How to get URL link on X (Twitter) App
100. Stefan Themerson „Wykład profesora Mmaa” (1953). Żadna książka Themersona nie trafiła do mojej setki najlepszych powieści obcojęzycznych, czego żałuję, bo bardzo lubię (chyba nawet bardziej niż Tołstoja, o którego tak dużo osób się dopominało). I w zasadzie jest to autor angielskojęzyczny, ale akurat debiutancka powieść była napisana po polsku, dlatego jest na tej liście. Niezwykle zabawna satyra na ludzkość, która opowiada o społeczności… termitów, z tytułowym profesorem Mmaa w roli głównej. Powieść ta byłaby na pewno wyżej na liście, ale tu przykład tego o czym pisałem we wstępie – książka powtórzona po latach, nie sprawiła już takiej radości jak za pierwszym razem, ale wciąż uważam, że to bardzo wartościowe dzieło. W sam raz na otwarcie zestawienia.
Skoro o drogach i szlakach - przebieg trasy pielgrzymkowej Via Francigena, z Canterbury do Rzymu (2)
W jakim innym państwie europejskie narody mają największą diasporę (stan na 2024 r.) (2)
W Warszawie pięknych ulic jest sporo, sporo też jest brzydkich, ale z ciekawa historią i wiadomo ogólnie że trzeba przejść się Nowym Światem czy Krakowskim Przedmieściem. Ale jak ktoś chce zobaczyć kawałek naprawdę ładnego i dobrego założenia architektonicznego, w dodatku o przyjemnych gabarytach i na wskroś polskiego to trzeba przejechać się na ulicę Wieniawskiego na Żoliborzu. Można tam przenieść się choć trochę do świata małomiasteczkowej zabudowy charakterystycznej dla Królestwa Polskiego, choć ulica, jako część tzw. Żoliborza Urzędniczego powstała w latach 1923-1926 według projektu Aleksandra Bojemskiego i Mariana Kontkiewicza dla urzędników warszawskich właśnie. Moim zdanie uliczka ta prezentuje się pięknie w każdej porze roku, ale najefektowniej jest podczas śnieżnej zimy – wrażenie „bajkowości” jest ogromne. A, w jednym z domów mieszkał wiele lat Czesław Niemen.


Rzymskie miasto Londinium (czyli dzisiejszy Londyn) około 200 r. n.e. (2)
https://x.com/Przewodzik/status/1684299153898078209v?s=20
https://x.com/Przewodzik/status/1765825515892453690?s=20
Maksymalna odczuwalna intensywność sejsmiczna we Włoszech (2)
nosa. Zarówno psy domowe, jak i pracujące poddawano licznym doświadczeniom w celu określenia, jak bardzo rozrzedzony musi być zapach, żeby zwierzę przestało go wykrywać. Weźmy dla przykładu zadanie odszukania pojemnika z przypominającym zapachem banany octanem amylu wśród (2)
https://twitter.com/AgnieszkaBryc/status/1690407157752045570
musiała zastąpić im słońce. Annę, mimo że urodziła się w Murmańsku, noc polarna przeraża. Za każdym razem, gdy nadchodzi, Anna boi się, że tak już zostanie, że zawsze będzie ciemno.
https://twitter.com/Przewodzik/status/1477748366134190082
jakichkolwiek przedmiotów użytku domowego. To by się zgadzało, jako że Göbekli Tepe powstało tak około 10 000 r. p.n.e., czyli zanim ludzie zaczęli się osiedlać, by uprawiać ziemię. Nasuwa się więc przypuszczenie, że tamtejsi myśliwi-zbieracze chyba kombinowali coś w rodzaju (2)
idealistyczny pomysł, który od lat chodził mu po głowie. Postanowił stworzyć Bauhaus, nowoczesną wersję Bauhütte, czyli średniowiecznej strzechy budowlanej, grupę współpracujących ze sobą artystów z najróżniejszych dziedzin, którym przyświecałoby wspólne pragnienie budowy (2)
określone punkty.
przekonanie, że to co najmniej film dobry. I moje oczekiwania się spełniły, a przewidywalność mojej opinii tylko potwierdza intuicję. Od „Ziemi niczyjej” Tanovicia z 2001 r. nie widziałem chyba filmu o wojnie w byłej Jugosławii, który zostawiłby we mnie głębszy ślad – „Aida” (2)
Śląska pochodzę i moi rodzice byli Ślązakami, a w Warszawie mieszkam już prawie 60 lat. Urodziłem się 13 czerwca 1934 roku w Nowym Bytomiu. To była wtedy dzielnica Rudy Śląskiej. Mój ojciec, Stanisław, walczył o Polskę i polski Śląsk. W latach 1919–1921 był w Polskiej (2)
naprawdę nie obchodzi. Książki wysłuchałem z ciekawości, bo uważam, że Bartosiakowi pewnych zasług odmówić nie można– to ona „rozbujał” polską dyskusję o geopolityce i zainteresował sprawami światowymi wielu, szczególnie młodych ludzi. Od pewnego czasu mam jednak wrażenie, że (2)
zachwytów. Stolicą Bieszczadów były Sianki (od Sanu, nie od siana!), a z Sianek do Wetliny kawał drogi. Do Sianek dochodziła kolej, w Siankach wczasował się marszałek Piłsudski, w Siankach były pensjonaty i restauracje, ba! – nawet elektryczne lampy uliczne! Do Wetliny można (2)
najwspanialsze miasto na świecie i można znaleźć tu tyle rozkoszy, że podróżnikowi zdaje się, iż trafił do raju”. Marco miał do czynienia z apogeum chińskiej cywilizacji. Znalazł się w mieście tak postępowym, tak pięknym, tak pełnym zmysłowych przyjemności, że ledwie potrafił (2)