Kilka obserwacji dotyczących obecności Tayyipa Erdoğana na szczycie NATO i szerzej - polityki zagranicznej Turcji 👇
1. Szczyt w Brukseli był ukoronowaniem "ofensywy uroku" Tayyipa Erdoğana, która trwa mniej więcej od wygranej Joe Bidena w wyborach prezydenckich. Erdoğan robił wszystko, aby być na jak największej liczbie zdjęć i spotkać się ze wszystkimi zawodnikami wagi ciężkiej (USA, UK,
Niemcy, Francja), aby pokazać, że sam wciąż należy do najwyższej kategorii wagowej. To ważne obrazy w kontekście izolacji dyplomatycznej, w jaką Turcja wpędziła się swą katastrofalną polityką zagraniczną w ostatnich latach.
2. Na czym - w skrócie i uproszczeniu - polegała ta polityka zagraniczna? Na zademonstrowaniu zachodnim sojusznikom, przede wszystkim Stanom Zjednoczonym, że Turcja "ma inne opcje" w polityce zagranicznej. Jak w tym kontekście należy odczytywać wspomnianą "ofensywę uroku"? Co
mówi nam ona o tureckiej polityce zagranicznej? Turcja ma inne opcje, to prawda. Tak się jednak składa, że wciąż nie są one w stanie przynieść jej takich korzyści jak dobre stosunki z partnerami zachodnimi (jeszcze do tego wrócimy). Przykład? Rosja nie uratuje tureckiej
gospodarki przed katastrofą, w jaką wpędziły jej błędy ugrupowania rządzącego Turcją.

3. Tureccy politycy mają świadomość powyższego - stąd właśnie "ofensywa uroku". Czy jednak są gotowi trwale zmienić swą politykę, czy może - jak to zwykle z urokiem bywa - czar wkrótce
przeminie? Przyjrzyjmy się bardzo krótko kilku spotkaniom Erdoğana - krótko, bo też niewiele konkretów z nich mamy, trzeba zatem zbierać różne sygnały, które pojawiły się w przekazach.

a) Na początek Francja - prezydent Macron wspomniał, że zgodzili się z Erdoğanem pracować
na rzecz wycofania zagranicznych bojowników z Libii, bo prezydent Erdoğan chciałby, aby wszyscy oni wybyli z tego państwa tak szybko, jak to tylko możliwe. Przełom w stosunkach turecko-francuskich? Możliwe. Znacznie bardziej prawdopodobne jest jednak to, że
prezydent Erdoğan po prostu powtórzył "tradycyjne" stanowisko Turcji: chcemy wycofania zagranicznych bojowników, ale nie "naszych", bo przecież oni przebywają w Libii na podstawie umowy z legalnym rządem libijskim, a prezydent Macron po prostu połknął haczyk.

b) Spotkanie
Erdoğan-Mitsotakis. No tu to dopiero powiało optymizmem, bo - jak mieli stwierdzić Grecy - strony zgodziły się zostawić napięcia z 2020 r. za sobą mimo wciąż istniejących nieporozumień, a Grecja ma podobno nawet wesprzeć "pozytywną agendę" między Turcją a UE. Nie ma wątpliwości,
że to dobrze, że Grecja i Turcja próbują się porozumieć, oby się im to udało. Szybki rzut oka na konferencję Erdoğana wystarczy, aby stwierdzić, że do sprawy trzeba podchodzić ostrożnie. Turecki prezydent, owszem, mówił o chęci rozwiązania problemów z Grecją, ale podkreślił przy
okazji, że trzeba to robić na zasadzie bilateralnej. O co chodzi? O to, aby Grecja nie korzystała z podstawowego instrumentu swojej polityki zagranicznej, jakim jest członkostwo w Unii Europejskiej, bo to się Turcji - uprzywilejowanej na poziomie bilateralnym, bo dużo
silniejszej - ani trochę nie podoba. Turcja cały czas próbuje zatem "szufladkować" swoje relacje z UE tak, aby organizacja nie mieszała się do jej napięć z Grecją i Cyprem.

c) Spotkanie z Bidenem - oj, Turcy bardzo go potrzebowali. Co o tym świadczy? Przypomnę, że Tayyip
Erdoğan był wściekły, gdy Joe Biden zdecydował się nazwać rzeź Ormian ludobójstwem, i zapowiedział, że poważnie sobie z nim porozmawia. Zapytany przez reporterkę, czy ta sprawa wyszła podczas bilateralki, odparł z rozbrajającym uśmiechem: "dzięki Bogu, nie była na agendzie".
To pokazuje, jak bardzo Turcji zależało na pozytywnym przekazie ze spotkania z Bidenem, i taki też przekaz otrzymała - obaj prezydenci mówili o konstruktywnym spotkaniu.

Niestety, bardzo niewiele wiemy o szczegółach, ale kluczowe są dla nas dwie sprawy. I Erdoğan, i Biden
wspomnieli, że nad dalszymi krokami będą pracować delegacje obu państw. Oznacza to, że wciąż są zainteresowane porozumieniem, a nie krachem stosunków. Czy Turcja zamierza w związku z tym pójść na jakieś poważniejsze ustępstwa? Nic nie wskazuje na to, aby chciała wykroczyć poza
dodatkowy plan, który obejmuje przede wszystkim chęć intensyfikacji stosunków gospodarczych i sygnalizowanie, że Turcja jest wartościowym sojusznikiem, który dokłada się do bezpieczeństwa nie tylko południowej flanki, lecz także wschodniej (temu służyły spotkania z prezydentami
Litwy i Łotwy), a dodatkowo ma pomysł na Afganistan (jeszcze niezbyt doprecyzowana sugestia, że Turcy chcą tam współpracować z Pakistanem, co - jak się domyślam - ma zmiękczyć stanowisko talibów). W sprawie S-400 chęci ustępstw nie widać, a dla Amerkanów jest to warunek sine qua
non naprawy sojuszu, w przeciwnym razie - tak przynajmniej sugerują dotychczasowe kroki administracji - są gotowi na danie Turkom tego, czego domagali się w ostatnich latach: transakcjonizmu.

4. Jakie wnioski płyną z tego dla nas - sojuszników Turcji?

a) Zacznę od powtórzenia
oczywistości - Turcja nie zamierza wystąpić z NATO. Wręcz przeciwnie - chciałaby zwiększyć swą aktywność (i przydatność) dla Sojuszu, m.in. po to, aby mieć w zanadrzu argument zmiękczający Amerykanów.

b) Turcy są zainteresowani odprężeniem w relacjach z
zachodnimi partnerami, ale jeszcze nic nie wskazuje na to, aby zamierzali dokonać przełomowych zmian, takich jak wyzbycie się S-400, uregulowanie sporów z Grecją (jasne, tutaj wiele zależy również od Greków, którzy mogą nadużywać członkostwo w UE), porzucenie prób zatopienia
rozwiązania federalnego na Cyprze (uwaga, Turcy twierdzą - nie bez racji - że w rzeczywistości to UE i Grecy cypryjscy zatopili rozwiązanie federalne. Nie zmienia to jednak faktu, że silnie pchają w kierunku rozwiązania dwupaństwowego, łamiąc dotychczasowe parametry procesu
zjednoczeniowego ONZ).

c) Tayyip Erdoğan desperacko potrzebuje tego odprężenia, aby utrzymać się przy władzy - mając tego świadomość, zachodni sojusznicy powinni prowadzić wobec Turcji politykę, która zapewni maksymalizację ich interesów, a nie pomoże w utrzymaniu Erdoğana
przy władzy przy minimalnych wyrzeczeniach z jego strony. Rozsądne byłoby też korzystanie z tej tendencji w tureckiej polityce zagranicznej, aby "uwikłać" Turcję w jeszcze głębszą współpracę na forum NATO i wbić klin w jej stosunki z Rosją i Chinami.
Korzystajmy na "zadyszce" w tureckiej polityce zagranicznej do granic możliwości, bo obecnie nic nie wskazuje na to, aby Turcy stracili cokolwiek ze swych aspiracji - chwilowo stracili tylko możliwości ich realizacji.

Ja zaś straciłem możliwość dodania kolejnego tweeta, więc 🔚

• • •

Missing some Tweet in this thread? You can try to force a refresh
 

Keep Current with Karol Wasilewski

Karol Wasilewski Profile picture

Stay in touch and get notified when new unrolls are available from this author!

Read all threads

This Thread may be Removed Anytime!

PDF

Twitter may remove this content at anytime! Save it as PDF for later use!

Try unrolling a thread yourself!

how to unroll video
  1. Follow @ThreadReaderApp to mention us!

  2. From a Twitter thread mention us with a keyword "unroll"
@threadreaderapp unroll

Practice here first or read more on our help page!

More from @kwasylewsky

25 Apr
Kilka szybkich wniosków na temat wczorajszego oświadczenia prezydenta Joe Bidena, w którym nazwał rzeź Ormian ludobójstwem, i tego, co mówi nam ono o stosunkach turecko-amerykańskich. Zachęcam do lektury nitki 👇
1. Zacznijmy od sprawy podstawowej: to nie jest oświadczenie skierowane do Turcji. To dokument, który ma p. wszystkim upamiętnić tragedię Ormian i zrobić to w sposób, w jaki Amerykanie uważają to za słuszne. Nie jest to zatem pałka, którą Amerykanie chcieli uderzyć w Turcję, czy
ukarać ją za wszystkie problemy, jakie Turcja rodziła dla Stanów Zjednoczonych w ostatnich latach.

Co o tym świadczy? Zachęcam do dokładnej lektury oświadczenia:
whitehouse.gov/briefing-room/…

Zostało ono napisane w bardzo przemyślany sposób, aby dać Turkom szansę ("dawanie szansy"
Read 21 tweets
24 Apr
Stało się. Prezydent Joe Biden nazywa rzeź Ormian ludobójstwem jako pierwszy prezydent USA od czasów Ronalda Regana.
Bardzo szybka reakcja tureckiego ministra spraw zagranicznych:

Trzeba przyznać, że dość wyważona, zwłaszcza gdy uwzględni się to, co dziś pojawiało się w turecikm intentecie, również ze strony przedstawicieli państwa.
Read 10 tweets
29 Mar 20
Ok, while everybody is talking about #China, #Russia or #Cuba in the context of #coronadiplomacy, let's take a closer look at #Turkey. Who received Turkey's help? What did it consist of? Thread.
So it seems, naturally, that China was the first one to receive Turkish help in February. It consisted of: medicines, medical mascs, googles and gloves. Also in February 🇹🇷 evacuated from 🇨🇳 - in addition to the Turks - citizens of 🇦🇿, 🇦🇱 and 🇬🇪.
Then, in the first half of March, 🇹🇷 sent help to Bulgaria. According to @DailySabah 🇧🇬 "bought 50,000 masks, 100,000 protective garments and 100,000 safety goggles from Turkey". According to @anadoluajansi, 🇹🇷, together with Turkic Council countries, sent aid also to Hungary.
Read 16 tweets
11 Oct 19
Trump's approach towards the Syrian Kurds raised many controversies and started "wow, what does it mean for us" discussions in allied countries based on analogies between them and SDF or YPG. There are some misperceptions that I think demand explanation.
The U.S. since the beginning claimed they eventually wanted to withdraw from Syria and clearly communicated their partnership with the YPG or SDF is temporarily and tactical. Moreover, Trump's decision on Sunday was third attempt to withdraw from Syria. Bearing this in
mind, these talks about "Trump's betrayal of Kurds" seems missed and are just a replication of Kurds' narrative. Let's move on. The U.S. cooperated with the SDF, and its leading component is made of YPG tied to the PKK, which is recognized as a terrorist organization by
Read 19 tweets

Did Thread Reader help you today?

Support us! We are indie developers!


This site is made by just two indie developers on a laptop doing marketing, support and development! Read more about the story.

Become a Premium Member ($3/month or $30/year) and get exclusive features!

Become Premium

Too expensive? Make a small donation by buying us coffee ($5) or help with server cost ($10)

Donate via Paypal Become our Patreon

Thank you for your support!

Follow Us on Twitter!

:(