Uwaga: @strajkkobiet - ważne, może oczywiste, ale informacje (wątek) ->
1. Policjantów jest zawsze więcej niż ich widać- 10-20% będzie po cywilu, przechodnie, osoby przypatrujące się, protestujący. Zadania różne - wywiad, podsłuch, identyfikacja przywódców, sabotaż, prowokacja->
2. Policja lubi sama prowokować. SB stworzyła całą organizację podziemną, by wychwycić aktywistów antykomunistycznych, tak tutaj mogą tworzyć "bojówki" i zachęcać do nich najbardziej wkurwionych, hiperaktywnych aby dokonali ataków na policję czy inne osoby->
3. Na każdym proteście jest jakaś grupa "rozrabiaków". Może być tak, że to będą sami policjanci, którzy mają za zadanie "obrazić" "zaatakować" swoich kolegów, aby był pretekst do ruszenia w tłum i wyciągnięcia paru ludzi, najlepiej wcześniej zidentyfikowanych przywódców.
4. Władzy potrzebne jest ukazanie protestujących jako bezwzględnych bojówkarzy. Należy się spodziewać prowokacji: spalone biuro poselskie, pobity ksiądz czy podpalony kościół. Coś co zjednoczy popleczników rządu a przedstawi protesty jako bandyckie ->
5. To będzie łatwo do wykonania, jako że tu nie ma członków organizacji - każdy może przyjść, do pobicia posła, księdza czy podpalenia wystarczy 2-3 kolesi w kapturach skandujących "wypierdalać". Mogą to być wywiadowcy policyjni, mogą osoby podjudzone, niestabilne
Jedno jest pewne - władza traci kontrolę i musi zorganizować coś "grubego" co przykryje protest.
Nie jesteśmy w stanie przeciwdziałać takiej prowokacji (bo nie damy rady skontrolować policji), ale takie rzeczy mogą się wydarzyć i bardzo prawdopodobne, że się zdarzą. Uważajmy.
Zapomniałem o oczywistej oczywistości: oni mniej więcej wiedzą, kto koordynuje protesty. Nie mają za dużo licencji Pegasusa, a sporo muszą wykorzystać na liderów opozycji, sędziów no i tych paru przestępców, ale na ten dzień czy dwa, apkę wam wcisną, żeby posłuchać waszych planów
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Co zobaczył @profpech w Warszawie? (wątek):
- rozprawa bodajże o 10:30
- przyjechał o 9:45
- brama wiodąca do sądu dyscyplinarnego (bezpośrednio) zamknięta przez Policję 5 minut wcześniej. Przed bramą protestują obywatele. Chcą wejść
- >
-jakiś facet w trampkach, w cywilu i z radiem twierdzi, że wejście tylko przez główne wejście przez prokuraturę
- wszyscy idą pod prokuraturę
- w prokuraturze, proponują że wpuszczą @krzychparchimo2 bo go znają, a reszta nie wejdzie, bo to prokuratura i nie wolno
->
- @krzychparchimo2 nie wchodzi bez publiczności
- po 40 minutach czekania, decyzja, że wpuszczają po 10 osób, pod eskortą. Po przejściu przez budynek prokuratury, znaleźliśmy się po drugiej stronie bramy, zamkniętej wcześniej przez policję
->