#Ukraina#wojna. Dlaczego obecnie porozumienie UKR-RUS jest niemożliwe?. Bo wyjaśnia to jeden obrazek, efekty midterms. Prawdopodobnie Dems utrzymają Senat a kontrola GOP nad House nie będzie aż tak wyraźna. A to uciszy frakcję Sandersa i krytyków Bidena w Dems 1/12
W GOP tacy jak McCarthy i McCaul byli albo przeciwni pomocy dla Ukrainy, chcąc porozumienia z Rosją by ta pomogła w walce z Chinami, albo skręcali ku izolacjonizmowi a la Taft. Teraz będą mieli problem:kogo GOP ma wystawić w 2024 r? Trump czy DeSantis?2/12 apnews.com/article/c8a3a7…
Co to ma do Ukrainy? Wszystko. Bo to USA są filarem podtrzymującym pomoc dla Ukrainy, a w tą pomoc wierzy najbardziej stare pokolenie Dems i GOP pamiętające Zimną Wojnę. I teraz będzie okazja by uciszyć krytyków, a pomoc nadal szła bez zakłóceń. 3/12
Jeśli chodzi o Ukrainę to rokowania pokojowe po udanej ofensywie musiałby firmować sam prezydent Zełenski. On tego nie zrobi:"gniew ludu" podsycany przez wrogów -a prezydent na Ukrainie ma ich sporo zmiótł by i jego i cała klasę polityczną. Do głosu doszłyby elementy skrajne 4/12
Cóż byłby to za prezent dla Rosjan! Ale balony próbne są. I co ciekawe wypuszczają je Rosjanie i to już przez media. Zaczynają o tym mówić Simonian i Skabiejewa czy Sonda i to w taki sposób jakby te rozmowy miały się już toczyć. 5/12
Tymczasem na froncie wygląda to tak, jakby Ukraińcy szykowali "dłuższą rękę" artylerii i artylerii rakietowej do ostrzeliwania rosyjskich pozycji nim Rosjanie zdołają się otrząsnąć po odwrocie i je rozbudować 6/12
Można przewidzieć falę kontrataków Rosjan na pozycje SZU by odciągnąć trochę oddziałów z tego kierunku by SZ FR mogły stworzyć stabilną linię obrony. To już się dziejemetodą "u nas ludiej mnogo" mnożenia horrendalnych strat za cenę utrzymania pozycji 7/12
Słowem nie ma politycznego podglebia do rozmów pokojowych ze strony Zachodu czy Ukrainy bowiem w bieżącej sytuacji politycznej NIC ONE BY NIE DAŁY.Rosja wykorzystałaby je do mnożenia żądań by stanąć na nogi i próbować ugodzić się z biznesem z Zach.Europy, który poniósł straty8/12
Proponując oczywiście powrót do biznesu i oczywiście na rosyjskich warunkach.A jaką rolę odgrywa Turcja?Przestała być ostatnio "złym człowiekiem w NATO" jest już wskazujące na pewne porozumienie. Zapewne nie z Europą, a z Amerykanami. I to oni suflują w kwestii umowy zbożowej9/12
Co będzie?Kontredans.Przy wtórze nalotów, artylerii i bojów na całym froncie(kontrataki i ataki SZU i SZ FR),dalszych prób niszczenia infrastruktury ukraińskiej i akcji oddziaływania na opinię publiczną na Zachodzie, będą wypuszczane balony próbne "rozmów" i "przerwań ognia"10/12
Bo nawet "przerwanie ognia" jest tym czego Moskwa pożąda najbardziej. Sprzeda to na rynku wewnętrznym jako swoje zwycięstwo, uporządkuje bałagan logistyczny i dowodzenie na zapleczu, przeszkoli trochę rezerwistów i ruszy znów do wojny. Bo tą wojnę Moskwa musi wygrać 11/12
Chyba że się nie uda. Wtedy przyjdzie czas na ofensywę dyplomatyczną. Moskwa bowiem zawsze liczy na to, że przy zielonym stoliku przy pomocy działań "swoich ludzi" i części biznesu, naciśnie na zachodnich polityków tak by uzyskać w rokowaniach to, czego nie uzyskano w polu 12/12
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Oczywiście upadek rosyjskiej linii obronnej i garnizonu Chersonia to powód do świętowania ale: 1/ Rozbite zostały jednostki rosyjskie już zużyte w boju
2/Byłbym ostrożny w ocenie strat rosyjskich, na razie najważniejsze jest porzucanie sprzętu i wyposażenia 1/5
3/Silne ataki w kierunku na Bachmut świadczą o tym że Rosjanie chcą przenieść ciężar walki na kierunek doniecki i mimo klęski pod Chersoniem mają po temu wystarczające siły 4/ Jest to wyraźne skrócenie linii frontu i oddanie terenu, którego obrona drogo by Rosjan kosztowała 2/5
5/Postawa Rosjan świadczy o tym, że rządzi Surowikin, który ma silną pozycję i niestety wyciąga wnioski z dotychczasowych porażek
6/Rosjanie szykują się do długotrwałej wojny z silnymi, rozbudowanymi pozycjami opartymi od Dniepr 3/5
Jak można wierzyć w diaboliczne plany knute u naszego sąsiada, skoro tam na czele stoi facet miałki, z myślenia i działania niższej rangi urzędnik Sparkasse, któremu właśni ministrowie musieli tłumaczyć, żeby jednak nie sprzedawał fabryki wafli krzemowych Chińczykom 1/4
bo właśnie szykuje dla niemieckiej firmy i jej kooperantów po raz pierwszy amerykańskie sankcje i to dotkliwe. Jak można wierzyć w chytre spiski skoro tam MON i kanclerz mówią co innego w sprawie sztandarowego produktu, jaki są Pzh 2000 i nikt nie wie jaka jest prawda 2/4
Jak można wierzyć w niesłychaną tamtejszą przebiegłość, skoro jej ministrom i kanclerzowi stanowisko negocjacyjne w UE w kwestii "price cap" na rosyjski gaz podyktowali Holendrzy i zapewne 15 grudnia uzyskawszy co chcieli zostawią kanclerza et Co. na lodzie 3/4
Na marginesie wyborów midterms w USA: jeśli ich przebieg, lub to co stanie się po nich w jakikolwiek sposób spowoduje przerwanie lub wyraźne zmniejszenie pomocy dla Ukrainy, Kijów przegra wojnę 1/13
Nie dlatego, że załamie się front: obecna taktyka rosyjska, to taktyka "Żukowowska" - zalania przeciwnika masą ludzką bez względu na straty i wykorzystania jak największej ilości uzbrojenia, nieistotne której generacji. 2/13
Ukraina bez dostaw i do dużych: amunicji wszelkich rodzajów, w tym rakietowej, systemów oplot, bwp i transporterów, czołgów podstawowych, systemów artyleryjskich, rozwiązań rozpoznania, nie będzie w stanie przeciwstawić się takim działaniom prowadzonym czas dłuższy. 3/13
#Rosja#sojusznicy. Czasem warto oglądać Simonian czy Skabiejewą. Jeśli obie mówią, że są dwa fronty w "operacji specjalnej" (coraz częściej pada w programach obu zakazane słowo wojna) to coś jest na rzeczy 1/66
Pierwszy front - wiadomo militarny. Jak się dzieje Rosji na froncie, rzecz znana, a w programach duo S-S coraz częściej wieje grozą. Ale jest jeszcze drugi front- dyplomatyczny, kierowany przez MSZ Ławrowa. Ponoć tam się Moskwie wiedzie lepiej. Czy rzeczywiście? 2/66
Poszukajmy wiec tych sojuszników Rosji i sprawdźmy ile mogą dla niej zrobić. Na początek - Niemcy. Nie jest tak, że Niemcy składają się z "Russdeutsche" a reszta obojętnie na to patrzy lub chce od razu robić interesy. Sprawa jest nieco bardziej skomplikowana. 3/66
#Rosja#wojna "Gdybyśmy nie byli w Noyon, Cesarstwo by upadło"-warknął von Ludendorff na wieść, ze gazeta Le Parisien codziennie o tym przypomina Francuzom. Co ma wspólnego niemiecki generał z innym generałem-Rosjaninem Surowikinem? To, że obaj myśleli o wojnie na wyczerpanie1/43
Na wyczerpanie. Obecny przebieg wojny na Ukrainie pokazuje, że głównodowodzący SZ FR widzi ją jako "Syrię do kwadratu". Chce zniszczyć jak najwięcej, odpierać ataki na rozbudowanej linii obrony i potem przejść do kontrnatarcia, kiedy się uda wyczerpać Ukraińców. 2/43
Ewentualnie doprowadzić do sytuacji w której przeciwnik i jego alianci będą tak wyczerpani, że zgodzą się na rokowania, przy których co można ugra już dyplomacja. O takiej strategii świadczą niejednokrotnie niewielkie informacje, które po połączeniu dają całościowy obraz. 3/43
#OSINT#Rosja. Taki ciekawy news - od wczoraj na TL jest info o "polskich najemnikach", który okrutnie mordują cywilów na Charkowszczyźnie. Nożami, grantami i będzie nawet śledztwo(?) Widzę że jest w RIA Novosti i niektórzy obserwujący wojnę ukraińską na TT już to odnotowali 1/4
Jaka w tym ciekawostka? Otóż "niezwyciężona armia Z" w Ukrainie nie przegrywa z Ukraińcami. Nie przegrywa, to jest artykuł wiary. Co innego, kiedy na polu bitwy znajdą się krwiożerczy polscy najemnicy, "kryminaliści z Legi Cudzoziemskiej" czy sama śmietanka "Niegry iz SSZA" 2/4
Otóż jeśli gdzieś te upiory wstają z propagandowego grobu, znak to że na tym obszarze jakaś jednostka rosyjska zaliczyła niezły łomot. Trzeba więc pokazać bohaterstwo RUS żołnierzy walczących w obronie cywilów i że wycofali się w porządku 3/4