1️⃣ Tytuł b. krzykliwy, bo #PRS to jeszcze margines. Fundusze posiadają niecałe 10 tys. mieszkań,ok. 10 tys. jest w budowie, w najbliższych latach może powstać ok. 40 tys. Dla porównania w 2021 r. deweloperzy rozpoczęli budowę ok. 170 tys. mieszkań, w 2020 r. ok. 130 tys. [2/7]
2️⃣ Średnio- i długookresowe perspektywy dla #PRS w Polsce są b. dobre, IMO. Powoli kruszeje kult własności mieszkania + dużej części społeczeństwa nie stać na nowe lokum. To woda na młyn dla #PRS w dużych miastach, które są dla funduszy głównym miejscem działalności. [3/7]
3️⃣ W 2023-2024 rynek mieszkaniowy pozostanie słaby, dlatego dzisiaj deweloperzy dużo chętniej wchodzą w kooperację z funduszami #PRS niż jeszcze 1-2 lata temu. Na rynku budowlanym powinny ustabilizować się koszty wykonawstwa, bo firmy budowlane rywalizują o nowe zlecenia. [4/7]
- ryzyko polityczne: fundusze będą dyżurnym chłopcem do bicia przez polityków (obok banków)
- rosnące koszty finansowania (dużo zależy od struktury finansowania inwestycji!)
- ryzyko kursowe: finansowanie w EUR,czynsze w PLN [5/7]
- ryzyko międzynarodowe: Polska po wybuchu wojny w Ukrainie stała się krajem frontowym
- duże problemy z inwestycjami w toku związane z bezprecedensowym wzrostem cen na polskim rynku budowlanym w 2021-2022 (tj. spory na linii fundusz-deweloper-generalny wykonawca). [6/7]
5️⃣ Różne fundusze #PRS mają różny horyzont czasowy inwestycji: od średniego po długi. Jestem jednak przekonany, że polskiego rynku sobie NIE odpuszczą🙂 Polska🇵🇱 jest w obecnej fazie rozwoju rynku mieszkaniowego zbyt łakomym kąskiem, aby nie próbować go trochę posmakować 🍰
[7/7]
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
#Stal: na wykresie cen stali i optymista, i pesymista znajdzie coś dla siebie👇
PESYMISTA: stal jest 2x droższa niż przed Covid-19!
OPTYMISTA: stal jest już 10% tańsza niż przed wybuchem wojny w Ukrainie, a od III/IV br. potaniała 40-50%!
🧵 [1/5] #ceny#inflacja#budownictwo
Kto musiał kupić stal po horrendalnych cenach w H2 2021 i H1 2022 to dziś:
1. albo liczy straty na realizowanych kontraktach (np. samorządy), 2. albo mechanizm waloryzacji w NIEKTÓRYCH kontraktach PUBLICZNYCH częściowo zrekompensował wykonawcy wzrost cen (np. drogi), [2/5]
3. albo wykonawca usiadł z inwestorem PRYWATNYM do rozmów o podwyższenie wynagrodzenia i jakoś się dogadali (np. mieszkaniówka, magazyny). Ale potencjalnego kompromisu na linii inwestor prywatny-wykonawca NIE można brać za pewnik i b. często spór kończy się w sądzie. [3/5]
🔎 Skalę hamowania inwestycji mieszkaniowych na polskim rynku budowlanym pokazuje wykres poniżej 👇 Zestawia on liczbę mieszkań, których budowę rozpoczęli deweloperzy w poszczególnych miesiącach w 2022 r. na tle 2019 r. 🧵[1/5]
Cc: @_PZPB #mieszkania#nieruchomości#budownictwo
Dlaczego na tle 2019 r.? Jest on najbardziej porównywalny do 2022 r., bo w 2020 r. szalała epidemia Covid-19, a w 2021 r. mieliśmy największy boom mieszkaniowy od lat.
⚠️ Na załączonym wykresie widzimy wyraźne załamanie nowych inwestycji mieszkaniowych w H2 2022. [2/5]
Myślę, że w 2023 r. deweloperzy nadal będą wstrzymywali się z uruchamianiem nowych inwestycji. Wprawdzie ceny na rynku budowlanym zaczęły się stabilizować, ale popyt na mieszkania zupełnie się załamał i nic nie wskazuje na jego szybkie odbudowanie. [3/5]