Thread by @AleksanderFied

#wojnanaukrainie #WojnaWUkrainie #wojna2022
@PiotrZychowicz

@MarcinNiedbala

@DawidKamizela

@MPiekarski24

@dariuszwit1
@ArturKacprzyk
@_LOAC_lawyer
@wozniczuk
Kontynuując wątek związany z bronią jądrową, w związku z wypowiedzią Pana@A_Swidzinski ( ok. (1/14)

32' 30'') filmu cytując " broń jądrowa dużo się nie zmieniła, to jest technologia z lat 50tych, to nie jest rocket science", wypadałoby wyjaśnić kilka kwestii. Rzeczywiście, (2/14)

technologia umożliwiająca stworzenie broni jądrowej pojawiła się w roku 1945 i z aktualnej perspektywy może się wydawać, że jest łatwa do osiągnięcia, umożliwiając zbudowanie skutecznej broni. (3/14)

W społecznym odbiorze zdolność do stworzenia broni jądrowej jest często mylona ze zdolnością do budowy samych ładunków jądrowych lub też prostych urządzeń wybuchowych odpowiadających poziomem skomplikowania pierwszym bombom jądrowym użytym przez Amerykanów. (4/14)

Sprowadzając marzycieli na ziemię, należy przypomnieć, że pierwsze bomby, użyte przez USA, ważyły ok 4 t ( Little Boy) i 4,5 t ( Fat Man), były zwykłymi grawitacyjnymi bombami lotniczymi, przenoszonymi w zamkniętych komorach bombowych samolotów B-29. (5/14)

W czasach nam współczesnych nie ma możliwości dostarczenia ładunku tej wielkości nad terytorium nieprzyjaciela w sposób inny, niż ciężką rakietą balistyczną lub bombowcem strategicznym - ze względu na masę ładunku, zbudowanego w technologii z lat 50tych. (6/14)

Żadnego z tych rodzajów uzbrojenia nie produkujemy, żaden też nie zostanie nam sprzedany z uwagi na ograniczenia w obrocie takim sprzętem. Entuzjastom ich budowy w PL przypomnę, iż dalece potężniejszemu od nas ZSRR, (7/14)

w warunkach państwa totalitarnego i nielimitowanego budżetu, dojście do niezawodnych rakiet balistycznych na paliwo stałe, przenoszących ładunek na odległość umożliwiającą rażenie celów strategicznych, zajęło ok 29 lat (15Ż42), (8/14)

w ramach testów tylko tej jednej konstrukcji dokonano 35 startów testowych. ZSRR zaś równocześnie posiadał silny przemysł produkujący rakiety do wszelkiego typu systemów bojowych. Tym bowiem, (9/14)

co umyka entuzjastom nuklearyzacji polskiej armii jest miniaturyzacja ładunków jądrowych, jaka miała miejsce w trakcie Zimnej Wojny. Dzięki wielu latom testów oba mocarstwa uzyskały zdolność do produkcji ładunków jądrowych o niedużych wymiarach, (10/14)

łatwych do przenoszenia w systemach rakietowych, bombach czy też pociskach artyleryjskich. Nawet te stosunkowo nieduże wymiary oznaczały, iż wdrożona do służby w końcu lat 50tych przez USA rakieta SM- 65D Atlas, (11/14)

będąca pierwszą operacyjną międzykontynentalną rakietą balistyczną (ICBM) przenosiła głowicę o masie ok 700 kg, bez niezbędnych w chwili obecnej zestawów umożliwiających pokonywanie obrony przeciwrakietowej, z jednym ładunkiem bojowym. (12/14)

Rakieta ta była zasilana paliwem ciekłym, odpalana z otwartego, nieumocnionego stanowiska startowego, na którym musiała pozostać zatankowana. Jak widać, wspomniana w filmie technologia z lat 50tych, oznaczałaby w praktyce budowę broni jądrowej niesłychanie prymitywnej, (13/14)

niezdolnej do realnego zagrożenia naszemu przeciwnikowi, skrajnie niebezpiecznej dla jej obsługi, narażającej nas na jego pełne pierwsze uderzenie. CDN. (14/14)

Na zdjęciu oczywiscie zestaw Temp-2S z rakietą 15Ż42