Kobieta na szczycie Mildy jak Łotysze nazywają Pomnik Wolności w Rydze spogląda na zachód. Postaci związane łańcuchami u boddnóża pomniku patrzą w kierunku wschodnim. Nigdy nie było tajemnicą jaka za tym stoii alegoria.
Dziś tak Milda patrzy na Ukrainę i jak głosi skromna 1/4
karteczka u podnóża pomniku: "Dziś Ukraina, jutro my". W państwie gdzie co trzeci mieszkaniec jest Rosjaninem a w stolicy wręc ponad 40 proc. argument użyty przez Rosję w Donbasie i na Krymie o "ochronie Rosjan przed ludobójstwem" nie brzmi faktastycznie. Brzmi przerażająco 2/4
Spaceruję po Rydze z politologiem, który dumnie w klapie ma przypiętą niebiesko-żółtą wstążkę. - Pytasz jakie są nastroje? Przechodziliśmy właśnie koło szkoły i te nastoletnie chłopaki gadały o tym czy zostaną powołani do wojska. 3/4
Parlament Łotwy zgodził się by obywatele tego państwa mogli walczyć w szeregach ukraińskiej armii.
A tak nam się wydawało, że mieliśmy szczęście w tym naszym kawałeczku świata, że ominął nas bałkański scenariusz.
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
O co chodzi z awanturą o ciemnoskórych uchodźców.
To, że podbijanie informacji o złym traktowaniu uchodźców z Afryki czy Indii jest #dezinformacją jest oczywiste. Podobnie jak kolejne sensacje typu "ciapaki terroryzują Przemyśl i gwałcą".
Nie mniej oczywiste jest, że grupki 1/8
"obrońców" podjudzane przez Konfederację są pozbawienie resztek i rozumu i człowieczeństwa.
Ale warto zrozumieć jaki jest długofalowy plan takich działań. Nie chodzi tylko o to by Polaków zniechęcić w kwestii pomocy uchodźcom i popsuć wizerunek międzynarodowy Polski 2/8
Wraca dobrze znany z czasów Zimnej Wojny mechanizm walki o tzw Globalne Południe (dawny Trzeci Świat). Już są coraz bardziej pełne oburzenia reakcje ze strony kolejnych afrykańskich państw. Ambasador RPA w Ukrainie komentował "bombs don’t discriminate" 3/8 theguardian.com/world/2022/feb…
Jeden z instytutów (nie powiem, który bo może sobie jeszcze nie życzy by ujawniać) robi ankietę o tym jak może wygladać konflikt USA-Chiny za czasów Bidena. Same ciekawe pytania ale najbardziej poruszyło mnie to: 1/5
Czy USA byłyby skłonne ograniczyć presję na rząd Zjednoczonej Prawicy w sprawie realizacji niektórych jego działań (np. polonizacji mediów, reformy wymiaru sprawiedliwości, zmiany podejścia do praw środowiska LGBT) w zamian za zaprzestanie współpracy pomiędzy Polską a ChRL? 2/5
Moim zdaniem nie. I to nie dlatego, że Demokraci sa bardziej skłonni do łagodzenia sytuacji z Chinami. Dlatego, że obok powodów czysto gospodarczo-technologicznych właśnie te związane z poszanowaniem praw tak człowieka jak i praworządności w ogóle 3/5