.@Kulesza_pl: Kolejna typowa sprawa wytoczona przez ZUS, który za wszelką cenę szuka kasy wśród kobiet, które zdecydowały się na macierzyństwo. To ta prawdziwa strona polityki prorodzinnej PiSu. Podjąłem interwencję, która przyniosła POZYTYWNY SKUTEK! 
Pani, która wygrała w sądzie I instancji, prowadzi działalność gospodarczą od 12 lat! Miała niejedną kontrolę ZUSu, która potwierdziła, że wszystko jest w porządku. Co tu dużo pisać, po prostu, jak każdy przedsiębiorca, przez lata opłaca przymusowe składki czyli haracz do ZUS.
Urzędnicy ZUS wszczęli w 2017 postępowanie, by sprawdzić czy firma nie jest fikcyjna. Postępowanie umorzyli gdyż upewnili się, że działalność jest faktycznie prowadzona. Po jakimś czasie wszczęli je znów, które dotyczyło tego samego okresu i stwierdzili że firma jest fikcyjna.
Idąc tokiem myślenia urzędników ZUS, kobieta zapewne obmyśliła sobie podstępny plan, że założy działalność, którą będzie prowadzić przez kilka lat, zaplanowała sobie dokładny termin zajścia w ciążę, a wszystko po to żeby ograbić biedny ZUS! Niesamowite!
A tak poważnie, to ZUS wszczął postępowanie, bo za wszelką cenę chciał odzyskać wypłacone świadczenia wraz z odsetkami, które stanowią dla ZUS zysk. Oni nie mieli podstaw do tego postępowania. A nie, przepraszam. Dla urzędników ZUS była jedna kluczowa podstawa. MACIERZYŃSTWO!
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
