Krzysztof Kurdyła Profile picture
🚀 Space 4.0 👉 Nie panikuj! To tylko kosmos. 🌘 @astrostrategia 🛰️ innowacje // 🛡️ wojsko // 💵 biznes 🕵️‍♂️ od kosmosu @naukatolubie

Jun 6, 2023, 18 tweets

🇺🇸 🛬 Dream Chaser „pod prądem”. Kiedy na orbicie?

Sierra Space ogłosiła, że jej mały wahadłowiec osiągnął kolejny kamień milowy. W teście, w którym dostarczono mu energię taką, jaką według założeń wygenerują jego panele słoneczne, uruchomiono wszystkie systemy pokładowe.

1/n

Test miał zakończyć się pełnym sukcesem, co daje szanse na debiut statku w I połowie 2024 r.

Choć oficjalnie misja CRS SNC-1 wciąż jest zapisana na NET grudzień 2023 r. w obliczu problemów z 2. stopniem rakiety Vulcan, Centaurem V, ta data wydaje się bardzo mało realna.

2/n

Przygotowywany do startu wahadłowiec to wersja DC100, bezzałogowy, w pełni automatyczny pojazd towarowy. Jego ładowność ma wynosić około 5,5 tony.

Od Cargo Dragona ma go wyróżniać powrót z przeciążeniami nie przekraczającymi 1,5 g (statek SpaceX to około 4 g).

3/n

Samolot kosmiczny składa się z dwu części, wahadłowca właściwego oraz bardzo ciekawego modułu Shooting Star.

Ten drugi, choć na pierwszy rzut oka wygląda jak klasyczny moduł serwisowy, tak na prawdę jest jego połączeniem z głównym modułem transportowym.

4/n

Sam wahadłowiec ma sporą ciśnieniową przestrzeń ładunkową, ale jego udźwig to tylko około 1 tony (na Ziemię ma ponoć wracać do 1,75 t).

Główna część będzie lecieć właśnie na Shooting Star, który przeniesie do 4,5 tony, w większości ciśnieniowego ładunku.

5/n

Sierra ma też zbudować wersję Shooting Star, która pozostaje na orbicie jako bezzałogowa stacja kosmiczna np. prowadząca eksperymenty, produkcję itp.

W tą opcję zainwestował już amerykański Departament Obrony, a konkretnie Defense Innovation Unit.

6/n

Amerykańskie wojsko inwestuje też w wojskową odmianę Dream Chasera, która będzie miała zapewnić szybki transport cargo i ludzi zarówno na orbitę, jak i w dowolne lotnisko na Ziemi.

Szczegółów nie znamy, ale wygląda na to, że będzie on już bazować na załogowym DC200.

7/n

Pierwszy statek cargo, DC101, otrzymał nazwę Tenacity.

Jeśli spełni pokładane w nim nadzieje, będzie trzecim po Cargo Dragonie i Cygnusie prywatnym statkiem świadczącym usługi logistyczne w programie CRS-2.

Jest też  etapem niezbędnym do stworzenia wspomnianego DC200.

8/n

W styczniu Sierra pokazała nową wizualizację DC200 i widać, że jego koncepcja ewoluuje.

W porównaniu do wcześniejszych wersji, statek otrzymał większą liczbę silników i zgubił charakterystyczne w DC100 wybrzuszenie na kabinę. Nie ma też składanych skrzydeł, tylko stałe.

9/n

Warto dodać, że wizualizacje pokazujące DC100 startującego bez owiewek są błędne. Wahadłowiec, przynajmniej w wersji Cargo, będzie leciał po owiewkami.

Do wynoszenia przewidziane są rakiety ULA Vulcan i Ariane 6, ale projekt może być przystosowany też do innych.

10/n

Oprócz Dream Chasera i Shooting Star kosmiczny ekosystem Sierra Space mają tworzyć też małe, załogowe stacje orbitalne Life Habitat.

Ich główny element to nadmuchiwany 3-poziomowy moduł ala Bigelow Aerospace. Dzięki temu może je wynieść rakieta z ładownią szerokości 5 m.

11/n

Firma miała też pomysł na dużą Sierra Space Station, ale ostatecznie utworzyła z Blue Origin konsorcjum budujące Orbital Reef, m. in. z użyciem modułów Life Habitat.

Projekt, który wspomagają też Boeing, Redwire Space, Genesis Engineering, otrzymał już finansowanie NASA.

12/n

Wróćmy jednak do wahadłowca. Jego historia jest tyle długa, co ciekawa.

Choć w wielu źródłach jako praprzodków wskazuje się amerykańskie prototypy pojazdów typu „lifting-body”, nie ma się co czarować, podstawę do jego stworzenia dał radziecki projekt Bor-4.

13/n

Amerykanie dowiedzieli się o nim przypadkiem, gdy w 1982 r. australijski P-3 Orion przyłapał radziecki okręt na podejmowaniu z wody jednego z prototypowych Borów-4 po jego lądowaniu w Oceanie Indyjskim.

Tematem zainteresowała się NASA i stworzyła projekt HL-20.

14/n

Zbudowano porządny mock-up w pełnej skali, ale program ostatecznie zarzucono.

Powrócił na początku obecnej „ery” New Space właśnie w postaci Dream Chasera, tworzonego początkowo przez firmę kosmiczną SpaceDev. Z pomocą NASA udało się go skonceptualizować na tyle ...

15/n

... że został finalistą programu Commercial Orbital Transportation Services (COTS).

Po różnych perypetiach, zmianach koncepcji itd. firma została wykupiona przez koncern Sierra Nevada Corp., która w 2021 r. wydzieliła kosmiczny biznes do spółki-córki Sierra Space Corp.

16/n

Projekt więc już „trochę” trwa. Sierra Nevada Corp. była z tego powodu nawet oskarżana, że za wygodnie jej się buduje ten pojazd i za dużo grantów dostaje na niego, żeby go szybko skończyć.

Wydaje się jednak, że w 2024 r. w końcu zobaczymy jego próbę generalną.

17/n

Jeśli moje nitki Ci się podobają, „dej retwitta” 😉 Znaczek twittera znaczkiem, ale ciągle to stare dobre pchnięcie robi robotę.

18/end

Share this Scrolly Tale with your friends.

A Scrolly Tale is a new way to read Twitter threads with a more visually immersive experience.
Discover more beautiful Scrolly Tales like this.

Keep scrolling