Thread by @wolski_jaros

Żołnierze piszą i proszą o anonimową publikację o tym co ich naprawdę boli. Tożsamość zweryfikowałem sam.
Poniższe to punkt widzenia żołnierza który od dekad walczy z "betonozą". Personalia zostawiam dla siebie w ramach tajemnicy dziennikarskiej.
#WojskoPolskie

Oddajmy głos żołnierzowi i weteranowi:
1/n
"Jak to naprawdę wygląda?
Nikomu tak naprawdę nie zależy, na pozyskaniu większej liczby żołnierzy a można to spokojnie nazwać elementami sabotażu. "

2/n
Zacznijmy od tego ze to ta sama ekipa która do niedawna własną piersią broniła limitu przyjęć do poszczególnych jednostek. Nie ważne czy miałeś 100 wakatów a pod bramą i w „ worku” 120 kandydatów. Miałeś limit 50 i tylu mogłeś przyjąć.

3/n
Nie ważne że kandydat miał teczkę kursów i uprawnień którą podnosiłeś 2 rękoma. Odprawiało się go z kwitkiem bo nie miałeś limitu. Czekałeś na nowy lub na odpowiedz z prośbą o zwiększenie, ale na dziś musiałeś mu wyjaśnić sytuację. Wcześniej zażywając tabletki na wstyd.

4/n
Potencjalny żołnierz słysząc ten idiotyzm stwierdzał, że coś rzeczywistość i przekaz medialny nie koresponduje z rzeczywistością. I albo stwierdzał że ten cyrk jest zbyt cyrkowy jak dla niego albo faktycznie czekał.

5/n
Ale czekał do czasu bo dzwoniąc do niego za kilka miesięcy okazywało się że już pracuje za ciężkie Euro i prosi by go więcej nie niepokoić. Tak wypadały setki z systemu i to bezpowrotnie.

6/n
Nie ma tygodnia by ktoś w mundurze nie żalił się że wojsku brakuje specjalistów. To prawda, bo wycięto szkoły specjalistów rodzaju wojsk nie dając nic w zamian. Ale pisał Pan o tym że 40 proc. jednostek nie wyjdzie z koszar bez rozwinięcia mobilizacyjnego.

7/n
I teraz przyjrzyjmy się kto kto jest na tych stanowiskach uzupełnianych na W? Nosiciele karabinka czy celowniczowie broni strzeleckiej łatwi do zgrania i doszkolenia czy specjaliści. Oczywiście to drugie.

8/n
Najlepiej wyrzucić na „wory”saperów, łacznościowców, przeciwlotników i artylerzystów a potem dziwić się że ich brakuje. Żeby było śmieszniej WCR też cały czas jest zdziwione że ich nie ma na rynku.

9/n
Czyli nie kształcimy specjalistów, w perspektywie 3-5 lat przyszłych podoficerów ( młodych ale już doświadczonych) tylko narzekamy ze ich nie mamy a nie mamy ich bo ich etaty wrzuciliśmy na W. Logiczne?

10/n
Ale to obchodzimy jak zwykle sprytnie, wzywając rezerwę i z kucharza robimy w ciągu 3 dni artylerzystę a z artylerzysty kucharza. W zależności co jest akurat potrzebne.

11/n
Czy dowódcy meldują że chętnie by zamienili swoich specjalistów na „worach” na nosicieli karabinka? Oczywiście, same plusy z największym czyli kształceniem własnych doświadczonych kadr specjalistycznych. Jaka jest odpowiedz?Chyba was.....

12/n
By było jeszcze śmieszniej pomimo panującej narracji jak to zwiększamy potencjał, obecnie każde stworzenie nowego pojedynczego etatu, sekcji czy drużyny w istniejących jednostkach odbywa się poprzez konieczność wycięcia czegoś lub kogoś.

13/n
Nawet gdy ta zmiana przychodzi z góry.Kogo się tnie?Specjalistów. Ale to tez nie koniec, gdy potrzeba zwiekszyć, stworzyć jakąś komórkę w Pipidowie Górnym nastepuje u góry losowanie. Ci oddadzą 3 etaty , ci 5 a 2 ale z ludźmi. Jak to mamy zrobić pytają dowódcy.

14/n
Jak to jak wyciąć coś u siebie.Tak więc cały ten teatr służy jedynie doraźnym celom i żeby było tak jak było."
/KONIEC

@pawel_zariczny @Zbiesu @MarekMeissner
@marcin_ogdowski @MarcinNiedbala
@DRatka1 @FilippDM @DMaterniak
@Martinnkaaaa @piotrowski_mac
@august_zywczyk @WitoldMoszynski
@Maciejevvski @TSzulc_
@tdjedruchow @pawelkusiak @PiotrZychowicz
@BrownBartosz @spadak6

@Anna_M_Dyner
@JGromadzinski
@RemigiuszWilk
@MirekRozanski
@ArturDebczak
@RokoszAaron
@MarekAsimo
@TomaszSiemoniak
@PawelPoncyljusz
@konrad_muzyka