Druga, ostatnia cześć z fragmentami książki abp. Fultona J. Sheena (link do cz. 1. )
wylewały się na wiernych w sposób bardziej poznawalny dla ludzkiej zdolności pojmowania dzięki pośrednictwu kobiecej czułości”.
Aż do końca wątku cytat z książki Arthura C. Lando "Czym jest sztuka", wydanej w 2016 r. przez Wydawnictwo Aletheia (Pana @Marek_Witol)
N. C. Wyeth urodził się w 1882 r. w Needham w stanie Massachusetts, a jego rodzicami byli Andrew Newell Wyeth II i Henriette Zirngiebel. Przodek rodziny, kamieniarz Nicholas Wyeth, przybył do Massachusetts z Anglii w 1645 r. Jego potomkowie uczestniczyli w walkach z Indianami, 
Najprościej byłoby odpowiedzieć, że mężczyznom podoba się ta młoda, długowłosa i pełna uroku kobieta, która z gracją i dostojeństwem dokonuje ceremonii pasowania na rycerza. Płeć piękna z kolei mogłaby zwrócić uwagę na fakt, że owa kobieta wchodzi w rolę tradycyjnie zarezerwowaną 
Ostatnia cześć rozważań o korzeniach narodzin czytelnictwa wśród kobiet w kulturze Zachodu i społecznych uwarunkowań z tym związanych (linki do poprz. części na końcu).
Jednym z najważniejszych i najbardziej fascynujących fragmentów Pisma Świętego jest Zwiastowanie Najświętszej Maryi Panny opisane w Ewangelii wg. Św. Łukasza. To wydarzenie pełne mistycyzmu i poezji - przełomowy moment w historii ludzkości. Oto boski posłaniec Archanioł Gabriel 
Od czasów starożytności księgi były symbolami władzy politycznej i duchowej, związanymi z wiedzą, boską inspiracją, mądrością, pozycją społeczną oraz umiejętnością czytania i pisania. Obywatele antycznego Rzymu byli „ludźmi pisma”, a system prawny, polityczny i gospodarczy 
Rembrandt van Rijn kilkakrotnie malował z czułością tę samą, starszą kobietę. Jeszcze w XVII w. uznano, że ukazywał w ten sposób swoją matkę Neeltgen - żonę młynarza Harmena Gerritszoona. Na innych obrazach holenderskiego mistrza rozpoznano z kolei jego ojca, siostrę Liesbeth czy 
„Dziś często nadto swobody i swawoli, a spojrzawszy na dzieci jak się przy rodzicach znajdują i z nimi obchodzą, nie wiedzieć śmiać się czy płakać. Wystroją je, wychuchają, wypieszczą, wydelikacą, tak że panicz w tych wygódkach ani się domyśla, że życie surowe i obowiązki go 
Andrea Kowch (ur. 1986 r., na zdjęciu) dorastała w Detroit w stanie Michigan. Od dziecka czuła powołanie do tworzenia sztuki i jako 7-latka wpadła na pomysł, by zrobić „ponad 100 pięknych obrazów na minutę!” Wolny czas spędzała na rysowaniu i malowaniu, a jej ulubionym zajęciem 
Obraz wisiał w starej willi w podwarszawskim Komorowie. „Mieliśmy świadomość – mówiła właścicielka domu - że to bardzo stary obraz, po rodzinie przez lata krążyła informacja, że to praca Chełmońskiego, ale (…) nikt nie myślał o tym, że obraz może być cenny, to była po prostu
„Wycięcie kamienia głupoty” znane też jako „Leczenie szaleństwa” to dziwaczne i pełne zagadkowych odniesień do rzeczywistości dzieło niderlandzkiego mistrza. Kolejne pokolenia uczonych podejmowały próby interpretacji przedstawień artysty, poszukując prawdy o jego intencjach i 
Kościół od chwili swego powstania utrwalał i przechowywał w pamięci świadectwa życia i śmierci Chrystusa i wszelkie okoliczności, które temu towarzyszyły. Nie wszystkie z tych świadectw i opowieści znalazły się na kartach ksiąg uznanych za kanoniczne. Jeśli chodzi o dodatkowe 
W 1957 r. w pierwszym numerze „Zeszytów Oświęcimskich” zamieszczono reprodukcję niemieckiej Książki bunkra (wewnętrznego aresztu obozowego). Pod datą 23 kwietnia 1941 figurował tam Marian Batko. Inny więzień, pełniący wówczas 
Znakomity amerykański historyk, prof. Paul Kengor uważał, że abp Fulton Sheen należał, obok Jana Pawła II i prezydenta Ronalda Reagana, do tytanów walki z komunizmem. „Papież, prezydent i biskup: oto trzej wielcy ludzie sukcesu i mistrzowie komunikacji – pisał - śmiali, 
Kontynuacja poprzedniego wątku ().
Kilka osób prosiło mnie o analizę tego obrazu, więc odpowiadam na zapotrzebowanie. Już na wstępie powiem, że rzecz wymaga dłuższego studium, ale warto przeczytać do końca, by zrozumieć skalę manipulacji, jakiej dopuścili się obrońcy fragmentu ceremonii związanego z Ostatnią 
Jak czytamy w opisie publikacji, autorka „spotyka ostatnich ocalałych i ich rodziny, opowiada historie sprawców i zwraca uwagę na to, jak trudne jest radzenie sobie z dziedzictwem Holokaustu w Polsce”. W podziękowaniach Kropman wymienia osoby, które pomogły jej w pracy. 
Za stodołą naszego wiejskiego domu wykopana była studnia. Niezbyt głęboka, z czterech kręgów, bo podziemna żyła wodna była bardzo wydajna i płytko położona. Niedaleko, jakieś trzysta metrów w prostej linii płynęła rzeka Rawka, ale mama, która panicznie bała się wody 
Julien Dupré urodził się 18 marca 1851 r. jako syn paryskiego jubilera Jean-Marie-Pierre'a Dupré. Ochrzczony został dwa dni później w kościele parafialnym i dorastał w paryskiej dzielnicy Marais, jednej z najstarszych w mieście.
