Thread by @pio_tru

Podział Polaków na dwa plemiona organizuje nie tylko naszą wyobraźnię polityczną, ale i rzeczywistość partyjną. W ostatnich latach każde kolejne wybory umacniały polaryzację i zyskiwał na tym PiS.

Czy tak będzie i w 2023? Zapraszam na🧵! 1/x

Zacznijmy od tego, że znany i lubiany rysunek Raczkowskiego na szczęście nie w pełni oddaje rzeczywistość. Mieliśmy ostatnio, już po wybuchu wojny, badania @NataliaHatalska w temacie. 2/x

Z marcowego sondażu wynika mianowicie, że doświadczenie polaryzacji i negatywny do niej stosunek... łączy Polaków ponad podziałami! 3/x

79% Polaków deklaruje, że polskie społeczeństwo nigdy za ich życia nie było tak podzielone jak dzisiaj. 87%, że jest zmęczonych polaryzacją społeczną i polityczną widoczną w ostatnich latach zarówno w przestrzeni publicznej, jak i prywatnej. 4/x

I teraz hit 🧨.

92,5% z nas chciałoby aby zantagonizowani Polacy znaleźli wspólny, łączący ich punkt, jaki pomógłby im dojść do porozumienia. Wychodzi na to, że nic nas tak nie łączy jak chęć choćby punktowego przełamania polaryzacji! 5/x

🎶 Ofkz nie chodzi o to żeby łapać się za ręce, tańczyć w kółku śpiewając piosenkę... 🎶

ale jednak te badania świadczą dobitnie, że Polacy dostrzegają dysfunkcjonalność tak glębokiej plemiennej wojny 6/x

Sądzę, że te punkty łączące zwaśnione grupy, których odnalezienia oczekuje 92,5% - ‼️ DZIEWIĘĆDZIESIĄT DWA I PÓŁ PROCENTA ‼️- z nas to owo „porozumienie pod podziałami”, do którego okresowo-cyklicznie wzywa bardzo słusznie @R_A_Ziemkiewicz 7/x

Dlaczego to się nie dzieje?

Bo politykę robią politycy, którzy preferują bezpieczne układy. Bipolarny taki się im wydaje. W nim kiedyś karta się odwróci, a w opozycji da się żyć. Szczególnie, że dotąd plemienni kacykowie na serio się nie strzelali 8/x

Problem w tym, że ten bipolarny podział od biedy odpowiada może 2/3 Polaków.

Upraszczając 1/3 to antyPiS, 1/3 to antyPO.

Jak łatwo się domyślić - zwycięstwo zależy od tej trzeciej części. 9/x

Aż dziw, że nikt po nią serio nie próbuje sięgać. Wszak w 2015 @pkukiz pokazał, że jednak można - i w sumie to niemal osobiście on sam doprowadził do największych ruchów tektonicznych na scenie politycznej od lat. Sam nie wygrał, ale zmienił wynik na lata. 10/x

Przypomnijmy, że Kukiz dokonywał swoje rewolucji bez zabawek i pleców - pieniędzy, mediów czy innych autorytetów. Oczywiście szczerością i artystowskim słuchem, ale też konsekwentnym, pryncypialnym wręcz pilnowaniem odległości.

Więc przed Kukizem można było wątpić w życie poza anty-anty-PO-PiSem, ale po?! Trudno mi to zrozumieć.

Hipotezy? 1) Politycy są ograniczeni w schematach swojego myślenia 2) Czują się zakładnikami najradykalniejszych plemion ANTY. Niesłusznie 12/x

<DYGRESJA> Pojawia się to któryś raz, więc wyjaśnię: skolonizowanie polskiej polityki przez Tuska i Kaczyńskiego, przez PO-PiS, to mit.

Ona jest skolonizowana przez anty-Tuska i anty-Kaczyńskiego. Przez ich hejterów, a nie wyznawców </DYGRESJA> 13/x

Argumentów na nieadekwatność opowieści o WYŁĄCZNIE dwóch Polskach można mnożyć wiele. Ot, choćby niedawno u nas Flis wskazywał, że wyborach samorządowych nieplemienna jest... mimimum 1/3 wyborców! 14/x

To wszystko sprawia, że od dłuższego czasu - czyli rozbioru/rozpadu/niezaistnienia/nieuznania przez anty-PiS na własną zgubę K'15 jako podmiotowej trzeciej siły - żyjemy w funkcjonalnym duopolu. Niby mamy policentryczną scenę, ale w praktyce tylko dwie opcje. 15/x

Mamy w tym parlamencie rekordową od dawna liczbę reprezentowanych partii, blisko 20 - może @michalprotaziuk to jeszcze liczy? - ale wszyscy są z góry zapisani albo do rządu anty-Tuska, albo do rządu anty-Kaczyńskiego. 16/x

I teraz kluczowe: komu ten układ służy? Ano co najmniej od 2015 roku PiSowi.

Przypomnijmy: od tamtego czasu w każdych kolejnych wyborach to partia Kaczyńskiego poszerzała swój elektorat. 17/x

♠️Sejm 2019 vs 2015: 2,3 mln nowych głosów
♥️PE 2019 vs 2014: 3,5 mln nowych głosów
♣️Prezydenckie 2020 vs 2015: 1,8 mln nowych głosów
♦️Prezydenckie 2020 vs 2010: 2,5 mln nowych głosów 18/x

I to jest mądrość, której ni w ząb nie chce zrozumieć opozycja, dlatego wciąż przegrywa:

Te 2-3 miliony głosów to PRAWDZIWE POLSKIE CENTRUM! Ludzie, od których WSZYSTKO zależy 19/x

W dużym stopniu - to przedstawiciele tej trzeciej 1/3. Ani twardy anty-PiS, ani twarde anty-PO. Po części to wyborcy gminni do 2019 nieaktywni ogólnopolsko, których PiS jako pierwszy zmobilizował. Ale nie tylko 20/x

To też odwieczni wyborcy PSL wkurzeni na 67.

I wyborcy ogólnopolscy PiS/PAD w samorządach wciąż głosujący niepartyjnie.

No i oczywiście co bardziej konserwatywni wyborcy PO i PBK, którzy w 2015 poczuli obciach i przez Kukiza w różnym tempie zmierzali w objęcia PiS.

Etc. 21/x

Co ciekawe - badania wskazują, że wyborcy PiS/PAD są znacznie częściej pozytywnym elektoratem, niż wyborcy PO/RT. To wskazuje, że ową trzecią 1/3 zyskuje się właśnie mobilizując pozytywnie, co PiS umiał zrobić. 22/x

Zresztą, najlepszym dowodem na pozytywną mobilizację jest frekwencja, która we wszyskich głosowaniach rośnie i przynosi PiS rekordowe wyniki. Jeśli ktoś na wybory nie chodził, to nie zmienia tego, bo się nagle przestraszył Trzaskowskiego, ale bo coś pozytywnego dostrzegł 23/x.

Wynik kolejnych wyborów zależy więc od tego:
1) Ilu PiS zmobilizowanych po 2015 roku wyborców utrzyma
2) Ilu rozczarowanych wyborców PiS zostanie w domu
3) Ilu rozczarowanych wyborców PiS znajdzie dla siebie ofertę poza PiS - i jaką. 24/x

Czas na przerwę. Wieczorem spróbuję napisać jak na odpowiedź na powyższe 3 pytania mogą wpłynąć zachowania PiS i opozycji.

Niecierpliwych - zapraszam na @klubjagiellonsk:

klubjagiellonski.pl/2022/06/13/pol…

25/x

No to jedziemy dalej!

I PiS, i anty-PiS mają potencjalnie po dwie strategie. Jedna jest optymalna i trudnowykonalna, druga - suboptymalna, bo utrudnia dalsze rządy, ale w ogóle daje potencjał na rządzenie. Pozostałe są samobójcze 26/x

Opcja optymalna dla PiS to utrzymanie nowych wyborców przy sobie. Służyć mogłoby temu pójście opozycji na jednej liście. Wg @onasz to +5% głosów i -14% dla opozycji. IMHO może być więcej dla PiS, bo taka polaryzacja podbije tu frekwencję 27/x

Poza tym wszystko wskazuje na to, że PiS wyborców letnich, centrowych, nowych - powinien na nowo zacząć tracić.

Inflacja, potencjalny kryzys, zużycie i zepsucie władzy, brak forsy i klimatu na fajerwerki w obietnicach. 28/x

Z drugiej strony jak zawsze opozycja może rzucić im koło ratunkowe. Tak było przy okazji kryzysu granicznego, gdy @f_sterczewski i @JachiraKlaudia pozwolili PiS odrobić straty piątki dla zwierząt (wieś) i wyroku TK ws. aborcji (starsze kobiety). Dane za @oko_press. 29/x

Ale trudno obstawiać strategię, która zależy w 100% od konkurencji. Nawet gdy ta często w praktyce gra na PiS.

Dlatego PiS musi kalkulować scenariusz subotymalny: grę na maksymalizację głosów pod progiem LUB... listę protestu z potencjałem koalicyjnym z PiS. Wrócimy do tego 30/x

Jak wygląda optymalny scenariusz opozycji? Przejąć część wyborców PiS - chociaż tych, którzy do 2015 głosowali na dzisiejszą opozycję. Problem w tym, że coraz bardziej totalna, postępowa, zajadle anty-PiSowska nie ma właściwie ku temu szans. 31/x

By to osiągnąć musiałaby się choć w cześci (jeden z bloków) radykalnie zmienić. Jak?

1. Zacząć krytykować PiS za to, co wkurza wyborców PiS. Czyli np. imPiSybilizm i porażki wobec UE. Problem w tym, że opozycja nie może tego wiarygodnie krytykować... bo się z tego cieszy.
32/x

2. Porzucić dyskurs sędziokratyczny, turbo euroentuzjastyczny, postępowo-rewolucyjny i libkowy. Zarzucić kotwice: ludową, suwerennistyczną, konserwatywną i społeczną. Znów - nie może tego zrobić, bo w przytłaczającej większości odrzuca te wartości. 33/x

Dlatego pozostaje wariant subotymalny, czyli granie na demobilizację wątpiących/letnich/centrowych wyborców PiS. Nie można wykluczyć, że to i tak jakieś przepływy do opozycji też by przyniosło, ale...wymaga częściowo działań ze strategii optymalnej. Czyli może być ponad siły 34/x

Demobilizacji letnich wyborców PiS sprzyjać mogą trzy manewry. 1. Kilka list. 2. Publiczna gwarancja, że premierem nie będzie nikt na lewo od @KosiniakKamysz. 3. Zadeklarowanie przez którąś z sił, że nie jest skazana na rządy z Tuskiem, ale dopuszcza też koalicję z PiS. 35/x

Mnie najbardziej interesuje trzeci manewr, bo on oznacza coś więcej niż szanse na pokonanie PiS. Stawia pod znakiem zapytania trwanie duopolu.

Tak, to byłby #gamechanger jaki się większości rozmowców @michal_kolanko nie śnił 😉. 36/x

By było jasne. Przejście na pozycję partii o dwustronnej zdolności koalicyjnej OZNACZA ogłoszenie warunków ewentualnych koalicji. Już samo to mocno zamiesza na scenie i zachowaniach wyborców (demobilizacja części PiS).

NIE OZNACZA, że TRZEBA wejść w koalicję z PiS 😉 37/x

Oczywiście, do Partii Koalicyjnej par excellence naturalnie predestynowane jest @nowePSL. Tylko wymagałoby to zerwania ze starym i niestety dość prawdziwym stereotypem, który głosił, ze ludowcy zawsze chętnie dają buzi prawicy, ale potem... za każdym razem dają „d” lewicy 38/x.

W ostatnich latach mieliśmy bardzo nieśmiałe próby testowania reakcji na ten scenariusz - jak sugestywna uwaga JK z sejmowej mównicy do @KosiniakKamysz czy deklaracje @SawickiMarek, że gdyby PiS pozbyło się @SolidarnaPL, to PSL pomoże. Były błyskawicznie uciszane. 39/x

PSL mógłby decydując się na tę rolę zbliżyć do sukcesu (władzy), podlicytować względem liberałów, eksponować program (warunki brzegowe), umocnić @Koalicja_PL jako rzeczywisty byt chadecko-konserwatywny i wreszcie powalczyć o powrót wyborców, którzy odeszli do PiS. 40/x

Taki ruch pozwoliłby czerpać realne zyski z powstania @CentrumdlaPL @kmujazdowski @IrekRas i potencjalnej współpracy z @Porozumienie__ @Jaroslaw_Gowin.
Tylko do tego oni sami musieliby dpstrzec na nowo, że polskie centrum jest dziś przy PiS, a nie jakimś wyobrażonym post-UW. 41/x

Jedziemy dalej. @PL_2050. Są w dołku, trochę niezasłużonym. Poznają czym jest medialno-sondażowy system III RP. Myślę, że dziś @szymon_holownia powinno być dużo bliżej do doktryny równych odległości do PiS i PO. 42/x

Zresztą, w dniu startu swego projektu trochę to suflował mówiąc o potencjale współpracy z @JEmilewicz czy @KurtykaMichal.

Taki powrót do korzeni mógłby być koniecznym resetem. Tkwiąc w orbicie Tuska mogą nie dojechać z dwucyfrowym wynikiem do X'23. Mnie by było ciut szkoda. 43/x

Decydując się na rolę Partii Koalicyjnej, budując podmiotową Koalicję Polską 2050 z PSL - mogliby wspólnie namieszać pod 20% zabierając po drodze trochę letnich wyborców (szczególnie wyborczyń) PiS. A stąd już krok do roli tego, kto wybiera koalicjanta i wskazuje premiera. 44/x

Na koniec tej części - @__Lewica. Oni w sumie politykę równych odległości powinni mieć we krwi, wszak w teorii w światopoglądzie tyle ich dzieli z PiS, co w gospodarce z PO. Momentami zdaje się, że to oni mogliby być najbliżej do roli, o której piszę. 45/x

I nie tylko dlatego, że poseł @PolaMatysiak była jedną z pierwszych czytających ten wątek 😉. @AM_Zukowska, @dgpopiolek czy @_mkonieczny pokazują, że rozumieją chociaż skąd wziął się w Polsce >40% PiS, a na opozycji to już dużo. Nie wyszli też wbrew zaklęciom źle na KPO... 46/x

... jest tylko 1 problem. Mają libkowy elektorat. To wie Tusk i dlatego próbuje ich sprowadzić do parteru, wypluć kogo nie lubi i wchłonąć.

Niestety, Razem, @RafalWos i @NowyObywatel to wciąż nie jest twarz polskiej lewicy.

Próbować mogą, do wygrania dużo. Ryzyko potężne.
47/x

Wychodzi więc na to, że roli i potencjału Partii Koalicyjnej opozycja na lewo od PiS RACZEJ nie wykorzysta, choć paradoksalnie jej powstanie... do najkrótsza droga do pokonania PiS w 2023 r. 48/x

Beneficjentów tej dezercji może być wśrod istniejących graczy właściwie tylko dwóch: PiS i/lub @KONFEDERACJA_. O nich i ewentualnych nowycb siłach - będzie w kolejnym rzucie.

Pewnie jutro 😇. Niecierliwych zapraszam na @KlubJagiellonsk: klubjagiellonski.pl/2022/06/13/pol…

49/x