Morski import którego udział w całkowitym imporcie LNG zwiększa się z każdym rokiem. 2/
Wraz z uruchomieniem za kilka lat FSRU czyli pływającego terminala gazowego który zostanie zacumowany na Zatoce Gdańskiej owy udział importu drogą morską jeszcze wzrośnie. 3/
Kolejny element importu drogą morską czyli gazociąg Baltic Pipe ma być gotowy już w tym roku.
O jego bezpieczeństwo zapewne też wcale a wcale nie musimy dbać. 4/
Gaz to tylko jedna z wielu stron naszego uzależnienia od morza i korzystania z możliwości jakie zapewnia.
Naftoport, farmy wiatrowe, podwodne połączenia elektryczne, złoża ropy i gazu, głębokowodny terminal kontenerowy. 5/
Trzeba na prawdę olbrzymich braków wiedzy lub pokładów złej woli żeby tej kwestii nie zauważać.
O którym przypadku mówimy tym razem? Nie mi wyrokować. 6/
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Podpisana dziś umowa na kupno 4 aerostatów bardzo cieszy, szczególnie gdy przypomnę sobie że pisząc niemal równo 3 lata temu o tego typu systemach jako "AWACSach dla ubogich" sam nie wierzyłem że nasze SZ otrzymają takie zdolności.
Z oficjalnych komunikatów dowiadujemy się że:
- koszt zakupu to 960 milionów dolarów
- dostawa pierwszego blimpa nastąpi w 2026 roku
- jego gotowość bojowa na poczatku 2027
- dostawa 3 kolejnych również w 2027 roku
2/
Do tego dowiadujemy się że aerostaty zostaną wyposażone w podwieszany radiolokator i że wysokość operacyjna wynosić będzie około 4 km - tyle.
Już tutaj można pokazać jaką rewolucją dla wojsk radiotechnicznych będą. Poniżej pole widzenia radaru na wysokości 50 i 3000 metrów. 3/
Systemy zakupione w ramach tego postępowania i dostarczone w SZ nie miały w założeniu służyć do ochrony systemów Patriot, granicy czy innych tego typu zadań leczy chronić...nazwijmy to tyłowe choć równie ważne dla funkcjonowania SZ instalacje. 2/
Z tego powodu systemy nie trafiły do przeciwlotników czy to z WL czy SP, co choć słuszne w założeniu spowodowało że żołnierze wyznaczeni do ich użycia musieli się oswoić z zupełnie nowym zadaniem - tak mówimy o czymś w stylu "jak działa radar i jakie sa jego ograniczenia?" 3/
Obiecany dodatek do rozmowy o artylerii rakietowej, zakupie systemów Chunmoo w Korei i braku polskiej amunicji do nich.
Zastanawialiście się jaką część kosztów pozyskania systemu artylerii rakietowej stanowi koszt kupna amunicji?
Dzięki Hiszpanom już nie musicie - 90%
1/
Nie, nie przewidziało się Wam.
Zgodnie z tym co przy swoim programie pozyskania systemów artylerii rakietowej policzyły hiszpańskie siły zbrojne zakup pocisków rakietowych dla systemów pochłonie 90% budżetu przeznaczonego na program.
Na mnie też to zrobiło wrażenie.
2/
Ale skoro już zajeliśmy się hiszpańskim programem i ich spojrzeniem na to jak kupować artylerie rakietową to nie zaszkodzi napisać krótko jak Hiszpanie zaplanowali pozyskanie takiej, odtwarzanej przez nich zdolności. 3/
2. Trudno/niemożliwe było przepchnąć jakikolwiek duży zakup którego rezultatem w metalu nie można było się pochwalić na miesiące czy tygodnie przed wyborami.
Jednocześnie z powodu wcześniejszych wieloletnich zaniedbań SP przeżywają zapaść/stań przed zawałowy wynikający z tego że:
- sowiecka technika która powinna być wycofana kilkanaście lat temu się rozlatuje i nie ma następców
3/
Wiem, przepali to niektórym zworki w głowach ale informacje o tym że FA-50 były uziemione oraz że dla maszyn brakuje symulatorów, wyszkolonych instruktorów oraz odpowiedniego zabezpieczenia logistycznego są w 100% prawdą.
Z symulatorami też jest ciekawa kwestia, bo symulatory misji które maja być dostarczone w 2025 roku (dostawa symulatorów rok-2 lata po dostawie samolotów to kuriozum) będą w standardzie 12 pierwszych maszyn.
2/
Zaś my kupiliśmy przecież kolejne 36 maszyn w innej konfiguracji, problem jest taki że ona obecnie nie istnieje co z kolei oznacza że trudno żeby istniał do niej symulator FMS.
Innymi słowy symulatory których jeszcze nie mamy czeka co najmniej modernizacja. 3/
Na D24 pojawił się ciekawy wywiad z walczącym w Ukrainie polskim ochotnikiem, wcześniej żołnierzem będącym dowódca kompanii w 6 batalionie powietrznodesantowym
Główny wątek UKR zostawię z boku a zwrócę Wasza uwagę na to co przy okazji zostało przemycone o naszych SZ. 1/
Wielostopniowe "wygładzanie" sytuacji na kolejnych szczeblach łańcucha pokarmowego aby przełożony się zbytnio nie pogniewał a w rezultacie wygładzający miał spokój a nie suszenie głowy.
2/
"Mała sowiecka armia w NATO" i 'kult" sukcesu w ćwiczeniach. Jeśli ćwiczenie nie zakończy się zwycięstwem "naszych" to znaczy że to było źle zaplanowane ćwiczenie.
Zjebka należy się w takim wypadku po równi organizatorowi ćwiczenia i "czerwonym" którzy ośmielili się wygrać 3/