Sławomir Cenckiewicz Profile picture
May 10 5 tweets 6 min read Read on X
1/4
Wczorajsze emocjonalne wystąpienie premiera @donaldtusk zapowiadające konsekwentną walkę z wpływami rosyjskimi i białoruskimi w Polsce wymaga doprecyzowania. Nie chcę tu teraz polityzować problemu wpływów rosyjskich i białoruskich (robią to doskonale Premier, jego zagończycy i opozycja), co oddala nas od konstruowanego poradzenia sobie z realnym problemem. Tak więc kilka uwag porządkujących:
1. „Wpływy” nie muszą wcale oznaczać tego samo co „agentura”,
2. Działalność stricte szpiegowska obcego wywiadu (w tym przypadku Federacji Rosyjskiej i Republiki Białoruś) jest zawsze poprzedzona typowaniem, selekcją i opracowaniem po których nastąpić powinna jakaś z form werbunku i związania szpiega z służbą,
3. „Wpływy” są pojęciem szerszym niż „szpiegostwo”, a więc reguły pozycjonowania wpływów nie zawsze są tożsame z tymi, które dotyczą plasowania kwalifikowanej „agentury”,
4. W nomenklaturze służb specjalnych, w tym przede wszystkim w służbach rosyjskich (a więc i białoruskich), istnieje również pojęcie „operacji wpływu”, a więc należy ono do katalogu pojęć z zakresu działań aktywnych/operacyjnych,
5. Nie zawsze jednak „wpływy” muszą być efektem realizowanych „operacji wpływu” (ale mogą takimi się stać w perspektywie czasu),
6. Celem działań aktywnych służb FR i RB są od wielu lat, rzecz jasna, polscy politycy, polskie służby specjalne, liderzy opinii, kluczowe sektory życia państwowego (infrastruktura krytyczna, energetyka, wojsko, policja, straż graniczna, samorządy itd.) i sfera formalnie „niewrażliwa”/„mało wrażliwa” (obszar kultury, sport, nauka, mniejszości narodowe itd.),
7. Naturalną bazą typowniczo-werbowniczą dla działań służb FR i RB zarówno w obszarze „wpływów”, jak i „agentury” są mniejszości narodowe, w tym białoruska i ukraińska (ale nie tylko, bo również Gruzini, Tadżykowie, Ormianie… itd.),
8. Działania wywiadu białoruskiego wykorzystywały i wykorzystują również mniejszość polską na Białorusi - niezależnie od prześladowania Polaków - do działań skierowanych przeciwko RP (np. poprzez plasowanie agentury za pomocą ruchu imigranckiego lub legalizacji pobytu z wykorzystaniem „Karty Polaka”);
9. W białoruskich służbach specjalnych pracuje wielu zsowietyzowanych Polaków (obecnie szefem Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego RB jest Polak – gen. mjr Iwan Tertel, objęty sankcjami na Zachodzie – na zdjęciu).

@arpulawski @MON_GOV_PL @michalrachon @RepublikaTVImage
2/4
Temat „wpływów” białoruskich i „agentury” służb białoruskich jest dla opinii publicznej nowy i związany bezpośrednio z ucieczką sędziego Tomasza Szmydta, więc uporządkujmy kilka wątków:
1. Istnieje zasadniczy (wersja uproszczona) trójpodział służb białoruskich: Komitet Bezpieczeństwa Państwowego RB [Камітэт дзяржаўнай бяспекі РБ - КДБ РБ] czyli służby cywilne (kontrwywiadowcze i wywiadowcze, w tym wzorem KGB i FSB pion kontrwywiadu wojskowego); Główny Zarząd Wywiadu Wojskowego (GRU) i Służba Bezpieczeństwa Prezydenta RP zob. szerzej np. ,
2. Służby białoruskie już od lat 90. prowadzą z różnym natężeniem działania aktywne przeciwko Polsce i naszym służbom specjalnym, wykorzystując przy tym charakterystyczną dla polskiej polityki wobec Białorusi huśtawkę (od otwartości i iluzję wykorzystania Łukaszenki przeciw Rosji aż po wrogość i na odwrót),
3. „Flaga” białoruska w działaniach wywiadu KDB i GRU wobec Polaków i w Polsce była często wykorzystywana fałszywie jako działania „nie” lub wręcz „antyrosyjskie”,
4. W różnych okresach, ostatnio w czasie pierwszego i drugiego rządu Tuska (2007-2014) podejmowany był dialog z służbami białoruskimi, z wizytami i rewizytami włącznie (ABW-KDB),
5. Naturalną bazą typowniczo-werbowniczą dla działań służb RB zarówno w obszarze „wpływów”, jak i „agentury” jest mniejszość białoruska, której struktura ulega w ostatnich latach sporej dynamice. Wg Urzędu ds. Cudzoziemców w latach 2013-2022 liczba Białorusinów wzrosła z 10 do blisko 60 tys. (dziś jest większa). 60 % uchodźców białoruskich w Polsce dysponuje pobytem stałym, większość z nich to ludzie młodzi (ok 55 % z nich to osoby w wieku 20-39 lat),
6. Warto pamiętać, że do wiosny 2014 r. (rzecz jasna z różnych natężeniem), rozpatrywano w Polsce także zagrożenia związane z aktywnością służb ukraińskich (także ze względu na spenetrowanie ich przez Rosjan – oficjalnie przyznano, że po aneksji Krymu przez Rosję z SBU miało odejść 10 procent funkcjonariuszy!). Przemiany w SBU, szczególnie w komórkach rozpoznania wywiadowczego (wspierane przez Amerykanów), usunęły to niebezpieczeństwo (przynajmniej w skali wcześniejszej). Niemniej jednak badanie wschodnich wpływów w Polsce powinno objąć również i to zagadnienie.

@arpulawski @MON_GOV_PL @RepublikaTV @michalrachonstudiapolitologiczne.pl/Sluzby-specjal…
studiapolitologiczne.pl/Miejsce-KGB-w-…
osw.waw.pl/pl/publikacje/…Image
3/4
Premier @donaldtusk zapowiadając walkę z wpływami białoruskimi w Polsce powinien wziąć pod uwagę, że nasze „sukcesy” dotyczące walki z białoruskim szpiegostwem są bardzo mizerne.
I tak z przeglądu spraw szpiegowskich zakończonych sądowymi rozstrzygnięciami mamy do czynienia jedynie z czterema „przypadkami białoruskimi” w ciągu 30 lat naszej niepodległości J, co pokazuje „skuteczność” naszego kontrwywiadu, niezależnie od tego kto rządzi w Polsce.
Oczywiście spraw było więcej (z różnych powodów nie trafiły do sądów), ale niezwykłą rzadkością było złapanie Polaka – szpiega białoruskich służb specjalnych. Potwierdzają to zakończone sprawy, w których zawsze mówimy o obywatelach Białorusi operujących w Polsce (warto zwrócić uwagę na wysokość kar za szpiegostwo):
1. sprawa Siergieja Monicza – rok finalizacji sądowej 2009, wyrok 5,5 roku więzienia
2. sprawa Aleksandra Lianiuka – rok finalizacji 2014, wyrok 7 lat pozbawienia wolności (pozorowana współpraca z WSI i SWW),
3. sprawa Siergieja H. (wicekonsul Białorusi) – rok finalizacji 2015, jeden rok pozbawienia wolności (wymiana na Polaka aresztowanego na Białorusi),
4. sprawa Jurija K. – rok finalizacji 2016, wyrok 4 lat pozbawienia wolności.
Zob. m. in. dr. Arkadiusza Nyzio]

@arpulawski @MON_GOV_PL @RepublikaTV @michalrachonopen.icm.edu.pl/items/6b03c88f…
4/4
W sprawie ucieczki sędziego Tomasza Szmydta, na podstawie tego co już wiemy, należy stwierdzić:
1. fakt jego pracy w WSA od 2012 r. i rozstrzyganie w sprawach dotyczących służb specjalnych/poświadczeń bezpieczeństwa czyni z tej ucieczki sprawę szpiegowską,
2. ucieczka nastąpiła prawdopodobnie z „pozycji kraju trzeciego” (mówi się o kierunku tureckim),
3. ucieczka była prawdopodobnie przygotowana, a więc zabezpieczył wcześniej środki łączności i materiały którymi dysponował, które będą wykorzystywane w walce przeciw Polsce i obliczone na walkę wewnętrzną w Polsce (listy, zdjęcia, wiedza o różnych osobach z którymi współpracował lub znał),
4. Niezależnie od pracy Szmydta w WSA od 2012 r. jego uplasowanie w strukturze Ministerstwa Sprawiedliwości a później delegowanie do KRS były tymi okolicznościami, które zbudowały jego pozycję w środowisku politycznym i sędziowskim,
5. Zbudowały ją na tyle – że jeśli założyć że był wówczas źródłem lub nawet kandydatem na OZI białoruskich służb specjalnych – to w polskich realiach politycznych zyskał „ślepotę” służb kontrwywiadowczych, które przez związek z kierownictwem MS i KRS nawet nie zaczęły się nim interesować (pomijam lukę w systemie, który abdykował z procedury sprawdzającej wobec sędziów),
6. Późniejsze przejście Szmydta do „obozu demokratycznego” jest niestety tylko następstwem i konsekwencją jego wcześniejszej pozycji w kręgu Zjednoczonej Prawicy,
7. Skala konfliktu wewnętrznego w Polsce, każe każdej ze stron przyjąć pod swoje skrzydła każdego „skruszonego”, który zdradza prawicę lub liberałów/lewicę (i na odwrót) bez zastanawiania się kim jest ów „skruszony” (w tym wypadku sędzia Szmydt),
8. To z kolei ukazuje podatność naszych elit na kombinacje operacyjne wrogów Polski.
Podsumowanie:
Tak więc porzućcie wszelką nadzieję, że któraś ze stron przyzna się do błędu, usunie lukę kontrwywiadowczą i uzdrowi system bezpieczeństwa państwa. Wszystko jest tylko polityczną bieżączką i plemienną walką.
A przy wódce pozostaje im tylko myśl… że w razie czego jest art. 5 a tak w ogóle gdyby nasi sojusznicy coś złego zauważyli, to by jakoś zaradzili.
Zupełnie tak jak w PRL, o czym powiedział mi kiedyś pewien oficer Zarządu II SG, opisując porażki kontrwywiadowcze: „Spoko, towarzysze, w razie co, Związek Radziecki czuwa”.Image
A jak chcecie się dowiedzieć, dlaczego się nie udało i nie uda bo politycy są na pasku towarzystwa w togach to przeczytajcie te dwie książki! Książka red. Pietrygi nowa, bez rozgłosu... wiadomo! Polecam! Image

• • •

Missing some Tweet in this thread? You can try to force a refresh
 

Keep Current with Sławomir Cenckiewicz

Sławomir Cenckiewicz Profile picture

Stay in touch and get notified when new unrolls are available from this author!

Read all threads

This Thread may be Removed Anytime!

PDF

Twitter may remove this content at anytime! Save it as PDF for later use!

Try unrolling a thread yourself!

how to unroll video
  1. Follow @ThreadReaderApp to mention us!

  2. From a Twitter thread mention us with a keyword "unroll"
@threadreaderapp unroll

Practice here first or read more on our help page!

Did Thread Reader help you today?

Support us! We are indie developers!


This site is made by just two indie developers on a laptop doing marketing, support and development! Read more about the story.

Become a Premium Member ($3/month or $30/year) and get exclusive features!

Become Premium

Don't want to be a Premium member but still want to support us?

Make a small donation by buying us coffee ($5) or help with server cost ($10)

Donate via Paypal

Or Donate anonymously using crypto!

Ethereum

0xfe58350B80634f60Fa6Dc149a72b4DFbc17D341E copy

Bitcoin

3ATGMxNzCUFzxpMCHL5sWSt4DVtS8UqXpi copy

Thank you for your support!

Follow Us!

:(