Thread by @MarekMeissner

#RPdezerter #watek. Co wiadomo o Emilu Czeczko, najbardziej obecnie znanym czy raczej osławionym żołnierzu RP? Można z okruchów złożyć pewien obraz. Niestety raczej będzie to obraz nie człowieka, a błędów popełnionych wokół niego 1/19

Tak więc szeregowy Emil lat 25, żołnierz 11 Mazurskiego Pułku Artylerii.Przeszedł kurs na jedno ze stanowisk w AHS Krab(prawdopodobnie celowniczego). Jako żołnierz wyróżniał się in minus. Kłótliwy,"o byle co skakał do oczu". Na granicy nikt nie chciał z nim chodzić na patrole2/19

Istnieją informacje, że bezpośredni przełożeni wiedzieli o problemach z Emilem, ale ich raporty ugrzęzły w biurkach w imię św. Spokoju. Niedługo przed ucieczką, Czeczko stracił panowanie nad samochodem, zjechał z oblodzonej drogi i go rozbił 3/19

Sam wyszedł cało, wezwanej policji wydmuchał 1,5 prom., miał też być pod wpływem marihuany. Nie przyznał się, że jest żołnierzem zawodowym wiec na miejsce nie wezwano Żandarmerii Wojskowej. Na wszelki wypadek Czeczko złożył o rozwiązanie kontraktu 4/19

I przeniesienie do cywila. Ze względu na wcześniejsze z nim problemy pismo zaopiniowano pozytywnie. Nie można stwierdzić czy miał jakiekolwiek inne poważne problemy z prawem, które mogły go skłonić do ucieczki na Białoruś 5/19

Ciekawe są ślady aktywności w Internecie. Wskazują, że Emil Czeczko,w 2015 roku (jako młody człowiek), był już bardzo radykalny, a z czasem radykalizował się bardziej. W 2015 roku antyunijny i antyniemiecki uważający UE za "niemiecką" i nawołujący do wystąpienia z niej PL 6/19

Obecnie był już także AntyNATOwski, antyamerykański, antyukraiński, antysemicki i antyislamski. Poglądom tym głośno dawał wyraz i to nie tylko w Internecie, ale także w jednostce. Zadziwiające, ale nikt z rozpoznania operacyjnego takim żołnierzem się nie zainteresował 7/19

Odwrotnie, niedługo po rozbiciu samochodu, skierowano go w ramach pododdziału w którym służył, do patrolowania granicy. Jednak plotki o tym iż miano go za "niebezpiecznego" i dawano mu na służbę broń z pustymi magazynkami, nie znajdują potwierdzenia 8/19

Modus operandi ucieczki na drugą stronę granicy był prosty - wysłany do Narewki zostawił broń na wartowni i wyszedł, znając luki w zabezpieczeniach granicy po prostu z nich skorzystał. Pozostawienie broni świadczy o tym iż cała akcja była zaplanowana 9/19

Emil Czeczko wiedział o ile wyżej "punktowana" jest u prokuratora dezercja z bronią w ręku, a ile wynosi kara za dezercję bez niej. Prawdopodobnie wtedy też zranił się w rękę. Opowieści, że przepłynął Bug i krył się przed "polskimi patrolami" nie należy traktować poważnie 10/19

Szeregowemu nie grozi za dezercję kara śmierci. Mimo iż sam czyn jest haniebny grozi za niego wyrok do 10 lat więzienia. Jeśli Czeczko znalazłby się kiedykolwiek w Polsce, w co należy wątpić, zwłaszcza że Białorusini niesłychanie szybko zareagowali na jego pojawienie się 11/19

Może to dowodzić iż cała dezercja była akcją wcześniej przygotowaną i zaplanowaną po drugiej stronie granicy. Czy to znaczy, że Czeczko był szpiegiem białoruskim/rosyjskim? Niekoniecznie, choć jest i taka możliwość 12/19

Nawet wtedy byłby drobną płotką w wywiadowczym półświatku, ważną jedynie ze względów propagandowych. Może też za jego dezercją stać współczująca Natasza lub Daria poznana na vkontakt'e lub TikToku, bo nasz "bohater" ze służbą nie bardzo dawał sobie radę. 13/19

Trzeba przyznać, że szkody dla wizerunku SZ RP jakie ta dezercja zrobiła, głównie wśród sojuszników z @NATO, są ogromne. Może ona też ośmielić do podobnych czynów osoby o takich samych poglądach, jeśli służą one w SZ RP. 14/19

Może też ożywić otwarcie już działający w RP ruch prorosyjski, którego przedstawiciela Jabłońskiego vel Olszańskiego, po widowiskowym zatrzymaniu po cichu wypuszczono. 15/19

Jednak ważniejsze są pytania dotyczące szer. Czeczki: kto przepuścił tego człowieka przez sito selekcji (komisja, służba przygotowawcza) i pozwolił mu zostać żołnierzem zawodowym? Czemu nie reagowano kiedy bezpośredni przełożeni mówili że z szeregowym są problemy? 16/19

Dlaczego w jednostce rozpoznanie i KW w ogóle nie zwróciło na tego żołnierza uwagi? Czyżby dlatego-jak mówią plotki-że poglądy jak Czeczki są w niektórych jednostkach dość powszechne? Jeśli tak, to co KW i dowództwa jednostek i wreszcie SG zamierzają z tym zrobić? 16/19

Kto wysłał żołnierza, który sprawiał takie problemy, nad granicę gdzie wiadomo było, że mogą być z tym człowiekiem jeszcze większe kłopoty? Dlaczego mimo iż wyraźnie było widać iż nie ma zaufania wśród kolegów, pozwalano mu wykonywać zadania patrolowania? 17/19

Na koniec reakcja MON na dezercję Czeczki jest bardzo symptomatyczna. Ukarano ludzi, którym zwalono takiego żołnierza na głowę, czyli jego bezpośrednich przełożonych. O karach na wyższym szczeblu dowodzenia głucho. 18/19

https://twitter.com/MON_GOV_PL/status/1471854798014234630?s=20

Obawiam się, ze sprawa Czeczki będzie miała ciąg dalszy. Nieprzyjemny dla MON i całych SZ RP. A można było tego uniknąć. Jednak tym razem kult św. Spokoju i nie przekazywania "Górze" nieprzyjemnych informacji, które mogłyby popsuć humor, dotknął wszystkich po równo 19/19