,
14 tweets,
2 min read
Read on Twitter
Chciałbym podać najnowsze dane na temat „restytucji za Holokaust” jak nazwał je doradca sekretarza stanu Elan Carr, znane u nas jako ustawa #447. Elan Carr prowadzi negocjacje w tej sprawie w krajach Europy Wschidniej i Centralnej.
Strona żydowska domaga sie odszkodowan na podstawie ustawy terezinskiej, która Polska podpisała, zgadzając sie z jej ustaleniami, jak powiedział Carr.
Nie jest prawda ze „na stole” leży 300 miliardów $$. Carr zaprzeczył aby ta kwota byla wymieniana.
Wyraził rozczarowanie ze żaden z polskich rządów nie poczuł sie w obowiązku doprowadzenia do rozmów na temat restytucji po podpisaniu ustawy terezinskiej.
Rozumie ze polski rzad obawia sie bankructwa po zapłaceniu roszczeń. Dodał , ze strona żydowska jest skłonna zaakceptować rozsądny plan spłat, tak by nie zachwiało to równowaga kraju.
Dodal z ubolewaniem ze kiedy temat roszczeń pojawia sie w dyskusjach rządów Europy Centralnej i Wschodniej, rzady tych krajow „usiłują wybielać własny udział w Holokauście”.
Powiedział ze w momencie upublicznienia ustawy #447 w Polsce, nastąpiła „erupcja antysemityzmu”, podsycana przez grupy skrajnie prawicowe.
Docenił fakt, ze polski rzad loży obecnie najwiecej pieniędzy na odnowienie cmentarzy żydowskich ze wszystkich dotychczasowych rządów.
Uważa deklaracje Kaczyńskiego o „nie oddaniu niczego na roszczenia” za utrudniająca negocjacje i nieodpowiedzialna.
Wyraził nadzieje ze najbliższe wybory wygra PiS, po czym negocjacje bedą przebiegały sprawnie.
W najbliższych dniach, po przyjeździe do Warszawy spodziewa sie kontynuowania rozmów m.in. Z Kolarskim. Nie przewiduje obecnie rozmów z Morawieckim.
Podkreślił ze brak woli ze strony PiS na progres rozmow wiąże sie z wyborami. Przyspieszenie rozmów groziło by przegrana PiS w wyborach.
Ujawniam cały przebieg rozmowy ponieważ nie byłem proszony o dyskrecje. Jednak nie mam zapisu głosowego ani na video.
Odnośnie ustawy IPN ( tak właśnie ja nazwał, zamiast „Holocaust Law”) uważa ze byla po prostu głupia, a nade wszystko weszła bez należytego przygotowania medialnego.
