Chwila oddechu, pogadajmy o misji #ArtemisI.
Dzisiaj na orbitę Księżyca nie poleciały drożdże, grzyby, algi i trzy manekiny, nie mówiąc o kapsule, rakiecie i naszych nadziejach na powrót do podboju kosmosu. No to po kolei #kosmicznyfavoreq 1/n
Dzisiejszy poranek (wczesne popołudnie naszego czasu) był jednym wielkim suspensem: poleci? nie poleci? Moim zdaniem decyzja kontroli lotów była najlepszą, jaką można było w tym momencie podjąć – i o tym będzie ta nitka. 3/n
Zawsze, kiedy coś dzieje się z izolacją dowolnego statku kosmicznego, rakiety, silnika, mam przed oczyma katastrofę Challengera i, przede wszystkim, Columbii, dwóch wahadłowców z czasów, kiedy wydawało nam się, że latamy już w ten kosmos rutynowo na luziku. 4/n
Od tamtego czasu minęło wiele lat, ale nie zmieniły się prawa fizyki: trzeba mieć to z tyłu głowy – najlepsza, najnowocześniejsza technologia, superkomputery i świetne nanotworzywa nie pokonają natury. Oglądamy starty SpaceX i wydaje nam się, że już opanowaliśmy ten kosmos...5/n
Ale przecież nadal działa grawitacja, procesy spalania, rozszerzanie się i kurczenie materiałów, zasada zachowania energii – wszystko to wpływa na bezpieczeństwo tak samo, jak sprawdzenie szczegółów technicznych. 6/n
Wysłanie rakiety w kosmos to przede wszystkim konieczność pokonania przyciagania ziemskiego, co, jak na pewno wiecie i pamiętacie z filmów i szkoły, wiąże się z ogromnym „stresem”, czyli siłami wywieranymi na każdy element rakiety, a także załogę. 7/n
Każda „dziurka” w poszyciu silnika czy samej rakiety jest jak oczko w rajstopach: może nie pójdzie dalej, a może popruje się na całej długości, rujnując randkę, w tym przypadku z Księżycem. Co więc było przyczyną odwołania dzisiejszego startu? 8/n
Musimy w tym celu cofnąć się do tego, jak działa silnik, tutaj RS-25, zaprojektowany i wykonany przez firmę Aerojet Rocketdyne. A w zasadzie cztery takie silniki, dzięki którym misja Artemis zasuwa na Księżyc z mocą o 15% wiekszą niż w czasach rakiety Saturn 5. 9/n
Ta konfiguracja silników znana jest jako SLS – Space Launch System. Jednym z ważnych elementów przygotowania silników do pracy jest tzw. hydrogen kickstart. W @newscientist 24 sierpnia przewidziano ten problem nie bez powodu. 10/n newscientist.com/article/233497…
@newscientist Nie wszystko da się poprawić podczas testów przed lotem, częściowo z powodu kosztów: wykrycie usterki, a wykryto ją w czerwcu, podczas jednej z prób generalnych („wet rehearsal”) w układzie pompowania ciekłego wodoru, nie wstrzymało planowego startu: usterkę usunięto...11/n
@newscientist Jeśli zerkaliście jednym okiem na transmisję, to pewnie zwróciliście uwagę na to, że w pewnym momencie wstrzymano odliczanie i skupiono się na wycieku wodoru z silnika nr 3, który finalnie określono jako wyciek spowodowany nieszczelnością obudowy. 12/n
@newscientist Niestety nie był to jedyny problem: większym okazało się stwierdzenie, że silnik nr 3 nie jest dostatecznie chłodzony, a wszystkie obejścia, włącznie z wyłączeniem pompowania ciekłego wodoru do pozostałych silników, nie przyniosły spodziewanego efektu. 13/n
@newscientist Podczas ostatniej próby generalnej był to problem ze złączką w układzie i na ten moment technicy NASA podejrzewają podobną awarię, a NIE awarię samego silnika nr 3. To dobra wiadomość, bo silnik to koszt, bagatela, 146 mln dolarów (wliczając koszty wstępne). 14/n
Od podejrzanego przecieku poszycia przeszliśmy więc do znacznie większego problemu, który trzeba naprawić. Jutro poznamy szczegóły, a na razie drożdże, algi, grzyby, manekiny, a także ludzie na ziemi, pozostają bezpieczni. 15/n
Reasumując: 1. Wykryto nieszczelność obudowy, co samo w sobie mogło już być powodem wstrzymania startu (bo Columbia). 2. Okazało się, że silnik nr 3 jest niedostatecznie chłodzony. 3. Być może znowu nawaliła złączka układu pompowania ciekłego wodoru. 4. BioExpt-1 siedzi i czeka.
Zanim dowiemy się, ile byśmy szli na Księżyc, zerknijmy na najwyższy wulkan naszego układu słonecznego, #OlympusMons#Mars. Wiemy już, że zmieści się w stanie Arizona w całości!
Kilka dodatkowych faktów:
Wysokość: 25 km
Szerokość kaldery (to ta „dziura na czubku”): 80 km
Średnica: 624 km
Żeby złapać nieco perspektywę:
Największy ziemski wulkan to Mauna Loa:
Wysokość: 17 km, ale od podstawy głęboko w oceanie
Szerokość: ok. 120 km
Zdjęcie z wybuchu w 1984 r.: @NatlParkService
Nie, nie mamy jeszcze myśliwców pędzących z prędkością światła, możecie wyłączyć TVPiS. Ale właściwie czy dałoby się do takiej prędkości rozpędzić? @NASA ma o tym cały zestaw animacji, a ja mam wątek! 🚀🚀🚀 svs.gsfc.nasa.gov/13653
@NASA Po pierwsze: podróżowanie z prędkością światła według naszej wiedzy nie jest możliwe. Dlaczego umie to robić światło? Fotony to cząstki, które nie mają masy, więc nie szkodzi im nabieranie jej wraz z prędkością do nieskończoności (co skutkowałoby brakiem opcji napędu).
Moglibyśmy jednak podróżować z prędkością zbliżoną do prędkości światła, powiedzmy 90%. Wymagałoby to oczywiście stworzenia napędu, który byłby w stanie tego dokonać, ale miałoby ciekawe konsekwencje!