Co tam Taleb, co tam Max Kolonko, co tam Nostradamus!
Dzięki samoizolacji wreszcie znalazłem czas, aby otworzyć Przekrój, który do mnie dotarł w grudniu.
A tam:
(P.S. To będzie #wątek.)
Są wiersze o śmierci...
I o pogrzebach...
Nawet rozmowa o śmierci z buddystą pracującym z umierającymi...
Jest o pięknym i treściwym umieraniu...
Jest też wstrząsająco aktualny wiersz...
Fuck me, co za numer!
...
Dalej mamy zombie, reinkarnację, fragment książki Eckharta Tollego "Mowa Ciszy", śmieszne epitafia:
---
Tu leży ciało biologa,
Teraz je bada stonoga.
---
Zmarł informatyk i leży tu on:
if (x=życie)
{
x=zgon;
}
Potem o utracie czworonożnych przyjaciół i jej wpływie na percepcję przyjaciół dwunożnych.
O seksie i śmierci pierwotniaków.
O miejscach spoczynku w lasach.
Oczywiście nie cały numer jest o śmierci, masa czytania, wspaniałe teksty.
Na koniec wątku taka perełka:
Share this Scrolly Tale with your friends.
A Scrolly Tale is a new way to read Twitter threads with a more visually immersive experience.
Discover more beautiful Scrolly Tales like this.