Historia tego, położonego nad rzeką Tyśmienicą, miasta zaczęła się skromnie. Pierwsze wzmianki o osadzie pojawiają się w XIV w. Tutejsi mieszkańcy mieli utrzymywać się ze sprzedaży dziwnej, oleistej, czarnej cieczy, która początkowo wykorzystywano do oliwienia kół u wozów.
2/
W połowie XIX w. Borysław ogarnia gorączka ropy naftowej. Jeśli ktoś miał szczęście, kupując ziemię w dobrym miejscu, od razu stawał się milionerem. Jak Wacław Wolski (zdjęcie), który po kilkunastu godzinach kopania trafił na strumień ropy tak duży, że utworzył ropne jezioro.
3/
Nowobogaccy z Borysławia bawili się hucznie. Wiktor Klobassy potrafił latem zasypać całą ulicę w Wiedniu cukrem, mającym imitować śnieg i jeździć po niej saniami. Inni potrafili przegrać w karty kamienicę w Drohobyczu lub palić kubańskie cygara w bursztynowych cygarniczkach.
4/
"Połączenie amerykańskiego rozmachu ze wschodnim zacofaniem (..) będąc najbogatszym- ma wygląd nędzarza, będąc nędzarzem- iskrzy wspaniałością. Obok nowoczesnych gmachów- pochylone lepianki (..) a wszędzie, jak okiem sięgnąć, las wież wiertniczych"- pisał w 1939 przewodnik.
5/
Borysław miał jednak też skrajnie odmienne oblicze - biedy i zacofania, w którym żyło tysiące pracujących tu ludzi.
Na zdjęciu ul. Pańska. W 1929 w błocie zmieszanym z ropą miał tu utonąć cały wóz, razem z koniem.
6/
"Osiadłem w ówczesnym piekle galicyjskim i miałem sposobność poznać bliżej Borysław - Kalifornię galicyjską, pełną jęków nędzarzy i raptownie powstających fortun kilkudziesięciu jednostek" - wspominał Ignacy Daszyński, który u schyłku XIXw. organizował tu strajki robotników.
Sekretarzem Związku Zawodowego Robotników Przemysłu Chemicznego w tym mieście w 1926 r. był Władysław Gomułka (z lewej). W Borysławiu poznał on swoją przyszłą żonę, Liwę (Zofię) Szoken (z prawej).
8/
Dużym problemem Borysławia były wybuchające, od czasu do czasu, pożary szybów naftowych. Najpoważniejszy wybuchł w 1908, gdy w szyb naftowy Oil City trafił piorun. Gaszono go kilka miesięcy.
Widok dymu i płonącego szybu umieszczano potem na pocztówkach (na zdjęciu).
9/
W Borysławiu to był bardzo ważny i bardzo nieprzyjemny zawód.
Łebacy, czyli robotnicy zbierający ropę ze stawów, kałuż, czy rzeki. Używali do tego warkoczy z końskiego ogona, którymi zgarniali ropę. Przyklejoną do włosów substancję wyciskali następnie do wiader.
10/
Pisano o Borysławiu i poetycko:
"Na rozległych, otaczających miasto wzgórzach jarzy się tysiące kształtnych, stożkowatych choinek. Rozsiane po zboczach góry domy migocą rozlicznymi światełkami okien, tu i ówdzie strzelają w niebo jaskrawe ogniste jęzory płomieni"
11/
Borysław, jako galicyjska "ziemia obiecana", pojawia się w kilku powieściach. Wspomnieć tu warto, przede wszystkim, powieść p.t. "Henryk Flis" Stanisława Antoniego Muelleraw oraz powieść ukraińskiego pisarza, Iwana Franko (z prawej) p.t. "Borysław się śmieje".
12/
Przedostatnim prezydentem polskiego Borysławia był Roman Machnicki (na zdjęciu siedzi w środku, wśród obrońców miasta z 1918). W czasie niemieckiej okupacji, jako major, służył w AK. Zginął razem z całym swoim oddziałem, otoczonym przez Niemców we wsi Warzyce 22.11.1943 r.
13/
Okupacji nie przeżył też ostatni prezydent Borysławia, Kazimierz Rossowski. "Nic nikomu złego nie zrobiłem, nie będę uciskał" - powiedział do swojego kierowcy w drodze do Rumunii. Zawrócił.
Aresztowany przez Sowietów. Zamordowany w 1940. Jego szczątki spoczywają w Bykowni.
14/
Niemiecka okupacja przyniosła zagładę 12 tys. Żydów z Borysławia. Jednym z niewielu ocalałych był Szewach Weiss, którego ukryła wpierw Ukrainka, Julia Lasotowa, potem polskie małżeństwo Michała i Anny Górali, a na koniec polska sąsiadka, Maria Potężna i jej syn, Tadeusz.
15/
Ostateczny koniec Borysławia takiego, jaki znali Polacy w II RP lub Galicji, nastąpił w czerwcu 1944. Wtedy to 70 amerykańskich samolotów w nalocie dywanowym zniszczyło szyby naftowe Borysławia. Choć (podobno) miano oszczędzić te z przedwojennym kapitałem amerykańskim...
16/
Co pozostało po polskim Borysławiu? Niewiele. Zburzono dawną zabudowę, zniszczono stary polski cmentarz górniczy. Przetrwał kościół św. Barbary (dziś cerkiew unicka) i kilka budynków, jak modernistyczny budynek Poczty z 1930. W 2010 zrekonstruowano pomnik Mickiewicza.
17/
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
W 1940 pewien jezuita próbuje dostać się do Auschwitz, gdzie osadzono jego braci. Złapany, staje przed komendantem, Rudolfem Hössem. Zaskakująco, ten każe puścić go wolno.
W 1947 ów jezuita odwiedzi Hössa w celi śmierci. Ma go wyspowiadać i... przywrócić Kościołowi.
Wątek⬇️
1/
Zakonnik, który jest bohaterem tej opowieści, nazywał się Władysław Lohn.
Do zakonu wstępuje w 1904. Następnie, kończy studia z filozofii, teologii, prawa. Robi doktorat w Rzymie.
W 1935 zostaje przełożonym Prowincji Małopolskiej Towarzystwa Jezusowego.
2/
Rudolf Höss, przyszły komendant Auschwitz, pochodził z katolickiej rodziny. Chciał zostać księdzem i był chowany na kapłana.
Gdy miał 12 lat obraził się na spowiednika, któremu przyznał się do wywołania bójki. Spowiednik powiedział o tym jego ojcu. 12-latek porzucił wiarę.
Mieli, na zlecenie Niemców, rozbić AK na Wileńszczyźnie.
Równo 80 lat temu to jednak AK rozbiła ich.
300 jeńców puszczono wolno w samych kalesonach, by wrócili pieszo do Wilna i by całe miasto mogło popatrzyć na wojaków, którzy chcieli się mierzyć z Armią Krajową.
Wątek⬇️
1/
Zacznijmy tę opowieść w czerwcu 1941. Zaczyna się niemiecki atak na ZSRS. Niemcy błyskawicznie prą do przodu. Po 3 dniach wkraczają do Wilna.
Litwini witają ich entuzjastycznie. Próbują tworzyć w mieście litewską administrację.
Niemcy mają jednak inne plany.
2/
Wileńszczyzna i Litwa Kowieńska stają się Generalnym Komisariatem Litwy. Rządzą Niemcy, ale Litwini zajmują niższe stanowiska w administracji.
Rozpoczynają prześladowania Polaków.
Czarną sławę zyskuje szczególnie Sauguma, kolaboracyjny litewska policja, podlegająca Kripo.
Przewodniczącemu Trybunału Ludowego, przed którym trzęśli się ze strachu generałowie, uczestnicy zamachu na Hitlera, powiedziała: "Niebawem stanie pan na moim miejscu".
Kat wspominał później, że nigdy nie widział, by ktoś tak umierał.
9.05.1921 urodziła się Sophie Scholl.⬇️
1/
Sophie była córką Roberta Scholla, burmistrza Forchtenbergu, przeciwnika Hitlera, który kilka lat spędził w więzieniu.
Mocno wierzącego protestanta.
Wartości chrześcijańskie, jakie wpajał on swoim dzieciom, odegrały dużą rolę w późniejszym życiu Sophie i jej postawie.
2/
12-letnia Sophie wstępuje do BDM (żeński Hitlerjugend). Wycieczki, ogniska, zawody. I nazistowska indoktrynacja.
"Czy zastanawiałaś się, jak on dokona tego wszystkiego, co obiecał? Rozbudowuje przemysł zbrojeniowy i wznosi koszary. Wiesz, czym to się skończy?”– pytał ojciec.
Była 8 rano, 20 kwietnia 1943. Na krakowskiej ulicy, nieopodal Wawelu, pojawiło się dwóch elegancko ubranych młodzieńców. W ręku każdy z nich trzyma bukiet kwiatów.
A w bukietach ukryte mają granaty.
Czekają.
Za chwilę mają zabić dowódcę SS w Generalnym Gubernatorstwie.⬇️
1/
SS-Obergruppenführer Friedrich Krüger. Do NSDAP wstąpił w 1929. W ankiecie w pytaniu o religię napisał: "Nie wierzę w Boga, wierzę tylko w Niemcy."
Wstąpił też do SA, z którego przeniósł się do SS.
Mimo wysokiego stopnia, nie pełnił żadnej ważnej funkcji. Do jesieni 1939.
2/
Jesienią 1939 Krüger zostaje dowódcą SS w Generalnym Gubernatorstwie.
"Cały obszar byłej Polski trzeba zamienić w jeden wielki obóz pracy przymusowej. W ciągu jednego roku wyrwiemy milion ludzi z korzeniami. Będziemy przesiedlać i wysiedlać" - napisze w raporcie do Berlina.
Esesmana, który mierzy do niego z pistoletu maszynowego, 20 lat później sędzia spyta, co myślał w tej dokładnie chwili, celując do dziecka.
To zdjęcie jest symbolem powstania w getcie. Kim byli ludzie na nim uwiecznieni?
Wątek⬇️
1/
Jürgen Stroop życzył sobie, by w czasie likwidacji getta robić ujęcia z bliska, by pokazać twarze i emocje ludzi idących na śmierć.
Tak powstał album "Żydowska dzielnica mieszkaniowa w Warszawie już nie istnieje!".
Jedno z 52 zdjęć podpisano: "Siłą wyciągnięci z bunkrów".
2/
Kim jest chłopiec ze zdjęcia?
W 1978 "The Jewish Chronicle" ogłasza, że nazywał się Artur Siemiątek i pochodził z Łomży. Rozpoznać miała go matka w 1945, jednak jedyne co jest potwierdzeniem tego, to zeznanie kuzynki w Żydowskim Instytucie Historycznym.