Jakiś czas temu świat obiegła trochę zignorowana informacja, że ukraińska piechota morska rozminowała i przejęła kontrolę nad "wieżami Bojka", czyli platformami wiertniczy do ropy i gazu.
Przejęła to i przejęła pomyśleli sobie ludzie, a to dosyć ważne.
1. Wyspa Żmij
2. Platforma Krym 1 - Nezaleznist
3. Platforma Tawrija
4. Platforma Krym 1 - Piotr Gowanec
5. Platforma Siwasz
Platformy wiertnicze zlokalizowane na Morzu Czarnym mają ogromne znaczenie strategiczne, gospodarcze i bezpieczeństwa zarówno dla Ukrainy, jak i rosyjskich okupantów. Dają możliwość kontrolowania sytuacji morskiej i częściowo powietrznej na południu regionu.
Na wspomnianych platformach Rosjanie mieli bazę wywiadowczą (radary, radia), ale też służyły jako punkt tankowania i rotacji załóg, skład amunicji oraz do rozmieszczenia systemów OPL. Oprócz tego wszystkie platformy mają lądowiska dla helikopterów
20 czerwca 2022 r. ukraińska armia naniosła kilka uderzeń na wspomniane platformy. Z powodu rosnącego zagrożenia ze strony ukraińskiej Rosjanie postanowili wycofać załogi ze wspomnianych platform i zostawić tylko systemy niewymagające obsługi załogi. Przy okazji zaminowali całość
Ukraińcy zdemontowali cały sprzęt zwiadowczy na wieżach, w tym stację radarową Niva. Jednostka ta monitorowała wszystkie ruchy na Morzu Czarnym. Jako bonus zdobyli zapas niekierowanych pocisków rakietowych, które znaleźli w maszynowni.
Rosjanie próbowali coś z tym zrobić i stąd słynny film, gdzie SU-30 próbował zatopić ukraińskie motorówki. Ukraińcy twierdzą, że zestrzelili jeden z samolotów, a nagranie jak krążą jest z akcji ratowniczej, gdy próbowali wyciągnąć jednego z towarzyszy, który wypadł z łodzi.
Według Ukraińców, na skutek nieprzerwanych prób ataków ze strony Rosjan, akcja ratownicza trwała aż 14 godzin, aż zdołali wyciągnąć żołnierza o ksywie "Konon" z wody.
Rosjanie stosowali tylko lotnictwo, gdyż boją się wpływać w te rejony przez ukraińskie rakiety przeciwokrętowe.
A tu zatopienie okrętu ratowniczego Wasilij Bech w pobliżu Wyspy Węży z użyciem rakiet harpoon. 17.06 2022 r. Na pokładzie znajdował się Tor-M2 jako "wsparcie" dla załogi broniącej wyspy. Wtedy zdecydowano o cofnięciu rosyjskich okrętów od wybrzeży Ukrainy, a wieże opustoszały 😎
Mówiąc najprościej - Rosjanie utracili pas kontroli ukraińskiego wybrzeża składający się ze stałych baz.
Oczywiście Rosja posiada swoją wspaniałą Flotę Czarnomorską, ale teraz, aby kontrolować, to samo wybrzeże ukraińskie wybrzeże musi:
Wyprowadzać okręty w morze — narażając je na zatopienie przez rakiety i drony
Dodatkowo wymóg odsunięcia floty od tych baz, a przy pojawieniu się tam systemów przeciwokrętowych to rosyjska blokada morska musi odsunąć się jeszcze dalej na środek Morza Czarnego. Skutkiem tego - trudniej kontrolować kto np. wpływa przez rumuńskie wody terytorialne.
Stąd rosyjskie ataki skupiają się teraz na niszczeniu ukraińskiej infrastruktury portowej. Rosjanie widzą, że nie są w stanie kontrolować ruchu na morzu. To dosyć ironiczne, że przegrywają walkę o kontrolę z państwem, które tej floty prawie nie posiada.
Share this Scrolly Tale with your friends.
A Scrolly Tale is a new way to read Twitter threads with a more visually immersive experience.
Discover more beautiful Scrolly Tales like this.