#KresowyTydzień #CiekaweMiejsce
Horodno to dziś niewielka wieś na Białorusi, leżąca 40 km od Pińska. Kiedyś była to nawet gmina miejska z ponad tysiącem mieszkańców, ale utraciła prawa w 1927 r. i stała się częścią gminy Stolin. Miejscowość od wieków słynęła z garncarstwa, (1)
ale trudno się dziwić, ponieważ w pobliżu były duże pokłady białej gliny (kaolinu)- podobno miejscowych garnków używali książęta ruscy. Mieszkańcy, wydobywając kaolin, wydrążyli szereg korytarzy podziemnych ciągnących się na kilka kilometrów, których wysokość miała nawet 1 m. (2)
Garncarstwo horodniańskie, które wytworzyło kilka charakterystycznych wzorów, znane było na całym Polesiu i Wołyniu, choć sprzedawano je głównie na targu w Pińsku (zdjęcia). Garncarze wyrabiali naczynia na dość prymitywnym kole zwanym tu „stanok”, a wprawny garncarz mógł (3)
podobno, nie używając żadnych dodatkowych narzędzi, wyrobić garnek w ciągu 5 minut, stąd też była to produkcja niemal masowa. W latach 30-tych Horodno miało swoje pięć minut w II RP – pewnie głównie za sprawą filmu dokumentalnego „Horodno. Miasteczko glinianych garnków” z (4)
1936 r. zrealizowanego przez Maksymiliana Emmera i Jerzego Maliniaka (była to część cyklu kilku filmów o Polesiu– inny pt. „Polesie. Reportaż z krainy tęsknych pieśni” zdobył Srebrny Medal na festiwalu w Wenecji). Był projekt założenia spółdzielni garncarskiej, ale niewiele z (5)
tego wynikło. Garncarzami zaczęli interesować się też artyści (poniżej Paweł Steller „Garncarz z Horodna na Polesiu", 1937). Niestety nie wiem, czy tradycja garncarska jest wciąż kultywowana w Horodniu. (6)
I jeszcze opis miejscowości ze "Słownika geograficznego Królestwa Polskiego"
Share this Scrolly Tale with your friends.
A Scrolly Tale is a new way to read Twitter threads with a more visually immersive experience.
Discover more beautiful Scrolly Tales like this.