CZAS NA LEKCJĘ HISTORII:

03.01.1946 r. - w więzieniu Wandsworth, w wieku 38 lat, zostaje powieszony William Brooke Joyce.

O matko, i córko, i teściowo tyż!
Ależ ten facet miał bajzel w papierach!
Urodził się w Nowym Jorku - miał zatem obywatelstwo amerykańskie.
Ojciec - Irlandczyk, katolik.
Matka - Angielka, protestantka.

Już to jest w stanie nieźle namieszać człowiekowi w głowie.
A co dopiero reszta.

Jego ojciec stwierdza, że trzeba wrócić do Irlandii.
Podczas irlandzkiej wojny o niepodległość młody Joyce staje po stronie Wielkiej Brytanii, co jego ojcu się nie podoba.

Zalazł IRA tak za skórę, że ci wysyłają Michaela Molloya, żeby zabił Joyce.
Ten cudem uniknął śmierci.
Ale wieść się rozeszła - Kapitan Keating zabiera go do Norton Barracks, do pułku Worcestershire.
I wtedy okazuje się, że Joyce jest nieletni... Trzeba go zatem odesłać do domu. Do Irlandii.

Ale on zostaje w Anglii i uczy się w King's College School.
Potem kończy University of London.
I wtedy pierwszy raz styka się z faszyzmem...

Organizacje faszystowskie w Wielkiej Brytanii są małe i rozdrobnione.
Jedne powstają, inne umierają śmiercią naturalną.

Aż w końcu trafia do Brytyjskiej Unii Faszystowskiej.
Jest 1932 rok.
I tu rozwija skrzydła!
Bo trzeba Wam wiedzieć, że Joyce gadane ma, jak mało kto, a i lekkie pióro.
Staje się super - agitatorem.
Jego kariera przybiera wręcz kosmicznego tempa.
Ale... Co za szybko - to źle.

Odchodzi z BUF, tworząc marginalną partię.
Narodową Ligę Socjalistyczną.
Już więc nie faszyzm - ale nazizm.
Mussolini jest be - Hitler jest the best.
Lecz nawet krasomówstwo Joyse nie jest w stanie zdziałać cudów.
Ludzie nie bardzo już chcą słuchać... Liga Socjalistyczna nie ma szans.

W sierpniu 1939 r. Joyce wraz z żoną wyjeżdżają do Niemiec.
Niemcom Joyce spada, jak z nieba!
Już w 1940 r. nadają mu niemieckie obywatelstwo.

Ma zatem już obywatelstwo - amerykańskie, brytyjskie i niemieckie.

Zasiada przed mikrofonem "Rundfunkhaus" - prowadząc audycje nadawane z Niemiec w języku angielskim.
Ostatnią audycję nada dn. 30.04.1945 r.

A w dniu 28.05.1945 r. zostaje rozpoznany (ma bardzo charakterystyczny tembr głosu) przez żołnierzy brytyjskich.
Jako że chciał uciekać - jeden z żołnierzy, Geoffrey Perry, a właściwie Horst Pinschewer, niemiecki Żyd, strzela do niego.
Potem - przekazują go żandarmerii, a ta - wywiadowi wojskowemu.

To, że stanie przed sądem było pewne.
Tylko... Jakim sądem?
Okazuje się, że jego brytyjskie obywatelstwo to fikcja.
De facto - jest obywatelem USA, więc USA powinno go sądzić.
A USA nie chce!
I teraz wychodzi coś, czego nikt się nie spodziewał.
Joyce ma informacje, bardzo interesujące dla MI5.
Ujawni je, ale jego żona Margaret nie zostanie postawiona przed sądem.

Brytyjczycy złapali 32 renegatów - i tylko właśnie Margaret uniknęła sądu.
Cała sprawa z osądzeniem Joyce`a rozbija się o to, kto powinien go sądzić.
Ostatecznie wyrok kary śmierci wydał sąd brytyjski, choć nie miał ku temu żadnych praw.
I jak można było oskarżyć Joyce`a za zdradę, skoro nie był obywatelem brytyjskim?
To poddawali w wątpliwość nawet Brytyjczycy.

Zasądzoną karę śmierci jednak wykonano.
Jak to było w zwyczaju dla straconych przestępców, szczątki Joyce'a zostały pochowane w nieoznaczonym grobie w ścianach HMP Wandsworth.
W 1976 r. córce Heather Landalo udało się uzyskać zgodę władz, by jego ciało zostało ponownie spopielone i pochowane w Bohermore, w Galway w Irlandii.

Tak oto skończył ten, który chciał stworzyć wielki Britisches Freikorps Waffen SS...

• • •

Missing some Tweet in this thread? You can try to force a refresh
 

Keep Current with Historia Fotografią Pisana

Historia Fotografią Pisana Profile picture

Stay in touch and get notified when new unrolls are available from this author!

Read all threads

This Thread may be Removed Anytime!

PDF

Twitter may remove this content at anytime! Save it as PDF for later use!

Try unrolling a thread yourself!

how to unroll video
  1. Follow @ThreadReaderApp to mention us!

  2. From a Twitter thread mention us with a keyword "unroll"
@threadreaderapp unroll

Practice here first or read more on our help page!

More from @Jan34733995

3 Jan
03.01.1946 r. - umiera Karl Maria Wiligut.

Austriak.
Jeden z głównych okultystów SS.
Nazywany "Rasputinem Himmlera".
SS-Brigadeführer.

"Za wszelkie niepowodzenia Niemców jest odpowiedzialny Kościół katolicki i Żydzi."

Od 1924 r. do 1927 r. - leczony psychiatrycznie.
Alkoholik.
W 1933 r. poznaje Heinricha Himmlera, co stanowi punkt zwrotny w jego życiu.

Uważał się za potomka Azów, nordyckich bogów znanych z mitologii skandynawskiej.

Na podstawie neopogańskiego rytuału wymyślił obrzęd ślubny dla członków SS.
Zaprojektował też pierścień z trupią czaszką (SS-Totenkopfring), wręczany wyróżniającym się SS-manom.

Znacząco przyczynił się do rozwoju Wewelsburga jako zamku zakonnego i ceremonialnego centrum pseudoreligijnej praktyki SS.
Read 4 tweets
3 Jan
03.01.1945 r. - w Grodzisku Mazowieckim umiera Ferdynand Antoni Ossendowski ps. "Feranto", "Mark Czertwan".

Był człowiekiem nietuzinkowym, a Jego życiorys jest wspaniałym materiałem na film.
Był pisarzem, podróżnikiem, żarliwym antykomunistą.

Autor bestselleru „Zwierzęta, ludzie, bogowie” i powieści „Lenin", w której uderzył bezpośrednio w mit wodza rewolucji.

W PRL objęty zakazem druku, a Jego dzieła wycofano ze szkół i bibliotek.
Był właśnie tym człowiekiem, który przekazał na zachód dokumenty tzw. dokumenty Sissona, które wykazywały, że Lenin był agentem wywiadu niemieckiego, a działalność partii bolszewickiej finansowana była za niemieckie pieniądze.

Ot, co!
Read 8 tweets
3 Jan
03.01.1922 r. - umiera w Luksemburgu Friedrich Wilhelm Voigt, znany bardziej jako Kapitan z Köpenick.

No, ja nie wiem, ale - być może miał jakiś polskich przodków - bo fantazja w nim była ułańska 😀

Co zrobił?
Ośmieszył państwo pruskie!
Był szewcem i drobnym złodziejaszkiem.

16.10.1906 r. pojawił się przebrany w mundur pruskiego kapitana, zajął ratusz w podberlińskim Köpenick, aresztował burmistrza i zabrał pieniądze z miejskiej kasy.
Wykorzystał zasadę autorytetu i bezwarunkowe posłuszeństwo w pruskiej armii, które ówcześnie obowiązywało.

Zafundowawszy żołnierzom po kiełbasce i piwie, sam uciekł.

Cesarz Wilhelm II, usłyszawszy całą historię, ponoć zaśmiewał się do łez 😀
Read 4 tweets
3 Jan
03.01.1881 r. - w drodze na syberyjskie zesłanie umiera Filipina Płaskowicka.

Socjalistka.
Działaczka oświatowa.
Za swoją niewygodną dla zaborcy postawę uwieziona w X Pawilonie Cytadeli Warszawskiej.

Gdy się o tym ludzie dowiedzieli - wysłali deputację.
Deputację błagalną do generała - gubernatora, aby kazał uwolnić ukochaną jej nauczycielkę, "bo to święta panienka".
Ksiądz deputacji błogosławił na drogę.

"Nie znaleźliśmy ani jednego człowieka, który by panią zganił. Jesteś więc pani dla nas bardzo niebezpieczna." - von Plewe.
Filipina Płaskowicka zachęcała i ośmielała kobiety, aby interesowały się ogólnymi sprawami wsi i gminy. Rozmawiała z nimi na temat skomplikowanych spraw gospodarskich, rodzinno-społecznych, wychowawczych i zdrowotnych, a także kulturalnych.
Read 4 tweets
2 Jan
02.01 1953 r. - umiera w Melbourne Szloma Herszenhorn.

Co na to nazwisko Wikipedia?
"Polski lekarz"!
Jaasne.
To ja jestem primabalerina.

Całe życie wśród Żydów.
Członek "Bundu".
Pracownik w żydowskiej przychodni zdrowia.

Kolejna mysz, która mieszkając w stajni ma się za konia.
Sprytny był.
Jak 01.09.1939 r. Niemcy zaatakowali Polskę - wyjechał do ZSRR.
Współpracował z Jointem i ORT.

Aresztowany podczas akcji czystek wśród bundowców, przesiedział 10 miesięcy w sowieckim więzieniu.
Zwolniony w 1943 r., wstąpił - a jakże! - do I Dywizji Piechoty im. T. Kościuszki i wrócił do Lublina w lipcu 1944 r. w stopniu podpułkownika lekarza.

Decyzją Edwarda Osóbki - Morawskiego został powołany na kierownika Samodzielnego Referatu do Spraw Pomocy Ludności Żydowskiej.
Read 4 tweets
2 Jan
02.01.1944 r. - umiera Jacques Gotko.

Może bym w ogóle o nim nie wspominał, gdyby nie to, że ma on w swoim życiorysie takie misz - masz, że klękajcie narody.
Prawdziwe nazwisko - Gotkowski, a więc jakieś tam korzenie polskie musiały być.
I żaden tam Jacques, tylko Jankiel.

Urodził się w carskiej Rosji.
Był zatem Rosjaninem.
Ale jego ojciec stwierdził, że w Rosji to perspektyw nie ma - przenieśli się zatem do Francji.
I tak oto narodził się Jacques Gotko - malarz.

Malował dużo i całkiem nieźle.
Wystawiał również swoje prace.

Ale jakoś Paryż przestał mu się podobać i zamieszkał w departamencie Charente - Maritime.
Read 7 tweets

Did Thread Reader help you today?

Support us! We are indie developers!


This site is made by just two indie developers on a laptop doing marketing, support and development! Read more about the story.

Become a Premium Member ($3/month or $30/year) and get exclusive features!

Become Premium

Too expensive? Make a small donation by buying us coffee ($5) or help with server cost ($10)

Donate via Paypal Become our Patreon

Thank you for your support!

Follow Us on Twitter!