20 DZIEŃ KONTROFENSYWY
Po małej przerwie wracam z cyklem, tym razem postaram się streścić ważne wydarzenia z frontu z ostatniego tygodnia.
Główne siły UA nadal zostały nie ruszone, ale można już obserwować pewną zadyszkę wśród sił FR. Oprócz lokalnych obwodów co wielokrotnie było już wspominane istnieje wśród Rosjan jeden najważniejszy odwód czyli 1 armia pancerna która także stoi. Póki ta nadal będzie stać,
to Rosjanom do kolapsu jeszcze daleko, choć kroczek po kroczku bliżej. Tymczasem oprócz zużywania Rosyjskich rezerw Ukraińcy bezlitośnie atakują kluczowe punkty w logistyce RUS, min. mosty z Krymu na Zaporoże. Kluczowa staje się także obecna stolica obwodu Chersońskiego po
stronie Rosji - Heniczesk której ataki w miejsca zgromadzenia sił RUS i dowództwa są conajmniej nagminne.
Przejdźmy zatem do frontu:
Z ostatnich doniesień mamy bardzo zasadne informacje o tym że UA rzeczywiście przekroczyło Dniepr próbując zrobić przeprawę i most dla cięższych jednostek. Śmiali się wszyscy z Artura Micka a okazuje się że rzeczywiście to nastąpiło. Czy to oznacza, że
Ukraińcy już się desantują? No nie, przęsła mostu Antonowskiego zostały wysadzone jeszcze w Listopadzie a wcześniej ten bezlitośnie był ostrzeliwany przez Himarsy. Przejęcie pełnej kontroli nad przejściem i zabespieczenie go w taki sposób by ciężkie pojazdy mogły po nim
przejechać to o wiele cięższe zadanie niż desant. Na razie na lewej stronie Dniepru są stosunkowo małe siły, prawdopodobnie nawet kilka plutonów jak nie mniej, ale tych z pewnością przybywa. Czy więc teraz już Ukraińcy na Krym będą pędzili? No nie, ostudźmy zapały to jeszcze nie
ten etap, ALE dzieje się coś w co jeszcze miesiąc temu każdy by powątpiewał, i sam fakt tego wydarzenia to spory przełom. Rosjanie muszą być przygotowani na kolejny front, który teraz ma szanse otwarcia, ale dajcie mu czas.
Zaporoże: Marginalne ale jednak progresy UA. W tym rejonie RUS twardo stoją na 1 linii obrony, do której prawdopodobnie Ukraińcy doszli, conajmniej w paru, albo parunastu miejscach. W rejonie Orehowa zdobyli wieś Piatichatki, a także dotarli do pojazdów zniszczonych w rejonie
Robotyne na początku kontrofensywy. Progresy jak wspominałem marginalne - tu 100, tu 300 metrów, ale ma ściskać Rezerwy i atakować logistykę, aż to finalnego momentu, on może nastapić nawet w perspektywie kilku miesięcy, a może jutro. A i nadal robi to tymi samymi siłami.
Bahmut: UA nadal atakuje flanki Bahmutu i się przesuwa do przodu. Prawdopodobnie zaczęła się druga bitwa o wybieg dla psów, czekamy na sklep ogrodniczy. Ale już bez żartów przez ostatnie 48 h Ukraińcy mieli atakować w rejonie Jakowliwki która jest kluczowa dla Sołedaru.
Jak wcześniej wspominałem tak stało się to co przewidywałem, ale walka o tą wieś będzie zacięta bo jest kluczowa i to jeszcze na wzgórzach. Niemniej UA nie używa nadal nowych sił a nacisk ma prowokować kolejne RUS rezerwy i obwody.
Kreminna: W tym rejonie Rosjanie mieli wypuścić swoją własną ofensywę, o której głośno już huczał pewien pan którego nazwy nie wypowiem, a już zapowiadał zdobycie Kupiańska. Co to miało na celu? Sprawdzenie czy UA nie jest tak skupione na kontrofensywie że zapominała o obronie
innych drugorzędnych aktualnie kierunków. I co? No ta ofensywa zakończyła się niewypałem, szkoda że o tym w mediach nie ma. Zełeński jest bardzo powściągliwym dowódcą i pomyśli nad 200 możliwościami zanim wykona ruch. Ma to swoje plusy i minusy, ale nie podzielam obaw, w związku
z "Buntem Prigożina" który według niektórych miał zachęcić do ataku UA i odsłonięcia jednostek. Moim skromnym zdaniem jako zwykłego amatora i dosłownie nikogo na polskim TT znając Załużnego nawet jeśli to był jeden z celów akcji Załużny nie wszedł w tą grę, no ale mogę się mylić
Nic jednak nie wskazuje że tak było.
Morale żołnierzy Rosyjskich jest na naprawdę wielkim dnie i sam ostatnio się zastanawiam po tym jednodniowym puczu za co oni teraz walczą? Ale spokojnie czas przewierci szeregi Rosjan.
Konkluzja: UA przybiera powoli ciekawą taktykę, coś na kształt balonu pełnego wody. Do tego balonu wbijają powoli pineski, mnóstwo pinesek, aż do momentu w którym znajdą miejsce bez powietrza i balon pęknie jednocześnie. Może metafora ale mam nadzieję że zrozumiała.
@nowakkmichal Linie są stabilne i jeszcze będą, ale wystarczające przełamanie może pociągnąć za sobą falę. Może wystarczająco doprecyzowałem co na myśli miałem. Pozdrawiam
@Mariohol2023 @KrukuOne @PawelJezowski @MattLech23 @PulsLewantu @DamianDuda17 @MarekKozubel @wolski_jaros @KWojczal @Sava89PL większym doświadczeniem odemnie i wiedzą, więc cokolwiek by nie mówić, nadal ma mój szacunek. Ja sam staram się jak najmniej mylić i opierać wszystko na faktach, ale z tego powodu wiem jak to trudne. Ja zwykły amator a co dopiero tacy eksperci
@Tomasz_Miniak Dla Rosjan. Ich siły są zużywane podczas gdy Ukraińskie nie. Uświadomimy sobie że UA ściska FR ale ruszenie krwawym szturmem na Tokmak czy Bilmak może skończyć się jak Bahmut
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Zastrzegamy sobie zanim ktoś będzie wyjmował cytaty, że to nie kontrofensywa, osobiście uważam że ta nawet w maju się zaczęła. Zależy co kto ma na myśli, ja pisząc kontrofensywa mam na myśli rozpoczęcie aktywnej fazy działań operacji.
Na przestrzeni ostatnich tygodni można już wyciągać pierwsze poważne wnioski. Obecnie główne siły nadal nie działają, a wydarzenia od 7 Czerwca należy nadal traktować jako kształtowanie pola bitwy, tylko że aktywne. Pytanie się pojawia czy Ukraińcy będą teraz naciskać,
aż Rosjanie popełnią błąd, czy stopniowo zwiększać udział sił i narzucać Rosjanom coraz wyższe biegi aż pękną po całości. A może jeszcze inna opcja? We will see
8 i 9 Dzień Kontrofensywy. Tempo działań wyhamowało, nie oznacza to jednak że to koniec działań, wręcz przeciwnie - to dopiero początek.
Za Dnieprem UA oprócz akcji ratowniczej wyprowadza ciągle akcje specjalsów, mające na celu po pierwsze wstrzymywać rezerwy RUS i prawdopodobnie badać miejsca sprzyjające potencjalnemu desantowi.
Potencjalnie niepokojący dla Rosjan może być także teren zbiornika Kachowskiego
W którym opadła woda. Już pojawiają się filmiki, jak z Ukraińskiej strony widać elektrownię jądrową w Zaporożu. Zanim jednak zaczniemy rysować kreski na mapie pamiętajmy że ewentualna operacja zabezpieczenia tego obiektu musiałaby być ściśle zaplanowana i byłaby operacją trudną
Podczas gdy na Ukrainie trwa kontrofensywa, zwróćmy uwagę na POWYBORCZĄ TURCJĘ KTÓRĄ TRAWIĄ PROBLEMY. Czy Erdogan i jego nowy rząd je przezwyciężą? Zapraszam do nitki ->
Za swoje zwycięstwo Erdogan przypłacił dużą cenę. O czym mowa? Otóż już przed wyborami gospodarka Turcji... no powiedzmy nie była w najlepszym stanie, głównie przez dwa problemy: wysoką inflację (oficjalnie w szczycie 80%, a nieoficjalnie 100%, teraz ok. 40%)
oraz spadek wartości Liry do dolara. Ten drugi problem był na tyle istotny, że w przeciwieństwie do inflacji, która nieco spadła, Lira nie podniosła się. Sytuacja ponoć była tak złą, że bank centralny przeznaczył rezerwy dla ratowania kursu, by zahamować spadek. Powód -
Nieco polemiki z @FilippDM. Czy Rosja rzeczywiście może sobie pozwolić na odwrót do Krymu? Ja wiem że jestem zwykłym amatorem, ale chciałbym swoje 2 grosze dorzucić do dyskusji ->
Patrząc na to pytanie moim zdaniem trzeba spojrzeć na cały konflikt, nie tylko na obecną sytuację RUS. Od początku wojny Rosjanie praktycznie się wycofują. Pamiętamy pamiętne przegrupowania spod Kijowa, Charkowa czy Chersonia. Czy zatem mogą to zrobić jeszcze raz i ocalić armię?
W teorii tak, natomiast tym razem skala klęski która by się z tym wiązała byłaby dla Rosjan zbyt wielka. Owszem armia by się wtedy trzymała, ale po pierwsze politycznie nie byłoby to do wytłumaczenia. Jak mają się trzymać morale armii która ciągle się cofa? Jak mają działać
DLACZEGO WĘGRY DZIAŁAJĄ NA KORZYŚĆ ROSJI I CO SIĘ Z NIMI STANIE PO WOJNIE? Dziś nitka na specjalne zamówienie i trochę wcześniej bo po południu mnie nie będzie. Być może część z was zna tą historię bo to nie jest nic odkrywczego ale dla tych co nie wiedzą warto przypomnieć ->
Dlaczego węgierska polityka wygląda tak a nie inaczej? Otóż jest jedna rzecz która charakteryzuje już od około wieku Węgierską myśl nacjonalistyczną - powrót do ideii "Wielkich Węgier". Jest to nawiązanie do państwa węgierskiego sprzed traktatu w Trianon z 1920 roku
W nim Węgry zostały bardzo skrzywdzone i pozbawione 2/3 swoich ziem, w tym tych rdzennych jak Transylwania. Dlaczego tak surowy był ten traktat? Bo wówczas po pierwszej wojnie światowej Węgry były komunistyczne i mocarstwa chcące ograniczyć komunizm w Europie podzieliły Węgry
Dziś część 2 WIELKIEJ GRY I WSCHODNIĄ EUROPĘ. Zachęcam kto się nie zapoznał jeszcze - zobaczyć pierwszą część bo będzie wiele nawiązań. Dziś o innych koncepcjach i graczach, a także wnioski dla nas ->
4. Turcja
Oczywiście Ankara dzisiaj jest skupiona na koncepcji panturkizmu - ideii zjednoczenia wszystkich turków wokół potomków Sułtanów. Jednocześnie Turcja nie zapomina o swoim największym historycznym wrogu - Grecji. Dla Turcji kluczowe są więc przedewszystkim dwa akweny:
Morze Egejskie i Morze Czarne. Oczywiście ma swoje interesy związane z Cyprem czy Morzem śródziemnym ale największy nacisk stawia na dwa powyższe. To pierwsze jest związane z sporami terytorialnymi Ankary min. o Rodos i wieczny spór z Grecją.