wołyń.
2/n
Mówiąc o tragicznych wydarzeniach tamtego czasu nie można też przechodzić obojętnie obok samej wojny, okresu II RP, wojny polsko-bolszewickiej czy drugiej połowy XIX wieku gdy formowały się nacjonalizmy. Historia to ciąg przyczynowo-skutkowy, gdzie jedno wpływa na drugie.
3/n
Aleksiej Nawalny to z pewnością jedna z najbardziej specyficznych postaci rosyjskiej polityki ostatnich dwudziestu lat.
Na papierze wygląda to wręcz świetnie: uciemiężony opozycjonista, wielki krytyk Putina, człowiek opowiadający się za walką z korupcją. 1/n
Prowadził śledztwa przeciwko najwierniejszym ludziom kremlowskiego dyktatora: Miedwiediewowi, Czajce, Pieskowowi, Zołotowowi, Sołowiowowi czy Mistuszinowi.
Potem próba otrucia, dojście do siebie i powrót do imperium zła…No idealny temat na film, no nie?
2/n
A nie czekaj, przecież film niedawno Oskara nawet dostał.
Wszystko to wygląda wręcz pięknie. A teraz porównajmy sobie tę postać z tym:
Po drugiej stronie mamy rasowego rosyjskiego nacjonalistę, który wybił się, między innymi na rocznicach z okazji wypędzenia Polaków z Kremla 3/n