Podobno dzisiaj #MastercardGrazWOŚP, a korciło mnie od dłuższego czasu, aby napisać na temat tekstolitu szklanego. Z pewnością jednak w przyszłości wątek pojawi się to pod postacią pełnego artykułu.
Natomiast teraz będzie w miarę krótki wątek o tym osławionym materiale.
(1/8)
Zacznijmy od obalenia mitu na temat jego rzeczywistej odporności balistycznej.
Mianowicie tekstolit szklany jest materiałem anizotropowym, co oznacza, że posiada on różną wytrzymałość w zależności od miejsca przyłożenia siły.
(2/8)
To oznacza, że jeśli pochylisz płytę pod kątem, to straci na swoich właściwościach.
To też oznacza, że tekstolit szklany najlepiej chroni, jeśli płyta nie jest w ogóle lub jest tylko lekko pochylona.
A ta różnica może być nawet kilkukrotna.
(3/8)
Swoje właściwości anizotropowe zawdzięcza warstwom włókna szklanego, które wzmacniają osnowę pod postacią żywicy.
Same włókno podobno bazuje na szkle borokrzemianowym, przez co może częściowo pochłaniać promieniowanie jonizujące.
(4/8)
Sam szkłotekstolit jest transparentny dla mikrofal stosowanych np. w radarach ASOP-ów, przez co może potencjalnie służyć do ich ochrony.
Dodatkowo dzięki swojej niewielkiej gęstości tekstolit był już proponowany jako materiał konstrukcyjny dla kompozytowych pojazdów pancernych.
Na sam koniec - mało znanym faktem jest to, że sowieckie T-72 i polskie T-72 używają różnych tekstolitów szklanych.
Materiał stosowany w czołgach polskiej produkcji bazuje na żywicy epoksydowej, nie fenolowej.
(6/8)
Można to odróżnić po tym, że żywica fenolowa daje kolor żołto-brązowy, natomiast epoksydowa - turkusowy lub błękitny.
Taki materiał został opracowany przez polską firmę IZO-ERG i nie bazuje on w ogóle na licencji sowieckiej.
(7/8)
Nie powinno to mieć większego znaczenia pod względem odporności balistycznej, ale materiał na bazie epoksydu jest lepszym izolatorem cieplnym i elektrycznym. Zauważono też, że epoksyd również może skuteczniej chronić przed promieniowaniem jonizującym od żywicy fenolowej.
(8/8)
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Zgodnie z oryginalnymi założeniami Ukraińcy planowali skoncentrować 12 brygad pancernych i zmechanizowanych na odcinku ok. 30 km w celu przełamania frontu pod Tokmaku.
Oczekiwano oporu ze strony 6 rosyjskich pułków strzelców zmechanizowanych.
W pierwszej części ofensywy planowano w ciągu 7 dni osiągnąć Tokmak. W drugiej części ofensywy planowano ją kontynuować w stronę Melitopola. Oczekiwano tempa natarcia porównywalnego z ofensywą na odcinku charkowskim z 2022.
Podobnie jak w przypadku Pumie pobieżnie omówię temat, skupiając się jednocześnie na kilka aspektach. Takich jak:
- DMC ciężkiego bwp,
- modułowość opancerzenia przyszłych bwp,
- strojenie ciężkich pancerzy dodatkowych
czy
- spór ERA vs ASOP.
Sam Lynx jest kolejnym bwp w kompilacji wątków o #CBWP, który charakteryzuje się masą bojową powyżej 40 ton.
Konkretnie Lynxy przeznaczone dla 🇭🇺 będą charakteryzować się masą bojową wynoszącą 45 ton przy DMC bwp-a wynoszącym 54 tony.
Taką masa KF41 wynika z tego, że Węgrzy wymagali poziomu 6 ochrony przeciwbalistycznej z przodu pojazdu, poziomu 4 dookoła wozu oraz dodatkowej odporności przed podstawowymi granatami ppanc.
To ostatnie ma być spełnione przez system StrikeShield.
Przy okazji wczorajszej dyskusji nad kalibrem 40mm parę słów omówienia, dlaczego amunicja 50mm x 228 nie będzie złotym środkiem do zwalczania ciężko opancerzonych wozów bojowych.
Zacznijmy od GD-OTS przy pracach nad armatą XM913 zdecydował się na opracowanie klasycznego naboju 50mm x 228, choć była rozważana opcja wdrożenia teleskopowego naboju 50mm x 319. Podejrzewam, że mogła przeważyć opcja stworzenia sprawnego systemu uzbrojenia, aniżeli efektywnego.
Taką drogą wcześniej poszedł Rheinmetall, opracowując nabój 50mm x 330. Generalnie nie ma różnicy, jeśli chodzi o skuteczność pocisku odłamkowego programowalnego w zależności od konfiguracji. Sama konfiguracja ma większy wpływ na skuteczność amunicji przeciwpancernej.
Ze względu na inby z oryxem i Grotami zapewne mało kto zauważy tę nitkę.
Kilka miesięcy temu była wzmianka o tym, dlaczego 🇷🇺 nie używają podkalibrowej amunicji 3UBR8 w swoich BMP i BMD. W dużym skrócie identyczne problemy jak u 🇬🇧 podczas II WŚ.
Z tego względu standardem u 🇷🇺 jest nadal archaiczny 3UBR6. Jednakże 🇷🇺 mają w swoim asortymencie (przynajmniej na papierze) jeszcze jeden pocisk ppanc., który może być przez nich wykorzystywany bez jakichkolwiek problemów.
Chodzi bowiem o pocisk APCR typu 9-A-4543.
Ten pocisk został zaprojektowany na potrzeby WWS jako bezpieczna alternatywa dla 3UBR8. Celem było opracowanie pocisku o podobnej skuteczności do 3BR8, ale nie posiadającego odrzucanego sabotu, który miał być problemem dla rosyjskich lotników.
Do tej pory na łamach Nowej Techniki Wojskowej jak i tutaj w Internecie przedstawiałem badania 🇺🇸 i 🇸🇪 nad wczesnymi pancerzami kompozytowymi.
Tymczasem udało mi się znaleźć informację na temat naszych prac badawczych dotyczących wczesnego pancerza kompozytowego z końca lat 50.
Zarówno Amerykanie jak i Szwedzi w latach 50. badali osłony zawierające wkład o charakterystyce sprężysto-kruchej. Mowa tu o szkle i szkło-ceramice. Tymczasem WAT pod koniec lat 50. badał osłony kompozytowe zawierające wkłady głównie z metali nieżelaznych.
Badanymi materiałami były ołów, czyste aluminium, stop aluminium (stop PA2 / 5251) oraz papier, które były w części badań uzupełnione miedzią oraz cynkiem.
Badanie te zatem pod względem zakresu częściowo pokrywały się z tym, co Amerykanie badali pod koniec II WŚ.