Na podstawie opublikowanego na 🇷🇺 Telegramie wywiadu z żołnierzem jednej z jednostek sił specjalnych, wybraliśmy dla Was co ciekawsze informacje i fragmenty.
1. 81 Samodzielna Brygada Aeromobilna 2. 95 Samodzielna Brygada Desantowe-Szturmowa 3. Obrona Terytorialna 4. Siły Operacji Specjalnych 5. Legion
🇷🇺 nie spotkał się osobiście w boju z 🇺🇦 SSO, ale przytacza doświadczenia swoich kolegów.
W maju i czerwcu standardowa grupa 🇺🇦 SSO miała liczyć 12 ludzi, podzielonych na 3 podgrupy, każda po 4 operatorów. Jedna podgrupa złożona była z doświadczonych operatorów, a pozostałe 2 podgrupy z niedoświadczonych.
Główny ciężar działań brali na siebie weterani, tak aby pozostali mogli zdobywać doświadczenie. Według 🇷🇺 mieli ponosić z tego powodu znaczne straty.
🇷🇺 chwali regularne oddziały 🇺🇦. Szczególnie 95 Samodzielną Brygadę Desantowo-Szturmową, chociaż zaznacza, że według jego szacunków ponieśli bardzo duże straty w trakcie wiosennych walk.
Obszerny fragment poświęcony jest walce z ochotnikami, którzy wywarli na Rosjaninie duże wrażenie. Należy tu pamiętać, że po stronie 🇺🇦 walczy wielu byłych żołnierzy Sił Specjalnych - chociażby w Legionie Cudzoziemskim, pod auspicjami 🇺🇦 Wywiadu Wojskowego (GUR/HUR).
"Najciekawszą rzeczą była walka z najemnikami. Byli rzucani z kierunku na kierunek, gdzie obrona Sił Zbrojnych Ukrainy została rozdarta. W zasadzie tak jak my, ale my od strony rosyjskiej.
Pracowali według systemu brytyjskiego SAS: patrol składający się z 4 osób wykopuje dla siebie zamaskowane pozycje i prowadzi obserwację. Kieruje artylerią, przekazuje dane o naszych ruchach. Taki patrol zawsze ma kamerę termowizyjną i quadkoptera z zapasowymi bateriami.
Trudno było się do nich zbliżyć. Przy najmniejszej próbie najemnicy wzywali artylerię i moździerze. Mieli też wszelkiego rodzaju urządzenia elektroniczne [m. in. łączność], z których jeszcze nie korzystamy.
Ciekawe rzeczy, zwłaszcza w lesie – trudno zauważyć, działa, a wezwana artyleria zaczyna bardzo szybko wlewać się w to miejsce. Najemnicy korzystali z dobrego sprzętu rozpoznania radiowego, którym nasłuchiwali nasze radiostacje, w tym Arachis-1.
Ponadto najprawdopodobniej posiadali naziemne stacje rozpoznania radarowego krótkiego zasięgu i kierunkowe mikrofony ogniskujące – zdarzało się, że nie było kontaktu z wrogiem, ale w niektórych rejonach byliśmy pod ich ostrzałem, chociaż w głębi lasu nie mogliśmy być znalezieni.
Wreszcie, najemnicy mieli przenośny sprzęt WRE krótkiego zasięgu - obiekt naszej zazdrości. Krótko mówiąc, zagraniczni specjaliści wykorzystywali pełen zakres środków technicznych rozpoznania naziemnego i lotniczego krajów NATO. Dobrze radzą sobie również ze środkami komunikacji.
Najczęściej najemnicy przenosili swoje czteroosobowe patrole do punktów węzłowych w przestrzeni leśnej, przez które mógł przejść nasz sprzęt. Próbowali nas złapać, kierować artylerią i uniemożliwić natarcie.
Udało nam się ich oszukać, najpierw przechodząc przez las, a potem pchając sprzęt. W takich przypadkach pospiesznie wycofywali się, osłaniając się artylerią na placu boju. Trudno było ich wciągnąć w bezpośredni kontakt ogniowy.
Kolejną słabością najemników była potrzeba fotoreportażu: są zobowiązani do robienia zdjęć naszych zmarłych, zepsutego sprzętu i innych dowodów ataków artylerii. W tym miejscu należy ich złapać."
👉 Rozpoznanie Specjalne jest fundamentem działań Jednostek Specjalnych, rzeczy można załatwić za pomocą artylerii
👉 Struktura 4-osobowa to prawdopodobnie kompromis między skrytością działania a możliwościami (w tym utrzymaniem zmianowości w trakcie obserwacji)
👉 Struktura, którą według relacji Rosjanina mieli używać 🇺🇦 operatorzy SSO, przypomina strukturę 🇺🇲 Zielonych Beretów.
Jak już pisaliśmy, Amerykanie szkolili od 2015 roku 🇺🇦 SSO. To właśnie Zielone Berety są odp. za budowanie zdolności partnerów.
'Uwolnić ciemiężonych' 😉
👉 Działanie żołnierzy z Legionu (ale po SSO też to widać) jest skalibrowane tak, żeby nie ryzykować zbędnie życiem ludzkim. Liczba Operatorów jest ograniczona, proces szkolenia długi, a umiejętności bardzo wysokie. Trzeba umiejętnie nimi 'dysponować'
👉 Przewaga w sprzęcie 🇺🇦 Jednostek Specjalnych jest widoczna od początku wojny. Pomaga wygrywać i oszczędzać życie własnych żołnierzy.
Optoelektronika, drony itd. to coś na czym nie wolno oszczędzać. Jednostki Specjalne muszą to mieć i szukać nowych sposobów aplikacji
👉 Jeśli Siły Specjalne mają służyć jako manewrowy element odwodowy i mnożnik siły w danym miejscu, to tym bardziej trzeba zadbać o ludzi i przewagę w sprzęcie. Szkolenie jest w miarę ok - chociaż o tym jeszcze napiszemy 😉
👉 O czym warto pamiętać. W trakcie Rozpoznania Specjalnego bardzo ważne jest maskowanie - w tym przed termowizją przeciwnika. Zarówno z poziomu gruntu, jak i z powietrza
KONIEC
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
Ponieważ wojna na monitorze wygląda zgoła odmiennie niż polu walki, powoduje to wypaczenie rozumienia pewnych rzeczy z nią związanych.
Jedną z nich jest zabijanie przeciwnika. Odbieranie życia drugiemu człowiekowi.
Krótki wątek w oparciu o relacje żołnierzy 👇
1/14
Pisaliśmy już, że im bliżej przeciwnika, tym ciężej odebrać jest mu życie. Kiedy staje się twarzą w twarz z przeciwnikiem, nie sposób zakwestionować jego człowieczeństwo. Zobaczenie strachu w jego oczach uniemożliwia wyparcie poczucia winy.
2/14
Żołnierz nie może tłumaczyć sobie, że strzelał do munduru, sylwetki, przeciwnika - pewnego uogólnionego wyobrażenia przeciwnika. Stając vis a vis przeciwnika, widzi również drugiego człowieka.
Prowadzi to do skrajnych reakcji i traumy na całe życie.
Poniższy wpis jest autorstwa Władlena Tatarskiego, 🇷🇺 komentatora wojskowego i obiegł szerokim łukiem 🇷🇺 Telegram (ponad 1,1mln wyświetleń). Został nawet przekazany dalej przez samego Sołowjowa 😉
"Z doświadczeń jesiennych bitew ofensywnych na kierunku Wuhłedar i Marjinka.
1. Pododdziałom przydzielane są ograniczone zadania: zdobycie osady lub punktów oporu 🇺🇦. Często trzeba obserwować taki obraz: trwa walka o umocniony punkt, a na pozycjach wokół panuje cisza i spokój.
Z tego powodu Ukraińcom nie jest trudno zrozumieć, jaki jest nasz plan i skoncentrować całą siłę ognia na odparciu ataku.
Jeśli wierzyć 🇺🇦 Telegramowi, film poniżej przedstawia operatorów 🇺🇦 SSO przeprawiających się przez Dniepr w trakcie trwania 🇷🇺 odwrotu (a więc w miarę świeży film).
Kilka naszych przemyśleń z tej okazji 😉
Zapraszamy!
1/12
👉 Dlaczego w tym momencie?
1. Ponieważ wycofywaniu wojska (szczególnie w takich okolicznościach), musi towarzyszyć chaos. Mniejszy lub większy ale jednak. Połączenie chaosu i nocy to idealne środowisko do działań Sił Specjalnych.
2/12
2. Bez względu na to czy 🇺🇦 spróbują pójść dalej, czy nie - warto wiedzieć co znajduje po drugiej stronie Dniepru. Np. w zasięgu 🇺🇦 artylerii. Do tego wrócimy.
Na 🇷🇺 Telegramie pojawiła się następująca informacja:
"Do Chersonia wkroczyły pierwsze siły wroga reprezentowane przez specjalistów z Głównego Zarządu Wywiadu (2x4) i SSO (6) Ukrainy. Małe grupy szukają potencjalnych zasadzek. Powstają punkty obserwacyjne.
1/19
Strefy kontrolne w odległych dzielnicach są podzielone w celu rozpoznania ustawień wroga (czyli nas, sił 🇷🇺) i partyzanckiego oporu miasta."
2. Ludność najbardziej lojalna wobec rządu 🇷🇺 Rosji skupia się w Chersoniu.
3. Ta ziemia jest uważana za terytorium Federacji Rosyjskiej, tak jak Moskwa, Petersburg, Sewastopol lub powiedzmy, Krasnodar.
3/7
4. Nastroje wśród funkcjonariuszy MON są mocno niedoceniane. Słyszymy ostre zakulisowe wypowiedzi z nutami skrętu w prawo w przypadku kapitulacji Chersonia.
🇧🇾 i 🇷🇺 piszą, że po 3 latach prac i testów, Siły Zbrojne Białorusi przyjęły na wyposażenie drony "Kwadro-1400" i "Włócząca się rura" ("Барражирующая труба").
👉 Ciekawe jest to, że te drony są nosicielami granatników RPG-26.