26 listopada 1855 r. w Konstantynopolu umiera Adam Mickiewicz. Najpewniej na cholerę, ale są sugestie, że został otruty. Po więcej szczegółów dotyczących samej śmierci, ale też jej wpływu na Polaków, odsyłam do ciekawej książki Stanisława Rośka: "Zwłoki (1)
Mickiewicza". A, tagu #KsiążkaAdresowaWarszawy w tym wypadku nie ma w nagłówku, bo Mickiewicz nigdy w Warszawie nie był (w Krakowie zresztą też nie). I oczywiście cytat: "Mickiewicz umierał publicznie. Jak wyliczono, w ostatnich godzinach jego życia znajdowało się w pokoju (2)
trzynaście osób: Armand Levy, Henryk Służalski, ksiądz Michał Ławrynowicz, lekarze Jan Gembicki, Rudolf Narkiewicz, Emil Szostakowski i Stanisław Drozdowski, pułkownik Hipolit Kuczyński, agent Hotelu Lambert Franciszek Duchiński, kapitanowie Józef Perkowski i Józef Rudnicki, (3)
pani Rudnicka oraz służący. Wedle określenia L. Śniadeckiej, poeta „na zmiennych rękach skończył”. Kwestia „przyczyny” będzie powracała potem jeszcze nieraz w rozmaitych sytuacjach. Wymienia ją komplementarna wobec urzędowego dokumentu wypowiedz w sprawie zgonu Mickiewicza (4)
Mickiewicza. Mam na myśli tak zwane „poświadczenie Gembickiego” z 28 XII 1855, które brzmi, jak następuje:
»Niżej podpisany doktor medycyny zaświadcza, że pan Adam Mickiewicz zmarł na jego rękach- 26 XI 1855 - na skomplikowaną chorobę z wylewem krwi do mózgu. Konstantynopol, (5)
w Papas-Kiprusz, 28 XII 1855, dr m. ch. Jan Gębicki w armii otomańskiej«. Władysław Mickiewicz napisał, że „ambasada francuska wymagała tego dokumentu dla sporządzenia aktu zejścia”. Komentarz nie do utrzymania, gdy porównamy daty. Gembicki napisał swoje oświadczenie prawie (6)
dokładnie miesiąc po sporządzeniu oficjalnego aktu zgonu. Może więc powodem była kłopotliwa przyczyna śmierci Mickiewicza. Nie chciano przyjąć na pokład zwłok zmarłego na cholerę, ponieważ obawiano się, ze w związku z tym statek będzie musiał odbyć w Marsylii kwarantannę". (7)
(...) Jest w całej tej sprawie wiele niejasności - poczynając od okoliczności powstania poświadczenia aż po osobę poświadczającego. Jak się naprawdę nazywał: Gembicki, Gębicki czy Dębicki? Dlaczego akurat on poświadczenie napisał i podpisał? Tak jak Drozdowski, także Gembicki (8)
był świadkiem śmierci Mickiewicza, ale jako lekarz nie miał wielkich kwalifikacji, a więc i pozycji w Konstantynopolu. Gropplerowa pisze o nim „dentysta, pedykur z Warszawy”. Został on przydzielony do wojska tureckiego jako lekarz batalionowy tylko dlatego, że nie było (9)
lepiej przygotowanych do tej roli kandydatów. Na Gembickim ciążyły także podejrzenia, że jest (czy też był) szpiegiem rosyjskim. Nie najlepsze to rekomendacje. Żadną miarą nie można go było uznać za osobę godną zaufania, a jednak to on, a nie Drozdowski, Narkiewicz czy (10)
Szostakowski - wszyscy lekarze i zarazem świadkowie śmierci Mickiewicza - stał się autorem oświadczenia komplementarnego wobec oficjalnego aktu zgonu poety. Postać Gembickiego jest kluczem do tej i zapewne niejednej jeszcze śmierć jako fakt tajemnicy". (11)
Stanisław Rosiek "Zwłoki Mickiewicza. Próba nekrografii poety", Gdańsk 1997 (12)
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Niedzielne popołudnie zatem pora na nową święcką tradycję, czyli cotygodniową porcje ciekawych mapek
Na początek - Cała woda na Europie (księżycu Jowisza) vs cała woda na Ziemi (1)
50% populacji Wielkiej Brytanii mieszka wewnątrz tego okręgu (2)
Nazwy cyklonów tropikalnych w różnych częściach świata (3)
Pewnie kilka osób czeka na salwę mapkową, zatem zaczynamy - dziś 28 dzień kwietnia, zatem aż 28 kart! Ciekawe czy ktoś zobaczyć wszystkie.
Zaczynamy nietypowo - na pierwszy rzut oka coś się tu nie zgadza i tak właśnie jest - Włochy i Grecja zostały zamienione z Półwyspem Skandynawskim (1)
Rzymskie miasto Londinium (czyli dzisiejszy Londyn) około 200 r. n.e. (2)
Od 2000 roku każdy złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w piłce wodnej mężczyzn urodził się w tym okręgu (3)
Napisałem dziś 4 minirecenje filmowe (!) i tym samym omówiłem wszystkie 10 filmów nominowanych do Oscara za najlepszy obraz - w tym wątek zbieram je razem. Moim zdanie wygra "Oppenheimer" i to o nim tekst przypominam jako pierwszy.
A jeśli miałbyś chęć postawić mi kawę za tę pisaninę, to nie mam nic przeciwko: buycoffee.to/przewodzik
1. Teodor Parnicki „Srebrne orły”
2. Sándor Márai „Żar”
3. Teodor Parnicki „Tylko Beatrycze”
4. Leopold Buczkowski „Czarny potok”
5. Erich Maria Remarque „Łuk triumfalny”
6. Hanna Malewska „Kamienie wołać będą”
7. Wiesław Myśliwski „Ucho igielne”
8. Eric Vuillard „Porządek dnia”
9. Andy Weir „Projekt Hail Mary”
10. Andrea Camilleri „Kształt wody”
11. Abdulrazak Gurnah „Powróceni”
12. Jaume Cabré „Wyznaję”
13. Hervé le Tellier „Anomalia”
14. Paolo Cognetti „Osiem gór”
15. P. D. James „Zakryjcie jej twarz”
Najlepsze książki non-fiction przeczytane w 2023 roku
1. Julian Sancton „Obłęd na krańcu świata. Wyprawa statku Belgica w mrok antarktycznej nocy”
2. Grzegorz Kucharczyk „Prusy. Pięć wieków”
3. Tomasz Wiślicz „Zelman Wolfowicz i jego rządy w starostwie drohobyckim w połowie XVIII w.”
4. Błażej Brzostek „Wstecz. Historia Warszawy do początku”
5. Orlando Figes „Europejczycy. Początki kosmopolitycznej kultury
6. Chris Miller „Wielka wojna o chipy. Jak USA i Chiny walczą o technologiczną dominację nad światem”
7. Régine Pernoud „Blask średniowiecza”
8. Adam Hochschild „Duch króla Leopolda. Opowieść o chciwości, terrorze i bohaterstwie w kolonialnej Afryce”
9. Massimo Pigliucci „Bujda na resorach. Jak odróżnić naukę od bredni”
10. Milewska „Ślepa kuchnia. Jedzenie i ideologia w PRL”
11. David Grann „Czas krwawego księżyca. Zabójstwa Indian Osagów i narodziny FBI”
12. William Davies „Przemysł szczęścia. Jak politycy i biznesmeni sprzedali nam well-being”
13. Filip Springer „Źle urodzone. Reportaże o architekturze PRL”
14. Daniel Kahneman, Olivier Sibony. Cass R. Sunstein „Szum, czyli skąd się biorą błędy w naszych decyzjach
15. Grzegorz Piątek „Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939”
16. Krzysztof Wojczal „#To jest nasza wojna. Ukraina i Polska na wspólnym froncie”
17. Danusha V. Goska „Biegański. Stereotyp Polaka bydlaka w stosunkach polsko-żydowskich i amerykańskiej kulturze popularnej”
18. Matt Taibbi „Nienawiść sp. z o.o. Jak dzisiejsze media każą nam gardzić sobą nawzajem”
19. Mateusz Wyżga „Chłopstwo. Historia bez krawata”
20. Tadeusz Cegielski „Detektyw w krainie cudów. Powieść kryminalna i narodziny nowoczesności (1841-1941)”
Najlepsze książki w ramach #LekturyWtóre, czyli czytane powtórnie
1. Stanisław Lem „Golem XIV” 2. Jacek Dukaj „Lód” 3. Italo Calvino „Jeśli zimową nocą podróżny” 4. Edward Stachura „Siekierezada” 5. Alejo Carpentier „Podróż do źródeł czasu” 6. Edward Stachura „Cała jaskrawość”
#WłoskiTydzień zbliża się do końca (jutro jeszcze coś tam będzie) zatem tradycyjnie jako deser, bo przecież wszyscy lubią mapy, wątek z ciekawymi kartami związanymi z Włochami. Na początek siedziby największych włoskich koncernów (1)
Maksymalna odczuwalna intensywność sejsmiczna we Włoszech (2)
Komiksowa mapa Włoch jako Giuseppe Garibaldi, rysunek Lilian Lancaster z "Geographical Fun", Londyn 1868 rok (3)
Ostatni dzień #AmerykańskiTydzień zakończę prawdziwą salwą #Mapografia - wątek z najciekawszymi mapkami dotyczącymi USA, które znalazłem w sieci.
Na początek - stany o mniejszej populacji niż hrabstwo Los Angeles (1)
Najpopularniejsze nazwiska w Stanach Zjednoczonych według stanów (2)
Najczęstszy kraj urodzenia mieszkańców USA urodzonych za granicą, bez Meksyku. Dane za lata 2013-2017, więc pewnie dziś trochę inaczej to wygląda (3)