Mawia się "zobaczyć Neapol i umrzeć". Złośliwi twierdzą, że powiedzenie to należy rozumieć w nieco innym, negatywnym sensie.😉
Jaki jest Neapol? W ramach #PodróżezKasprowiczem zapraszam na spacer po mieście św. Januarego, bożonarodzeniowych szopek i "boskiego" Maradony.
(1)
Zacznijmy od jednej z wizytówek Neapolu - katedry. Pierwszą wybudował tu Konstantyn Wielki. Obecna budowla pochodzi z 1313. Z zewnątrz wygląda niepozornie, ale kryje w sobie skarby. Znajdują się tu też relikwie św. Januarego (patrona Neapolu).
(2)
Św. January był biskupem Benewentu ściętym w czasach Dioklecjana. Jedna z kobiet miała po jego śmierci zebrać jego krew do flakonika. Od kilkuset lat w Neapolu ma miejsce tzw. cud krwi - krew świętego przyjmuje płynną postać.
Zdjęcia: barokowa kaplica z relikwiami świętego
(3)
"we wrześniu tego roku zaszła rzecz niezwykła (..) Normalnie krew męczennika upłynnia się najwcześniej po półgodzinnych modlitwach (..) Tym razem wyciągnięto ze skarbca (..) ku zdumieniu nielicznych świadków cudu, ampułki z już gotującą się krwią"
G.Herling-Grudziński, "Cud"
(4)
"Czy wyrzekasz się szatana, który jest głównym sprawcą grzechu? Wyrzekam się."
Przy katedrze znajduje się miejsce, które często pomijają wycieczki. Najstarsza zachowana chrzcielnica w Zachodniej Europie. Powstała w V w. Dotąd zachowały się fragmenty oryginalnych fresków.
(5)
Podziemny Neapol. Ciąg tuneli, korytarzy i jaskiń, w których obejrzeć można pozostałości greckiego i rzymskiego miasta. Skarbiec, teatr, szkoła, pozostałości sklepów i warsztatów rzemieślniczych.
W czasie II wojny mieszkańcy miasta chronili się tu przed bombardowaniami.
(6)
Neapol słynie z pięknych, bożonarodzeniowych szopek. Najlepiej przejść się uliczką S. Gregorio Armeno, na której znajdują się sklepiki i warsztaty szopkarzy. Piękne szopki można też zobaczyć w klasztorze S. Lorenzo Maggiore. I sceny biblijne wyrzeźbione w orzechu (z lewej).
(7)
"Boski" Diego. Jest drugim, po św. Januarym, nieoficjalnym patronem miasta. Wizerunki Maradony, grającego w Napoli w latach 1984-1991, można zobaczyć wszędzie. W koronie, w aureoli...
Po prawej na dole: kapliczka ku czci Maradony w jednym z neapolitańskich barów (Bar Nilo)
(8)
Neapolitańczycy oszaleli na punkcie piłki. SSC Napoli jest blisko trzeciego tytułu mistrza Włoch. Dwa pierwsze mistrzostwa uzyskali za czasów Maradony. Z tej okazji całe centrum Neapolu obwieszone jest barwami klubu, wizerunkami piłkarzy i barwami Włoch z cyferką "3" na nich
(9)
Pora chwilę odpocząć od zgiełku miasta. Dobrym miejscem będzie ogród na dziedzińcu monumentalnego klasztoru św. Klary. Założony przez Andegawenów, w 1943 niemal całkiem zniszczony w bombardowaniu (odbudowany w l. 50-tych). W ogrodzie czuć aromat rosnących tu owoców i ziół.
(10)
Po kilku minutach docieramy na Piazza del Plebiscito. Po jednej jego stronie stoi monumentalna bazylika (po prawej, góra), po drugiej XVIII-wieczny Zamek Królewski powstały w czasach Burbonów (po prawej, dół).
Z lewej: znajdująca się w pobliżu Galeria Umberto I z 1890.
(11)
Castel Nuevo to kolejny symbol Neapolu. Wybudował go Karol Andegaweński. Następnie służył kolejnym dynastiom rządzącym miastem- Aragończykom, Habsburgom i Burbonom, którzy przenieśli się stąd do nowego Zamku Królewskiego.
Zamek oblegał Ludwik Węgierski, nasz przyszły król.
(12)
Narodowe Muzeum Archeologiczne. Obejrzeć można tu kolekcję rzymskich rzeźb rodu Farnese (założonej przez papieża Pawła III), w tym popiersia cezarów. Oraz mozaiki z Pompejów.
Od lewej: Juliusz Cezar, "Byk farnezyjski" i mozaika z Pompejów "Bitwa Aleksandra z Dariuszem".
(13)
Via Toledo to główna, reprezentacyjna ulica Neapolu. Swoją nazwę wzięła od mieszkających niegdyś tu hiszpańskich żołnierzy. Jest to dobre miejsce na wieczór i kolacje - od Via Toledo odchodzi mnóstwo uliczek pełnych barów i restauracji.
(14)
Obowiązkowym punktem spaceru w Neapolu jest wzgórze Vomero. Znajdują się tu średniowieczne Castel Sant'Elmo i klasztor kartuzów SW. Marcina. Przede wszystkim jednak można stąd podziwiać piękne widoki na Neapol, Zatokę Neapolitańską i Wezuwiusza.
(15)
Nasz spacer zakończymy nas Zatoką Neapolitańską, przy średniowiecznym Castel dell'Ovo ("zamek jajeczny" - nazwa nawiązuje do jednej z legend o, pochowanym w Neapolu, Wergiliuszu).
Tu zaczęła się historia miasta, kiedy greccy osadnicy założyli osadę nazwaną później Neapolis
(16)
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Był ranek 13.02.1943. W kobiecym baraku obozu na Majdanku rozlega się głos:
"Hallo, hallo, tu Radio Majdanek. Dzień dobry paniom!".
Młoda dziewczyna udaje, że w dłoni ma mikrofon.
Znacie historię Radia Majdanek? I niezwykłych kobiet, więźniarek obozu na Majdanku?
Wątek⬇️
1/
Na Majdanku wszystko, co trzeba, było zaraz przy bramie. Plac apelowy, gdzie dokonywano selekcji, kto ma żyć. Łaźna, gdzie odbywała się brutalna kąpiel. A z łaźni przejście do komory gazowej.
W styczniu 1943 do obozu dociera transport "Pawiaczek" - więźniarek z Pawiaka.
2/
"Pierwsza rzecz, która nas zupełnie zaszokowała (...) to jest rozbieranie się do naga przy tym całym personelu (...) Złożonym tylko i wyłącznie z mężczyzn (...) nie chciałyśmy się rozbierać, ale nie było innej rady, bo zaczynali ryczeć, zaczynali bić"
Więzienie w Rawiczu, 1950r. Strażnicy wydają rodzinie zwłoki zamordowanego 67-letniego człowieka.
W tym czasie więźniowie w celach stają na baczność.
Człowiekiem tym był przewodniczący parlamentu Polski Podziemnej, dowódca podziemnych oddziałów PPS, Kazimierz Pużak. Wątek⬇️
1/
Bohater tej opowieści urodził się 26.08.1883 (dziś mamy więc rocznicę) w Tarnopolu w robotniczej rodzinie o ukraińskich korzeniach.
Początkowo chciał być prawnikiem, rozpoczął nawet studia we Lwowie. Porzucił je jednak dla działalności politycznej. W 1904 wstępuje do PPS.
2/
1906.
Od PPS oddziela się PPS-Frakcja Rewolucyjna. Polscy socjaliści, tacy, jak wtedy Piłsudski, Sławek, Arciszewski czy Pużak wybierają drogę walki o niepodległość.
Zupełnie inną drogą, razem z Dzierżyńskim, Konem i Luksemburg, pójdzie wtedy niestety inna część lewicy.
Sierpniowa noc. Na cmentarzu na skraju Puszczy Ruskiej pojawiają się Sowieci.
Rozkopują świeżą mogiłę żołnierzy AK, poległych w bitwie z nimi 21.08.1944.
Chcą się upewnić, że ich legendarny dowódca na pewno poległ wraz z nimi.
"Bezręki major"- tak na niego mówili.
Wątek⬇️
1/
Bohater naszej opowieści to Maciej Kalenkiewicz. Był on synem posła na Sejm RP z ramienia ZLN (endecja), Jana Kalenkiewicza.
Kalenkiewicze to ziemiańska rodzina spod Nowogródka, pieczętująca się herbem Kotwicz (na zdjęciu). Od tego herbu wziął się pseudonim naszego bohatera.
2/
W 1924 zdaje maturę w korpusie kadetów. Z najlepszym wynikiem. W 1927 kończy szkołę oficerską. Z najlepszym wynikiem. W 1938 dostaje się na studia w Wyższej Szkole Wojennej. Z najlepszym wynikiem.
Jego kariery nie zniszczy to, że w 1926 odmówi udziału w przewrocie majowym.
"Dziwne wojsko. Zawieszone w pustce- z portretami prezydenta Raczkiewicza i premiera Arciszewskiego na ścianach. Z namiętnym kultem II Korpusu i jego wodza"- pisał o nich Wańkowicz
80 l. temu powstała Brygada Świętokrzyska. Oddział, koło którego narosło wiele mitów.
Wątek⬇️
1/
11.08.1944. Niemiecki urzędnik dostrzegł coś w oddali. Polecił polskiemu robotnikowi, by podał mu lornetkę. Spojrzał. Zbladł.
"Niczego tam nie ma! Niczego nie widzę!"- stwierdził.
Wzdłuż lasu szły setki partyzantów.
To oddziały NSZ zmierzały na koncentrację do Lasocina.
2/
Dowódcą Brygady Świętokrzyskiej został zawodowy oficer, płk. Antoni Szacki "Bohun". Początkowo Brygada liczyła ponad 800 żołnierzy.
Brygada była częścią Narodowych Sił Zbrojnych (niescalonej z AK części).
Tak, jak całe NSZ, uznawała ona dwóch wrogów: Niemców i Sowietów.
Lata 70. Polski dziennikarz płynie na wyspę Sylt odwiedzić starszego, szanowanego pana.
Rozmawiają o Chopinie. I Rzezi Woli.
Gdy padnie jedno pytanie, rozmówca zasugeruje, by dziennikarz już wracał. "Morze niespokojne" - doda zimno Heinz Reinefarth, kat Warszawy.
Wątek⬇️
1/
Nazywał się Krzysztof Kąkolewski. W RFN i USA odwiedził 10 wysokich rangą niemieckich zbrodniarzy. Rozmowę z nimi zaczynał zwykle od pytania: "co u pana słychać?" I tak zatytułował książkę, która potem powstała.
Będzie to opowieść o wyparciu winy za zbrodnie i o braku kary.
2/
Pierwszy rozmówca to Hans Fleischhacker. Członek załogi KL Auschwitz, gdzie prowadził eksperymenty na więźniach.
W RFN profesor antropologii Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie n. Menem.
W pracy ze studentami nadal stosował te same formularze do badań, co w KL Auschwitz.