Konferencja szefa MON @mblaszczak z 11.V.2023 powinna przejść do historii jako przykład jak nie uprawiać polityki informacyjnej, oraz czego jak 🔥ognia wystrzegać się w stanie zagrożenia bezpieczeństwa państwa, jaki trwa nieprzerwanie od 2021.
Zapraszam do nitki👇
Zanim przejdę dalej, istotna uwaga. Postaram się oderwać od politycznej bieżączki, emocji, partyjnej nawalanki i prosiłbym o stonowanie, zachowanie kultury w komentarzach. Temat jest trudny, ale warto wyciągnąć z tego zdarzenia konstruktywne wnioski, w imię polskiej racji stanu.
16 grudnia 2022 r. w lesie pod Bydgoszczą spadł 🇷🇺pocisk rakietowy Ch-55 Raduga. Wystrzelono go znad Białorusi z intencją posłania nad Ukrainę. Jego pojawienie się nad🇵🇱było od razu odnotowane tak przez 🇺🇦,WP jak i NATO. Pocisk odnalazła przypadkowa osoba pod koniec kwietnia 2023
W warunkach toczącej się zaraz za naszą granicą wojny, takie zdarzenie nie zaskakuje. Szczególnie po incydencie w Przewodowie. Polska nie posiada sił OPL wystarczających dla całej pow. kraju, dopiero je buduje. Te które są, działają w trybie pokojowym. Nie ma tu żadnej sensacji.
Mówi się, że NATO miało poprosić nas o dyskrecję (by uniknąć eskalacji), a nawet że sami Rosjanie natychmiast informowali o awarii, że pocisk "zgłupiał" i nie ma ładunku wybuchowego.
W tym kontekście nie dziwi, że poszukiwania pocisku czasowo zaniechano.
Oś tego dramatu kręci się wokół procedur, obiegu informacji w systemie oraz faktu, że pocisk przeleżał sobie spokojnie w lesie przez kilka miesięcy i najwyraźniej nikt go nie szukał. Ta ostatnia sprawa mnie osobiście bulwersuje najmniej. Dlaczego?
Nie stanowił zagrożenia. Pokrywa śniegu była gruba, miejsce tylko mniej więcej ustalone, a w tle nadal toczyła się rosyjska kampania lotniczo-rakietowa. Było co robić (grafika) 👇
Całe zdarzenie zostało ostatnio wielokrotnie opisane, szkicuję tło tylko po to żeby przejść dalej.
Sednem jest bowiem fatalna wypowiedź ministra, która z prostej do wygaszenia (mamy takie warunki geopolityczne a nie inne) sytuacji zrobiła aferę zagrażającą bezpieczeństwu państwa. Co więcej, z tego punktu widzenia samo ustalenie winy nie ma znaczenia.
Co powiedział minister? Rozbijmy sprawę na części.
#1 Oskarżenie d-cy najwyższego szczebla o niekompetencję.
Czegoś podobnego nie zrobili (a mieli powody) ani 🇷🇺, ani 🇺🇦. W krajach rozwiniętych żaden minister by czegoś takiego nie powiedział nawet gdyby to była prawda.
Co gorsza oświadczenie nastąpiło w trakcie prowadzonych kluczowych manewrów - Anakonda 2023, a gen. Piotrowski był na nich obecny. Operacja ta, to nie tylko przygotowanie WP, zgrywanie się z sojusznikami, ale demonstracja i komunikacja strategiczna wobec🇧🇾🇷🇺(np. forsowanie Bugu).
To pokazanie sojusznikom kompetencji, a wrogom zdolności i zdecydowania. Takie manewry wbrew pozorom mają za zadanie stabilizować sytuację geopolityczną, a nie ją zaogniać. Informujemy przeciwnika, że nie powinien robić głupich ruchów. Jest to podwójnie ważne, ze wzg. na🇺🇦🇷🇺wojnę
Jakby tego jeszcze było mało, w tym samym czasie mamy ewidentnie niepewną sytuację na Białorusi. Plotki o stanie zdrowia Łukaszenki krążyły już od paru dni, a po 9.05 wszyscy wiedzieli, że jest w nich sporo prawdy. Jak ważne to było dla🇵🇱 opisałem poniżej:
#2 W takich okolicznościach min. Błaszczak decyduje się oskarżyć gen. Piotrowskiego sugerując dymisję Dowódcy Operacyjnego RSZ, 1 z 2 najważniejszych oficerów. Nie robi tego po cichu, za zamkniętymi drzwiami, tylko demonstracyjnie, publicznie, w najgorszym możliwym momencie.
Generał dość rozważnie wystąpił z tonującym emocje oświadczeniem, co na pewno sporo go kosztowało zważywszy na okoliczności, ale też było odpowiedzialne, bo podjęcie w tym momencie gry we wzajemne oskarżenia byłoby katastrofalne dla kraju.
Efekt jest taki, że minister wysłał bardzo silny sygnał do sojuszników i wrogów o konflikcie w strukturach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju, co osłabia efekt manewrów. Pewnie zaczęli się zastanawiać, czy 🇵🇱zachowają deklarowaną sprawność. Czy wystarczy umiejętnie..
..nacisnąć, aby Polacy się pokłócili i obniżyli swoją wiarygodność, a także sprawność decyzyjną? W tym kontekście otwartym pozostawię pytanie, czy przypadkiem incydent z 🇧🇾balonem nie był wyzyskaniem tej sytuacji. Jeśli tak, pewnie się powtórzy. Ergo, zagrożenie wzrośnie.
A ponieważ jesteśmy kluczowym państwem w regionie, podkopanie własnej pozycji przekłada się na kalkulacje sojuszników i sabotuje wysiłek wielu osób, na różnych szczeblach, z różnych stron sceny politycznej i zawodów, który buduje wizerunek Polski jako wiarygodnego partnera.
#3 Wróćmy jednak na poziom wojska. Dlaczego Rosjanie nie robią pokazówek dla swoich niekompetentnych generałów nawet w tak fatalnej dla nich wojnie? Ponieważ negatywnie wpłynęłoby to na morale żołnierzy i społeczeństwa. Pokazuje także brak panowania nad sytuacją.
Takich mających sporo za uszami oficerów odwołuje się po cichu (Ukraina) albo nawet przenosi na inne stanowiska (Rosja). Jedynym przypadkiem publicznego poniżenia oficera byłby zarzut korupcyjny lub zdrady.
Idźmy dalej. Takie oświadczenie, w zasadzie publiczne oskarżenie bez możliwości obrony, antagonizuje kadrę oficerską wobec ministra. Delikatnie ujmując, nie buduje to zaufania wśród żołnierzy. Tak btw. dla kariery oficera zarzut niekompetencji stoi tylko stopień niżej od zdrady.
#4 Mniej oczywistym skutkiem jest umocnienie partykularyzmu politycznego. Nowotworu, który z 🇷🇺 armii zrobił wydmuszkę i teatr pozorów. Jeśli były błędy z procedurą obiegu informacji (pojawia się w doniesieniach) to należy zachęcać do ich zgłaszania, a nie szukać kozłów ofiarnych
Pomijając bezpośrednio zainteresowanych, można przypuszczać, że wielu żołnierzy i oficerów zastanawia się właśnie na ile warto zgłaszać wykryte uchybienia, bo może się nie opłacać. Innym podda pomysł awansu poprzez wierność i bierność, a nie kompetencje. To bardzo zły sygnał.
Dodatkowo, minister Błaszczak, świadomie lub nie, wskazał Rosji w jakich dokładnie elementach polski system zarządzania bezpieczeństwem ma problemy. To kolejny argument przemawiający za koniecznością bezwzględnej dyskrecji. Po co komu szpiedzy/agentura, gdy wszystko na tacy?
#5 Niewielkim pocieszeniem jest odpowiedzialna i zdecydowana postawa prezydenta @AndrzejDuda, @BBN_PL oraz gen. Andrzejczaka. Wszyscy zrobili w tej sytuacji co mogli, dozując tak informacje jak i wypowiedzi. Ograniczyli straty i opanowali ewidentny kryzys, przynajmniej na razie.
Być może uda się jakoś znormalizować sytuację, choć wielkiej nadziei na to nie mam. Przy tym rozmiarze szkód, trudno marzyć o powrocie do status quo bez radykalnych posunięć, a na to się nie zanosi. Jutro spotkanie w BBN.
Celowo nie odniosłem się do informacji o rzekomych motywach ministra, zleconym wcześniej raporcie, oraz karuzeli kto, kogo i kiedy powiadomił. To możecie przeczytać sami. Moim pragnieniem było zwrócenie uwagi jak szkodliwy może być brak prawidłowej i profesjonalnej komunikacji ‼️
Swoją opinię oczywiście mam, a także buzujące we mnie emocje, ale obiecałem nitkę suchą jak pieprz i pełną rozsądku, oto więc jest. Kłaniam się i polecam uwadze.
Stan zdrowia Aliksandra Łukaszenki powinien włączyć 🔔🔔🔔dzwonki alarmowe w Warszawie.
Białoruski satrapa wyraźnie słabował na zdrowiu już podczas moskiewskich obchodów Dnia Zwycięstwa (9.V), a jego stan zdrowia nie pozwolił mu przemawiać podczas uroczystości w Mińsku.
Wątek👇
Białoruska opozycja i media donoszą, że dzisiaj ok. godziny 19.00 Łukaszenka został przyjęty do mińskiego szpitala. Półoficjalne doniesienia mówiły, że dyktatorowi dolega "grypa", z kolei plotki o zawale serca, a co bardziej fantazyjne o otruciu, jak zmarłego szefa MSZ Makieja.
Powody choroby są nieistotne dla niniejszych rozważań. Faktem jest, że tak śmierć "baćki" jak i przegrana Rosji w wojnie musi! doprowadzić do wznowienia rozgrywki o status Białorusi.
Będzie to wydarzenie o *większym* znaczeniu niż sprawy na Ukrainie, która najgorsze ma za sobą.
Kolejny dzień i kolejne interesujące doniesienia z Ukrainy. Dzisiaj ponownie uderzenie w cele w Ługańsku, mieście uważanym dotąd przez 🇷🇺za bezpieczny. Coraz więcej dowodów na użycie dostarczonych przez 🇬🇧Storm Shadowów ;) Wczoraj w takim ataku oberwał deputowany do Dumy FR.
A tymczasem w Briańsku doszło do prawdopodobnego zestrzelenia helikoptera Mi-8 oraz samolotu Su-34. Podejrzewa się friendly fire ros. obrony przeciwlotniczej ale pewności nie ma. W każdym razie, mamy nagrania.
Dzień Zwycięstwa to tradycyjne święto rosyjskiego imperializmu i dumy narodowej. Od wielu lat urządzane z pompą i pokazem siły. Jednak w tym roku parada na Placu Czerwonym była nad wyraz skromna i zawiodła oczekiwania nawet największych patriotów. Krótki wątek z artykułem+vlog👇
Tym samym stała się znakomitą ilustracją stanu w jakim znalazła się Rosja. Razem z poprawą pogody, wznowieniem ukraińskich działań zaczepnych, widmo porażki przebiło się do świadomości nie tyko decydentów na Kremlu, ale także przeciętnych obywateli.
Oczywiście, nawet u nas są różne indywidua, które za swój obowiązek uznają poparcie putinowskiego reżimu demonstrując swoją niezachwianą służalczości wobec🇷🇺Kremla, ale jednak co bystrzejsi w rosyjskich kręgach władzy czują pismo nosem i przygotowują się na najgorsze.
🇷🇺kanały TL, Kommersant i częściowo władze, donoszą o *rzekomym* przedarciu się 🇺🇦grup sabotażowych w obw. briańskim, okolicach przygranicznych wsi Lubeczane/Suszany.
Media robią histerię, że dywersantów ma być <100 i wzięli zakładników ale zero dowodów🤥
Napisałem o częściowym potwierdzeniu władz, ponieważ gubernator obwodu briańskiego napisał dzisiaj o dwóch sytuacjach: grupie dywersyjnej w rejonie Lubeczane, oraz upadku drona we wsi Suszany.
To jednak nie ten sam komunikat. Brak informacji o zajęciu wsi czy zakładnikach.
Ogólnie rzecz biorąc taka operacja z 🇺🇦 punktu widzenia nie miałaby najmniejszego sensu. Żadne branie zakładników i strzelanie do autobusów szkolnych nigdy nie miało miejsca, a grupy dywersyjne działają w Rosji od początku wojny. Wygląda to na "fałszywą flagę". Do obserwacji.
Z punktu widzenia obrońców, najgorsze jest zbliżanie się Rosjan do wsi Chromowe (Artemiśke) - północ, północny-zachód miasta. Ale jak widzimy na topo, brakuje im jeszcze zajęcia wzgórza w tym rejonie. Dopiero ono odcina ostatnią drogę zaopatrzenia miasta.
Twitter chyba zaraz pęknie z ekscytacji. Plotki głoszą: ważni zagraniczni goście wpadli z niespodziewaną wizytą do Kijowa. Centrum odcięte, długa kolumna aut widziana na ulicach. Te bardziej fantastyczne spekulacje mówią: Biden, te mniej: Harris.
Faktem jest, że AWACS`y od wczoraj patrolują niebo. Na tyle wytrwale, żeby żadna myszka nie przeszła niezauważona. Łączono ten fakt z zapowiedzianą na jutro wizytą Bidena w Polsce.