Nie było mnie tutaj chwilkę, bo byłem zajęty. Szukałem czosnku niedźwiedziego, ale nie znalazłem w jednej bardzo bliskiej miejscówce. Muszę się wybrać 4 kilometry stąd.
A potem zorganizowałem żniwa bazylii z okna...
Duże zbiory, więc postanowiłem zrobić pesto. Mam w szafce orzeszki piniowe, w lodówce parmezan, na półce oliwę.
Ale nie mam moździerza!
Za to mam mezzalunę. Ukochaną mezzalunę kupioną lata temu w Trapani.
Służy mi do krojenia pizzy, siekania ziół i właśnie robienia pesto.
Trwa to kilkanaście minut, ale w końcu wychodzi odpowiednio posiekana pulpa.
Brazylia, ząbek czosnku, dwie łyżki orzeszków piniowych.
Pulpa trafia do miseczki z oliwą.
Dorzucam pół łyżeczki soli i dwie solidne łyżki tartego parmigiano reggiano.
Pesto wygląda troszeczkę inaczej niż z moździerza. Ma ciut inną teksturę.
Pachnie obłędnie!
Po przycięciu bazylii zachowałem kilka szczepek. Siedzą sobie w wodzie i powinny za jakieś dwa tygodnie wypuścić korzenie.
W ten sposób podwoję moją okienną uprawę bazylii.
Przepis na pesto wziąłem z książki Gennaro Contaldo "Let's cook Italian".
Wiecie, że uwielbiam etymologię. To taka historia ewolucji języka.
Na przykład "palec" w językach słowackim, czeskim i chorwackim to "prst".
Kiedyś po polsku mówiło się "parst" na tę część ciała - stąd słowo "naparstek", coś, co nakłada się na palec.
Słowo "pierścień" też nie wywodzi się z cienia piersi (lol), a właśnie z czegoś nakładanego na pirst/parst.
W czasach, kiedy na palce mówiono pirsty/parsty, na kciuk mówiono palec. Stąd sformułowanie "sam jak palec". Bo był jeden palec i cztery pirsty w dłoni.
To nie wszystko. Paluch, palec, palczik - ten sam jeden w dłoni (słowo "pałka" jest mu pokrewne) - do dziś służy do stawiania znaku krzyża podczas chrztu.
Albo krztu, jak się dawniej także mawiało (a do dziś po wsiach).
Składniki:
320 g ryżu do risotto (arborio może być)
330 ml ciemnego piwa (w tym przypadku porter)
150 g speck (albo dojrzewającej na słońcu niemieckiej szynki)
100 g ricotty
30 g masła
1 mała cebula
2 łyżeczki pietruszki
1 litr bulionu
Pieprz i sól
Siekamy cebulę, kroimy speck w drobną kosteczkę, siekamy pietruszkę.
I zaczynamy. Na masło wrzucamy cebulę, smażymy ok 10 minut na małym ogniu, po czym dodajemy speck.
Składniki na 6 kotletów:
450 g cukinii
100 g sera Scamorza
50 g bułki tartej
30 g startego grana padano
Sól, pieprz, gałka muszkatołowa i oliwa według uznania
Jeśli macie w pobliżu Lidla, to polujcie na oliwki z Kalamaty. Kapary i anchois zwykle są dostępne, tak samo włoskie pomidory w puszkach.
Jak już macie to wszystko, plus ostrą papryczkę i kilka innych składników, to zróbcie sobie spaghetti alla puttanesca.
Składniki dla 4 osób:
320g spaghetti
2 puszki pomidorów
10g kaparów
Pęczek pietruszki
25g anchois
100g oliwek z Gaety (z braku Kalamata będzie ok)
3 ząbki czosnku
2 suche papryczki peperoni
Oliwa i sól
Przygotowanie:
Siekamy kapary
Siekamy pietruszkę
Odcedzamy anchois z oleju
Pestkujemy oliwki
Obieramy czosnek
Kroimy z grubsza pomidory w puszce (jeśli nie są krojone).