kazef Profile picture
17 Nov, 32 tweets, 11 min read
Długo się zastanawiałem, czy opublikować ten tekst.
Dotykam rzeczy arcyistotnej, związanej z jedną z najważniejszych dla naszej historii i pamięci postaci. Przyznaję, że odkrycie źródła inspiracji dla obrazu Jana Matejki „Rejtan – Upadek Polski" było to dla mnie szokiem.
Wątek⬇️
Przeprowadziłem dogłębną kwerendę materiałów, tych z czasów Matejki, i tych młodszych, w których autorzy omawiają ukończone w 1866 r. dzieło.
Nigdzie nie znalazłem najmniejszej wzmianki o tym, o czym chciałbym Państwu powiedzieć. Sądzę, że źródłem inspiracji dla „Rejtana” był
obraz największego XVIII wiecznego artysty angielskiego Williama Hogartha (1697-1764) „The Madhouse” (W domu dla obłąkanych) – ósmy, ostatni w cyklu malarskim zatytułowanym „The Rake's Progress” (Kariera rozpustnika).
...
Hogarth nazywany „Szekspirem malarstwa” był prekursorem
posługiwania się pędzlem i rylcem niczym pisarz używający pióra. „Obraz mój jest sceną” – mawiał, i dodawał: „a dumb show” – pantomimą. Jego prace do dziś stanową przedmiot wielu studiów i opracowań. Cykl ośmiu płócien „Kariera rozpustnika” wykonany w latach 1732–1733 został
następnie wyrytowany i wydany drukiem w Anglii w 1735. Dzięki nowatorskiemu systemowi subskrypcji ryciny rozeszły się w wielu egz. w Anglii i były popularne w całej Europie. Obrazy olejne kopiowano w formie miedziorytów zmieniając niektóre szczegóły. Ryciny powstające
z miedziorytów miały odwrócone strony kompozycji. Efekt ten można zauważyć także w przypadku ryciny wykonanej na podst. interesującego nas obrazu (na ilustr.)
Cykl przedstawia losy Toma Rakewella, rozrzutnego syna i spadkobiercy bogatego kupca, który przybywa do Londynu, gdzie
marnotrawi wszystkie pieniądze na luksusowe życie, prostytucję i hazard, w wyniku czego zostaje uwięziony we Fleet Prison, a ostatecznie w szpitalu dla obłąkanych w Bethlem (Bedlam).
Scena na ósmym obrazie przedstawia właśnie salę w Bethlem Royal Hospital uchodzącym za
najstarszą w Europie placówkę tego typu. Matejko musiał dobrze znać dzieło Hogartha.
Przyjrzymy się „Rejtanowi” i porównajmy obydwa dzieła. Odnajdziemy liczne podobieństwa:
- ciało polskiego szlachcica przedstawiona jest w podobnej pozycji: układ nóg i tułowia, nagi tors;
- kompozycyjnie Rejtan umiejscowiony jest podobnie jak Rakewell w lewym dolnym rogu;
- główni bohaterowie przedstawień przeżywają osobisty dramat upadku, u M. także spowodowanego upadkiem Ojczyzny (tytuł obrazu!);
- obydwie sceny odbywają się w fizycznie i symbol. zamkniętych
wnętrzach: u M. efekt „zamknięcia” uwydatniają uchylone drzwi z wyłaniającym się z nich rosyjskim żołnierzem; u H. w tym samym kompozycyjnie miejscu mamy okno z kratami podkreślające usytuowanie, jak byśmy to dziś powiedzieli, w „zakładzie zamkniętym”;
- „Conversation Pieses” –
wykorzystywane przez H. w jego pracach sceny grupowe, czyli umieszczenie grupy osób komentujących sposobem przedstawienia los głównego bohatera.
Różnice:
- uniesiona ku górze twarz Rejtana wyraża obłęd (oczy!) i desperację. Głowa i wzrok Rakewella skierowane są w dół, widać
rezygnację i pogodzenie się z losem;
- grupa osób u M. znacznie większa, niektóre z nich nie są świadome obecności i gestu Rejtana;
- ogólnie odmienne kontekst historyczny i kulturowy, wymowa dzieł.
Gdy odkryłem inspirację Matejki, poczułem konfuzję i pojawiającą się
negatywną rysę na malarskim wizerunku Rejtana. Ale przecież nikt ani w momencie udostępnienia dzieła, ani później, nie był świadomy nawiązania do Hogartha. Niespełna 30-letni wówczas M., ani wtedy, ani w kolejnych latach nie ujawnił źródła inspiracji. Powszechnie wiedziano, że
Tadeusz Rejtan u schyłku żywota stracił rozum i skończył jako samobójca. Artysta został zaatakowany za swoją wersję historii z innych powodów (zob.: teologiapolityczna.pl/juliusz-galkow… ). Krytykom odpowiedział w swoisty sposób – malując „Wyrok na Matejkę” (na ilustr.).
Przyjrzymy się teraz
źródłom inspiracji samego H., bo one też mogą – wobec związku "The Madhouse" z „Rejtanem” – stanowić jakiś rodzaj przyczynku do rozważań. Inspiracje H. są dobrze rozpoznane przez badaczy. Artysta często wykorzystywał w swych pracach motywy biblijne. Główna scena wokół Rozpustnika
nawiązuje do znanych przedstawień Zdjęcia z Krzyża (na ilustr. „Lamentation of Christ” Albrechta Dürera. powst. ok. 1500 r.). Płacząca nad Rakewellem była kochanka Sarah przypomina rozpaczającą Maryję (u Matejki nikt nie stoi tuż przy Rejtanie – nawiązanie do Ewangelii jest
o wiele słabsze). Ale to nie wszystko. Elementów parodiujących i stawiających praktyki relig. w złym świetle jest więcej. Na sali można zobaczyć innych „szalonych ludzi”: człowieka grającego na skrzypkach, „astronoma” z papierowym teleskopem i nagiego człowieka z koroną na
głowie udającego króla. Z prawej strony widać „czciciela” drewnianego krzyża, a po lewej mężczyznę przebranego za papieża. Z dzisiejszej perspektywy najbardziej szokującym motywem jest jednak przestawienie pięknej damy i jej służącej. Wybrały się tu by, jak to wówczas było w
zwyczaju – zaznać rozrywki. Zapłaciły za wejście, żeby się pośmiać. Zmiana w postrzeganiu zaburzeń psychicznych i uznanie ludzi nimi dotkniętych za chorych i godnych opieki medycznej miały nadejść dopiero wiele lat później.
Na bramie wejściowej do Madhouse umieszcz. były wówczas
dwie rzeźby, dzieło Caiusa Gabriela Cibbera z 1675 r. – podst. źródło inspiracji dla mimetyki postaci Rakewella. Jedna z postaci przedstawia człowieka obłąkanego pod nazwą „Figure of Raving Madness’, druga pod nazwą „Melancholy Madness” – dwie oblicza szaleństwa. Rzeźby "zdobiły"
bramę w latach 1675-1815, następnie przenoszono je wraz z lokalizacją szpitala (zob.: theguardian.com/culture/2015/f…). Prawd. rzeźbiarz wzorował się na dwóch więźniach szpitala, z których jednym był Daniel – „szalony tragarz” Olivera Cromwella.
Rzeźby funkcjonowały przede wszystkim
jako forma zachęcająca widzów (na początku za niewielką opłatą) do odwiedzin i rozrywki.

W 1989 r. ukazała się zbiór esejów prof. Marii Janion, która w tekście „Poeta-wariat” poświęciła dużo miejsca posłowi z Nowogródka. Pisała, że od Rejtana rozpoczął się „syndrom polskiego
obłędu”, a „każde powstanie miało swoich szaleńców”. Na okładkę badaczka zaproponowała fragment obrazu Matejki, na którym Rejtanowi dorysowano włosy i odrażające zęby wampira.
Formą odpowiedzi m. in. na refleksje Janion była książka J. M. Rymkiewicza z 2013 r. zatytułowana tak,
jak słynny obraz.
Poeta z Milanówka znakomicie opowiedział o zdrajcach i upadku Rzeczypospolitej, ale przede wszystkim ze skrzętnie zebranych skrawków informacji zbudował poruszający portret posła z Nowogródka.
Autor domaga się traktowania gestu Rejtana jako czynu osoby, która
postępuje się w sposób racjonalny – chcącej za wszelką cenę przerwać obrady konfederacji, by zwołać posiedzenie sejmu i zastosować liberum veto. Poeta walczy o przywrócenie we właściwym wymiarze postaci Patrioty pamięci Polaków. O dziele Matejki wypowiada się w superlatywach, bo
szaleństwo obecne w Historii „zawiera w sobie sens”. „Jak się jest Polakiem – stwierdza, - to lepiej jest oszaleć z Mickiewiczem i z Reytanem, niż znaleźć się wśród ludzi rozsądnych, którzy takich szaleńców nie lubią, i razem z ludźmi rozsądnymi stracić Polskę”. I dalej: „Przez
ostatnie kilkadziesiąt lat z Matejki zrobiono, bardzo zręcznie, niemal niezauważalnie (a była to świadoma, komunistyczna, moskiewska robota), malarza podrzędnego, który patriotycznie nudzi. Czyli kogoś takiego, kim umysły wyższe moskiewskie, oświecone, europejskie i awangardowe
nie powinny się zajmować – bo nie wypada” (na temat sporu Janion-Rymkiewicz pisał prof. R.Koziołek opoka.org.pl/biblioteka/P/P…).
W tymże 2013 r. na łamach „Polityki” Piotr Sarzyński żegnał spuściznę Mistrza Jana następująco: „Nowy ustrój, masowy napływ popkulturowych wzorców
z Zachodu czy rozwój Internetu obeszły się z Matejką dość brutalnie. Mówiąc wprost, wyblakł jako symbol. (…) Nie miał szans z idolami kultury masowej. Szanowany, ale już nie czczony, znalazł swój azyl tam, gdzie jego miejsce – w muzeum”. Uznając, że „skończyło się
zapotrzebowanie na narodowego bohatera, wieszcza, duchowego przywódcę”, autor artykułu konkluduje, że dziś można już Matejkę „poklepywać go po ramieniu i nawet robienie sobie żartów z jego prac nie jest podszyte estetycznym buntem, a jedynie obliczoną na oklaski internautów
zgrywą” (zob. polityka.pl/tygodnikpolity…)
Nie odbierając sporej dozy racji redaktorowi „Polityki”, właśnie tu, w internecie, na portalu społecznościowym publikuję ten długi wątek. Bardzo chciałbym zobaczyć, jak Jarosław M. Rymkiewicz zareagowałby na wiadomość o przedstawionej tu
matejkowskiej inspiracji. Czy dodałby coś do swoich rozważań?
Jestem w każdym razie przekonany, że Tadeusz Rejtan łatwo się nie poddaje. Że wciąż żyje i inspiruje.

Dziękuję

Copyright © @kazef_

• • •

Missing some Tweet in this thread? You can try to force a refresh
 

Keep Current with kazef

kazef Profile picture

Stay in touch and get notified when new unrolls are available from this author!

Read all threads

This Thread may be Removed Anytime!

PDF

Twitter may remove this content at anytime! Save it as PDF for later use!

Try unrolling a thread yourself!

how to unroll video
  1. Follow @ThreadReaderApp to mention us!

  2. From a Twitter thread mention us with a keyword "unroll"
@threadreaderapp unroll

Practice here first or read more on our help page!

More from @kazef_

8 Oct
Arcydzieło malarstwa, Jean-François Millet „L'Angélus” (Anioł Pański) 1857-59, olej na płótnie. Zdawałoby się, że wyobraża prosty w odbiorze, religijny przekaz. Obraz stał się jednak prawdziwą obsesją Salvadora Dali, za którego namową wykonano badanie RTG. Co się okazało? Wątek⬇️
Millet ur. się w 1814 w osadzie Grouchy w pobliżu Cherbourga, w chłopskiej rodzinie gospodarującej na ziemi położonej na wyniosłym brzegu Normandii, tuż nad kanałem La Manche. Początkowo tworzył sceny mitologiczne, portrety i pejzaże nie znajdując uznania Salonu. Dopiero gdy
zaczął malować nowatorskie, nastrojowe kompozycje z życia wsi, sytuacja się odmieniła. Najbardziej znaną stała się praca „Kobiety zbierające kłosy” (1857).
„Pomysł na „Anioł Pański” – wspominał Millet – przyszedł mi do głowy, kiedy przypomniałem sobie, że moja babcia słysząc
Read 21 tweets
6 Oct
Arcydzieło malarstwa australijskiego. Tryptyk „The Pioneer” Fredericka McCubbina (1904 r., 225.0 cm × 295.7 cm, olej na płótnie). Jedno z najbardziej cenionych dzieł z Antypodów. Opowiada o nieuniknionym przemijaniu ludzkiego życia i skrywa w sobie nieodgadnioną zagadkę. Wątek ⬇️ Image
F. McCubbin urodził się w Melbourne, jako 3. z ośmiorga dzieci piekarza Alexandra McCubbina. Po ukończ. studiów plast. tworzył krajobrazy, w których przedst. melancholijne motywy związane z pionierskim czasem osiedlania się Europejczyków w Australii. Zakochał się w młodej Image
Irlandce Annie Lucy Moriarty, w długich ciemnobrązowych włosach i uśmiechniętych, brązowych oczach. Nie tylko uroda go pociągała – Annie była dziewczyną inteligentną i żywiołową, ochoczo wspierającą F. Po 4 latach, w 1889 r. wzięli ślub w jezuickim kościele św. Ignacego położonym Image
Read 18 tweets
31 Jul
Wątek! 2017 r. 30-letni Niemiec o imieniu Marco natknął się na artykuł w berlińskiej prasie ze zdjęciem profesora, którego rozpoznał z dzieciństwa. Pierwszą rzeczą, jaką zauważył, były usta mężczyzny. Takie jak u przybranego ojca Marco. Cienkie, prawie nieistniejące, co M. zawsze
uważał za odrażające. Ze zdumieniem przeczytał, że osoba na zdjęciu to prof. Helmut Kentler jeden z najb. wpływ. seksuologów w DE. W tekście opisano głośny raport o „eksperymencie Kentlera”. Od końca lat 60. Kentler umieszczał zaniedbane dzieci w rodzinach zastępcz. prowadzonych
przez pedofilów. Eksperyment zatwierdził i wspierał finansowo przez Senat Berliński. Zapis rozmowy z 34-letnim dziś Marco opublikowała 19 lipca 2021 Rachel Aviv w „The New Yorker”.
Jako dorosły Marco płakał tylko raz. „Gdyby ktoś miał przy mnie umrzeć, oczywiście chciałbym
Read 20 tweets

Did Thread Reader help you today?

Support us! We are indie developers!


This site is made by just two indie developers on a laptop doing marketing, support and development! Read more about the story.

Become a Premium Member ($3/month or $30/year) and get exclusive features!

Become Premium

Too expensive? Make a small donation by buying us coffee ($5) or help with server cost ($10)

Donate via Paypal

Thank you for your support!

Follow Us on Twitter!

:(