"Wschodnie zgrupowanie desantowe" operujące na M. Azowskim utraciło 1 okręt desantowy projektu 1171 (Aligator), 1 desantowiec projektu 771 (Ropucha) ma poważnie uszkodzony a drugi lżej.
To przy wyładunku w zdobytym wcześniej porcie. Skala rosyjskiej niekompetencji poraża. 1/
Istotna kwestia, jeśli dobrze liczę i sprawdzam daty, to fakt że żaden z tych okrętów nie był zaangażowany w działania "zachodniego zgrupowana desantowego" tj. tych sił które kilkukrotnie kierowały się w kierunku Odesy pozorując operację desantową. 2/
Innymi słowy tamten zespół desantowy (który ostatnim razem składał się z 7 okrętów desantowych) nie ucierpi w wyniku utraty jednostki/jednostek w Berdiańsku a przynajmniej nie bezpośrednio. 3/
Kwestia jak wyglądają rosyjskie priorytety, jeśli transport nowego sprzętu jest na tym kierunku bardzo istotny to być może skład owego zespołu stanowiącego zagrożenie dla Odesy zostanie uszczuplony. 4/
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Wiem że większość już nie może patrzeć na zrzuty z ADS-B ale ten jest warty uwagi.
Należący do szwedzkich sił powietrznych Gulfstream IV oznaczony lokalnie S102B Korpen prowadzi rozpoznanie SIGINT Obwodu Kaliningradzkiego i granicy z Białorusią operując nad Polską 1/
Może ktoś mnie wyprowadzi z błędu ale dla mnie to pierwszy przypadek gdy szwedzka maszyna rozpoznawcza prowadzi tak kompleksową misję w naszej przestrzeni powietrznej.
Ba z racji braku Rivet Jointów można przypuszczać że chwilowo zastępuje w tej roli natowskie maszyny. 2/
Teraz na miejscu rosyjskich generałów bierzemy głęboki wdech i mówimy "jakie szczęście że Szwecja nie jest w NATO i że groźby nasze światłego przywódcy spowodowały rozluźnienie relacji pomiędzy SWE i sojuszem".
Potem możemy też zaklaskać i pogratulować Putinowi geniuszu. 3/
@MarcinNiedbala opisuje dziś wysokie piętro OPL więc ja dla odmiany zajmę się jej drugim końcem a więc systemami VSHORAD.
Dokładniej jednym z ich bardziej nietypowych i awangardowych przedstawicieli, wokół którego narosło ostatnio wiele mitów - tj. systemem Starstreak. 1/
Właściwie to zacząć należy od wyjaśnienia poziomów/warstw z jakich składa się współczesna OPL. W dużym uproszczeniu mówimy o 3 głównych klasach systemów, tj. MRAD, SHORAD i VSHORAD. Każda z nich ma swoją niszę i co oczywiste najlepiej gdy wzajemnie się uzupełniają 2/
Nie odbiegając zbytnio od tematu, VSHORAD czyli obrona bardzo krótkiego zasięgu jest najniższą z owych 3 warstw i dotyczy systemów o zasięgu do 10 km i pułapie 5 km.
Do systemów VSHORAD zalicza się np. Stingery czy Pioruny ale też cięższe RBS-70, Mistrale czy Starstreak 3/
W gruncie rzeczy to czemu tego nie udostępnić jako osobnego posta.
To tak w kontekście mitycznych, niezniszczalnych rosyjskich pocisków hipersonicznych. Amerykanie i sojusznicy z NATO od 20 lat regularnie strzelają do celów symulujących takie zagrożenie. 1/
Całość informacji jest publicznie dostępna poprzez MDA jak i raporty dla Kongresu. Jak widać na powyższych zestawieniu, łącznie do końca 2021 roku podjęto 44 próby dotyczące celów egzoatmosferycznych zwalczanych za pomocą kolejnych wariantów SM-3, 35 zakoczonych sukcesem. 2/
Kolejne 10 strzelań było endoatmosferycznych z wykorzystaniem pocisków SM-2 Block IV a potem SM-6 kilku wersji. Skuteczność to 8.5 na 10 prób. 3/
Juz w piątek dostępny będzie marcowy numer @NTWojskowa a w nim między innymi moja rozmowa z ówczesnym dowódcą Morskiej Jednostki Rakietowej (a obecnie szefem sztabu 3.FO). 1/
Tylko ja, Pan komandor i @MariuszCielma wiedzą ile nerwów kosztował mnie ten wywiad ale cieszę się że finalnie ujrzał światło dzienne. 2/
Co do zawartości, porozmawialiśmy o poprzednim, intensywnym roku dla MJR ale i działaniu w szerokim ugrupowaniu i współpracy z siłami okretowymi.
3/
Zaczynamy od kwestii najprostszych czyli artylerii. Jedno stanowisko OTO Melara 76mm Super Rapido na dziobie (choć nie obraziłbym się za dysponujące również możliwościami artyleryjskiego systemy obrony bezpośredniej Sovraponte) do tego krajowe OSU-35 na dachu hangaru. 2/
Rakietowe uzbrojenie przeciwokrętowe czyli "przełożone" (być może po uprzednim przeglądzie) z okrętów rakietowych typu Orkan, pociski RBS-15 Mk3 wraz z wyrzutniami. Wychodzi akurat po 8 pocisków dla każdego okrętu.
@MariuszCielma słusznie pisze że to jest + - pocisk 9m723 systemu Iskander, przyczepiony do MiGa-31. Rosjanie wzięli gotowego SRBMa i doczepili do niego myśliwiec żeby otrzymać protezę pocisku balistyczneg średniego zasięgu. 1/
Oczywiście to że "punktem startowym" nie jest nieruchoma wyrzutnia lądowa a samolot na dużej wysokości jest plusem pod wzgledem zdolności kinematycznych pocisku.
Jednak nie jest to w tej kwestii żaden game changer w porównaniu do 9m723. 2/
Zaletą Kindżała w porównaniu do Iskandera jest sam nosiciel pozwalający:
- podwieźć pocisk w pobliże celu nieosiągalnego dla 9m723
- wystrzelić pocisk z kierunku nieosiągalnego dla systemów lądowych pozwalając np. na ominięcie rozwiniętych na danym kierunku systemów przciwrak. 3/