1. Afera hejterska nie istniałaby bez usłużnych mediów.
21.06.2018 o 21:17 pojawia się na komunikatorze Whatsapp rozkaz: „Teraz przydałby się atak na Markiewicza”. Prezez Iustitii ma być uciszony, bo „Ł będzie przedstawiał nowego Prezesa Sądu Apelacyjnego w X”.
2. Już o 21:19 oficer prowadzący informuje o tytule akcji i przesyła plik PDF z oświadczeniem majątkowym sędziego Markiewicza + informacje o żonie, synku, nr telefonu, numery innych sędziów których można uderzyć przy okazji.
3. 22.06.2018, 9:24 oficer prowadzący akceptuje zaproponowanego mema z informacją że gdy mema wrzuci zaprzyjaźniona znana osoba, pod memem należy umieścić komentarz z oświadczeniem majątkowym z zakreśleniem akapitu i konkretnym pytaniem o alimenty.
4. O godzinie 12:18, po kilku iteracjach powstaje tweet wg scenariusza powyżej. Warto zauważyć, która osoba została uznana za "znaną" i podała mema. Oficer prowadzący dobiera każde słowo w kolejnych wersjach.
5. Sprawa się rozwija, bo o 12:45 oficer prowadzący wysyła zdjęcie akt z skretariatu Prezesa Sądu Okręgowego w Katowicach, w wnioskiem o informację publiczną wysłaną przez obywatela z J– ponieważ autor może mieć „haki na Markiewicza”
6. Równolegle trwa dyskusja z redaktorem pewnej niszowej prorządowej gazety, który bardzo się wciąga w temat:
7. Okazuje się, że dziennikarz sam z siebie postanawia wspomóc specgrupę trolli i zapewnić im materiały.
8. Dziennikarz jest na tyle kumaty, że zdaje sobie sprawę, w co się pakuje: część informacji przekazuje za pomocą DM Twittera o godzinie 15:09, 22 czerwca 2018. Drugą część zaś – mailem. Z komentarzem:
9. Mail pochodzi z 22.06.2018, 21:51 (GMT+2), z konta na onet zawierającego nazwisko redaktora, z adresu IP należącego do operatora VECTRA, jako adres zwrotny ma to samo nazwisko i domenę należącą do spółki, której nazwa pojawia się przy aferach SKOK-ów. ;-)
10. Informacja ta to 4-stronicowy dokument PDF z paszkwilem na prof. Markiewicza (tytuł: „Prawdziwa historia sędziego Krystiana Markiewicza”), zeskanowany na urządzeniu Hewlett-Packard MFP w środę 18 kwi 2018, o godzinie 11:07
11. Już wieczorem, 22.06.2018 o 21:59, oficer prowadzący decyduje, że listę trzeba rozesłać bezpośrednio do sędziów. „miałem gdzieś listę mejlingową”
12. 23.06.2018 o godzinie 15:05, oficer prowadzący wysyła adresy kilkudziesięciu sędziów ze Śląska. Nazwisko nadawcy - konta na Interia jest tożsame z nazwiskiem abonenta internetu w sieci SOWNET zapisanym w nagłówku poczty w komunikacie „Hello” protokołu SMTP.
13. 23.06.2018 o 16:54 od rozmówcy na whatsapp opisanego jako „Min” przychodzi dokument MS Word, z sygnaturą autora SO, utworzony 23.06.2018, 15:52, zawierający 346 adresów email sędziów z okolic Warszawy, w tym adresy b. znanych sędziów:
14. Ujawniono dane osobowe m. in.
Teresy Romer, Katarzyny Gonery, @lochowskimarcin (ten z WP, panie sędzio), Piotra Gąciarka, Joanny Bitner, Igora Tueyi, Kasi Wróbel i wielu, wielu innych.
15. 23.06.2018 o 21:16, kontakt „Min” przesyła specgrupie zdjęcie teczki personalnej sędziego Krystiana Markiewicza, jego adres, PESEL, miejsce i datę urodzenia, oraz tabelę „stosunki osobiste” zawierającą dane o małżonku. Biurko da się rozpoznać?
16. 24.06.2018 o 17:27, abonent sieci UPC korzystający z konta na wp.pl, (w adresie poczty imię jednego z trolli), wysyła specgrupie 4-stronicowy paszkwil w formie pojedynczych obrazków. Wysyła również listę adresów tożsamą z listą pochodzącą od kontaktu „Min”.
17. 25.06.2018 o godzinie 0:26 kontakt określony jako „X od Ministra” (X znane, to imię jednego z trolli) informuje „Czekam”, chwilę później informując, że żaden problem wysłać 4 pliki graficzne z paszkwilem, „Jeśli tylko w tekście zrobi się fajny lead”
18. Kolejne 24 minuty to czas gdy sędzia X od Ministra poprawia styl, zmienia słowa, na jego zdaniem „bardziej sugestywne”.
W celu sprawdzenia, czy paszkwil jest prawidłowo wysłany, sędzia X podaje swój adres na portalu onet.
19. 25.06.2018 o 10:16 specgrupa ma za sobą wysyłkę już ponad 400 maili
20. 25.06.2018 o g. 14.50, sędzia X „od Ministra” informuje, że właśnie dostał przekierowanie maila z oddziału i otrzymuje informację że od jutra (to jest. 26.06.2018) rozpocznie się wysyłka pocztą papierową.
21. 25.06.2018 o g. 23:35 sędzia X „od Minista” informuje że „L pisze, by działać z nimi i dać red….”, po czym specgrupa informuje oficera prowadzącego, że "decyzją LP temat będzie całościowo przekazany redaktorowi X z TVP".
22. Podsumowanie: w pubikację zamieszanych było bezpośrednio 7 osób, 5 sędziów w tym 3 z ministerstwa, 2 z KRS, jeden redaktor zaprzyjaźnionej gazety. Wykorzystano paszkwil od redaktora, fejkowe konto email, dane osobowe sędziów. Wysłano 1380 maili + papierowe.
23. Wszystko w ramach akcji "uciszyć Markiewicza".
*W ujawnionych dokumentach wypikselowano dane osobowe, w oryginałach są one czytelne.
Nr 6 zmarniał obrazek:
25. Podążając dalej tropem hejtu na sędziego Markiewicza, warto spojrzeć na zawartość skrzynki pocztowej niejakiej pani Onufruk. Pani Onufruk oczywiście nie istnieje, to "lewa" skrzynka pocztowa stworzona specjalnie na potrzeby akcji. ->
26. Na skrzynce Onufruk jest niewiele aktywności, niektóre zostawimy na później, ale najważniejsze obejrzymy poniżej:
27. Każdy z maili jest wysyłany do kilkudziesięciu osób - akurat ten, który oglądamy - do 45 osób. Kopiowanie emaili trochę trwa, listy z adresami sędziów schodzą z całej Polski, niektóre trzeba przepisać, więc przerwy między paczkami trwają po kilkanaście minut.
28. Ale jest kilka adresów email, które traktowane są priorytetowo, bo mail jest wysyłany tylko do jednego adresu. Te adresy to dwóch sędziów z KRS, jeden z MS. Ten przykadowo otwarty adresat, to wysyłka kontrolna, bo nadawca nie dość, że nie wpisał treści ->
29. ale zamiast 4 stron załączników (jak w poprzednim mailu) wysłał tylko jedną. Wszak nie chodziło tu o informowanie o tym co adresat wiedział a jedynie o przetestowanie, czy wszystko działa prawidłowo. ->
30. Wśród odbiorców znaleźć można adresy 2 ważniaków z MS,3 ważniaków z KRS i jednego silnorękiego z MS.
Kto pamięta stanowczą odpowiedź MS na tę akcję? A może członkowie neo-KRS zainicjowali uchwałę potępiającą atak na prof. Markiewicza?
31. Akcji potępiającej nie było, bo adresy te, to adresy osób, które akcję koordynowały, bądź wspierały. Nie po to była akcja, by ją potępiać, ale by "Markiewicz przycichł". Ludzie mieli się od niego odsunąć, po przeczytaniu paszkwila. Innym sędziom gotowano podobny los...<cdn>
• • •
Missing some Tweet in this thread? You can try to
force a refresh
30 lipca 2018, o godzinie 12;10, w SO Białystok "ktoś" skanuje dwustronicowy dokument ZUS adresowany do prezesa SO Białystok. Skanuje na urządzeniu Canon C2225. Dokument to orzeczenie ZUS w sprawie sędziego z Gdańska.->
2. Pierwsza strona to pismo przewodnie (Imię, nazwisko, PESEL), druga zaś to druk ZUS określony "POUFNE", zawierający imię, nazwisko, pełny adres, PESEL i datę urodzenia oraz własnoręczny podpis sędziego, plus parę informacji zdrowotnych ->
3. Pismo jest odpowiedzią na wniosek Prezesa Sądu Okręgowego w Białymstoku do ZUS w Gdańsku. ->
Uwaga: @strajkkobiet - ważne, może oczywiste, ale informacje (wątek) ->
1. Policjantów jest zawsze więcej niż ich widać- 10-20% będzie po cywilu, przechodnie, osoby przypatrujące się, protestujący. Zadania różne - wywiad, podsłuch, identyfikacja przywódców, sabotaż, prowokacja->
2. Policja lubi sama prowokować. SB stworzyła całą organizację podziemną, by wychwycić aktywistów antykomunistycznych, tak tutaj mogą tworzyć "bojówki" i zachęcać do nich najbardziej wkurwionych, hiperaktywnych aby dokonali ataków na policję czy inne osoby->
3. Na każdym proteście jest jakaś grupa "rozrabiaków". Może być tak, że to będą sami policjanci, którzy mają za zadanie "obrazić" "zaatakować" swoich kolegów, aby był pretekst do ruszenia w tłum i wyciągnięcia paru ludzi, najlepiej wcześniej zidentyfikowanych przywódców.
Co zobaczył @profpech w Warszawie? (wątek):
- rozprawa bodajże o 10:30
- przyjechał o 9:45
- brama wiodąca do sądu dyscyplinarnego (bezpośrednio) zamknięta przez Policję 5 minut wcześniej. Przed bramą protestują obywatele. Chcą wejść
- >
-jakiś facet w trampkach, w cywilu i z radiem twierdzi, że wejście tylko przez główne wejście przez prokuraturę
- wszyscy idą pod prokuraturę
- w prokuraturze, proponują że wpuszczą @krzychparchimo2 bo go znają, a reszta nie wejdzie, bo to prokuratura i nie wolno
->
- @krzychparchimo2 nie wchodzi bez publiczności
- po 40 minutach czekania, decyzja, że wpuszczają po 10 osób, pod eskortą. Po przejściu przez budynek prokuratury, znaleźliśmy się po drugiej stronie bramy, zamkniętej wcześniej przez policję
->