Należy dodać, że przyczyną z powodu której Czadajewa dorzucił swoje "5 groszy", był sam Władimir Putin, który na posiedzeniu rządu poruszył temat dronów.
2/20
1. "Arsenał środków powinien znajdować się w szwadronach bojowych, plutonach, kompaniach i batalionach."
Chodzi właśnie o drony taktyczne, "latające lornetki", które wielogwiazdkowi generałowie i wspaniali eksperci starannie ignorowali, a cywilni amatorzy - tacy jak my - wręcz przeciwnie, tworzyli i tworzą de facto standard.
4/20
🇨🇳 "Maviki", zaprojektowane dla fotografów ślubnych i blogerów podróżniczych, są obecnie wykorzystywane w tej roli, pomimo ograniczonej przydatności do misji bojowych - nie są panaceum, ale podobnie jak "Baofengi" w komunikacji, są co najwyżej złem nie do uniknięcia.
5/20
To podwójne zło, bo de facto są one wykorzystywane na froncie nie tylko do zadań oczywistych, jak rozpoznanie i obserwacja, ale także nietypowych, jak korygowanie ognia artyleryjskiego czy zrzucanie amunicji na głowę przeciwnika.
6/20
Dlaczego nie jest to typowe? Ponieważ, po pierwsze, zasięg "Mavica" i jego odpowiedników wynosi maks. 5 km, chociaż niektórym mistrzom udaje się latać do 8 km bez utraty sygnału. Z takiego zakresu można skutecznie korygować AGS, moździerze 82mm czy czołgi.
7/20
Ale do wykonania poprawki dla artylerii 152 mm niezbędny jest dron, lecący na odległość co najmniej 20 kilometrów i zdolny do zawieszenia się w powietrzu na ponad pół godziny.
8/20
Nasi próbują nawet korygować taką artylerię "Mavikami", w wyniku czego operatorzy podchodzą jak najbliżej linii frontu i... tracą życie. Niestety. Bo koncepcja wojny antydronowej wroga zaczyna się od tego, że trzeba nie tyle zestrzelić drona, co zabić ich pilotów-operatorów.
No, a zrzucanie amunicji na przeciwnika to w ogóle "mikroskopijne przybijanie". Mavic kosztuje ponad 200 tysięcy, przenosi co najwyżej jeden granat lub VOG.
10/20
Szanse trafienia zależą bezpośrednio od tego jak wysoko się znajduje, a na każdej wysokości poniżej 100m są obecnie dość skutecznie zestrzeliwane.
Powtarzam: najlepszym zrzutem jest dobrze skorygowany pocisk 152mm lub seria z AGS-u.
11/20
2. Teraz, po słowach Putina o nasyceniu rosyjskich Sił Zbrojnych dronami, rozpocznie się wyścig karaluchów-kontrahentów, którzy rozumieją o jaką kasę chodzi.
12/20
I co zrozumiałe, nikt nie będzie się przejmował setkami zespołów, które teraz robią drony własnymi rękami, w zasadzie w sposób "garażowy", w połowie z komponentów z Aliexpress.
13/20
Podczas gdy historia firmy DJI, która produkuje drony Mavic, zaczęła się od tego, że ich headhunterzy jeździli po świecie i zatrudniali pracowników. Teraz mają około 7 tys. inżynierów - prawie wszyscy byli samorodkami.
14/20
Generalnie zadanie określiłbym inaczej: nie "nasycić armię dronami", ale stworzyć krajowy przemysł systemów bezzałogowych, zarówno wojskowych, jak i cywilnych.
15/20
I nie powinna to być tylko 1 firma: kompleks wojskowo-przemysłowy ZSRR był silny, ponieważ istniała konkurencja między różnymi biurami projektowymi i ciągła rywalizacja o rozwiązania od różnych projektantów. Nie jest tak teraz, pod reżimem kapitalizmu: wszędzie jest monopol."
👉 To już kolejny głos krytyki w kierunku 🇷🇺 wojskowych i ekspertów, którzy argumentowali przed wojną, że bezzałogowce to ślepy zaułek - wojna zweryfikowała
👉 Wydaje się, że w pełnoskalowym i długotrwałym konflikcie mało kto będzie miał wojskowe drony od ręki i bez limitów (Chiny, USA? - może)
👉 Może zrzucanie amunicji to "mikroskopijne przybijanie" przeciwnika, ale kropla drąży skałę. Codziennie są nowi WIA/KIA od dronów
17/20
👉 Uważamy, że ze względu na bardzo prawdopodobne ograniczenia w ilości profesjonalnych, wojskowych dronów w trakcie wojny, należy wykorzystywać sprzęt cywilny i umieć go modyfikować na wypadek czasu "W" (software, naprawy itd.)
18/20
👉Pamiętajmy, że w trakcie wojny DOSTĘPNOŚĆ dronów może być ograniczona, a potrzeba NASYCENIA dronami pola walki będzie nieskończona. Wtedy każdy dron będzie na wagę złota.
"Coś jest lepsze od niczego."
👉 Jak słusznie zauważa Czadajew, celem nadrzędnym powinno być stworzenie krajowych zdolności przemysłowych, tak żeby być maksymalnie niezależnym od innych i mieć swoje, profesjonalne bezzałogowce
19/20
Co potrzeba: 1. Współpracy Przemysł-Wojsko 2. Zmian formalnych 3. Nasycania wojska małymi dronami 4. Opracowania nowych TTP 5. Akademii Dronów 6. Pozyskanie know-how od Ukraińców 7. Edukacji i budowania zdolności C-UAV 8. Budowania narodowych zdolności przemysłowych
20/20
"A ten, kto przeoczy możliwość, zapatrzywszy się na niemożliwość, jest głupcem."
Carl von Clausewitz
- Koniec -
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
"Miesiące, które minęły od rozpoczęcia Specjalnej Operacji Wojskowej, przyniosły zarówno radość ze zwycięstw, jak i rozczarowanie. Jedna z lekcji tego roku: pomysł małej, zwartej armii, która przeprowadza operację szybkimi działaniami, został całkowicie odrzucony.
Na 🇺🇦 w ciągu trzech najbliższych miesięcy przeszkolonych zostanie 100 operatorów dronów (wybranych spośród żołnierzy), którzy po ukończeniu szkolenia otrzymają sto quadkopterów uderzeniowych.
"Zniszczenie wrogiego drona, wrogiego pojazdu lub pozycji, szturm lub oczyszczenie budynku - wszystko to jest możliwe bez otwartej konfrontacji i bez narażania życia naszych obrońców przy pomocy broni przyszłości, która działa już dziś - quadkoptera, gogli i pilota."
🇺🇦 operatorzy dronów najpierw nauczą się latać na symulatorach, a potem na prawdziwych quadrocopterach.
Projekt ufundował 🇺🇦 przedsiębiorca i filantrop Andrij Matsola.
"Jestem zmobilizowanym żołnierzem, przydzielonym do 49 Armii N-tej Brygady, stacjonującej w rejonie X. Teraz nasz pluton jest na rotacji na tyłach (szkoła w jednej ze wsi, bliżej miasta X), wcześniej byliśmy na froncie, na pozycjach bojowych.
2/12
A więc o co chodzi? Wczoraj, czyli 23.12, do naszej kwatery przybył zastępca dowódcy i dowódca wojsk. Dziś czekamy na wysokiego urzędnika.
🇷🇺 opublikowali zdjęcia i nagranie rozbitej 🇺🇦 grupy dywersyjnej.
Grupa składała się z 4 żołnierzy (pisaliśmy już o działaniu grup w takim składzie) i została rozbita w obwodzie briańskim (nie podano dokładnej lokalizacji) przez siły FSB.
Grupa wyposażona była w pistolety maszynowe Sig Sauer MPX K (lufa 4,5") i tłumiki MOD9X. Zestaw bardzo nowoczesny i profesjonalny - do "cichej roboty".
Zabranie takiej broni sugeruje, że przejście przez las było tylko częścią zadania, które zapewne miało też część low-profile.
Dlaczego? Ponieważ balistyka 9mm jest słaba do walki na dystansie +100m, ale za to dobra na kilkudziesięciu metrach. Ponadto jest to cicha broń, stosunkowo łatwa do skrytego przenoszenia.
Natomiast dziwi, że tylko 1 z 4 MPX-ów ma celownik optoelektroniczny...
Na linii frontu zdejmuj je tylko w schronie (ziemiance), a broń indywidualną trzymaj cały czas przy sobie (nie wieszaj na drzewie, nie zostawiaj w ziemiance itd.).
Wróg może nagle znaleźć się w okopach!
2. Naucz się okopywać.
Od najprostszych - osobistych leżąc, po umocnione posterunki.
Robić lisie nory, wyjścia z ziemianek w różnych kierunkach oraz fałszywe stanowiska. Konieczne jest posiadanie narzędzi (łopata, kilof, łom, piła, topór).